Każdego roku udar mózgu dotyka ponad 80 tys. Polaków. U wielu z nich w trakcie leczenia występują poważne powikłania, takie jak krwotok śródczaszkowy. Lekarze z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego chcą zminimalizować to ryzyko. Dzięki innowacyjnym badaniom będzie możliwe typowanie pacjentów, u których istnieje wysokie ryzyko wystąpienia powikłań.
Z taką wiedzą lekarz będzie mógł w każdym przypadku ocenić ryzyko, jakie wiąże się z poddaniem danego pacjenta specjalistycznej terapii, i zaproponować bezpieczniejszą alternatywę. W ramach projektu zostaną zebrane dane obrazowe i kliniczne, a badacze skorzystają m.in. z technologii opartych na sztucznej inteligencji.
– Udary mózgu są najważniejszą przyczyną niepełnosprawności osób dorosłych na świecie i jedną z najczęstszych przyczyn zgonów. Na szczęście w ostatnim czasie doszło do rewolucji terapeutycznej w ich leczeniu. Mamy dwie bardzo ważne metody terapeutyczne: metodę farmakologiczną, czyli trombolizę dożylną, w rzadkich przypadkach także dotętniczą, oraz trombektomię mechaniczną. W kontekście projektu, który zaczynamy, bardzo ważna jest indywidualizacja terapii, czyli bardzo dobra, prawidłowa selekcja pacjentów – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes prof. Bartosz Karaszewski, kierownik Kliniki Neurologii Dorosłych Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.
Gdański Uniwersytet Medyczny – we współpracy z Siemens Healthineers – rozpoczął projekt pod nazwą „Identyfikacja markerów ryzyka wystąpienia krwawienia śródczaszkowego związanego z leczeniem trombolitycznym ostrych udarów niedokrwiennych”. Jego celem jest ograniczenie liczby poważnych działań niepożądanych leczenia specyficznego udaru mózgu, takich jak krwotok śródczaszkowy, który radykalnie pogarsza rokowania pacjentów.
– Chcemy też rozszerzyć okno terapeutyczne, czyli okres, w którym możemy rozpocząć terapię, dla pacjentów leczonych specyficznie. Wiemy, że jest grupa pacjentów, którzy nawet do 24 godzin – albo i dłużej – mieliby dobre rokowania po zastosowaniu tych metod terapeutycznych. Jednak indywidualizacja leczenia, czyli kwalifikacja do terapii, musi być o wiele bardziej wyrafinowana niż w standardowym oknie terapeutycznym – mówi prof. Bartosz Karaszewski. – Mamy już pewne dane na ten temat, ale chcemy je bardziej zindywidualizować za pomocą metod neuroobrazowych, połączonych z metodami biologii molekularnej i klasyczną oceną kliniczną.
W ramach projektu zostaną zebrane dane obrazowe, kliniczne i proteomiczne od pacjentów z udarem niedokrwiennym mózgu. Wykorzystując analizę matematyczną, głębokie uczenie i metody sztucznej inteligencji, badacze chcą wytypować czynniki pozwalające przewidzieć, u których pacjentów wystąpi krwawienie śródczaszkowe w czasie leczenia. Mając taką wiedzę, lekarz będzie mógł ocenić, z jakim ryzykiem wiąże się poddanie danego pacjenta terapii trombolitycznej i zaproponować inne, bezpieczne leczenie, które zapobiegnie skutkom niepożądanym.
– Będziemy stosować badanie metodą rezonansu magnetycznego w kwalifikacji chorych do leczenia trombektomią i trombolizą. Będziemy także szukać czynników, które pozwolą nam ocenić, dlaczego u pewnej grupy chorych wystąpiły powikłania w postaci krwawienia – prof. Edyta Szurowska, kierownik Zakładu Radiologii Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego, prorektor ds. klinicznych Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego. – W przyszłości ten projekt pozwoli nam wyeliminować tę grupę chorych, u których przebieg leczenia będzie niekorzystny. Myślę, że dla wszystkich neurologów posiadanie takiej wiedzy w momencie wdrażania leczenia będzie bardzo istotne.
W trakcie projektu zostaną wykorzystane innowacyjne rozwiązania Siemens Healthineers, które umożliwiają dokładniejsze niż do tej pory obrazowanie ośrodkowego układu nerwowego, w szczególności w przebiegu ostrych udarów niedokrwiennych.
– Nasze rozwiązania pozwalają wyeliminować niepożądaną zmienność pochodzącą od pacjenta dzięki zastosowaniu innowacyjnego rozwiązania systemu BioMatrix. Ta technologia – oparta m.in. o sztuczną inteligencję – dopasowuje się do pacjenta. To ważne w przypadku udarów niedokrwiennych, kiedy pacjent jest niewspółpracujący, nieprzytomny – mówi dr Kamil Gorczewski, menadżer współpracy naukowej i klinicznej w Siemens Healthineers – W tym projekcie będziemy stosować wyrafinowane techniki statystyczne, techniki głębokiego uczenia oraz sieci neuronowe. Te techniki – oparte o sztuczną inteligencję – są tak dobre, jak dobre są dane wykorzystywane w procesie uczenia tych narzędzi do samodzielnego podejmowania decyzji. Jesteśmy przekonani, że dane, które otrzymamy dzięki współpracy z Gdańskim Uniwersytetem Medycznym, będą najwyższej jakości i pozwolą naszym narzędziom opartym o sztuczną inteligencję celnie różnicować grupę pacjentów poddanych leczeniu trombolitycznemu.
Komentarze
[ z 7]
Udar mózgu niestety często powoduje nieodwracalne konsekwencje. Badania dotyczące walki z powikłaniami są bardzo ważne. Udar zdarza się nagle i zmienia życie na zawsze. Im więcej zainwestujemy w prace nad tą dziedziną nauki tym większe szanse na zmniejszenie tragicznych statystyk.
