Specjaliści z Wojewódzkiego Specjalistycznego Szpitala im. M. Pirogowa w Łodzi przeprowadzili innowacyjne zabiegi zmniejszające objętość gruczołu krokowego u osób, które cierpią na jego łagodny przerost. Osiągnęli 100% zadowalających rezultatów, którymi pochwalili się na specjalnej konferencji.
Nowy sposób walki z bardzo powszechną męską dolegliwością jest niemal bezinwazyjny. Jak to się dzieje, wyjaśniał dr Tomasz Szpota z zespołu radiologów łódzkiego szpitala: - Nakłuwa się tylko tętnicę udową, którą dociera się w okolicę stercza. Wtedy do drobnych naczyń krwionośnych wprowadzane są cząsteczki, które powodują zatkanie naczyń, czyli tzw. embolizację – mówił. – W wyniku tego dochodzi do ograniczenia ukrwienia przerosłego gruczołu krokowego i w konsekwencji jego zmniejszenia. Dzięki temu znika przyczyna ucisku na drogi odprowadzające mocz z pęcherza moczowego i ustąpienie wielu uciążliwych dolegliwości.
Wcześniej, żeby zmniejszyć przerośnięty gruczoł krokowy, trzeba było poddać się operacji dokonywanej pod narkozą.
Przez pierwsze dwa dni stosowania metody w łódzkim szpitalu pod przewodnictwem portugalskiego specjalisty dr Hugo Rio Tinto, poddano zabiegowi pięciu pacjentów po 50. roku życia. Wcześniej przeszli oni badania i testy, w których odpowiadali m.in. na pytania dotyczące prowadzonego trybu życia czy aktywności seksualnej. Wszyscy zakwalifikowani do zabiegu przeszli go pozytywnie i, jeśli nie będzie powikłań, wyjdą do domów za trzy dni.
- Te zabiegi są możliwe również dzięki nowoczesnemu sprzętowi, w jaki wyposażył szpital samorząd województwa – cieszył się prof. Józef Matych, kierownik Oddziału Urologii i Transplantacji Nerek szpitala im. Pirogowa.
Nowa metoda pozwala zmniejszyć przerośnięty gruczoł nawet o 30 procent, a dzięki małej inwazyjności mogą być jej poddawani również mężczyźni z kłopotami sercowymi.
Z wynikami zapoznał się marszałek Witold Stępień, który zapowiedział jednocześnie inwestycję w blok operacyjny w szpitalu im. Pirogowa. – Planujemy utworzenie czterech sal i dziewięciu łóżek intensywnej terapii. Wszystko to będzie kosztować ok. 40 mln zł, a efekt powinien być już w przyszłym roku – mówił. Marszałek zapowiedział również przeniesienie tutaj urologii ze szpitala w Tuszynie, który specjalizowałby się tylko w rehabilitacji.
Komentarze
[ z 2]
W podobnych zabiegach należało by się dopatrywać przyszłości medycyny. Nie rozumiem, dlaczego w dwudziestym pierwszym wieku w dalszym ciągu chorzy nie są leczeni najnowszymi metodami i z jakiego powodu skoro w dalszym ciągu nie jesteśmy w stanie wynaleźć leku lepszego od chemioterapeutyków to nie próbujemy przynajmniej poprawić drogi jego podania. Tak jak pokazują wyniki operacji przeprowadzanych w szpitalu w Łodzi. Ograniczanie procedur do miejscowego podania chemioterapeutyku zwiększa możliwości leczenia przy minimalizowaniu uszczerbków na zdrowiu pacjenta. Z jednej strony można tym sposobem zwiększyć dawkę, ponieważ cierpią wyłącznie komórki czy tkanki w miejscu podania. A przynajmniej te zaopatrywane w krew przez daną tętnicę do której bezpośrednio wstrzykuje się chemioterapeutyk. Z drugiej strony możliwe jest zastosowanie wyższych dawek leków co może podnosić skuteczność leczenia, kiedy najwyższe uderzenie substancji odbija się nie na zdrowych komórkach, a w konkretnym miejscu docelowym, które zależy nam, by uszkodzić. Trzeba jeszcze wspomnieć o tym, że z samej racji podania w konkretny obszar w którym znajduje się guz nowotworowy na którego usunięciu nam zależy może pojawić się możliwość zmniejszenia dawek leków, ponieważ ominąć można wątrobę która utylizuje przynajmniej część substancji (choć nie bez szkody dla niej samej) i większa dawka trafia do miejsca docelowego.
