Owoce rokitnika - zwanego rosyjskim ananasem - mogą wspomagać leczenie ran, odleżyn, oparzeń, ale także wrzodów przewodu pokarmowego. Dr inż. Beata Piłat z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie opracowuje receptury produktów z rokitnikiem
Jak powiedziała PAP dr inż. Beata Piłat z Wydziału Nauki o Żywności UWM w Olsztynie rokitnik do tej pory w Polsce nie był powszechnie znany jako krzew rodzący bardzo zdrowe owoce. Był i jest traktowany głównie jako roślina ozdobna, którą można spotkać w parkach i na wydmach morskich. Walory lecznicze rośliny, której pomarańczowe a czasem czerwone owoce jak korale oklejają gałązki, są za to powszechnie znane w Rosji i na Białorusi. W Rosji naukowcy opatentowali ok. 100 różnych metod wykorzystania tej rośliny.
Literatura medyczna opisuje zbawienne właściwości rokitnika: podnosi on odporność ludzkiego organizmu, ponieważ jest jedną z niewielu roślin, która ma w swoim soku stabilną w porównaniu z innymi owocami, witaminę C. Jak tłumaczy dr inż. Beata Piłat owoc rokitnika nie zawiera enzymu askorbinazy, który przyczynia się do rozpadu witaminy C. Dlatego podczas obróbki termicznej straty witaminy C w owocach rokitnika są niewielkie.
Ponadto zawierają one cenne tłuszcze, w większości nasycone i jednonienasycone m.in. kwas omega 7. Jest on pomocny przy leczeniu osób, które mają problemy ze śluzówką przewodu pokarmowego, niegojące się nadżerki czy wręcz wrzody żołądka. Substancja ta wspomaga gojenie i regenerację także ran zewnętrznych czy oparzeń. Olej z owoców rokitnika był stosowany przy leczeniu poparzeń popromiennych po wybuchu w elektrowni w Czarnobylu.
"Stwierdziliśmy, że warto było się zająć owocami rokitnika naukowo, jest to roślina ciekawa, ale i specyficzna. Smak półproduktów może nie być akceptowany przez niektóre osoby, ponieważ jest kwaśny. Zatem o ile soku z samego rokitnika nie wypije większość ludzi, to już sprawdzi się on jako dodatek do nektarów owocowych"- podkreśliła dr inż. Beata Piłat.
Naturalne kwasy omega 7 z fosfolipidami, w tym znaną lecytyną oraz witaminą C występujące w rokitniku mogą być alternatywą dla tranu rybiego, dodawanego do różnych suplementów diety. "Z relacji pacjentów wynika, że preparaty z rokitnika wspomagały leczenie ran w chorobie autoimmunologicznej zwanej toczniem. Dodatkowo zmniejszały one - według pacjentów - ból towarzyszący chorobie" - dodała.
Dr inż. Beata Piłat podkreśliła, że owoce rokitnika zbiera się zależnie od pogody od sierpnia nawet do października. Owoce są bardzo delikatne, a ich zbiór może sprawiać pewne trudności. Na Syberii zbiera się je po nastaniu zimy, bo zmrożone owoce są odporniejsze na uszkodzenia mechaniczne. W Polsce natomiast obcina się z krzewu gałązki z owocami, które następnie trafiają do chłodni i zmrożone łatwo dają się oddzielić od gałązek.
"Owoce, które są surowcem do produktów prozdrowotnych muszą być dobrej jakości i nieuszkodzone. Zawierające tłuszcz i białko owoce w przypadku uszkodzenia staną się bezwartościowe i będą miały specyficzny posmak oraz bury kolor a nie pożądany - pomarańczowy" - wyjaśniła Piłat.
Komentarze
[ z 4]
Produkty lecznicze naturalnego pochodzenia stają się coraz bardziej naturalne. Cieszę się, że to właśnie polski naukowiec ma pomysł, a także chęci, aby podjąć się opracowywania nowych substancji wspomagających procesy gojenia ran, leczenia odleżyn i innych problemów i chorób dotyczących powierzchownych struktur organizmy z substancji która dla wielu może wydawać się egzotyczna i słyszą jej nazwę po raz pierwszy, a jednocześnie dla wschodniego sąsiada jest czymś zupełnie powszechnym i łatwo dostępnym. Dodatkowo cukrzyca staje się coraz częściej występującą chorobą, a co za tym idzie- również jej konsekwencje stają się coraz bardziej powszechne. Pacjenci, którzy w wieku starszym po przechorowaniu kilkunastu, a czasem nawet kilkudziesięciu lat na cukrzyce często nie są w stanie prawidłowo kontrolować poziomu glikemii co w efekcie często skutkuje zniszczeniem najmniejszych tętniczek tworzących naczynia włosowate kończyn, szczególnie kończyn dolnych. Tworzą się owrzodzenia, trudne do zagojenia nawet przy zastosowaniu odpowiedniej profilaktyki jak unikanie niepotrzebnego uciskania kończyny co mogłoby ograniczać dopływ krwi tętniczej lub stosowanie maści z antybiotykami lub na przykład ze srebrem celem uniknięcia szerzenia zakażeń bakteryjnych. Ale to i tak nie zawsze jest wystarczające by pacjenta po wielu latach chorowania na cukrzyce uchronić przed amputacją kończyny. A kto wie czy łatki z rokitnika nie okażą się skuteczne w zapobieganiu szerzenia takich uszkodzeń i czy nie pomogą w ratowaniu pacjentów przed najpoważniejszymi, a przynajmniej jednymi z bardziej poważnych konsekwencji cukrzycy typu drugiego.