Udar niedokrwienny stanowi aż 80 % przypadków wszystkich udarów. Udar niedokrwienny niesie ze sobą w wielu przypadkach powikłania, wśród których wymieniamy powikłania neurologiczne, oddechowe, skórne, sercowo-naczyniowe, czynności fizjologicznych, żołądkowe- jelitowe oraz inne. Jak najszybsze wykrycie powikłań w pierwszych dobach udaru niedokrwiennego stanowi ogromne wyzwanie i jest dla pacjenta bardzo ważne. Udar mózgu jest obok migreny, padaczki i afazji, jednym z nielicznych zespołów objawowych w neurologii, opisywanych już w czasach starożytnych. Każdy chory ze zdiagnozowanym udarem niedokrwiennym powinien być hospitalizowany, niezależnie od stanu ogólnego i objawów neurologicznych. Związane jest to z faktem, iż nie można przewidzieć czy stan kliniczny chorego nie ulegnie nagle pogorszeniu poprzez zwiększenie się ogniska udarowego. Jest to bardzo ważne gdyż każde niedopatrzenie, błąd czy brak monitorowania chorego mogą mieć wpływ na powikłania po udarze. Wpływ na powikłania mają także stan pacjenta przed wystąpieniem udaru, aktualny stan neurologiczny (rozległość zawału mózgu, zakres funkcji poznawczych, występowanie niedowładów czy zaburzenia świadomości). Głównymi przyczynami wzrostu ciśnienia śródczaszkowego są obrzęk (lokalny, całkowity) mózgu a także wodogłowie. Proces ten istotnie zmniejsza przepływ mózgowy, obniża ciśnienie perfuzyjne w obrębie ośrodkowego układu nerwowego (OUN). Wynika stad konieczność do ciągłego klinicznego i laboratoryjnego monitorowania chorych po udarze. W przypadku gwałtownego pogorszenia się stanu klinicznego chorego optymalnym badaniem jest tomografia komputerowa. Badania naukowe, wykazały, iż dotyczy do około 15% wszystkich udarów niedokrwiennych. Pojawia się najczęściej w udarach o charakterze zatorowym jak również w zakrzepie żylnym. Badaniem potwierdzającym wystąpienie ukrwotocznionego ogniska zawałowego jest obraz neuroradiolgiczny. Widoczne w nim są liczne, drobne ogniska krwotoczne bądź jedno duże niejednolite w obrębie zmian niedokrwiennych. Nie zauważa się pogorszenia objawów klinicznych chorego. Potwierdzone badaniem neuroobrazowym ukrwotocznienie ogniska niedokrwiennego stanowi bezwzględne przeciwwskazanie do leczenia przeciwzakrzepowego i przeciwpłytkowego. Szczególnym rodzajem powikłania krążeniowego, objawiającego się zaburzeniami rytmu i przewodnictwa jest zwyrodnienie miofibrylarne, opisywane także jako martwica włókien skurczu. Należy tu wspomnieć także o zakrzepowym zapaleniu żył głębokich, głównie kończyn dolnych. Ciężkim powikłaniem, bardzo niekorzystnie wpływającym na rokowanie jest zator tętnicy płucnej. Większość chorych wykazuje silnie podwyższone ciśnienie tętnicze, które w wielu przypadkach samo wraca do normy do drugiej doby udaru. W przypadku konieczności podawani leków na obniżenie ciśnienia należy je obniżać bardzo powoli. Zbyt silne obniżenie ciśnienia tętniczego, zwłaszcza w ostrej fazie udaru jest niebezpieczne dla pacjenta, gdyż może powiększyć obszar niedokrwienia na skutek sinego spadku przepływu mózgowego.
Udar mózgu może doprowadzić do poważnych konsekwencji. Powikłania neurologiczne po udarze mogą mieć wiele twarzy. Objawy po udarze rzadko postępują, co oznacza, że najgorszy czas dla chorego to początek choroby i czas pobytu w szpitalu. Stan kliniczny pacjenta w momencie udaru jest jednym z najważniejszym czynników rokowniczych, określających możliwe konsekwencje udaru. Jeśli pacjent w wyniku udaru doznał tylko osłabienia sprawności jednej kończyny, jest bardzo prawdopodobne, że objawy te z czasem się cofną lub zostawią niewielki ślad. Jeśli natomiast chory po udarze jest całkowicie sparaliżowany, powrót do zdrowia i sprawności będzie znacznie trudniejszy, ale nie niemożliwy. Pacjenci w ciężkim stanie często pozostają tygodniami w szpitalu. Wiąże się to z ryzykiem powikłań związanych z unieruchomieniem. Jednym z nich są zakażenia np. zapalenie płuc lub układu moczowego, które mogą mieć bardzo ciężki przebieg. Innym powikłaniem długotrwałej, obłożnej choroby są odleżyny – otwarte, bolesne rany, które mogą ulegać zakażeniom. Pacjentom unieruchomionym zagraża również zakrzepica żylna i związany z nią śmiertelny zator tętnicy płucnej. U około 5% chorych po udarze mogą wystąpić napady drgawkowe, związane z uszkodzeniem mózgu. Jeśli ataki padaczki się powtarzają, chory powinien zostać zaopatrzony w leki przeciwdrgawkowe, które może przyjąć w razie potrzeby. U części chorych, w wyniku trudności z jedzeniem np. z powodu zaburzeń połykania, może dojść do niedożywienia. Prawidłowe żywienie jest bardzo ważne dla ogólnego stanu pacjenta, więc jeśli nie jest możliwe żywienie doustne, należy rozważyć odżywianie przez sondę umieszczoną bezpośrednio w żołądku. Sprawność fizyczna po udarze często jest poważnie zaburzona. Pacjentom cierpią przede wszystkim na bolesne skurcze mięśni oraz ich wzmożone, stałe napięcie w spoczynku (spastyczność). Obie dolegliwości prowadzą do problemów ze swobodnym poruszaniem się. Kończyny są sztywne, zgięte i nie dają się wyprostować. Występowanie tych powikłań wylewu zależy w dużej mierze od jakości opieki nad chorym od momentu wystąpienia udaru – przede wszystkim dobrej rehabilitacji. Niedowłady o różnym stopniu nasilenia dotyczą wielu chorych. Do osłabienia mięśni dochodzą problemy z koordynacją ruchów. Skutkuje to dużym ryzykiem groźnych upadków i złamaniami kości. U osób starszych szczególnie boimy się złamania szyjki kości udowej, ponieważ goi się bardzo długo i wymaga rehabilitacji. Konieczne jest zmniejszenie do minimum ryzyka upadku – chory może wymagać stałej pomocy przy chodzeniu. Pomocne mogą być również ochraniacze, zwłaszcza na biodra, chroniące kość udową.