Rak gruczołu krokowego nie byłby pewnie tak istotnym problemem, gdyby świadomość mężczyzn w Polsce na temat zdrowego żywienia byłaby istotnie większa. Wielu autorów uważa, że stosowanie się do zasad diety śródziemnomorskiej zmniejsza ryzyko wystąpienia raka gruczołu krokowego. Dieta śródziemnomorska charakteryzuje się zwiększonym spożywaniem warzyw, owoców, oliwy oraz ryb i ograniczoną konsumpcją czerwonego mięsa. Korzystny wpływ diety może być związany z występowaniem substancji biologicznie czynnych w spożywanych produktach, takich jak fitozwiązki oraz kwasy omega-3, które mają właściwości przeciwzapalne i przeciwutleniające. Rozbieżne wyniki uzyskano w badaniach oceniających związek między spożyciem ryb a rozwojem chorób nowotworowych. Niezgodności te mogą wynikać z jakości samych ryb oraz zastosowania różnych sposobów produkcji i technik kulinarnych . Pieczenie, smażenie, grillowanie ryb może zwiększać ryzyko zachorowania na nowotwór prostaty. Prawdopodobnie jest to związane ze zmianami zachodzącymi podczas przygotowywania ryb w wysokich temperaturach, tj. utlenianiem się WNKT oraz powstawaniem związków rakotwórczych: wielopierścieniowych węglowodorów aromatycznych (WWA), akrylamidu, amin heterocyklicznych. Spożywanie innych potraw smażonych w głębokim oleju: mięsa, drobiu, frytek może ponadto być również związane ze zwiększonym ryzykiem występowania raka stercza. Niekorzystne wydaje się spożywanie wysoko przetworzonych produktów mięsnych oraz rybnych, gdyż stosowane metody i substancje do utrwalania żywności mogą przyczynić się do wystąpienia nowotworów, w tym prostaty. W badaniach stwierdzono, że duże spożywanie wędzonych ryb może zwiększać ryzyko wystąpienia raka prostaty . Odwrotną zależność wykazano natomiast podczas przygotowywania białych ryb w niższych temperaturach. Polecanymi technikami kulinarnymi, które nieznacznie wpływają na jakość ryb są gotowanie, gotowanie na parze i duszenie w niskiej temperaturze. Wyniki badań epidemiologicznych dotyczących związku między kwasami n-3 a ryzykiem wystąpienia i rozwoju raka stercza są rozbieżne. Może to być wynikiem zastosowania w tych badaniach różnych i niedostatecznie szczegółowych wywiadów żywieniowych. Często przeprowadzany żywieniowy wywiad częstotliwościowy FFQ nie uwzględnia poszczególnych gatunków ryb oraz zastosowanej techniki kulinarnej. Autorzy wielu badań podkreślają natomiast korzystny wpływ kwasów n-3 pochodzących z ryb jako składnika odżywczego zmniejszającego ryzyko wystąpienia chorób nowotworowych. Ryby są również źródłem selenu, witamin D i E oraz retinolu, które zostały powiązane ze zmniejszonym ryzykiem wystąpienia raka prostaty . Leczenie żywieniowe w chorobie nowotworowej ma na celu pokrycie zwiększonego zapotrzebowania na składniki odżywcze oraz poprawę stanu odżywienia . Dieta powinna być dobrana indywidualnie w zależności od płci, wieku oraz masy ciała pacjenta, a także zaawansowania choroby, typu leczenia, chorób współwystępujących oraz preferencji smakowych. Z pacjentem należy przeprowadzić wywiad żywieniowy i ocenić, czy występują problemy z połykaniem lub niechęć do jedzenia niektórych produktów spożywczych, po których mogą wystąpić różne dolegliwości związane głównie z układem pokarmowym (biegunka, zaparcia, wzdęcia, bóle brzucha, nudności lub wymioty). Standardowa struktura energetyczna diety w chorobie nowotworowej stanowi około 25–30% energii pochodzącej z tłuszczu, 55% energii z węglowodanów oraz 15–20% energii