Wydaje się, że środek medyczny który byłby pomocny w leczeniu wszelkiego rodzaju ran skórnych w tym odleżyn, wrzodów i tym podobnych jest bardzo potrzebny. Zwłaszcza, że coraz większa liczba pacjentów, zwłaszcza tych w starszym wieku boryka się z problemami skórnymi. Przede wszystkim jeśli chodzi o osoby obłożnie chore i pozostające przez długi czas w przymusowym bezruchu z przyczyn zdrowotnych. Także coraz większa ilość pacjentów cierpi na choroby przewlekłe, w tym między innymi cukrzyce, która powodując zaburzenia w mikrokrążeniu kończyn łatwo stać się pomoże przyczyną poważniejszych powikłań z owrzodzeniami i to sięgającymi głęboko w głąb tkanek włącznie. Dobrze by było, gdyby powstał lek, skutecznie wspomagający leczenie w takich przypadkach. Kto wie, czy właśnie roślina rokietnicy nie będzie składnikiem jakiego poszukiwano przez lata.
Jeśli jest szansa, że nowy lek będzie działał, to dlaczego by nie spróbować. Warto jest poszukiwać nowych roślin które mogą się okazać korzystne dla zdrowia lub przydatne przy produkcji nowych środków farmakologicznych. Zwłaszcza, jeśli wstępne badania wydają się być obiecujące. Poza tym wydaje mi się, że może również dla pacjentów pozyskanie środka farmakologicznego przyspieszającego i wspomagającego gojenie ran byłoby całkiem pozytywnym odkryciem. Zwłaszcza, że przecież dla wielu osób starszych, których najczęściej dotyka problem trudno gojących się ran, czy odleżyn środki farmakologiczne wytworzone drogą chemicznych reakcji nie zawsze wzbudzają zaufanie. Natomiast jeśli środek pochodziłby czysto z roślinnych półproduktów, być może z większą regularnością stosowaliby się do zaleceń lekarskich, a to również byłoby nie bez znaczenia dla skuteczności terapii.
Są dość obfite badania na temat właściwości przeciwnowotworowych i radioprotekcyjnych rokitnika zwyczajnego. Rokitnik należy do rodziny oliwnikowatych i tak jak inni jej przedstawiciele jest zdolny do zatrzymywania tłuszczów w nasionach i miąższu swoich owoców. Olej rokitnikowy jest gęsty, ma charakterystyczny smak i zapach oraz intensywny kolor, który zawdzięcza dużej zawartości prowitaminy A. Olej jest jednym z najcenniejszych wśród olei roślinnych, ponieważ stanowi bogate źródło nasyconych i nienasyconych kwasów tłuszczowych, steroli, a także tokoferoli, których zawartość wynosi 110 mg/100 g owoców. Ilościowy skład tych związków jest zmienny, zależy od stopnia dojrzałości owoców, sposobu ich pozyskania, miejsca występowania, czasu zbioru oraz od tego, czy olej pozyskiwany jest z pulpy owocowej czy nasion i jakie metody tłoczenia zostały wykorzystane. Sterole roślinne podzielono na 20 różnych odmian, ich zawartość jest różna w zależności od organu. W rokitniku najwięcej jest sitosterolu, do 53% wszystkich fitosteroli. Inne to m.in. ergosterol, kampesterol i stigmasterol. Fitosterole mają istotny wpływ na syntezę związków bioaktywnych, takich jak steroidowe hormony. Wykazują także korzystne działanie w leczeniu oparzeń. Badania kliniczne udowadniają także korzystny wpływ fitosteroli na leczenia pacjentów z cukrzycą typu 1. Ponadto, poprawiają metabolizm glukozy w organizmie, mają właściwości antyoksydacyjne, antybakteryjne, zapobiegają chorobom sercowo-naczyniowym m.in. przez znaczne obniżanie poziomu cholesterolu. Stwierdzono także, że wykazują działanie przeciwnowotworowe. Procentowa zawartość steroli rokitnika jest większa w oleju z pulpy owocowej (2-3%), niż w oleju z nasion (1-2%). Kwasy tłuszczowe obecne w owocach rokitnika stanowią 77% lipidów i choć ilości kwasów nasyconych i nienasyconych są zmienne, zawsze przeważają te drugie. W miąższu jagód rośliny zawartość kwasu palmitynowego osiąga do 47%, a kwasu oleinowego 35%. W nasionach 86% to kwas oleinowy, linolowy oraz α-linolenowy. One także mają największy udział wśród lipidów oleju z nasion, który ponadto jest cennym źródłem kwasów omega-3 i –6. Olej z pulpy owocowej charakteryzuje się bogatą zawartością kwasów