Udar niedokrwienny mózgu stanowi 80 proc. wszystkich udarów. Zazwyczaj pojawia się w skutek dużego zwężenia lub zamknięcia światła naczynia doprowadzającego krew do pewnego obszaru mózgu. Udar mózgu bardzo często prowadzi do śmierci. Niestety to właśnie spotkało wybitnego wokalistę i instrumentalistę Zbigniewa Wodeckiego. Udar mózgu jest bardzo poważną chorobą naczyniową mózgu i stanowi 80% wszystkich udarów. W medycynie udar mózgu uznawany jest za jeden z największych problemów, prowadzących nie rzadko do śmierci i dotkliwej ułomności pacjentów, którzy ukończyli 40. rok życia. Udar mózgu polega na zwężeniu światła naczynia, które doprowadza krew do pewnego obszaru mózgu. Nie należy lekceważyć żadnych, nawet najmniejszych objawów wskazujących na chorobę, ponieważ może to prowadzić do przykrych konsekwencji. Istotna jest umiejętność rozróżniania symptomów i udzielenie jak najszybciej pierwszej pomocy, tutaj liczy się każda sekunda. Przyczyny udaru mózgu mogą być różne – jednak wszystkie wiążą się z zaburzeniami w przepływem krwi przez organizm. Zaburzenia te powodują: zator, zakrzep, spadek ciśnienia tętniczego krwi, prowadzące do osłabienia krążenia krwi w określonych obszarach mózgu. Zdarza się, że objawy udaru mózgu trwają tylko dobę i samoistnie znikają. Stan ten nazywamy przejściowym atakiem niedokrwiennym. Niestety, ataki te mogą zdarzać się nawet kilka razy w życiu i prowadzić do udaru mózgu. W wypadku wystąpienia przejściowego ataku należy udać się do lekarza, który powinien podać lek redukujący ryzyko powtórzenia incydentu. Zdarza się, że udar mózgu nie daje o sobie w żaden sposób znać, może nas dopaść w każdej chwili, chociaż najczęściej udar atakuje w ciągu nocy. Udar niedokrwienny mózgu to inaczej zablokowanie drogi, przez którą krew płynie do mózgu. Może to być spowodowane na przykład zmianami miażdżycowymi, które zlokalizowane są w ścianach naczyń mózgowych. Udar niedokrwienny mózgu zwiększa się w momencie wad serca, migotania przedsionków czy obniżenia ciśnienia tętniczego krwi. Leczenie tego typu udaru jest podobne jak w przypadku innych rodzajów tego schorzenia. Lekarze monitorują stan zdrowia pacjenta, na bieżąco wyrównując gospodarkę wodno-elektrolitową i węglowodanową. Istotne w leczeniu jest stosowanie leków (m.in.: przeciwdrgawkowych oraz przeciwobrzękowych), stałe kontrolowanie ciśnienia krwi i zapobieganie zakrzepom. Prawidłowe funkcjonowanie komórek nerwowych człowieka uzależnione jest m.in. od regularnego dostępu do tlenu – giną już po kilku minutach od jego przerwania. Dlatego właśnie niemożliwe jest ich odtworzenie. Leczenie udaru mózgu polega zatem na zapewnieniu możliwie najlepszych warunków krążenia mózgowego w pobliżu obszaru martwicy. Do leczenia udaru i jego konsekwencji używa się kwasu acetylosalicylowego. Należy pamiętać o pielęgnacji i rehabilitacji chorych, którzy przebyli udar mózgu. Ważne jest unikanie odleżyn i zapalenia płuc, którym zapobiegać można dzięki częstym zmianom pozycji, oklepywaniu klatki piersiowej i gimnastyce oddechowej. Rehabilitacja chorych z udarem lewej półkuli powinna również obejmować mowę. Odpowiednie ćwiczenia z przygotowanym do tego logopedą pozwolą na znacznie szybszy i pełniejszy powrót zdolności do komunikowania się za pomocą mowy. Końcowy wynik leczenia udaru móżgu, to znaczy stopień pozostałego niedowładu, zaburzeń mowy i innych funkcji, zależy od bardzo wielu czynników, bardzo trudnych do oceny we wczesnym okresie udaru. Pełna lub znaczna poprawa jest bardziej prawdopodobna, jeśli chory nie miał wcześniej uszkodzeń mózgu, zarówno ogniskowych (przebyty wcześniej udar, także bez objawów klinicznych), jak i uogólnionych (nadciśnienie, cukrzyca, niewydolność krążenia). Rokowanie, które warunkuje intensywność postępowania rehabilitacyjnego, powinno być ustalane bardzo ostrożnie i indywidualnie przez doświadczonego lekarza.
