Pilotaż przeglądów lekowych czy szczepienia ochronne to przykłady nowych zadań realizowanych przez farmaceutów. Eksperci pracujący w specjalnym zespole w ubiegłym roku wskazali siedem takich usług, które mogłyby być z powodzeniem wdrażane w aptekach. Rozszerzenie uprawnień farmaceutów wiąże się również z wyceną świadczeń i włączaniem ich do koszyka świadczeń refundowanych, choć niewykluczone, że niektóre usługi byłyby dostępne prywatnie.
– Pracujemy nad opieką farmaceutyczną i poszerzeniem uprawnień farmaceutów, na razie w ramach pilotażu przeglądu lekowego dla najbardziej potrzebujących grup. Minie jeszcze trochę czasu, zanim wdrożymy to rozwiązanie, ale na razie pilotaż bardzo dobrze się rozwija – mówi agencji Newseria Biznes Maciej Miłkowski, podsekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia.
Dane przytoczone w ubiegłorocznym raporcie resortu zdrowia („Opieka farmaceutyczna. Kompleksowa analiza procesu wdrożenia”) pokazują, że 89 proc. Polaków stosuje leki kategorii OTC i suplementy diety. W badaniu CBOS już kilka lat temu więcej niż co czwarty przyznał, że zdarzyło mu się stosować je w niewłaściwy sposób, np. zwiększając dawkę, używając ich dłużej niż to wskazane, lekceważyć przeciwwskazania i skutki uboczne albo przyjmować leki z przyzwyczajenia. Z raportu Ministerstwa Zdrowia wynika też, że w Polsce nawet 33,8 proc. pacjentów jest dotkniętych tzw. polipragmazją, czyli wielolekowością, definiowaną przez WHO jako jednoczesne przyjmowanie pięciu lub więcej leków. Ten odsetek może być dużo wyższy w starszych grupach wiekowych. Jak wynika z danych NFZ, zażywanie wielu medykamentów jednocześnie zwiększa ryzyko wystąpienia groźnych powikłań i wzajemnych interakcji: gdy przyjmuje się cztery leki jednocześnie, ryzyko działań niepożądanych wynosi 38 proc., przy siedmiu wzrasta do 82 proc., a przy 10 lekach – do 100 proc.
– Przegląd lekowy jest usługą celowaną w problem polipragmazji. Musimy sprawdzić, czy pacjenci biorą leki w sposób właściwy. Niski compliance wśród pacjentów [przestrzeganie zaleceń lekarskich – red.] w przypadku np. leków przeciwzakrzepowych rozrzedzających krew oznacza, że prędzej czy później ci pacjenci prawdopodobnie będą mieli udar. A jeśli będą mieli udar, to trafią do szpitala, co oznacza wysokie nakłady systemu ochrony zdrowia na leczenie takiego pacjenta, o ile w ogóle się uda go uratować – mówi dr n. farm. Piotr Merks, koordynator pomocniczy pilotażu przeglądów lekowych w Polsce, ekspert Wydziału Medycznego Collegium Medicum UKSW w Warszawie.
Ta usługa farmaceutyczna od lat z powodzeniem działa już w wielu innych krajach Europy. W Polsce pilotaż przeglądów lekowych – finansowany z budżetu państwa i monitorowany przez NFZ – ruszył z początkiem kwietnia br. w 75 aptekach, które zakwalifikowały się do programu. Ma m.in. wykazać, na ile zasadne jest włączenie tej usługi do gwarantowanych świadczeń finansowanych z budżetu państwa na szeroką, ogólnopolską skalę. Podsumowanie pierwszych tygodni pilotażu wypadło bardzo pozytywnie.
– Te 75 aptek to jest na razie mikroskala, ale w perspektywie wdrożenia tzw. massive rolloutu będzie to oznaczać dodatkowe możliwości dla farmaceutów, również w kontekście rozszerzania swojej wiedzy i kompetencji. Walidacja tych narzędzi edukacyjnych, z których skorzystamy do wykształcenia przyszłych pokoleń farmaceutów, jest tu bardzo ważnym elementem – zauważa dr n. farm. Piotr Merks. – Musimy poczekać i zobaczyć, jak to się będzie rozwijać. W tej chwili jest około 1 tys. tys. farmaceutów, którzy są przygotowani do tego, żeby realizować to w praktyce.
Zgodnie z rozporządzeniem ministra zdrowia pilotażowy przegląd lekowy obejmuje trzy kontakty pacjenta z farmaceutą, w trakcie których przeprowadza on pogłębiony wywiad, sprawdza sposób przechowywania i terminy ważności zażywanych preparatów, instruuje o sposobach ich zażywania i sprawdza interakcje pomiędzy przyjmowanymi preparatami farmaceutycznymi, a w razie potrzeby stara się też wyeliminować leki czy suplementy diety, które są zbędne dla pacjenta. Taki przegląd powinien też się zakończyć opracowaniem indywidualnego planu opieki farmaceutycznej dla danego pacjenta i rozwiązaniem wszystkich wykrytych problemów związanych ze stosowaniem leków.