omega-7. Kwasy tłuszczowe wykazują zdolność absorpcji promieni UV, dlatego olejki rokitnika zawarte w kosmetykach są istotne do utrzymania zdrowej skóry. Nienasycone kwasy linolowy oraz α-linolenowy to 36% wszystkich kwasów tłuszczowych w oleju z nasion. W oleju z pulpy owocowej przeważają kwasy palmitynowy i palmitooleinowy. Zarówno owoce, jak i liście są dobrym źródłem aminokwasów, również egzogennych. Ich zawartość jest różna w zależności od etapu rozwoju rośliny oraz stopnia dojrzałości owoców (udział aminokwasów jest tym większy, im bardziej są dojrzałe owoce). Wśród nich bardzo duży udział ma kwas asparaginowy (427 mg/100 g owoców). Poza nim są aminokwasy, które stanowią 31% wszystkich zawartych w soku rokitnika. Są to walina, izoleucyna, leucyna, lizyna, treonina, metionina oraz fenyloalanina. W owocach rokitnika zidentyfikowano także kwasy organiczne, których zawartość waha się 1,3-3,0%. Przeważa kwas jabłkowy i D-winowy, ale w śladowych ilościach są także kwas szczawiowy, bursztynowy, maleinowy i cytrynowy. Zawartość kwasów w owocach zmniejsza się w czasie ich dojrzewania. Owoce rokitnika to również niewielkie źródło cukrów, których udział wzrasta w okresie dojrzewania jagód. Ich ilość waha się w granicach 2,7-5,8%, dlatego soki z rokitnika są gorzkie. Jedyne dotąd zidentyfikowane cukry to glukoza i fruktoza, jak podaje większość źródeł, zwykle poziom glukozy jest dominujący. Ich zawartość jest zmienna w zależności od odmiany rokitnika oraz położenia geograficznego w jakim rosła roślina. H. rhamnoides to także bogactwo betainy, której zawartość wynosi nawet 360 mg/100 g owoców. Jest naturalnym lekarstwem na problemy wrzodowe układu pokarmowego i znacznie obniża poziom złego cholesterolu. Świeże liście charakteryzują się bardzo dużą, bo aż 98,80 mg/100 g, zawartością chlorofilu. To znacznie więcej, niż w niektórych zielonych warzywach. Owoce i suche liście to także źródło białek – 20,70% oraz pektyn (0,28- 0,78%). Jednym z najbardziej cenionych produktów z rokitnika jest sok, otrzymywany przez wyciskanie lub odwirowanie jego owoców. Ze względu na skład chemiczny produkt jest kwaśny i gorzki, może być wykorzystywany jako substytut octu. Do bezpośredniego spożycia zwykle wymaga rozcieńczenia wodą i dodatku cukru lub soków słodszych. Nieznane są działania niepożądane i ograniczenia w jego spożyciu. Cenny skład soku z jagód rokitnika poprawia ogólny stan zdrowia, jest polecany osobom o obniżonej odporności, dzieciom, osobom starszym, a także kobietom ciężarnym i karmiącym. W przemyśle farmaceutycznym, spożywczym i kosmetycznym bardzo pożądany jest olej rokitnikowy, którego bogactwo wykazują zarówno owoce, jak i nasiona. Jest ciemnobrunatny, gęsty, ma charakterystyczny smak i zapach. Oleje to przede wszystkim bogactwo kwasów tłuszczowych, witamin i steroli roślinnych, których jest więcej niż w innych olejach pochodzenia roślinnego. Ich zawartość jest różna w zależności od cech morfologicznych, odmiany i sposobu pozyskiwania. Olej z pulpy owocowej i nasion różni się zawartością związków chemicznych. W oleju z owoców więcej jest karotenoidów i tokoferoli, a mniej kwasów nienasyconych. Związki bioaktywne, zawarte we wszystkich częściach rośliny rokitnika zwyczajnego, korzystnie wpływają na organizm ludzki. Tradycyjna medycyna krajów orientalnych od lat wykorzystuje tę roślinę do walki z kaszlem, astmą, chorobami skóry oraz wrzodami żołądka. W Rosji tłusty olej rokitnikowy, który dzięki zawartości nienasyconych kwasów tłuszczowych przyspiesza wzrost nabłonka, stosowany jest do minimalizacji uszkodzeń skóry spowodowanych promieniami rentgena czy UV. Olej jest wykorzystywany w prewencji i terapii wielu dolegliwości nie tylko skóry, ale także układu naczyniowego, moczowo-płciowego i pokarmowego. Jedną z najważniejszych cech rośliny jest aktywność antyoksydacyjna, którą rokitnik zawdzięcza zawartości związków fenolowych, takich jak flawonoidy, kwasy fenolowe i garbniki . Są to