W naszym kraju diagnozuje się około 90 tysięcy udarów niedokrwiennych każdego roku. Podkreślenia wymaga fakt, że u około 10 procent pacjentów ponownie dochodzi do jego rozwoju. Może on wystąpić w ciągu miesiąca, roku, a nawet 5 lat od pierwszego incydentu. Czynnikiem, który najbardziej sprzyja jego rozwojowi jest ryzyko zakrzepowo-zatorowe dotyczące dużych naczyń. Dodatkowo wymienia się cukrzycę typu 2, zwężenie tętnicy szyjnej wewnętrznej, wypadanie zastawki mitralnej oraz nadciśnienie tętnicze. Pacjenci niestety w wielu przypadkach lekceważą to, że wystąpił u nich udar. Oczywiście nie dotyczy to wszystkich osób, jednak jest to dosyć powszechny problem. Aby do tego nie doprowadzić konieczne jest przeprowadzanie odpowiedniej diagnostyki i skutecznej prewencji dostosowanej do pierwotnych przyczyn udaru. Wiele mówi się o tym, że aby zadbać o nasze zdrowie niezbędne jest zapewnienie odpowiedniej ilości snu. Jak się okazuje zbyt duża jego ilość może przyczynić się do zwiększenia prawdopodobieństwa udaru. Dotyczy to osób, które w nocy śpią dłużej niż 9 godzin i w ich przypadku ryzyko jest większe o 23 procent. Z kolei osoby, które robią sobie drzemki w ciągu dnia i wynoszą one dłużej niż 90 minut to wiążą się ze zwiększonym ryzykiem o jedną czwartą. Co ciekawe osoby, które śpią zbyt długo zarówno w nocy jak i w dzień mogą być narażeni na wystąpienie udaru aż o 85 procent. Warto wspomnieć o udarze kardiogennym, który jest związany z tym, że do jego rozwoju dochodzi z przyczyn kardiologicznych. Związane jest to przede wszystkim z migotaniem przedsionków, w wyniku czego dochodzi do zalegania w nich krwi, co wiąże się kolejno z wykrzepianiem krwi i tworzeniem skrzeplin. Ryzyko zgonu po tego typu udarze wynosi około 20-25 procent w ciągu pierwszych 30 dni, a w przypadku 40 procent chorych stwierdza się w przyszłości zaburzenia neurologiczne. Należy zaznaczyć, że najbardziej narażeni na wystąpienie tego zaburzenia rytmu serca są starsze osoby. Z tego powodu bardzo ważne jest aby w ich wieku dokonywać regularnych pomiarów pulsu. Również Ci pacjenci są narażeni na wspomniane przeze mnie wcześniej ponowne wystąpienie udaru. Wśród innych przyczyn udarów związanych z układem sercowo-naczyniowym wymienia się: owrzodzenia miażdżycowe dużych naczyń, sztuczne zastawki serca oraz wady zastawkowe. Nie możemy zapominać o tym, że praktycznie w każdym schorzeniu istotną rolę odgrywa profilaktyka. Przede wszystkim chodzi o dbanie o stan zdrowia, a co się wiąże z tym właściwe odżywianie oraz nawadnianie, utrzymywanie właściwej masy ciała, regularna aktywność fizyczna, dbanie o dobrą kondycję jamy ustnej, a więc zębów i dziąseł, a także unikania nadużywania alkoholu oraz wyrobów tytoniowych. Dieta w przypadku licznych chorób odgrywa ogromne znaczenie. Liczne badania dotyczące zdrowego odżywiania wskazują na to, że warto jest zmienić dotychczasowe, złe nawyki żywieniowe i zamienić je na te zdrowsze. Jak się okazuje rodzaj diety może wpływać na rodzaj występującego udaru. Przykładowo spożywanie większej ilości jaj było związane z wyższym ryzykiem udaru krwotocznego, ale nie obserwuje się istotnego związku z udarem niedokrwiennym. Z kolei umieszczenie w swojej diecie większej ilości warzyw, mleka, serów, jogurtów, błonnika miało związek z niższym ryzykiem udaru niedokrwiennego, ale nie miało związku z udarem krwotocznym. Takie informacje powinny być wykorzystane w odpowiedni sposób przez społeczeństwo. W wielu miejscach umieszczane są informacje na temat tego, które produkty należy wybierać, a z których lepiej jest unikać. Jeżeli chodzi o błonnik to każde kolejne spożyte 10 gramów każdego dnia wiązało się ze zredukowaniem ryzyka wystąpienia udaru o 23 procent. Jeżeli mowa o owocach i warzywach to spożywanie ich w ilości około 200 gram dziennie miało związek ze zredukowaniem ryzyka wspomnianego zdarzenia o 13 procent. Już od jakiegoś czasu dostępne są na rynku elektroniczne papierosy w naszym kraju. Niepokojące jest to, że coraz więcej osób po nie sięga. Głównie są to młodzi ludzie. Mówi się o tym, że stosując je dużo łatwiej jest poradzić sobie z nałogiem jakim jest palenie tradycyjnych papierosów. Jak na razie nie ma badań, które to potwierdzają. Pojawia się ich jednak coraz więcej oddziaływania wpływu tego rodzaju papierosów na organizm. Początkowo było ich bardzo wiele, a stosowanie e-papierosów było zbyt krótkie aby można je było przeprowadzić. Jak się okazuje stosowanie tych papierosów może przyczyniać się do zwiększenia ryzyka udaru. Wyniki pochodzą z bardzo dużego badania koncentrującego się na wpływie tych papierosów na zdrowie, dlatego wydaje mi się, że są one wiarygodne. Co ciekawe osoby, które stosowały te papierosy były aż o 71 procent bardziej narażeni na wystąpienie udaru. Jest to bardzo duży procent, który sugeruje, że powinniśmy unikać e-papierosów. Interesującym wnioskiem jest to, że stosowanie ich mogło zwiększać dwukrotnie ryzyko sięgnięcia po tradycyjne papierosy. Wiemy o tym, że jednym z powikłań udaru jest pogorszenie funkcji motorycznych, które mogą dotyczyć różnych części ciała, w zależności od tego, który obszar mózgu uległ uszkodzeniu. Na jednej konferencji w Stanach Zjednoczonych zaprezentowano poręczne oraz nieinwazyjne urządzenie magnetyczne służące do stymulacji mózgu. Dzięki niemu może dochodzić właśnie do poprawy funkcji motorycznych po udarze. Jego użycie przyczyniło się do tego, że doszło do znacznego zwiększenia aktywności fizjologicznej mózgu w rejonach znajdujących się blisko uszkodzonych obszarów. Dzięki tej metodzie możliwe jest pobudzenie aktywności neuronów, a także