Przeglądy lekowe to jedna z siedmiu usług farmaceutycznych wytypowanych do wdrożenia w Polsce w formie pilotażu, który ma ocenić ich zasadność ekonomiczną, społeczną i zdrowotną. Wymienia je ubiegłoroczny raport Ministerstwa Zdrowia („Opieka farmaceutyczna. Kompleksowa analiza procesu wdrożenia”), opracowany przez specjalnie powołany w tym celu zespół ds. opieki farmaceutycznej. Obok przeglądów lekowych eksperci wytypowali także recepty farmaceutyczne, wykonywanie szczepień ochronnych, podawanie leków w iniekcjach, prowadzenie badań przesiewowych i wstępnej diagnostyki, leczenie drobnych dolegliwości oraz monitorowanie skuteczności i bezpieczeństwa terapii chorób przewlekłych.
– Prawie 90 proc. leków, które stosujemy przewlekle, farmaceuta może spokojnie przepisać po raz kolejny. Dzięki temu nie trzeba szukać miejsca i kogoś, kto wypisze kolejną receptę – mówi koordynator pomocniczy pilotażu przeglądów lekowych w Polsce. – Bardzo ważnym elementem jest też program Drobnych Dolegliwości, który jest wsparciem samoleczenia pacjentów. To samoleczenie nie jest niczym złym, ale musi być kontrolowane przez farmaceutę, jak dzieje się to wszędzie na świecie.
Program Drobne Dolegliwości to usługa, w której farmaceuta może doradzać pacjentowi i ewentualnie wdrażać leczenie w przypadku ponad 160 drobnych schorzeń na etapie łagodnym i umiarkowanym.
Farmaceuci są też zaangażowani w program szczepień ochronnych. Jak podkreśliła niedawno prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej Elżbieta Piotrowska-Rutkowska, mamy ok. 2 tys. aptecznych punktów szczepień i ponad 9 tys. gotowych do szczepień farmaceutów. Do aptek zgłaszają się pacjenci na szczepienia przeciw COVID-19, a od września będą również dostępne szczepienia przeciw grypie.
– Mamy inne usługi farmaceutyczne, które są wymienione w raporcie, więc później być może też będziemy analizowali je na zasadzie pilotażu, wejścia do refundacji, bo musimy stworzyć oddzielny koszyk świadczeń gwarantowanych – mówi Maciej Miłkowski. – Myślę też, że część usług z pewnością mogłaby być finansowana prywatnie. Te, którymi Narodowy Fundusz Zdrowia nie będzie zainteresowany, a na które będzie popyt.
Wiceminister wskazuje również, że niewykluczone, iż w przyszłości opieka farmaceutyczna nie będzie ograniczona tylko i wyłącznie do samej apteki.
– Wiemy, że farmaceuci pracują też np. w szpitalach. Można sobie również wyobrazić, że farmaceuta, który ma kompetencje, jest specjalistą, mógłby świadczyć usługi w dużych podmiotach, gdzie jest np. 20–30 specjalistów z różnych dziedzin, stanowić wsparcie dla innych specjalistów czy nawet w podstawowej opiece zdrowotnej zapewniać wsparcie dla grup ryzyka, dla tych grup specjalnych – mówi podsekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia.
Jak wynika z danych GUS, w 2021 roku w aptekach i punktach aptecznych pracowało 63,6 tys. osób, w tym 26,1 tys. magistrów farmacji i 32,2 tys. techników farmaceutycznych. Rozszerzenie ich kompetencji i uprawnień pozwoliłoby m.in. odciążyć i zoptymalizować pracę personelu medycznego. Zwłaszcza że farmaceuci cieszą się bardzo wysokim zaufaniem społecznym.
Komentarze
[ z 7]
Rozszerzenie roli farmaceutów z pewnością w jakimś stopniu odciąży lekarzy i usprawni funkcjonowanie ochrony zdrowia w naszym kraju. Doskonale wiemy o tym, że często osoby pracujące w aptece są osobami, z którymi w pierwszej kolejności konsultują się pacjenci jeżeli chodzi o leczenie niektórych schorzeń. Związane jest to chociażby z tym, że aptek jest po prostu więcej niż przychodni i są rozlokowane w miejscach, które są bardziej dostępne dla pacjentów, szczególnie starszych, którzy często mają problemy z poruszaniem się.
Przegląd lekowy wydaje się być bardzo ciekawym pomysłem, zwłaszcza, że farmaceuci mają ogromną wiedzę na temat leków i ich kompetencje mogą być w tym wypadku bardzo przydatne. Różnego rodzaju interakcje między lekami mogą stanowić mniejsze lub większe zagrożenie dla zdrowia, ale z pewnością należy dążyć do tego aby nich unikać. Warto zauważyć, że lekarza nie mają pełnej kontroli nad substancjami przyjmowanymi przez pacjentów, ponieważ bardzo często kupują oni różnego rodzaju suplementy czy też leki dostępne bez recepty.