składniki podstawowe w wiązaniu oraz neutralizacji reaktywnych form tlenu w organizmie. Biorą także udział w hamowaniu peroksydacji lipidów, m.in. osocza czy płytek krwi dzięki zdolności do chelatowania jonów żelaza. Rokitnik jest wykorzystywany jako naturalny środek poprawiający funkcjonowanie układu sercowo-naczyniowego. Przeprowadzone badania dowodzą, że zarówno owoce, jak i wyciąg z nasion, zapobiegają nadciśnieniu krwi, przez zablokowanie szlaku angiotensyny II, która wpływa na skurcze mięśniówki w naczyniach krwionośnych, podnosząc ciśnienie tętnicze i przyspieszając pracę serca . Pasza zawierająca rokitnik, którą przez 2 miesiące karmione były szczury poprawiła także stan naczyń krwionośnych oraz procesów metabolicznych. W przemyśle kosmetycznym rokitnik jest również składnikiem niezwykle cenionym. Ekstrakt owocowy dodawany do kremów łagodzi objawy starzenia się skóry, m.in. dlatego, że działa przeciwzmarszczkowo, chroni skórę przed promieniowaniem UV, ma właściwości odżywcze i poprawia elastyczność skóry. Bogaty skład poszczególnych części H. rhamnoides wpływa także m.in. na obniżenie poziomu cholesterolu. Ponadto, rokitnik przynosi wiele korzyści osobom cierpiącym na cukrzycę, ponieważ wpływa na regulację poziomu glukozy i triglicerydów we krwi oraz zmniejsza ilość hemo globiny glikowanej. Świeże oraz przetworzone jagody rokitnika wzmacniają odporność dzięki dużej zawartości witaminy C, a herbatki zaparzane z liści działają przeciwbiegunkowo i odchudzająco. Ponadto udowodniono, że ma właściwości przeciwwirusowe, przeciwzapalne, antystresowe oraz hamuje wzrost bakterii, m.in. Pseudomonas aeruginosa, Staphylococcus aureus, czy Escherichia coli. Badania dowodzą, że oprócz zwalczania wielu chorób, rokitnik ma także działanie przeciwnowotworowe. Naukowcy wciąż prowadzą badania, które dowodzą, że rokitnik ze względu na swój unikatowy skład chemiczny ma właściwości przeciwnowotworowe. Działanie to jest potwierdzone, jednak wciąż są mało zadowalające, bowiem nie zna się dawek leczniczych i profilaktycznych, nie przeprowadzono także badań klinicznych, a jedynie in vitro lub in vivo, z udziałem zwierząt doświadczalnych. Dotychczas przeprowadzone doświadczenia wykazały, że poza bezpośrednim udziałem w prewencji i leczeniu nowotworów, rokitnik przyspiesza powrót do zdrowia organizmów chorych, a także poddanych chemioterapii znacząco poprawiając działanie układu odpornościowego i łagodząc hematologiczne uszkodzenia nią spowodowane. Za aktywność przeciwnowotworową rokitnika są odpowiedzialne przede wszystkim antyoksydanty, z których najważniejsze są flawonoidy. To one chronią komórki przed uszkodzeniami oksydacyjnymi, które prowadzą do powstania mutacji genetycznych, a ostatecznie nowotworów. Naukowcy wykazali, że flawonoidy izolowane z rokitnika powodują apoptozę komórek nowotworowych wątroby linii BEL-7402. Ponadto, związki te hamują wzrost komórek białaczki linii HL-60, jednak mechanizm ich działania jest różny. Kwercetyna, kemferol oraz mirycetyna wywołują zmiany morfologiczne w jądrze komórkowym, w tym kondensację chromatyny, prowadząc ostatecznie do apoptozy komórek nowotworowych. Pentametylokwercetyna, syringetyna oraz izoramnetyna nie indukują apoptozy, jednak to one, mimo użycia w takim samym stężeniu, silniej hamują rozwój komórek HL-60, dzięki obecności funkcyjnej grupy metoksylowej. Guo i wsp. przeprowadzili badania dotyczące wpływu zawartych w rokitniku substancji bioaktywnych, w tym antyoksydantów, na ludzkie komórki nowotworowe wątroby linii HepG2. Udowodnili, że zahamowanie proliferacji komórek HepG2 było związane z obecnością w rokitniku kwasów fenolowych i flawonoidów. Fenolokwasy, kwercetyna, kemferol, izoramnetyna działają w sposób synergistyczny, a ponadto wykazują lepszą skuteczność w małych dawkach. Flawonoidy wyizolowane z nasion rokitnika powodują apoptozę komórek Bcap-37 nowotworu piersi. Działanie jest związane z wpływem na różne geny, które