Naczelna Rada Lekarska pozytywnie odnosi się do koncepcji współpłacenia przez pacjentów za świadczenia zdrowotne o wyższym standardzie niż ten, jaki dostępny jest w ramach opieki finansowanej ze środków publicznych.
Projekt, w którym zaproponowano wprowadzenie możliwości współfinansowania przez pacjentów "ponadstandardowych świadczeń zdrowotnych rzeczowych” złożyli posłowie Nowoczesnej.
W uzasadnieniu projektu posłowie napisali, iż w obowiązującym stanie prawnym świadczenia opieki zdrowotnej oferowane przez NFZ są przez niego finansowane w pełnej wysokości. Dotychczasowe rozwiązania ograniczają się jednak do świadczeń standardowych przy wykorzystaniu podstawowej jakości wyrobów medycznych. Tym samym, środki przeznaczane corocznie na ochronę zdrowia nie są wystarczające do pełnego finansowania najnowocześniejszych, ale i najskuteczniejszych metod leczenia. W związku z brakiem możliwości współfinansowania, pacjenci godzą się ze standardami świadczeń oferowanych przez NFZ, bądź decydują się zapłacić wysoką cenę specjalistom świadczącym usługi prywatnie.
Posłowie sygnalizują, iż trudno nie dostrzec faktu, że wszelkiego rodzaju odstępstwa od standardu, który jest oferowany przez NFZ, prywatne gabinety wyceniają bardzo wysoko. Ceny ponadstandardowych świadczeń rzeczowych stanowią często barierę nie do pokonania dla nawet średnio zamożnych Polaków.
Posłowie chcą „częściowego współfinansowania pewnych świadczeń przez świadczeniobiorców na ich życzenie, nie przekreślając możliwości korzystania ze świadczeń podlegających pełnemu finansowaniu ze środków publicznych”.
Propozycję Nowoczesnej pozytywnie oceniła Naczelna Rada Lekarska. Zdaniem NRL, „wprowadzenie takiego rozwiązania wymaga jednak określenia maksymalnej wartości opłaty dodatkowej, która może być pobrana za udzielenie świadczenia z użyciem ponadstandardowego wyrobu. Opłata ta powinna stanowić różnicę pomiędzy ceną wyrobu standardowego a wyrobu ponadstandardowego".
Zdaniem NRL, udzielenie świadczenia zdrowotnego finansowanego ze środków publicznych z wykorzystaniem ponadstandardowego wyrobu finansowanego przez pacjenta powinno być finansowo obojętne dla szpitala tj. nie rodzić ani dodatkowych kosztów, ani nie generować dodatkowego przychodu.
NRL wskazała też, że przedstawiona propozycja "jest zbyt lakoniczna".
Komentarze
[ z 2]
Z jednej strony pomysł jest oburzający. Z perspektywy mniej zamożnych pacjentów wprowadzenie proponowanej zmiany podzieli społeczeństwo. Wszyscy płacimy składki więc wszyscy zasługujemy na dobrą opiekę medyczną. Jedni być może zgodzą się dopłacić dla świętego spokoju. Dużo zależy od tego jak ta "lepsza opieka" będzie wyglądała. Służba zdrowia to słaby punkt rządzących. Mogą wydawać ogromną ilość pieniędzy na 500 plus, a każą dopłacać do opieki zdrowotnej, którą i tak powinniśmy mieć za darmo. Wielu ludzi odwiedza prywatne gabinety lekarskie, bo wie, że tam będzie szybciej, milej i ładniej. Wątpię, że publiczna służba zdrowia stanowi dla nich konkurencję. Owszem, ma ona ogromną zaletę: dostęp do sprzętu szpitalnego oraz specjalistów z wielu dziedzin. Uważam, że nie powinno się tworzyć podziałów na "lepszych i gorszych" pacjentów.
Dopłaty do ponad standartowych usług medycznych są niezbęndne żeby wyciągnąć opiekę zdrowotną z głębokiego dna.Polska nie jest i nie będzie krajem takim jak Emiraty czy Arabia Saudyjska gdzie opieka zdrowotna jest powszechna /dla obywateli/,na wysokim poziomie i bezpłatna.Sam budżet nie udżwignie potrzebnych wydatków.Zapowiadane reformy zawierają więcej iluzii niż możliwości.Po 89 roku było wiele reform i każda następna była gorsza od poprzedniej.Teraz też tak będzie.Obym w tym ostatnim zdaniu się pomylił.