Dotychczas usługi farmaceutyczne świadczone w aptekach nie były kwalifikowane jako świadczenia zdrowotne. Ustawa o zawodzie farmaceuty to zmienia. Zgodnie z nową ustawą farmaceuci w ramach sprawowania opieki farmaceutycznej będą mogli udzielać świadczeń zdrowotnych, współpracując z pacjentem i lekarzem, a w razie potrzeby z przedstawicielami innych zawodów medycznych, czuwać też będą nad prawidłowym przebiegiem indywidualnej farmakoterapii. Opieka ta zgodnie z art. 4 ust. 2 u.z.f. obejmuje uprawnienia do: 1) prowadzenia konsultacji farmaceutycznych – tj. udzielania porad, opinii lub zaleceń, w związku ze stosowanymi przez pacjenta produktami leczniczymi, wyrobami medycznymi lub środkami spożywczymi specjalnego przeznaczenia żywieniowego; 2) wykonywania przeglądów lekowych i oceny farmakoterapii, 3) opracowywania indywidualnego planu opieki farmaceutycznej, uwzględniającego problemy lekowe pacjenta, edukację zdrowotną, promocję zdrowia i zdrowego trybu życia oraz profilaktyki zdrowotnej; 4) wykonywania badań diagnostycznych o charakterze nieinwazyjnym (takich jak np. wykonywanie testów diagnostycznych czy pomiaru podstawowych parametrów życiowych, tj. masy ciała, wzrostu, ciśnienia tętniczego krwi, tętna, liczby oddechów). W celu udziału w opiece zwłaszcza nad pacjentami przewlekle chorymi ustawodawca zagwarantuje farmaceutom możliwość wglądu do dokumentacji medycznej i uzyskania od lekarza (a także pielęgniarki czy położnej) niezbędnej informacji medycznej. Jednym z rodzajów świadczeń zdrowotnych wykonywanych w aptece miały być szczepienia. Ostatecznie jednak zapis o szczepieniach nie znalazł się w ustawie. Usunięcie z projektu ustawy przepisów dotyczących możliwości wykonywania szczepień nie zamyka jednak drogi do umożliwienia farmaceutom w przyszłości świadczenia takiej usługi na rzecz pacjentów. Co istotne, świadczenie opieki farmaceutycznej zostało zarezerwowane tylko dla farmaceutów. Dla techników farmaceutycznych nie przewidziano podobnych uprawnień. Ustawa przewiduje wręcz kary za świadczenie takich usług przez osoby nieuprawnione, za które uznawani są również magistrowie farmacji bez specjalizacji lub odpowiedniego kursu kwalifikacyjnego. Brak jest na razie wiążących informacji, czy opieka farmaceutyczna będzie dla pacjentów odpłatna. Kwestia ta zostanie doprecyzowana przez rozporządzenie wykonawcze. Nazwanie w ustawie opieki farmaceutycznej świadczeniem zdrowotnym niewątpliwie umożliwi jednak jej finansowanie ze środków publicznych. Na ten moment nie są znane zasady finansowania, poziom wynagrodzenia ani sposób rozliczania się właściciela apteki z farmaceutą za wykonaną w ramach opieki farmaceutycznej usługę. Jednym z możliwych rozwiązań jest przyznanie wynagrodzenia z tytułu świadczonej opieki farmaceutycznej właścicielowi apteki, ponieważ to on ma podpisaną umowę z Narodowym Funduszem Zdrowia. Kwestia rozliczenia się właściciela apteki z farmaceutą prowadzącym opiekę w jego aptece pozostawałaby wówczas do uregulowania pomiędzy stronami. Świadczenie przez apteki usług opieki farmaceutycznej zrodzi zapewne w praktyce pytania co do możliwości łączenia sprzedaży usługi opieki farmaceutycznej ze sprzedażą produktów w aptece i kwestią ich opodatkowania. Ponadto w związku z obowiązującym apteki zakazem reklamy mogą w praktyce pojawić się wątpliwości, czy apteki oprócz informacji o lokalizacji i godzinach pracy będą mogły informować pacjentów o tym, że świadczą opiekę farmaceutyczną. Za kilka miesięcy, od 16 stycznia 2022 r., farmaceutom została także przyznana możliwość wystawiania recept w ramach kontynuacji zlecenia lekarskiego (w tym celu do art. 96 prawa farmaceutycznego zostanie dodany ust. 3a). Jest to nowe uprawnienie, które stoi w zgodzie z założeniem lepszego wykorzystania potencjału zawodowego farmaceutów. W polskim systemie ochrony zdrowia usługa preskrypcji kontynuacyjnej funkcjonuje od 1 stycznia 2016 r. i dotyczy pielęgniarek oraz położnych. Farmaceuta będzie mógł przepisać dalsze przyjmowanie leków po przeprowadzeniu efektywnej konsultacji skoncentrowanej na pacjencie i upewnieniu się, że leki są dla niego bezpieczne i skuteczne. Farmaceuta, wystawiając receptę kontynuacyjną, będzie zobowiązany do zapoznania się z aktualnymi wynikami terapii i stanem zdrowia pacjenta oraz do wykorzystania swojej wiedzy klinicznej i umiejętności skutecznej konsultacji, aby zdecydować, czy możliwość zastosowania opisywanego rozwiązania będzie bezpieczna. Na podstawie zlecenia lekarskiego dokona analizy farmakoterapii, a następnie albo uzupełni ilość