wspólnie regulują wewnątrz– i zewnątrzkomórkowe szlaki prze kazywania sygnałów apoptozy. Różne profile ekspresji genów były analizowane w dwóch grupach – kontrolnej i badanej z zastosowaniem flawonoidów. Wykazano, że rokitnik wpływa na wzrost ekspresji genów związanych z apoptozą komórek Bcap-37. Olsson i wsp. badali wpływ 10 różnych ekstraktów owocowych o różnej zawartości antyoksydantów na zahamowanie proliferacji komórek nowotworowych. Doświadczenie przeprowadzano in vitro, z wykorzystaniem komórek raka okrężnicy linii HT29 oraz raka piersi MCF-7. Wśród badanych ekstraktów był także ekstrakt wyizolowany z owoców rokitnika, użyty w 4 różnych stężeniach (0,03; 0,05; 0,25 i 0,50%), z których dwa największe stężenia znacząco hamowały proliferację komórek obu linii. Dowiedziono, że na wynik miały wpływ obecne w roślinie antyoksydanty, a dokładniej synergistyczny wpływ witaminy C i innych substancji, dla MCF-7 związkami wzmacniającymi rezultat działania były antocyjany. Badanie to sugeruje, że podobny efekt można uzyskać in vivo. Badania przeprowadzane na szczurach dowiodły, że najlepsze działanie wykazuje alkoholowy ekstrakt z owoców rokitnika. Wyciąg, dzięki bogatej zawartości przede wszystkim antyoksydantów, takich jak witaminy C i E, flawonoidy, karotenoidy, tokoferole oraz tokotrienole, wpływa na redukcję stresu oksydacyjnego w limfocytach. Ponadto, zmniejsza uszkodzenia oksydacyjne w wątrobie i sercu spowodowane obecnością nikotyny, dlatego rokitnik jest idealnym elementem codziennej diety osób palących papierosy. Alkoholowy ekstrakt H. rhamnoides zawiera także kwas ursolowy, który należy do grupy terpenów. Badania prowadzone in vitro na komórkach nowotworowych różnych linii wykazały, że ekstrakt zawierający kwas ursolowy, przygotowany w octanie etylu wykazywał silniejsze działanie wobec komórek raka jelita grubego, natomiast wodno-etanolowy miał większy wpływ na komórki nowotworowe wątroby i oprócz zahamowania proliferacji, powodował ich apoptozę. Wykazano, że kwas ursolowy, rozpuszczony w obu rozpuszczalnikach, hamuje rozmnażanie i inwazyjność komórek nowotworowych, a także zmniejsza ilość białek, które je przetwarzają i biorą udział w angiogenezie, czyli powstawaniu nieprawidłowych dla organizmu, a sprzyjających rozwojowi nowotworów, naczyń krwionośnych. Podobną aktywność apoptotyczną wykazują flawonoidy, takie jak kwercetyna i kemferol. Yasukawai wsp. udowodnili aktywność przeciwnowotworową 70% etanolowego ekstraktu z gałęzi rokitnika w badaniach in vivo na brodawczaka skóry umiejscowionego na uszach myszy. Przygotowany ekstrakt zawiera (+)katechinę, (+)gallokatechinę, (-)epigallokatechinę oraz kwas ursolowy, dzięki czemu hamuje kancerogeny: inicjator – dimetylobenzoantracen (DMBA) oraz promotor-13-octan-12-O-tetradekanoiloforbol (TPA). Epigallokatechina podana w dawce 0,20 µmola/ucho oraz kwas ursolowy (1,7 µmola/ucho), spowodowały 50% zahamo wanie działania kancerogenów. Dawka (+)katechiny oraz (+)gallokatechiny, wywołująca ten sam efekt, wynosiła powyżej 3,30 µmola/ucho myszy. Badanie przeprowadzono na myszach podzielonych na dwie grupy. Pierwsza grupa poddana była działaniu DMBA oraz TPA, drugą potraktowano tymi związkami wraz z 70% ekstraktem z gałęzi rokitnika. Ognisko nowotworowe pojawiło się po 6 tygodniach w grupie pierwszej, a dopiero po 8 w drugiej. Ponadto, po 20 tygodniach, w grupie poddanej działaniu tylko DBMA i TPA powstało średnio 9,50 guza u jednej myszy, podczas gdy stosując dodatkowo ekstrakt z rokitnika było ich tylko 1,50. Oznacza to, że 70% ekstrakt z gałęzi rośliny powoduje zmniejszenie liczby ognisk nowotworowych o 84% w czasie 20 tygodni jego stosowania. Istnieją dowody, że zarówno sok, jak i olej rokitnika niszczą komórki nowotworowe linii S180 i P388 oraz hamują rozwój komórek raka żołądka. Olej z nasion, którego dawka wynosiła 1,59 g/kg masy ciała myszy, wstrzyknięty dootrzewnowo, w 30% zahamował wzrost przeszczepionego czerniaka (B16) oraz