W dniach 23-24 listopada w Krakowie odbyła się XI konferencja Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego „Kardiologia prewencyjna 2018 – wytyczne, wątpliwości, gorące tematy”, jedna z najbardziej opiniotwórczych konferencji medycznych w Polsce. W czasie obrad poruszono temat profilaktyki i leczenia chorób układu krążenia.
W konferencji udział wzięli najwybitniejsi polscy eksperci oraz najlepsi wykładowcy, a także osoby mające decydujący wpływ na kształt ochrony zdrowotnej w Polsce, w tym członkowie rządu, dyrektorzy urzędów centralnych z obszaru opieki zdrowotnej, rektorzy, dziekani, prezesi towarzystw naukowych, konsultanci krajowi i wojewódzcy.
Obrady otworzyli: prorektor UJ ds. CM prof. Tomasz Grodzicki, dziekan Wydziału Lekarskiego UJ CM prof. Maciej Małecki, dziekan Wydziału Nauk o Zdrowiu UJ CM prof. Tomasz Brzostek oraz główni organizatorzy konferencji: prof. Piotr Jankowski z Instytutu Kardiologii WL UJ CM oraz prof. Andrzej Pająk z Instytutu Zdrowia Publicznego WNZ UJ CM.
Wiedzą i opiniami dzieliło się blisko 150 wykładowców i panelistów. Wykłady inauguracyjne poprowadzili: prof. Paul Dendale (prezes European Association of Preventive Cardiology), prof. Krzysztof Narkiewicz (b. prezes European Society of Hypertension) oraz prof. Piotr Ponikowski (prezes Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego).
Konferencja obfitowała w spory i polemiki, pojawiały się trudne pytania. W programie przewidziano sesje typowo dydaktyczne oraz sesje doniesień oryginalnych. W czasie wystąpień koncentrowano się m.in. na zagrożeniach związanych z paleniem tytoniu, problemach z nadciśnieniem tętniczym, poruszono temat hipercholesterolemii, zdrowego odżywiania, aktywności fizycznej, choroby niedokrwiennej serca, niewydolności serca, a także rehabilitacji oraz chorób nowotworowych. Omówiono najnowsze doniesienia z zakresu szeroko rozumianej kardiologii prewencyjnej, zaprezentowano najnowsze wyniki polskich projektów badawczych, a także badań prowadzonych w krajowych i zagranicznych ośrodkach naukowych.
Jak co roku, wydarzeniu towarzyszył Bieg na Plantach, którego celem jest promowanie regularnej aktywności fizycznej jako czynnika dobroczynnego dla serca. Na starcie V edycji spotkali się uczestnicy kongresu, goście z zagranicy i mieszkańcy Krakowa – w sumie ponad sto osób. Trasa biegu jak zawsze wytyczona była wzdłuż Plant Krakowskich (długość pętli: około 4 km).
Kolejna konferencja „Kardiologia Prewencyjna” odbędzie się w dniach 22-23 listopada 2019 r.
Komentarze
[ z 5]
Coraz więcej uwagi poświęca się nadciśnieniu, ale adekwatna kontrola pozostaje iluzją, głównie z powodu ukrytej natury tej choroby przez pierwsze 15-20 lat, podczas których progresywnie uszkadza układ sercowo-naczyniowy. Nie przywykliśmy do regularnego badania ciśnienia dlatego często trudno jest uchwycić początek zmian chorobowych.