leku, tak aby zabezpieczyć terapię pacjenta do terminu następnej wizyty, albo skonsultuje się z lekarzem prowadzącym w przypadku problemów z przestrzeganiem zaleceń lub działaniami niepożądanymi. Do decyzji lekarza należeć będzie określenie liczby powtórzonych w ten sposób recept oraz rodzajów leków, które mogą być w tym trybie przepisane. Rozwiązanie to jest istotne w opiece nad pacjentami cierpiącymi na choroby przewlekłe. Przypomnijmy, że do 1 kwietnia 2020 r. farmaceuci mogli wystawiać jedynie tzw. receptę farmaceutyczną w sytuacji nagłego zagrożenia życia lub zdrowia pacjenta. W związku z sytuacją epidemiczną uprawnienie to od 1 kwietnia 2020 r. rozszerzono i obecnie farmaceuci mogą wystawić receptę farmaceutyczną w przypadku zagrożenia zdrowia pacjenta (usunięto wymóg „nagłego” zagrożenia zdrowia pacjenta). Recepta farmaceutyczna jest realizowana z odpłatnością 100 proc. (na wydany w ten sposób lek nie przysługuje refundacja). Ponadto od 1 kwietnia 2020 r. przyznano farmaceutom dodatkowo możliwość wystawiania refundowanych recept pro auctore (dla siebie) i pro familiae (dla członków swojej rodziny). Wykonywanie zawodu farmaceuty ma zgodnie z ustawą polegać również na udzielaniu usług farmaceutycznych. Należy do nich przede wszystkim (jak dotychczas) dyspensowanie, czyli wydawanie z apteki leków, wyrobów medycznych oraz środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego połączone z udzielaniem informacji i porad dotyczących ich działania, stosowania oraz przechowywania. Typową usługą farmaceuty jest i będzie także sporządzanie produktów leczniczych połączone z oceną ich jakości, w tym trwałości. Nowością jest sprecyzowanie, że usługi farmaceutyczne obejmują przeprowadzanie wywiadu farmaceutycznego. Wywiad taki de facto każdy farmaceuta już teraz często wykonuje podczas rozmowy z pacjentem. Wywiad farmaceutyczny zdefiniowano jako działanie farmaceuty polegające na uzyskaniu od pacjenta informacji niezbędnych do wyboru właściwego leku bez recepty, udzielenia prawidłowej porady w zakresie stosowania leków bez recepty i na receptę lub zalecenia rekomendacji konsultacji lekarskiej. Wśród usług farmaceutycznych wymieniono także udzielanie porady farmaceutycznej w celu zapewnienia prawidłowego stosowania produktu leczniczego, wyrobu medycznego lub środka spożywczego specjalnego przeznaczenia żywieniowego, w szczególności w zakresie wydania właściwego produktu leczniczego bez przepisu lekarza, przekazania informacji dotyczących właściwego stosowania, w tym dawkowania i możliwych interakcji z innymi produktami leczniczymi lub pożywieniem, wydawanego produktu, wyrobu lub środka oraz prawidłowego używania wyrobów medycznych. Przepis regulujący katalog usług farmaceutycznych świadczonych przez apteki szpitalne i zakładowe został uzupełniony m.in. o sporządzanie nowoczesnych produktów leczniczych, jak produkty terapii zaawansowanej. Rozszerzono także usługi farmaceutyczne świadczone w aptekach szpitalnych i zakładowych o czynności sporządzania specjalistycznych leków w dawkach indywidualnych dla pacjenta oraz o możliwość sporządzania indywidualnych dawek innych produktów leczniczych, w tym m.in. leków przeciwdrobnoustrojowych. Ustawa wprowadza nową kategorię produktów leczniczych, które będą mogły być sporządzane w aptekach szpitalnych lub zakładowych, tj. produkty lecznicze terapii zaawansowanej (ATMP). W ustawie wymieniono ponadto zadania zawodowe, które będą mogły być wykonywane przez farmaceutę także poza apteką: 1) bezpośrednio na oddziale w szpitalu – m.in. prowadzenie terapii monitorowanej stężeniami leków, sprawowanie nadzoru nad gospodarką produktami leczniczymi oraz wyrobami medycznymi na oddziale szpitalnym, zarządzanie produktami leczniczymi i wyrobami medycznymi na oddziale szpitalnym w porozumieniu z pielęgniarką oddziałową i kierownikiem apteki szpitalnej albo kierownikiem działu farmacji szpitalnej; 2) w strukturach szpitala – przeprowadzanie analiz farmakoekonomicznych m.in. na potrzeby receptariusza szpitalnego, organizowanie w podmiotach leczniczych zaopatrzenia w produkty lecznicze, środki spożywcze specjalnego przeznaczenia żywieniowego i określone wyroby medyczne, udział w racjonalizacji farmakoterapii, w tym udział w pracach komitetu terapeutycznego oraz innych zespołów działających na terenie podmiotów wykonujących działalność leczniczą; 3) w hurtowni farmaceutycznej – przyjmowanie do hurtowni farmaceutycznej produktów, wyrobów medycznych lub środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego od uprawnionych podmiotów, wydawanie