z białek. Jadłospis powinien zawierać 5–6 małych objętościowo posiłków. W przypadku problemów z połykaniem pacjent powinien otrzymywać posiłki w postaci płynnej lub papkowatej. Dieta w chorobach nowotworowych powinna być łatwostrawna oraz jednocześnie prawidłowo zbilansowana zarówno pod względem wartości energetycznych, jak i odżywczych. Zalecane techniki kulinarne to: duszenie na parze, gotowanie, rozdrabnianie oraz przecieranie warzyw i owoców. Należy ograniczyć smażenie potraw, szczególnie w głębokim tłuszczu, pieczenie i odgrzewanie wcześniej przyrządzonych dań. Podczas przygotowywania posiłków należy wykorzystywać świeże produkty i dbać o higienę. U osób cierpiących na choroby nowotworowe należy ograniczać podaż cukrów prostych oraz produkty spożywcze mające wysoki indeks glikemiczny (IG) . Do takich produktów zalicza się: słodycze, wyroby z rafinowanej mąki, jasne pieczywo, pieczywo półcukiernicze, przetworzone płatki śniadaniowe z dodatkiem syropu glukozowo-fruktozowego, cukier, soki owocowe z zagęszczonego soku i dżemy wysoko słodzone. Należy zadbać, żeby chory otrzymywał wraz z pożywieniem odpowiednią ilość węglowodanów złożonych oraz błonnika, których źródłem jest ciemne pieczywo, pełnoziarnisty makaron, warzywa, płatki owsiane górskie. Mimo że owoce zawierają głównie cukry proste (m.in. fruktozę), powinny być zalecane pacjentom chorującym na nowotwory ze względu na zawartość błonnika, antyoksydantów i związków biologicznie czynnych, takich jak: witamina C, polifenole, antocyjany, karotenoidy. W chorobie nowotworowej nie należy stosować rutynowej suplementacji preparatami wielowitaminowymi. Może to spowodować niekorzystne skutki uboczne oraz interakcje z przyjmowanymi lekami. W diecie pacjenta chorującego na nowotwór należy uwzględnić przynajmniej 400 g warzyw i owoców ze względu na istotną zawartość w nich substancji biologicznie czynnych. Prawdopodobnie produkty spożywcze zawierające likopen, należące do karotenoidów, wykazują protekcyjne działanie w chorobie nowotworowej gruczołu krokowego. Źródłami pokarmowymi likopenu są: pomidory, papaja, arbuzy, różowe grejpfruty, brzoskwinie, dzika róża oraz ich przetwory (pasty, przeciery, koncentraty, soki). Wyniki badań sugerują, że spożywanie świeżych i przetworzonych pomidorów jest związane ze zmniejszeniem ryzyka zachorowania na raka prostaty ze względu na zawarte w nich karotenoidy, głównie likopen, ale również ze względu na inne składniki odżywcze: witaminę C, kwas foliowy, polifenole . W badaniu Health Professionals Follow-up Study (HPFS) na podstawie analizy wywiadów częstotliwościowych FFQ oraz udokumentowanych zachorowań na raka prostaty z udziałem mężczyzn wykazano, że spożywanie od 2 do 4 porcji pomidorów tygodniowo (porcja to 1 pomidor) wiązało się z obniżeniem o 26% ryzyka zachorowalności na raka prostaty w porównaniu z mężczyznami, którzy nie spożywali żadnej porcji pomidorów w tygodniu. Wykazano, że spożywanie łącznie 10 porcji pomidorów oraz ich przetworów w tygodniu wiązało się z istotnym, bo aż 35% zmniejszeniem ryzyka raka gruczołu krokowego w porównaniu z mężczyznami spożywającymi mniej niż 1,5 porcji w tygodniu. U mężczyzn, u których wykazano największe spożycie likopenu w pożywieniu (> 6,5 mg/d) ryzyko raka stercza było o 21% mniejsze niż u mężczyzn, u których stwierdzono najmniejsze spożycie likopenu. Podobne wyniki uzyskano w innym badaniu, w którym wykazano, że większe stężenie β-karotenu we krwi u mężczyzn poniżej 65. roku