reorganizację obwodów w mózgu. Dobrą informacją jest to, że w związku z tą terapią, nie stwierdza się żadnych skutków ubocznych, przy bardzo dobrej skuteczności. Jak się bowiem okazuje dzięki tej metodzie doszło do około 9-krotnego wzrostu aktywności mózgu w porównaniu z placebo. Częstym problemem w naszym kraju jest to, że chory nawet zdając sobie sprawę z tego jakie objawy sugerują udar często w pierwszej kolejności nie dzwonią na numer alarmowy tylko czekają na pomoc bliskich osób. Związane może być to z tym, że po prostu nie wiedzą oni, że każda minuta odgrywa ogromne znaczenie i może zadecydować o powikłaniach jakie wystąpią i będą prawdopodobnie towarzyszyć pacjentowi przez resztę życia. Zwykle kluczowe jest pierwsze 4,5-6 godzin. Wydaje się, że jest to bardzo dużo czasu jednak biorąc pod uwagę to, że nie we wszystkich ośrodkach w naszym kraju może być udzielona odpowiednia pomoc to tak jak wspomniałam wcześniej każda minuta jest bardzo ważna. Leczenie trombolityczne powinno być rozpoczęte do 4,5 godziny natomiast na mechaniczne usunięcie skrzepliny jest około 6 godzin. W naszym kraju sukcesywnie pojawiają się placówki medyczne, które znajdują się w sieci szpitali, w których udziela się pomocy osobom z udarem niedokrwiennym. Jest to bardzo dobre rozwiązanie ponieważ osób z tym stanem nagłym wciąż jest bardzo dużo w naszym kraju. Cały czas trwają badania czy lepiej jest podejmować się leczenia trombolitycznego czy lepiej jest od razu wykonywać trombektomię mechaniczna. Podkreśla się również, że bardzo ważne jest aby na oddziałach udarowych funkcjonował całodobowy tomograf komputerowy oraz łatwy dostęp do rezonansu magnetycznego, który jest wykorzystywany podczas zabiegu trombektomii. Często nawet pomimo właściwego wyposażenia brakuje specjalisty, który mógłby go przeprowadzić. Związane jest to z cały czas występującym problemem braków kadrowych, który dotyczy bardzo dużej części specjalizacji. Brakuje radiologów, którzy odbywali by całodobowe dyżury. Bardzo ważnym elementem całego leczenia chorego po udarze jest rehabilitacja. Jak się okazuje w naszym kraju jest nim objęte około 16 procent osób, w ciągu miesiąca od udaru. Eksperci podkreślają, że tych pacjentów powinno być 30-40 procent. Związane jest to z niewystarczającą ilością oddziałów, na których można uzyskać taką pomoc oraz ich przeciążenie. Dobrym pomysłem mogłoby być udzielanie pomocy w ośrodkach dziennych, a także w domach. Konieczne jest podjęcie bardzo wielu działań aby zredukować ryzyko występowania udaru. Bardzo wiele leży w rękach pacjentów, aby w odpowiedni sposób dbali oni o swoje zdrowie. Konieczne jest regularne wykonywania badań i monitorowanie swojego zdrowia.
Na skutek udaru niedokrwiennego dochodzi do obumarcia pewnych obszarów. Konsekwencją tego jest uruchomienie szeregu procesów biochemicznych, w wyniku których dochodzi do wydzielania wielu substancji, które są sygnałem dla neuronów w mózgu, że doszło do jakiś nieprawidłowości. Jeżeli chodzi o panowanie nad emocjami to bardzo ważną rolę odgrywa połączenie między korą czołową a układem limbicznym. Towarzysząca choremu depresja w znacznym stopniu zmniejsza motywację do działania co przekłada się na to, że efekty rehabilitacji motorycznej mogą być znacznie gorsze. Depresja może wynikać z braku nadziei i załamania. U pacjentów bardzo często występuje także zmienność emocjonalna, która objawia się gniewem, rozdrażnieniem oraz napadowym płaczem. W tym wypadku potrzebna jest pomoc neurologa oraz internisty. Leczenie labilności związane jest z poprawą ukrwienia mózgu, zapobiegania kolejnym udarom, a także wyrównaniu zaburzeń metabolicznych. Istotne jest ustabilizowanie ciśnienia tętniczego, poziomu glukozy, elektrolitów. Bardzo ważne jest aby pacjent po udarze trafił na oddział rehabilitacji neurologicznej. Oddziałów takich wciąż jest zbyt mało w naszym kraju, ale jakość ich świadczeń jest coraz lepsza. Według analiz około 30 procent pacjentów, którzy przechodzą udar powinna w dalszej kolejności być skierowana na wspomniany oddział. W rzeczywistości jest to jednak 15 procent osób. Warto jest także wspomnieć o tak zwanej ergoterapii, która ma pomóc pacjentom osiągnąć samodzielność oraz nauczyć się wielu praktycznych czynności, które z pewnością pomogą być niezależnym. Na oddziałach rehabilitacyjnych w pracowniach ergoterapii występuje kuchnia, łazienka czy też sypialnia. W takich właśnie warunkach pacjenci uczą się na nowo obsługiwania domowych sprzętów. Odbywając pewnego rodzaju trening w takim miejscu pacjent w domu będzie dużo pewniejszy. Zakres rehabilitacji zależy od tego, w jakim stanie jest pacjent. Bardzo ważne jest aby stosować tak zwane pozycje ułożeniowe zmieniając ułożenie pacjentów co około dwie-trzy godziny. Pozwala to na zmniejszenie prawdopodobieństwa powikłań w postaci patologicznych wzorców ruchowych. W wielu przypadkach pacjenci wymagają od początku nauki samodzielnego siadania, przewracania się na bok, ubierania się, a także chodzenia i dbania o higienę osobistą. Dzięki temu w dalszych latach życia będą oni być samodzielni i niezależni od innych osób, co dla wielu pacjentów jest bardzo ważne. W takim wypadku niezbędny jest udział w wielospecjalistycznej terapii psychologa. Bardzo ważne jest dążenie do tego aby pacjent spożywał posiłki w pozycji siedzącej. W takiej pozycji przełykanie śliny, a także pokarmu nie stanowi tak dużego problemu. Podczas posiłku niedowładna ręka nie może zwisać tylko koniecznie musi być podparta. Kolejnym bardzo ważnym etapem jest pionizacja. Jeżeli odbywa się to odpowiednio wcześnie i systematycznie to w przyszłości