ich uprawnionym podmiotom z hurtowni farmaceutycznej, pełnienie funkcji osoby odpowiedzialnej, sprawowanie nadzoru nad przestrzeganiem w hurtowni farmaceutycznej wymagań Dobrej Praktyki Dystrybucyjnej); 4) w wytwórni produktów leczniczych – uczestnictwo w wytwarzaniu i badaniu produktów leczniczych, w tym pełnienie funkcji osoby wykwalifikowanej lub osoby kompetentnej w rozumieniu ustawy – Prawo farmaceutyczne; 5) w firmach zajmujących się badaniami klinicznymi – m.in. uczestniczenie w badaniach klinicznych. Wśród ogólnych zadań, które farmaceuta może na mocy ustawy wykonywać w aptece i w innych obszarach swojej aktywności zawodowej, wymieniono również m.in.: 1) kierowanie apteką, punktem aptecznym, działem farmacji szpitalnej, zespołem farmacji klinicznej lub hurtownią farmaceutyczną; 2) prowadzenie działalności profilaktycznej, edukacyjnej oraz działalności na rzecz promocji zdrowia; 3) nadzór nad czynnościami wykonywanymi przez technika farmaceutycznego lub studenta kierunku farmacja w aptece, punkcie aptecznym, dziale farmacji szpitalnej, oddziale szpitalnym lub hurtowni farmaceutycznej; 4) nadzór nad przechowywaniem i wydawaniem produktów leczniczych w aptece lub punkcie aptecznym oraz dostarczaniem produktów leczniczych przez aptekę lub punkt apteczny w ramach sprzedaży wysyłkowej; 5) monitorowanie warunków zapewniających jakość i bezpieczeństwo znajdujących się w obrocie produktów leczniczych, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego i wyrobów medycznych oraz ich zabezpieczanie w procedurach wycofywania i wstrzymywania; 6) sprawowanie nadzoru nad jakością i bezpieczeństwem stosowania produktów leczniczych lub środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego lub użytkowania wyrobów medycznych, w tym nadzoru nad rezerwami strategicznymi oraz zapasami medycznymi gromadzonymi na zabezpieczenie potrzeb mobilizacyjnych i wojennych Sił Zbrojnych. Ponadto zgodnie z nową regulacją wykonywanie zawodu farmaceuty może polegać na aktywnościach w organach i urzędach administracji publicznej, w Inspekcji Farmaceutycznej, Narodowym Funduszu Zdrowia, Urzędzie Rejestracji Produktów Leczniczych i Wyrobów Biobójczych, Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji, Ministerstwie Zdrowia, Narodowym Instytucie Leków, a także na uczelniach i w instytutach badawczych. Wdrożenie nowej regulacji w praktyce będzie dużym wyzwaniem dla właścicieli aptek, biorąc pod uwagę, że na kilka tygodni przed wejściem w życie ustawy nie opublikowano projektu rozporządzeń wykonawczych. Już dziś właściciele aptek muszą zaplanować wiele działań, wśród których można wymienić: ■ uporządkowanie procedur ‒ kierownicy placówek staną przed obowiązkiem wprowadzenia do swoich aptek właściwych procedur zawierających m.in. opisy poszczególnych stanowisk w aptece czy podział obowiązków; ■ wydzielenie miejsc do świadczenia opieki farmaceutycznej ‒ po wejściu w życie rozporządzeń wykonawczych do ustawy, które doprecyzują m.in. aspekty dotyczące opieki farmaceutycznej, apteki, które będą chciały ją świadczyć, czekają zmiany związane m.in. z wydzieleniem miejsc do świadczenia tej opieki; ■ szkolenia ‒ konieczne będzie przeprowadzenie szkoleń mających na celu przygotowanie farmaceutów do wykonywania nowych uprawnień. (niejasny) zakaz reklamy Szczególnie istotny dla właścicieli aptek może być art. 29 u.z.f., na mocy którego zakazano farmaceutom prowadzenia lub uczestniczenia w reklamie produktów leczniczych skierowanej do wiadomości publicznej. Zwolennicy wprowadzenia zakazu podnoszą, że odwołanie się do autorytetu farmaceuty w reklamie produktu leczniczego nie powinno mieć miejsca ze względu na ochronę odbiorcy reklam, który wykazuje skłonność do ustępstw wobec autorytetów. Mając na uwadze często zawierane przez apteki umowy marketingowe z firmami farmaceutycznymi i wykonywane na ich podstawie przez farmaceutów działania związane z reklamą produktów leczniczych, w praktyce mogą pojawić się wątpliwości, czy po wejściu w życie ustawy działania takie będą nadal dopuszczalne. Z uwagi na brak wskazania w przepisie zakresu aktywności reklamowych, które miałyby być objęte zakazem, istnieje ryzyko bardzo szerokiej jego interpretacji. Niejasny jest zakres umieszczonego w przepisie pojęcia reklamy publicznej, która może być rozumiana zarówno jako „komunikowana w publiczny sposób” (prasa, radio, telewizja, internet), jak i jako „przekaz nakierowany do publiczności”, czyli do przeciętnych konsumentów, niezależnie od sposobu i środków komunikowania. Kategoria reklamy kierowanej