życia istotnie obniżyło ryzyko rozwoju raka gruczołu krokowego. Obszerną grupę związków biologicznie czynnych stanowią związki polifenolowe, do których należą glukozynolany występujące m.in. w: kapuście, brokułach, kalafiorze, brukselce, rzodkiewce, rzepie, jarmużu, rukoli i chrzanie. Glukozynolany mają właściwości przeciwzapalne, antyprzerzutowe i przeciwbakteryjne. Związki te są prekursorami izotiocyjanianów oraz indoli mających właściwości przeciwrakotwórcze. W wielu badaniach stwierdzono, że fitozwiązki (sulforafan) zawarte w warzywach krzyżowych, np. kapuście, brokułach, kalafiorze i brukselce są zdolne zmniejszyć ryzyko zachorowania na nowotwór stercza . Innymi związkami polifenolowymi są antocyjany, naturalne barwniki roślinne występujące w owocach i warzywach, m.in. w: winogronach, aronii, czarnej porzeczce, czernicy, jagodach, borówkach i czerwonej kapuście. Antocyjany są uważane za związki mające działanie protekcyjne w chorobach nowotworowych ze względu na wygaszanie wolnych rodników tlenowych. Mają również właściwości przeciwzapalne, przeciwutleniające oraz antyproliferacyjne. W diecie pacjenta chorego na raka prostaty należy uwzględnić odpowiednią podaż kwasów n-3 oraz ograniczyć podaż kwasów n-6. Zalecenia dotyczące optymalnego stosunku n-6:n-3 nie zostały dokładnie ustalone, ale zaobserwowano, że proporcje tych kwasów wynoszące od 1:1 do 5:1 wykazują korzyści zdrowotne. Aby zmniejszyć podaż kwasów n-6, należy ograniczyć produkty spożywcze, w których kwas LA występuje w znacznej ilości, szczególnie w niektórych olejach roślinnych (m.in. krokoszowy, słonecznikowy, z pestek winogron, kukurydziany, z zarodków pszennych, sezamowy i sojowy). Korzystny wpływ ma natomiast zwiększona podaż kwasów ALA (n-3), których źródłem jest olej lniany, olej z lnianki, olej rzepakowy, orzechy włoskie i siemię lniane. Oleje roślinne zawierające znaczne ilości WNKT powinny być podawane w postaci surowej i dodawane już do gotowego posiłku. Źródłem kwasów DHA i EPA (LC-PUFA, n-3) są tłuste ryby morskie, takie jak: łosoś, halibut, śledź, makrela, szprotki i sardynki. Podczas przygotowywania posiłku z dodatkiem ryby należy pamiętać o wyborze odpowiedniej techniki kulinarnej, aby nie doprowadzić do utlenienia niestabilnych WNKT w wysokich temperaturach. Należy wybierać świeże, dobrej jakości ryby oraz ograniczać w diecie wysoko przetworzone produkty rybne oraz ryby wędzone, gdyż wędzenie obniża właściwości prozdrowotne kwasów n-3. Podsumowując, dieta dla pacjenta cierpiącego na raka prostaty powinna być dobrana indywidualnie w zależności od wskaźników antropometrycznych, wieku, stadium choroby, zastosowanej metody leczenia, preferencji żywieniowych pacjenta oraz z uwzględnieniem problemów trawiennych. Powinna zawierać elementy diety łatwostrawnej – produkty spożywcze muszą być świeże, dobrej jakości, a potrawy przygotowane w sposób, który w jak najmniejszym stopniu wpłynie na zawartość w nich związków biologicznie czynnych. U pacjentów, u których pokrycie zapotrzebowania na energię oraz poszczególne składniki pokarmowe jest ograniczone lub niemożliwe można zastosować środki specjalnego przeznaczenia żywieniowego dedykowane osobom cierpiącym na choroby nowotworowe. Właściwie zbilansowana dieta może złagodzić skutki uboczne terapii oraz wspomóc organizm w walce z nowotworem. Dodatkowo po zakończonym leczeniu odpowiednia dieta może zmniejszyć ryzyko nawrotu choroby. ( praca poglądowa aut. p. Iwony M. Twardak i wsp)