występują mniejsze problemy ze spastycznością mięśni, z przykurczami kończyn lub wzmożonym, patologicznym napięciem. Nie zaleca się stosowania wyciągów przy łóżkach ponieważ może to zaburzać prawidłową pracę mięśni w obrębie tułowia. Warto wspomnieć o materacach przeciwodleżynowych, które są dosyć często wykorzystywane. Powinny być one jednak stosowane tylko do czasu, gdy pacjent nie jest w stanie samodzielnie zmienić pozycji. Jeżeli będzie miał już taką umiejętność to należy go odstawić. Jeżeli chodzi o profilaktykę zapalenia płuc należy zlecać pacjentowi oklepywanie, ale także zmieniać pozycję oraz starać się go pionizować. Dodatkiem do kinezyterapii może być masaż. Bardzo ważne jest aby pacjent możliwie jak najwcześniej trafił na salę gimnastyczną, gdzie pracuje się nad motoryką. Pacjent powinien być usprawniany przez sześć dni w tygodniu. Nie można zapominać o odpoczynku ponieważ jest on ważny dla regeneracji, a także komfortu psychicznego. Należy wspomnieć o tym, że również w domu można stworzyć właściwe warunki do rehabilitacji i treningu. Istnieje bardzo wiele prostych na pozór czynności, które są w stanie stopniowo przywrócić pacjentowi do sprawności. Bardzo często popełnianym błędem jest to, że chory ogromną część czasu spędza przed telewizorem. Musimy pamiętać o tym, że jest on źródłem bardzo dużej ilości bodźców, które mózg musi przetworzyć, co jest dla niego sporym obciążeniem. Również posiłki nie powinny być spożywane przed włączonym telewizorem co znacznie odwraca uwagę pacjenta i może przyczynić się do groźnego zakrztuszenia. Jeżeli chodzi o ćwiczenia w domu to na przykład można odkręcać i zakręcać butelki czy też słoiki. Dobrą wskazówką jest to aby stosować różne rozmiary nakrętek. Kolejną formą aktywności może być rozrywanie gazet na coraz to mniejsze fragmenty. Warto jest wykorzystać także modelinę, ciastolinę czy plastelinę, które pacjent ściska, roluje, ugniata. Bardzo dobrą formą terapii poudarowej jest układanie puzzli. Dzięki niej poprawia się sprawność palców i dłoni. Jednocześnie trenowana jest pamięć i koncentracja, aby w odpowiedni sposób odtworzyć konkretny obraz. Układanie wspomaga także analizę, kojarzenie i syntezę. W rehabilitacji poudarowej wykorzystuje się także kolorowanki. Terapia manualna może opierać się także na szydełkowaniu i robieniu na drutach. Ta forma jest oczywiście chętniej wybierana przez kobiety jednak warto jest zachęcać mężczyzn do tej aktywności. W tym wypadku czynnikiem, który może zachęcać pacjentów do dalszej aktywności jest to, że efekty pracy są widoczne bardzo szybko.W przypadku wielu osób w znacznym stopniu jego wystąpienie, odmienia ich życie. Na uwagę zasługuje także tak zwane uporczywe zaburzenie nastroju. Po pewnym czasie pacjent staje się coraz bardziej apatyczny, przestaje czerpać radość z czynności, które wcześniej lubił i sprawiały mu przyjemność. Stany, które trwają już jakiś czas są dużo trudniejsze w leczeniu. W tym zaburzeniu bardzo ważne jest zaangażowanie rodziny pacjenta, wspomagane środkami farmakologicznymi. Warto jest w takim wypadku etapowo zachęcać chorego do tego aby ponownie realizował swoje hobby. W wielu przypadkach dzięki kontrolom udaje się rozwiązać pewne problemy. Coraz więcej wiemy o chorobach, które dotykają znaczną część społeczeństwa. Konieczna jest pomoc na różnych płaszczyznach osobom, które przeżyły udar. Stosowanie leków w przypadku osób po udarze musi być bardzo spersonalizowane. Dochodzenie do skutecznych dawek jest dużo wolniejsze niż u osób, które nie doświadczyły udaru. Pacjent taki stosuje zwykle wiele leków, dlatego szczególnie trzeba uważać na możliwość interakcji. Mózg starszych osób nie już tak plastyczny jak w przypadku młodszych pacjentów, toteż wszelkie modyfikacje są dużo trudniejsze. Bardzo ważnym aspektem całej terapii jest rozmowa z pacjentem. Warto jest przestawić mu plan działania. Każdy kolejny etap będzie zbliżał go do coraz lepszej formy, zarówno fizycznej jak i psychicznej. Pacjent musi czuć się bezpiecznie i komfortowo. W wielu przypadkach dochodzi do afazji, czyli zaburzeń mowy. Chory może utracić zdolność porozumiewania się oraz rozumienia tego co mówi do niego inna osoba. W takim wypadku niezbędny jest udział w terapii logopedy. Początkowo motywuje się pacjenta do działania, a następnie wymaga wykonywania konkretnych zadań. W pierwszych etapach terapii warto jest rozmawiać na przyjemne tematy, na przykład dotyczących zainteresowań chorego. Jeśli miał on przed udarem jakieś hobby to warto jest na nowo je pielęgnować. Podczas rozmowy należy mówić w sposób wolny i wyraźny, nie podnosić głosu, a także nie poprawiać chorego, nawet tego gdy mówi coś nieprawidłowo, gdyż może go to zdemotywować. Nie należy traktować rozmówcy jak dziecka. Praca z logopedą nie jest łatwym zadaniem. Wymaga cierpliwości specjalisty, a także członków rodziny ponieważ często wypracowane efekty, mogą zaniknąć po jakimś czasie. Jednak systematyczność i wytrwałość mogą sprawić, że możliwości komunikacyjne będą wzrastać. Nie powinno zapominać się o zdrowiu psychicznym ponieważ pacjenci po udarze są narażeni na bardzo wysokie ryzyko rozwoju zaburzeń psychicznych. Według danych około kilkanaście tygodni po udarze mózgu u co piątej osoby dojdzie do rozwoju depresji. W przeciągu roku problem ten może dotyczyć mniej więcej jednej trzeciej pacjentów. Związane jest to z tym, że pewne obszary mózgu uległy uszkodzeniu, co może zwiększyć ryzyko rozwoju tego zaburzenia psychicznego. Jednak każda choroba, szczególnie ta, która pojawi się nagle może przyczynić się do problemów ze zdrowiem psychicznym.
