Działające na Politechnice Opolskiej laboratorium symulacji i badań nad skręceniami stawu skokowego otrzyma od państwa blisko milion złotych na badania - poinformowała Anna Kułynycz, rzeczniczka prasowa uczelni.

Działające na Wydziale Wychowania Fizycznego i Fizjoterapii Politechniki Opolskiej laboratorium jest jedyną w Europie i drugą na świecie tego typu placówką. Na specjalnie zaprojektowanej bieżni naukowcy badają m.in. patomechanizmy stojące za rozwojem przewlekłej niestabilności stawu skokowo-goleniowego.

Jak podkreśla Wojciech Stefaniak WWFiF PO, urazy tego typu, nazywane potocznie skręceniami kostki, są nadal najczęstszym urazem u osób uprawiających sport, na dodatek mającym tendencje do nawrotów i bagatelizowanym, co może w skrajnych przypadkach być powodem poważnych problemów zdrowotnych.

"Jedna osoba skręci staw w niewielkim stopniu, nic więcej nie będzie się działo, wystarczy obandażować stopę. Ale nierzadko nawet te najmniejsze skręcenia skutkują zwiększonym ryzykiem ponownego urazu w najbliższym czasie, który może być już dużo gorszy w skutkach. Leczenie najczęściej opiera się na unieruchomieniu, co jest wskazane w cięższych przypadkach w pierwszym etapie po skręceniu, natomiast później musi być aktywizacja ruchowa. Bardzo często dochodzi do przypadków, w których staw na dłuższy czas 2-3 tygodni zostaje unieruchomiony i później trzeba liczyć się z tym, że układ mięśniowy jest osłabiony. Są także przypadki, że w ogóle nie stosuje się takiego zabezpieczenia, człowiek chodzi z bólem, zmienia sposób chodu i obciążania stopy, przez co naraża się na jeszcze większe ryzyko ponownego urazu a nawet innych problemów" – wyjaśnia Stefaniak.

Jak wykazały badania naukowców, u osób regularnie skręcających kostkę, dochodzi do zmian w strukturze stawu m. in. w chrząstce stawowej, wcześniejszych zmian zwyrodnieniowych. Zmienia się również aktywność mięśniowa prowadząca do zmiany aktywności neuronalnej nawet na poziomie rdzenia kręgowego i kory mózgowej. Zdaniem prof. Dawida Bąkowicza, dziekana wydziału WFiF, otrzymane od państwa pieniądze pozwolą na zakup nowoczesnej aparatury przydatnej do opracowania nowych metod leczenia tego typu urazów.

"Dotychczas prowadzone terapie nie dają satysfakcjonujących efektów, ponieważ wciąż dochodzi do nawracających skręceń. Chcemy to zmienić, stąd aplikowaliśmy w ministerialnym konkursie Nauka dla Społeczeństwa. W badaniach wykorzystamy m.in. ultrasonografię, będą wykonywane także badania dotyczące właściwości mechanicznych tkanek miękkich z wykorzystaniem miotonometrii, ocenimy także czynności bioelektrycznej mięśni za pomocą elektromiografii, uwarunkowania genetyczne, podatność na wystąpienie urazów, sprawdzimy także obecności biomarkerów uszkodzenia i naprawy struktur stawowych i tkanek okołostawowych w osoczu badanych osób – wylicza prof. Bączkowicz. (PAP)

Źródło: naukawpolsce.pl | Marek Szczepanik