mięsaka (S180). Nie wywołując przy tym negatywnych skutków na inne organy wewnętrzne. Olej z pulpy owocowej podany również dootrzewnowo myszom z nowotworami oraz puchliną brzuszną znacznie wydłużył ich życie, a czas zależał od wielkości podanej dawk. Etanolowy ekstrakt z liści rokitnika hamuje wzrost i różnicowanie ludzkich komórek ostrej białaczki szpikowej linii KG-1a, HL60 oraz U937. Jest to jeden z najpoważniejszych nowotworów hematologicznych, ponieważ blokuje różnicowanie komórek szpikowych we wczesnej fazie hemopoezy, a powoduje intensywną proliferację niedojrzałych morfologicznie i funkcjonalnie komórek blastycznych. Ekstrakt z liści rokitnika wykazuje aktywność przeciwnowotworową wobec tych komórek, a efekt leczniczy zależy od stężenia ekstraktu oraz rodzaju szczepu komórkowego. Wszystkie linie komórek rakowych zostały potraktowane stężeniami 25, 50 oraz 100 µg/ml przez 72 godziny. Najbardziej wrażliwy na działanie ekstraktu z rokitnika okazał się szczep HL60, jego proliferacja była zahamowana nawet przez najmniejsze podane stężenie, podczas gdy szczepy KG-1a oraz U937 hamowała dopiero dawka 100 µg/ml. Działanie ekstraktu jest związane z nagromadzeniem komórek z fazy S z jednoczesnym spadkiem liczby komórek fazy G1, co prowadzi do zahamowania cyklu komórkowego i apoptozy zmienionych nowotworowo komórek. Ekstrakt z liści rokitnika zastosowany w dawce, która nie jest cytotoksyczna, powoduje różnicowanie komórek białaczki przez indukcję działania aktywnej witaminy D3 – kalcytriolu. Towarzyszy temu wzrost aktywności funkcjonalnej receptora witaminy D i wystąpienie przejściowej transfekcji komórek HL60. Odkryto, że rokitnik hamuje powstawanie benzopirenu - silnego kancerogenu w przedżołądku oraz dimetylobenzenoantracenu (DMBA) wywołującego brodawczaka skóry. Spadek ilości tych substancji wiąże się z akty wacją enzymów fazy II, takich jak transferaza S-glutationu, DT-diaforaza oraz enzymów antyoksydacyjnych (dysmutaza ponadtlenkowa, katalaza, peroksydaza glutationowa, reduktaza glutationowa) w wątrobie myszy. Wystąpienie tych enzymów indukuje powstanie IRF-1 – czynnika transkrypcyjnego interferonu (IFN), który wykazuje właściwości antyonkogenne. Olej rokitnika to także cenne źródło związków, które można stosować w prewencji i leczeniu uszkodzeń wątroby, spowodowanych nadużywaniem alkoholu, złą dietą, czy też zaburzeniami metabolicznymi mogącymi doprowadzić do pojawienia się komórek nowotworowych w tym organie. Ponadto, rokitnik chroni wątrobę przez zmniejszanie szkodliwości rakotwórczego działania aflatoksyny B1 oraz zahamowanie powstawania endogennych N-nitrozwiązków o działaniu kancerogennym. Badania przeprowadzane na myszach dowiodły, że olej z nasion rokitnika, podany w dawce 0,26-2,60 mg/kg masy ciała, chroni zwierzęta przed działaniem tetrachlorometanu. Zawarte w oleju kwas linolowy oraz oleinowy ograniczyły działanie CCl4 , dzięki czemu nie wystąpiły objawy przerostu tkanek wątroby. Zapobiegał również wzrostowi aktywacji takich enzymów jak aminotransferaza alaninowa i asparaginowa, fosfataza alkaliczna, których wzrost świadczy o uszkodzeniu wątroby. Olej z nasion ograniczył przyrost trigliceroli. Sok z rokitnika zapobiega kancerogennemu wpływowi cisplatyny na kwas deoksyrybonukleinowy w komórkach podczas stosowania tego związku w terapii nowotworów. Cisplatyna to silnie działający związek, kompleks platyny, chloru i amoniaku, jest stosowana w chemioterapii. Niestety, oprócz terapeutycznego działania jest także neurotoksyczna i mutagenna. Naturalnym sposobem na walkę z genotoksycznym działaniem cisplatyny jest stosowanie owoców rokitnika. Dzięki bardzo dużej zawartości substancji bioaktywnych, takich jak witaminy C, E, A, B1 , B2 , K, flawonoidy, fitosterole, kwasy tłuszczowe oraz wiele makro– i mikroelementów, rokitnik chroni komórki przed szkodliwym działaniem cisplatyny. Badania wykazały, że zawartość tych cennych związków, przede wszystkim