W Polsce funkcjonuje Program Lekowy, którego celem jest redukcja spastyczności, powodującej często bolesne przykurcze mięśniowe, utrudnienia w rehabilitacji czy problemy z dbałością o higienę. Obniżenie spastyczności poprzez leczenie za pomocą toksyny botulinowej przynosi bardzo dobre efekty dla rehabilitacji, która poprawia szanse na poprawę niesprawności poudarowej. Program Lekowy jest finansowany przez NFZ i polega on na ostrzykiwaniu kończyn co 3 miesiące preparatem toksyny botulinowej. W przypadku ostrych chorób naczyniowych mózgu badania pokazują, że nawet 40 procent dzieci ma niewłaściwie postawioną diagnozę. Nierzadko czas pomiędzy wystąpieniem pierwszych objawów a poszukiwaniem przez rodziców pomocy sięga nawet do 21 godzin. Czas potwierdzenia diagnozy i wykonania niezbędnego badania, jakim jest rezonans magnetyczny, wynosi nawet 24 godziny od wystąpienia pierwszych objawów. Według ekspertów podstawową przyczyną tego zjawiska jest niewystarczająca wiedza dotycząca udarów dziecięcych wśród społeczeństwa, ale też lekarzy pediatrów, rodzinnych czy ratowników medycznych. Co więcej, dostęp do badań radiologicznych. Istnieje wiele innych chorób, których objawy mogą imitować symptomy udaru, a więc wprowadzać specjalistów w błąd. Wśród nich zalicza się migreny z aurą, napad padaczkowy, porażenie Bella, niedowład Todda, omdlenie, guz mózgu czy zaburzenie psychogenne. Nie bez znaczenia jest również niska częstość występowania udarów. Jak pokazują badania prowadzone na całym świecie, częstość udarów dziecięcych szacuje się na 8 na 100 tysięcy populacji dziecięcej każdego roku. Zakażenie koronawirusem nie dotyka wyłącznie układu oddechowego, jak sądzono na początku. Udało się wskazać białka, które zwiększają ryzyko wystąpienia u pacjenta udaru, zawału serca i innych problemów związanych z układem naczyniowym. Nowe odkrycia mogą pomóc naukowcom w opracowywaniu leków zwalczających skutki oddziaływania koronawirusa na układ krążenia, ponieważ teraz wiadomo, które białka wirusowe wywołują problemy. Liczne dowody wskazują, że wirus poważnie uszkadza naczynia krwionośne lub komórki śródbłonkowe wyściełające te naczynia. Doniesienia naukowców o związku infekcji koronawirusa z cięższym przebiegiem udaru niedokrwiennego mózgu wystąpiły już w pierwszych miesiącach pandemii. U pacjentów z udarem niedokrwiennym mózgu, do którego doszło w czasie jednoczesnej infekcji COVID-19, ryzyko zgonu w ciągu doby zwiększa się prawie trzykrotnie. Częściej dochodzi u nich do powikłań krwotocznych. Udar żylny, który spowodowany jest zakrzepicą żył i zatok wewnątrzczaszkowych, którego ryzyko przy COVID-19 rośnie nawet stukrotnie. Warto podkreślić te statystyki, zwłaszcza w kontekście obaw przed niektórymi szczepionkami. Jeśli po podaniu szczepionki ryzyko powstania zakrzepicy wzrasta 10-krotnie, a w wyniku samej infekcji ryzyko jest sto razy większe. Zakażenie koronawirusem jest wielokrotnie bardziej niebezpieczne dla zdrowia i życia niż rzadkie zdarzenia niepożądane po szczepionce. Każdego dnia 220 osób żyjących w Polsce doznaje udaru mózgu, a tylko 14 procent z nich jest leczonych skutecznie. Co 6-8 minut ktoś doznaje udaru, który uznawany jest za trzecią przyczynę zgonów Polaków i główny powód niesprawności u osób po czterdziestym roku życia. Leczenie udaru mózgu rozgrywa się w pierwszych godzinach jego wystąpienia. Jeśli pacjent trafi do szpitala w ciągu trzech godzin od momentu wystąpienia objawów o podłożu neurologicznym, szansa na to, że po hospitalizacji będzie sprawny wynosi nawet 70 procent. Jeśli zjawi się tam pod koniec tzw. okna terapeutycznego, czyli w okolicach szóstej godziny, szanse na utrzymanie sprawności ulegają redukcji do 35 procent. Ważne, by dożylne leczenie trombolityczne rozpoczęto tak szybko, jak to możliwe, ale nie później niż 4,5 godziny od momentu wystąpienia pierwszych objawów. Trombektomia mechaniczna, która polega na usunięciu skrzepu ze światła naczynia mózgowego jest możliwa wyłącznie w przypadku zamknięcia dużego naczynia wewnątrzczaszkowego. Naukowcy odkryli, że jednym z głównych czynników ryzyka udaru po trzydziestym roku życia jest praca zmianowa. Zwłaszcza osoby pracujące w nocy są szczególnie narażone. W ich przypadku ryzyko wystąpienia udaru zwiększa się