W dzisiejszych czasach coraz częściej słyszy się o problemach kardiologicznych wśród Polaków. Znaczna część naszego społeczeństwa nie dba o swoje zdrowie czego konsekwencją są liczne choroby cywilizacyjne. Ogromny problem stanowi nadciśnienie tętnicze. Problemy z nadciśnieniem tętniczym ma blisko 10 milionów Polaków i ta liczba, niestety, nadal rośnie. Co najgorsze duże grono Polaków ma bardzo niską świadomość jeżeli chodzi o profilaktykę różnego rodzaju chorób, dlatego ich codzienne życie wymaga tak ogromnej ilości zmian na lepsze. Zdaniem badaczy szczególne znaczenie w profilaktyce ma nie tylko regularny pomiar ciśnienia, ale różnica między tzw. górnym i dolnym. Szacuje się, że nie powinien być on wyższy niż 63 mmHg. Zbyt wysokie wartości ciśnienia tętna to zazwyczaj konsekwencja „wzrostu sztywności” naczyń, w tym przypadku tętnic. Utrata przez nie elastyczności najczęściej dotyka osoby z towarzyszącym nadciśnieniem bądź miażdżycą. Umiejętność tętnic do rozciągania pozwala magazynować energię i zapewnia ciągły przepływ krwi w czasie skurczu i rozkurczu serca. Warto pamiętać, że zdolność ta słabnie wraz z wiekiem i niejednokrotnie pojawia się u osób starszych. Zmiany zaczynają się uwidaczniać u osób po 60 roku życia. Nadmierne zesztywnienie tętnic bywa niebezpieczne u osób z cukrzycą a także hipercholesterolemią. Wraz z utratą elastyczności podnosi się ryzyko wystąpienia zawału mięśnia sercowego lub udaru. Staje się ono prawie czterokrotnie wyższe w porównaniu do tych, z najniższą grubością ściany. Ostatnio dużą rolę w etiopatogenezie nadciśnienia tętniczego pierwotnego przypisuje się przewlekłemu podwyższeniu stężenia sodu w surowicy krwi. Spowodowane jest to m.in. zwiększoną konsumpcją soli kuchennej. Spostrzega się, że występuje ono dwukrotne częściej u kobiet niż u mężczyzn, przebiega jednak u nich łagodniej i wykazuje mniejszą skłonność do powikłań. Dlatego tak istotne jest pilnowanie odpowiedniej diety, ze szczególnym uwzględnieniem unikania nadmiernej ilości sodu. Dla utrzymania serca w dobrej formie niezbędna jest zdrowa dieta obfitująca w produkty pełnoziarniste (ciemne pieczywo, płatki, kasze), makarony lub ziemniaki, warzywa, owoce, ryby morskie, niskotłuszczowy nabiał i w ograniczonej ilości chude mięso (kurczak i indyk bez skóry, chuda wołowina, dziczyzna). Polecanym tłuszczem są oleje roślinne (słonecznikowy, kukurydziany, rzepakowy) i oliwa oraz margaryny miękkie. Jeżeli o tłuszczach mowa, to ich ograniczenie, głównie nasyconych jest ogromnie ważne. Wraz ze wzrostem ich spożywania rośnie ryzyko otyłości brzusznej (typu męskiego), w której tłuszcz odkłada się w obrębie klatki piersiowej i jamy brzusznej. Częste i regularne posiłki (4-5 razy dziennie) bez skłonności do przejadania się umożliwiają spalanie kalorii na bieżąco, ograniczając odkładanie zapasów tkanki tłuszczowej. Ze sporym problemem muszą się uporać palacze, którzy mają problem z rzuceniem papierosów. Te bowiem mają bardzo duży wpływ na powstawanie nadciśnienia. To co przemawia za rzuceniem palenia niech będzie fakt, że po pięciu latach od ostatniego wypalonego papierosa ryzyko rozwoju chorób serca u byłego palacza obniża się do poziomu dla osoby nigdy niepalącej. W naszym społeczeństwie co prawda wzrost aktywności fizycznej w ostatnich latach da się zauważyć. Jednak wciąż liczba dorosłych Polaków, którzy nie podejmują żadnej aktywności fizycznej wynosi blisko 40 procent. To bardzo przygnębiający wynik z uwagi na to, że praktycznie na każdym kroku docierają do nas wiadomości ilu