do wiadomości publicznej może być rozumiana jako reklama kierowana do nieograniczonego kręgu podmiotów (przekaz niezindywidualizowany), z którą może zapoznać się de facto każdy, w tym reklama dystrybuowana w środkach masowego przekazu – takich jak telewizja, prasa, radio, a także miejscach publicznie dostępnych – np. w formie billboardów umieszczonych przy ulicy, ale także w poczekalni przychodni czy w aptece. Trudno jest w związku z tym jednoznacznie rozstrzygnąć, czy prowadzenie i uczestniczenie przez farmaceutę w reklamie należy traktować szeroko i rozumieć przez to wszelkie aktywności (np. umieszczanie przez podmioty odpowiedzialne w aptekach: materiałów reklamowych, plakatów z promocją cenową, displayów z produktami, sygnalizacji promocyjnej przy półce), czy też traktować go wąsko i rozumieć przez to tylko takie aktywności, w których farmaceuta bierze bezpośrednio udział w reklamie, zachęcając do zakupu swoją osobą (wiedzą, autorytetem etc.), tj. reklamy telewizyjne, internetowe, prasowe, radiowe, banery i inne. Ograniczenie dotyczące reklamy można rozumieć jako zakaz nie tylko wszelkich aktywności prowadzonych przez farmaceutę, lecz także wszelkich aktywności w aptece, również takich, które są dozwolone na podstawie innych ustaw, w tym prawa farmaceutycznego i odpowiednich przepisów wykonawczych. Taka interpretacja stałaby jednak w sprzeczności z rozporządzeniem ministra zdrowia z 21 listopada 2008 r. w sprawie reklamy produktów leczniczych (Dz.U. z 2008 r. nr 210 poz. 1327), zgodnie z którymi reklama produktów leczniczych w aptekach jest dozwolona. Jeżeli zatem dozwolone jest prowadzenie reklamy produktów leczniczych, to brak jest uzasadnienia dla wprowadzania zakazu prowadzenia przez farmaceutę działań reklamowych w stosunku do produktów leczniczych dostępnych w aptece. Fakt pozostawienia w porządku prawnym przepisów umożliwiających wprost prowadzenie reklamy w aptekach przemawia za wąskim sposobem interpretacji zakazu. Tak niedookreślony zakaz może stać również w sprzeczności z wynikającym z ustawy o zawodzie farmaceuty obowiązkiem udzielania szerokiej i pełnej informacji o produktach dostępnych w aptece. Granica między informacją a reklamą staje się w takim przypadku bardzo niejasna i naraża farmaceutę na złamanie ustawowego zakazu reklamy lub obowiązku udzielenia pełnej informacji. Z innej strony udzielanie informacji o cenie, dostępności tańszego odpowiednika, kraju pochodzenia produktu, producencie czy innych cechach wartościujących dany produkt, mających znaczenie z punktu widzenia pacjenta, może zostać uznane za niedozwolone ze szkodą dla pacjenta. Koncepcja wprowadzenia zakazu jest również wysoce niepraktyczna – farmaceuta przez pacjenta kupującego produkt w aptece regularnie proszony jest o poradę w sprawie wyboru najlepszego produktu. Nie sposób będzie odpowiedzieć na taką prośbę pacjenta, nie narażając się jednocześnie na zarzut naruszenia zakazu określonego w projektowanym przepisie. Dodatkowo należy zwrócić uwagę, że zakaz dotyczący reklamy wprowadza zasadę, jaką mają się kierować w swojej pracy farmaceuci, co za tym idzie, nie dotyczy on apteki jako przedsiębiorstwa, a jedynie pracujących w tej aptece farmaceutów. Wprowadzona regulacja budzi w związku z tym wątpliwości, czy należy rozróżniać sytuację apteki prowadzonej przez przedsiębiorcę niebędącego farmaceutą i apteki prowadzonej przez farmaceutę. Przyjęcie szerokiej interpretacji przepisów prowadzi do absurdalnego wniosku, że w tych pierwszych podmiotach prowadzenie reklamy będzie dozwolone (właściciel nie jest farmaceutą), w drugich zaś będzie zakazane. Podnosi się, że wprowadzałoby to nierówne traktowanie podmiotów prowadzących ten sam biznes i naruszało interes aptek prowadzonych przez farmaceutów poprzez ograniczenie możliwości prowadzenia jakiejkolwiek reklamy na terenie ich apteki, czego skutkiem mogłoby być obniżenie poziomu sprzedaży w stosunku do aptek prowadzonych przez przedsiębiorców niebędących farmaceutami. ( publikacja p. Aneta Pająk i Krzysztof Żubradzki)
Apteki już w tamtym roku zaczęły odgrywać coraz większą rolę jeżeli chodzi o udzielanie świadczeń medycznych. Chodzi o przeprowadzanie szczepień przeciwko COVID-19. W wielu aptekach na terenie całego kraju zaszczepiono w nich sporą grupę pacjentów, którym z różnych względów dużo łatwiej było je przeprowadzić właśnie w aptece. Dla jednych z nich było to miejsce w bliższej odległości od miejsca zamieszkania niż przychodnia, a z kolei dla innych szczepienie zostało przeprowadzone przy okazji kupowania leków.