o jedną trzecią. Innym czynnikiem zwiększającym ryzyko udaru jest palenie papierosów. To samo dotyczy także biernego palenia. Osoby po trzydziestym roku życia powinny kontrolować swoje ciśnienie systematycznie, gdyż nadciśnienie może rozwinąć się już w tym wieku. Osoby z zaburzeniami poznawczymi i funkcjonalnymi mogą być bardziej narażone na wystąpienie udaru w kolejnych latach życia. Postępujące pogorszenie funkcji poznawczych i pojawienie się problemów w codziennym funkcjonowaniu sugeruje, że uszkodzenia spowodowane takimi czynnikami jak choroba małych naczyń mózgowych, neurodegeneracja czy stan zapalny. Eksperci podkreślają znaczenie szybkiej diagnostyki dla uzyskania sukcesu terapeutycznego w przypadku udaru dziecięcego. Aby ułatwić szybką diagnozę położenia, rozmiaru i rodzaju udaru, naukowcy opracowali nowy inteligentny kask, który jest przenośny i zaprojektowany specjalnie do diagnozowania udarów mózgu. Jego twórcy uważają, że może być on używany w karetce w drodze do szpitala, aby pozwolić na szybsze leczenie i pełniejszy powrót do zdrowia. Zazwyczaj pacjenci z udarem nie są diagnozowani aż do momentu trafienia do placówki medycznej. W przeciwieństwie do innych konstrukcji inteligentnych kasków, które opierają się na ultradźwiękach do obrazowania mózgu i wykrywania udaru, nowe rozwiązanie opiera się na falach elektromagnetycznych, które bez przeszkód przenikają przez czaszkę. Pomiary elektromagnetyczne są szczególnie dobrze dostosowane do diagnostyki udaru i mogą wykryć oba jego typy. Jest to niezwykle istotne, ponieważ w zależności od rodzaju udaru, postępowanie jest odmienne. Prototyp kasku został przetestowany przy użyciu symulacji, które badały różne pozycje udaru i wymiary od 1 do 4 centymetrów wewnątrz mózgu. Zdaniem naukowców, dzięki wykorzystaniu ich podejścia do przetwarzania sygnałów, dokładność nowej metody diagnostycznej jest wyższa niż 80 procent. Powrót do sprawności po udarze może trwać bardzo długo, zwykle są to miesiące, czasem lata. Największe ograniczenie w życiu codziennym stwarzają niedowłady kończyn, które sprzyjają wystąpieniu spastyczności. Niezbędnym warunkiem poprawy sprawności po udarze jest profesjonalna, szybko wdrożona i wytrwała rehabilitacja. Powinna być wprowadzona już w ciągu 48 godzin po wystąpieniu pierwszych objawów udaru, niezwłocznie po ustabilizowaniu stanu ogólnego pacjenta. Terapia prowadzona jest tak długo, jak długo pacjent odnosi z niej korzyści. Mowa o kompleksowej opiece czyli zarówno o rehabilitacji ruchowej, rozumianej jako klasyczna gimnastyka lecznicza, która będzie ukierunkowana na powrót podstawowych funkcji motorycznych, ale także o terapii zajęciowej. Ta druga ma za zadanie naukę i utrwalanie wyuczonych aktywności ruchowych, ich zastosowanie w codziennych, podstawowych czynnościach, takich jak: ubieranie, mycie czy przygotowywanie posiłków. To pozwala zapewnić chorym samodzielność, nawet jeżeli jakiś deficyt u nich po udarze pozostanie np. w postaci niedowładu. Ważnym elementem kompleksowej rehabilitacji jest również terapia logopedyczna, prowadzona przez neurologopedę. Dotyczy ona tych pacjentów, którzy mają problemy z prawidłową artykulacją lub mają zaburzenia połykania. Ten drugi problem dotyka wielu pacjentów we wczesnej fazie po udarze i dotyczy nawet 60 procent chorych. Nauka bezpiecznego połykaniem jest niezbędna dla unikania groźnych powikłań, wśród których wymienia się zachłystowe zapalenia płuc. Zwraca się także uwagę na rolę, jaką w zespole terapeutycznym odgrywają neuropsycholodzy, którzy zajmują się usprawnianiem stanu poznawczo- emocjonalnego. Ich praca może się pokrywać z pracą logopedy w zakresie pracy z zaburzeniami językowymi. Różnica polega na tym, że neuropsycholog zajmuje się chorym, który ma afazję, czyli nie w pełni rozumie co się do niego mówi czy sam ma problem z wypowiadaniem się i nie wynika to z kłopotów z artykulacją tylko z produkcją mowy na poziomie mózgu. Te zaburzenia w sposób dramatyczny wpływają na jakość życia pacjentów i rehabilitacja tej dysfunkcji jest bardzo ważna. Trzeba pamiętać, że elementem afazji jest też utrata zdolności czytania i pisania. Więc terapia w tym zakresie obejmuje również ich naukę. ą akumulować się w mózgu już lata przed wystąpieniem epizodu.