antyoksydantów, niszczy reaktywne formy powstałe po hydrolizie cisplatyny w organizmie, zapobiegając nawrotom choroby nowotworowej. Dawka, która okazała się skuteczna wynosiła 0,30 ml soku z rokitnika, stosowanego przez 10 dni. Na tej podstawie, naukowcy stwierdzili, że dawka, która byłaby skuteczna w przeciwdziałaniu genotoksycznej aktywności cisplatyny w organizmie człowieka, powinna wynosić 500-600 ml. Larmo przedstawił wyniki badania wpływu 13 soków owocowych pochodzących z różnych roślin na proliferację komórek nowotworu stercza. Rezultaty doświadczeń wykazały, że sok z rokitnika stosowany w stężeniu 25 µg/ ml podanego medium, hamuje powstawanie czynnika martwicy nowotworu TNF aktywującego cyklooksygenazę COX-2, która może wzmacniać stan zapalny, a indukuje powstawanie NF-қB (nuclear factor kappa- -light-chain-enhancer of activated B cells) – białkowego kompleksu działającego jako czynnik transkrypcyjny, wzmacniając tym samym odpowiedź immunologiczną chorego organizmu. Prawdopodobnie działanie to wynika z dużej zawartości flawonoidów w owocach. Inni naukowcy badali wpływ 13 soków z różnych owoców na 5 ludzkich linii komórek nowotworowych: jelita grubego Caco-2, piersi MCF-7i MDA-MB-231, żołądka AGS oraz stercza PC-3. Wśród nich znajdował się sok z owoców rokitnika, który wykazał bardzo wysoki poziom hamowania proliferacji komórek wszystkich badanych linii. Stężenie soku hamujące proliferację w 50% wynosiła dla komórek PC-3 22 µl/ml i 35 µl/ ml dla MDA-MB-231. Rokitnik indukował zahamowanie cyklu komórkowego przez zmniejszenie ekspresji kinaz zależnych od cyklin cdk4, cdk6 oraz cyklin D1 i D3; w dużym stopniu zapobiegł powstaniu TNF. Izoramnetyna to związek należący do flawonoidów, jest podobna do innych związków tej grupy, zawiera grupę metylową zastępującą podstawnik hydroksylowy. W różnych ilościach występuje w wielu roślinach, ale w rokitniku jej zawartość jest niewątpliwie znacząca, gdyż osiąga wartość 99 mg/100 g owoców. Badania in vitro wykazały, że ma właściwości przeciwnowotworowe, mechanizm działania nie jest wyjaśniony, jednak dotychczasowe dane wskazują, iż warto włączyć go do terapii wielu nowotworów. Udowodniono, że związek powoduje śmierć komórek nowotworowych płuc, komórek HeLa, raka szyjki macicy oraz raka sutka MCF-7. Doświadczenie przeprowadzone na ludzkich komórkach raka płuc linii A549 oraz komórkach myszy z nowotworem płuc Lewisa wykazały, że izoramnetyna zmniejsza liczbę onkogenów a zwiększa genów apoptozy. Komórki traktowane różnymi dawkami tego związku były skurczone, nastąpiła kondensacja chromatyny w jądrze komórkowym, fragmentacja DNA oraz zaburzenie struktury mitochondriów. Cykl komórkowy został zatrzymany i wystąpiła apoptotyczna śmierć komórek nowotworowych, zależało to od wielkości podanej dawki. Izoramnetyna okazała się najbardziej skuteczna w usuwaniu komórek linii A549, jednak w mniejszym stopniu i przy zastosowaniu innej dawki, była efektywna także wobec innych komórek, takich jak MCF-7, wątrobiaka SMMC7721, raka stercza PC-3, białaczki K562, czy jelita grubego Caco-2. Teng i wsp. zbadali także wpływ izoramnetyny wyizolowanej z rokitnika na ludzkie komórki raka wątroby linii BEL-7402. Wykazano, że związek jest cytotoksyczny, in vitro powoduje fragmentację i kondensację chromatyny w komórkach nowotworowych, zależny od dawki związku, czasu podawania oraz ilości izoramnetyny, jaka została zgromadzona w komórkach BEL-7402. Owoce i suche liście rokitnika są cennym źródłem pektyn. Związki to mieszanina węglowodanów, w H. rhamnoides jest to homogalakturonan, czyli polisacharyd zbudowany z podjednostek kwasu galakturonowego, który naturalnie ma wysoki stopień metoksylacji. Aktywność polisacharydów prawdopodobnie zależy od długości łańcucha, liczby jego rozgałęzień oraz masy cząstecz kowej. Ważna jest także jego trzeciorzędowa struktura. Immunoterapia przeciwnowotworowa wykorzystująca polisacharydy nie jest jeszcze dokładnie poznana, ale wiadomo, że