Brakuje magistrów w aptekach a te dają nieustannie ogłoszenia o pracę. W Polsce przypada prawie 2 farmaceutów na jedną aptekę i jest to poniżej średniej unijnej. Samorząd aptekarski ma nadzieję, że chętnych do wykonywania tego zawodu jednak przybędzie, zyskuje on ostatnio pewną samodzielność. Problem mają nie tylko apteki, ale i szpitale. A te muszą mieć swoje apteki lub działy farmacji. Wydaje się, że jest on nawet głębszy niż w placówkach aptecznych bo tam farmaceuta ma jednak większe możliwości rozwoju, a czasem i zarobki. Tymczasem w szpitalach farmaceuci też są bardzo potrzebni, gdyż przygotowują leki do badań klinicznych, produkty do żywienia dojelitowego dla pacjentów. Z danych Naczelnej Izby Aptekarskiej wynika, że obecnie w kraju mamy 36,9 tys. farmaceutów, z czego 24,4 tys. pracuje w aptekach. Aptek i punktów aptecznych funkcjonuje w kraju 13 033. To oznacza, że na 1 aptekę przypada 1,971 farmaceuty. Jednocześnie z danych, jakie otrzymała Polityka Zdrowotna z Ministerstwa Nauki i Edukacji, wynika, że mamy 7,2 tys. studentów jednolitych studiów magisterskich farmaceutycznych. Farmaceutów jest zatem za mało i zapewne stąd wynikają ich odwieczne spory z powiatami o dyżury nocne. Nie ma kto ich pełnić, nie ma kadry do pracy w nocy a z drugiej strony powiat, zgodnie z prawem farmaceutycznym, powinien taką dostępność zapewnić. Z tym że, apteki prowadzą prywatni przedsiębiorcy i nie da się na nich często tego wymusić. W wielu mniejszych miejscowościach zatem obecnie w ogóle brakuje aptek, gdyż kierownikiem w takiej placówce musi być osoba o wykształceniu farmaceutycznym. Technik farmacji go tu nie zastąpi. Tak samo jak podczas dyżuru, na którym musi być farmaceuta. Tego wymagają przepisy ustawy o prawie farmaceutycznym. Farmaceuci nie ukrywają, że wcześniej ich zawód sprowadzał się głównie do roli sprzedawcy wydającego leki. Co gorsza, wielu specjalistów buntowało się gdy właściciel apteki zobowiązywał ich do namawiania pacjentów, na przykład do zakupu kremów w promocji. Faktem jest, że być może sami farmaceuci nieco doprowadzili do sytuacji niedoborów kadrowych. Uchwalona przed kilkoma laty nowela ustawy prawo farmaceutyczne wprowadziła regulacje, zgodnie z którymi właścicielem apteki może być tylko farmaceuta (tzw. apteka dla aptekarza). Wcześniej wystarczyło aby był on kierownikiem. W wyniku tych zmian technika farmaceutycznego uznano za zawód niesamodzielny, który podlega farmaceucie.
Od tego roku w 75 aptekach na terenie całej Polski, rozpocznie się realizacja programu pilotażowego przeglądów lekowych. Celami pilotażu są m.in. ocena zasadności objęcia przeglądów lekowych zakresem opieki farmaceutycznej i włączenia tego rodzaju usługi do tzw. gwarantowanych świadczeń finansowanych z budżetu państwa. Przeglądy lekowe są jedną z pierwszych usług farmaceutycznych, wskazanych do wdrożenia w Polsce w formie pilotażu, przez powołany w 2020 r. Zespół ds. opieki farmaceutycznej. W toku prac, zespół złożony z 19 członków – przedstawicieli Ministerstwa Zdrowia, Narodowego Funduszu Zdrowia, Naczelnej Izby Aptekarskiej oraz przedstawicieli środowiska akademickiego, przeanalizował zarówno informacje na temat usług opieki farmaceutycznej realizowanych na świecie jak i dane na temat pilotaży oraz badań prowadzonych w tym zakresie w Polsce. Efekty prac wskazujące siedem kluczowych usług opieki farmaceutycznej, które należy wdrożyć w polskim systemie ochrony zdrowia, zostały przedstawione w dokumencie „Raport opieka farmaceutyczna. Kompleksowa analiza procesu wdrożenia”. Dokument wskazał konieczność wprowadzania usług w sposób etapowy z uwzględnieniem pilotażu, którego wyniki mają ocenić ich zasadność ekonomiczną, społeczną i zdrowotną. Uruchomienie pilotażu przeglądów lekowych to bez wątpienia kluczowy krok w kierunku racjonalizacji farmakoterapii pacjentów, wykorzystania potencjału zawodowego farmaceutów oraz usprawnienia polityki zdrowotnej państwa. Od jego przebiegu i uzyskanych wyników zależy przyszłość opieki farmaceutycznej w Polsce.
Do programu zakwalifikowanych zostało 75 aptek i 75 farmaceutów, którzy przez okres kilku najbliższych miesięcy, świadczyć będą usługę wybranej grupie pacjentów z polipragmazją (wielolekowością). Pilotaż przewiduje 3 kontakty farmaceuty z pacjentem, których efektem ma być opracowanie dla pacjenta indywidualnego planu opieki farmaceutycznej oraz planu rozwiązania wszystkich wykrytych rzeczywistych lub potencjalnych problemów związanych ze stosowaniem leków. Co więcej podczas konsultacji farmaceutycznej, pacjent otrzyma również informacje dotyczące profilaktyki zdrowotnej. Zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Zdrowia z 2 grudnia 2021 r. nabór realizatorów programu prowadził Szpital Kliniczny im. Heliodora Święcickiego w Poznaniu. Zgłoszenia były przyjmowane do 7 lutego, a informacje o zakwalifikowaniu się spływały do 20 marca. O tym, które apteki znalazły się w pilotażu decydowały m.in. równomierny rozkład geograficzny tych placówek w kraju oraz kolejność zgłoszeń. Realizatorem pilotażu mogła być apteka, która spełniła wymagania - zgłosiła podmiotowi leczniczemu gotowość do udziału w pilotażu, realizuje umowę na realizację recept refundowanych zawartą z Narodowym Funduszem Zdrowia i przedstawi jej kopię podmiotowi leczniczemu, nie toczy się wobec niej postępowanie administracyjne w przedmiocie cofnięcia zezwolenia na jej prowadzenie, zatrudnia farmaceutę, który ukończył studia podyplomowe w zakresie opieki farmaceutycznej lub może się wykazać co najmniej roczną praktykę wykonywania przeglądów lekowych w innym kraju, wyrazi zgodę na poddanie się nadzorowi podmiotu leczniczego w zakresie realizacji pilotażu. Przeglądy lekowe w ramach pilotażu mają być przeprowadzane w aptece w miejscu i w sposób zapewniający poszanowanie praw pacjenta i bezpieczeństwo przekazywanych przez niego informacji. Należy zapewnić miejsce siedzące dla pacjenta, a także przechowywać dokumentację związaną z pilotażem zgodnie z ogólnie przyjętymi zasadami bezpieczeństwa przechowywania recept w aptece. Pilotaż ma objąć nie mniej 750 pacjentów i nie więcej niż 1000 pacjentów. Chodzi o osoby w wieku 18-60 lat, które przyjmują na stałe nie mniej niż 5 leków wydawanych z przepisu lekarza bądź też osoby, które ukończyły 60. rok życia i przyjmują na stałe nie mniej niż niż 10 leków. Przegląd lekowy odbywa się w drodze analizy farmakoterapeutycznej, która polega na całościowym przeglądzie farmakoterapii pacjenta, uwzględniającym wszystkie stosowane leki i preparaty. Przegląd lekowy ma nie tylko indentyfikować problemy pacjenta związane ze stosowaniem leków i ich przyczyny czy czynniki, które wpływają na prowidłowe stosowanie farmakoterapiii, ale także edukować pacjentów, jak właściwie stosować leki i jak przestrzegać zalecenia farmakoterapeutyczne. Dowiedzą się oni także, że mają prawo do uzyskania od lekarza i farmaceutycy wyczerpującej informacji o stosowanej farmakoterapii. Wynikiem przeglądu lekowego ma być opracowanie dla pacjenta indywidualnego planu opieki farmaceutycznej. Pilotaż potrwa maksymalnie rok. Ma kosztować 150 tys. zł.Za wdrożenie, monitorowanie i ocenę pilotażu odpowiada Narodowy Fundusz Zdrowia. Dla celów finansowania i rozliczania wykonanych w ramach pilotażu przeglądów lekowych stosuje się ryczałt, który stanowi iloczyn liczby pacjentów objętych pilotażem oraz stawki w wysokości 100 zł za pacjenta należnej farmaceucie, który przeprowadził przegląd lekowy zgodnie z wymaganiami, przekazywanej mu przez realizatora pilotażu, u którego ten farmaceuta jest zatrudniony, po otrzymaniu środków na ten cel. Przypomnijmy, że przeglądy lekowe to jedne z pierwszych usług farmaceutycznych, wskazanych do wdrożenia w Polsce w formie pilotażu, przez powołany w 2020 r. Zespół ds. opieki farmaceutycznej. Wskazał on siedem kluczowych usług opieki farmaceutycznej, które należy wdrożyć, co opisuje dokument „Raport opieka farmaceutyczna. Kompleksowa analiza procesu wdrożenia”. Zakłada on stopniowe wdrażanie usług z uwzględnieniem wyników pilotażu.