wykazuje niewielką toksyczność wobec organizmu i wywołuje znikomą liczbę działań niepożądanych. Badania przeprowadzone na myszach chorych na nowotwór płuc Lewisa (LLC) dowodzą, że te związki mają właściwości przeciwnowotworowe i zwiększają wrodzoną odpowiedź immunologiczną. Polisacharydy indukują wzmożoną proliferację limfocytów w organizmie, co aktywuje zarówno komórkową, jak i humoralną odpowiedź immunologiczną oraz zwiększa ilość uwalnianych do organizmu cytokin prozapalnych. Polisacharydy są silnymi stymulatorami powstawania zarówno limfocytów T, jak i B. Ponadto, związki te poprawiają wydajność fagocytozy, wytwarzanie przeciwciał oraz powodują wzrost cytotoksyczności, przez pobudzenie aktywności makrofagów, komórek NK (natural killer) oraz cytotoksycznych limfocytów T (CTL). Makrofagi w czasie fagocytozy wydzielają tlenek azotu oraz TNFα, które hamują wzrost i rozwój lub całkowicie niszczą komórki nowotworowe. Wykazano, że ta metoda leczenia poprawia stan narządów limfatycznych, takich jak grasica i śledziona, których stan pogarsza się w czasie choroby nowotworowej. Rokitnik jest wykorzystywany w terapii nowotworów także dzięki aktywności radioprotekcyjnej spowodowanej dużą zawartością związków aktywnych biologicznie, przede wszystkim antyoksydantów. Alkoholowy ekstrakt z owoców rośliny nazwano RH-3 i może być podawany w czasie naświetlania komórek nowotworowych pro mieniami gamma. Radioterapia wykorzystuje promieniowanie jonizujące, które niszczy DNA lub generuje powstawanie wolnych rodników, skuteczne w walce ze zmienionymi chorobowo komórkami. Chociaż dużo szybciej działa na komórki nowotworowe, niż prawidłowe, to skutki naświetlania są widoczne także w komórkach zdrowych. Aby zapobiec skutkom stresu oksydacyjnego i uszkodzeniom popromiennym zdrowych tkanek i narządów można stosować RH-3 zarówno przed, jak i po naświetlaniu. Naukowcy badali właściwość ekstraktu z rokitnika na przykładzie komórek glejaka linii U87. Podanie 15 min przed radioterapią RH-3 w stężeniu 7,50-10 µg/ml przygotowanego w medium pomaga chronić DNA oraz mitochondria przed uszkodzeniami spowodowanymi wolnymi rodnikami przez co chroni komórkę przed apoptozą lub skutkami cytotoksyczności i jest skuteczne przy naświetlaniu o dawce pochłoniętej wynoszącej 2 Gy. Niższe lub wyższe stężenie RH-3 nie ma korzystnych działań. Ponadto, alkoholowy ekstrakt z rokitnika podawany po radioterapii zapobiega przerostowi mitochondriów. Już bardzo dużo wiadomo na temat udziału wolnych rodników oraz zaburzeń potencjału oksydoredukcyjnego w powstawaniu wielu chorób, także nowotworowych. Aby je zwalczyć potrzebny byłby związek, dzięki któremu lekarze mogliby kierować tymi procesami w organizmie. Piotr Suchocki z udziałem badaczy z innych krajów i z wykorzystaniem najnowszych technologii znalazł taki związek właśnie w rokitniku. Okazało się, że w Mongolii ludzie wykorzystują olej z rosnącego na tamtejszych terenach rokitnika w wielu chorobach. Pewna Polka stosując przez miesiąc preparat by wspomóc nieefektywne leczenie raka szyjki macicy, zauważyła znaczną poprawę ciężkiego stanu zdrowia. Niestety okazało się, że takich właściwości nie miał rokitnik rosnący w Polsce. Badacze odkryli, że aktywną substancją był selen, którego nie ma w naszych glebach. Wykorzystując te wiadomości Suchocki uzyskał związek – selol, czyli selen na +4 stopniu utlenienia, który usuwa zmienione chorobowo komórki i pomaga w szybszym powrocie do zdrowia. Naukowcy pracują nad udoskonaleniem i wdrożeniem nowej metody z zastosowaniem tego związku, podczas gdy Mongołowie, czy Rosjanie wciąż otrzymują go w sposób naturalny tłocząc sok z rokitnika. Li i Beveridge uważają, że olej z nasion rokitnika to bogactwo przede wszystkim prowitaminy A i E oraz β-karotenu i prawdopodobnie to dzięki nim wykazuje działanie ochronne przed rakiem szyjki macicy. (na podstawie artykułu: Karolina Ulanowska, Bartosz Skalski, Beata Olas, Katedra Biochemii - Łódź )