chorobom można zapobiec uprawiając regularnie sport. Wysiłek fizyczny związany z rekreacją usprawnia pracę serca, poprawia przepływ krwi w naczyniach wieńcowych, redukuje liczbę zaburzeń lipidowych, wyrównuje ciśnienie krwi i zapobiega otyłości, a więc działa antymiażdżycowo. Pacjentom, którzy leczą się na przewlekłe schorzenia, należy zasugerować skonsultowanie się z lekarzem, który określi, czy nie ma przeciwwskazań do rekreacji. Wybór aktywności powinien być dostosowany do kondycji i wydolności fizycznej. Może to być szybki marsz, nordic walking, czyli marsz z kijkami, bieganie, pływanie, jazda na rowerze, chodzenie na stepperze, aerobik. Zdarza się bowiem, że osoby ze zbyt dużą wagą podejmują różnego rodzaju ćwiczenia np. bieganie, które w przypadku ich nadmiernej ilości wagi mogą przynieść więcej szkód niż korzyści. Spowodowane jest to zbyt dużym obciążeniem chociażby stawu biodrowego czy kolanowego, które mogą ulec trwałym uszkodzeniom. Istotnym problemem, który dotyka bardzo duża liczbą Polaków jest również zawał serca. Nadmierne obciążenie psychiczne sprzyja wielu chorobom serca, a silny stres bywa bezpośrednią przyczyną zawału. Ponadto osoby, które dużo pracują i mają stresującą pracę, często palą też papierosy i piją dużo mocnej kawy. A taka mieszanka niekorzystnie wpływa na układ krążenia i serce. W dzisiejszych czasach bardzo trudno jest uniknąć stresu, jednak warto jest wprowadzać wszelkiego rodzaju sposoby pozwalające na jego redukcję. Również w przypadku zawału niezmiernie ważny jest wysiłek fizyczny. Chodzi przede wszystkim o umiarkowany wysiłek, który prowadzi do lekkiego zmęczenia, spocenia się, przyspieszenia oddechu, ale jednocześnie nie forsuje serca. Lepiej ćwiczyć częściej, ale mniej intensywnie. Ale profilaktyka to również regularne badania, które muszą wykonywane przez każdego z nas. Jeżeli chodzi o zawał już nastolatki powinny przeprowadzać podstawowe badania tzw. profil lipidowy, czyli stężenie całkowitego cholesterolu we krwi, zarówno LDL i HDL oraz triglicerydów. Ponadto dobrze jest mierzyć ciśnienie tętnicze, poziomu glukozy we krwi na czczo, kontrolować ciężar ciała i obliczać BMI. Im wcześniej wszelkie nieprawidłowości zostaną wykryte, tym większe są szanse na redukcję skutków różnego rodzaju schorzeń.
Najczęściej występujące choroby serca i układu krwionośnego to nadciśnienie tętnicze oraz miażdżyca. Miażdżyca prowadzi przeważnie do choroby niedokrwiennej serca, a ta z kolei często powoduje zawał mięśnia sercowego, który stanowi główną przyczynę zgonów w krajach wysoko rozwiniętych. Trudno jest leczyć choroby układu krwionośnego, dlatego najlepiej im zawczasu zapobiegać. Podstawową zasadą w profilaktyce jest odpowiedni tryb życia, ponieważ niewłaściwe zachowania w tym właśnie zakresie są przyczyną problemów zdrowotnych. Główne czynniki sprzyjające rozwojowi miażdżycy i nadciśnienia to otyłość, niewłaściwa dieta, brak aktywności fizycznej oraz palenie papierosów. Osoby, których dotyczą wymienione czynniki znajdują się w grupie ryzyka i powinny zdecydowanie zmodyfikować swój tryb życia, aby zachować dobry stan zdrowia. Zasadniczymi zmianami powinny być: redukcja masy ciała, uprawienie sportu oraz rezygnacja z alkoholu i papierosów. Masa ciała jest niezwykle ważnym czynnikiem, wpływającym na funkcjonowanie układu krwionośnego. Prawidłowe ciśnienie krwi wynosi 120mmHg(skurczowe)/80mmHg (rozkurczowe). Przy nadwadze oraz otyłości ciśnienie ma wyższe wartości. Duże ilości tkanki tłuszczowej rozwijają się u mężczyzn w górnych partiach ciała (w jamie brzusznej - otyłość wisceralna, zwana też otyłością trzewną), u kobiet natomiast tłuszcz gromadzi się w dolnych partiach (pas biodrowy). Nadmiar tkanki tłuszczowej jest jednym z czynników zagrożenia w przypadku zapadalności na takie choroby jak nadciśnienie tętnicze, dyslipidemia (polega na zaburzeniu gospodarki tłuszczowej), cukrzyca i choroba niedokrwienna serca. Wymienione tu choroby stanowią tzw. "śmiertelny kwartet" - występując jednocześnie bardzo szybko mogą doprowadzić do śmierci. Redukcja masy ciała jest możliwa dzięki zastosowaniu odpowiedniej specjalistycznej diety oraz spożywaniu właściwych składników pokarmowych. Mało aktywny, siedzący tryb życia sprzyja powstawaniu otyłości, groźnej dla zdrowia. Regularne uprawianie sportu lub jakakolwiek aktywność fizyczna nie dość, że pomaga zredukować masę ciała, to jeszcze podnosi sprawność serca, przez co zapobiega zawałom i innym chorobom oraz wpływa korzystnie na ogólną sprawność organizmu. Osoba zdrowa, nie pracująca w sposób wyczerpujący fizycznie, powinna kilka razy w tygodniu uczęszczać na siłownię, basen, aerobik lub uprawiać inny rodzaj aktywności sportowej. Picie alkoholu w nadmiernych ilościach powoduje podwyższenie ciśnienia krwi oraz osłabienie pracy serca (niewydolność). Nadciśnienie może być przyczyną wewnętrznego wylewu. Umiarkowane ilości alkoholu jednak wpływają korzystnie na funkcjonowanie organizmu. Po 30. roku życia można więc bezpiecznie wypijać maksymalnie jeden kieliszek wina (250ml), jednego drinka (30ml alkoholu) lub jedno małe piwo. Palenie tytoniu jest bardzo szkodliwe dla całego organizmu. Zwiększa cztery razy ryzyko wystąpienia zawału serca oraz 15 razy ryzyko nowotworu płuc. Palenie powoduje obkurczanie się naczyń krwionośnych, co podnosi ciśnienie i nie jest wskazane. Z palenia papierosów powinno się całkowicie zrezygnować, jeśli chce się dbać o własne zdrowie.
Działania mające na celu zapobieganie chorobom układu krążenia powinny zostać wdrożone w codziennym życiu każdej osoby już we wczesnym dzieciństwie i kontynuowane w życiu dojrzałym do starości. Prewencja chorób układu krążenia jest więc oddziaływaniem na populację ogólną, czyli głównie na osoby bez objawów tych chorób i tym samym niekorzystające z tego powodu z systemu opieki zdrowotnej. W świetle tego zalecenia powstaje zasadnicze pytanie: kto lub jaka instytucja powinny prowadzić prewencję chorób układu krążenia i tym samym wziąć odpowiedzialność za jej skuteczność? Z pewnością można powiedzieć, że z powodu dużej częstości występowania stanów wysokiego ryzyka i związanych z tym konsekwencji ekonomicznych wszelkie próby opracowania specjalnego systemu do spraw prewencji skazane są na niepowodzenie. Zadania należy więc delegować w ramach działających w państwie rozwiązań. Trudniej podjąć decyzję, które instytucje lub grupy zawodowe czy też lekarze jakich specjalizacji powinni przejąć określone zadania. Rozważania w tym zakresie ułatwi przypomnienie, że prewencja chorób układu krążenia opiera się na równoległym wdrożeniu dwóch strategii postępowania: strategii ogólnopopulacyjnej i strategii wysokiego ryzyka. Strategia ogólnopopulacyjna to działania, które mają na celu wywieranie korzystnego wpływu na uwarunkowania zdrowia całej populacji, a zatem obejmują oddziaływanie na wszystkich, którzy do niej należą, tzn. zarówno chorych, jak i zdrowych, a wśród zdrowych u tych, u których ryzyko zachorowania jest wysokie i niskie. Do działań w zakresie tej strategii należą m.in. promocja zdrowia, edukacja zdrowotna, prawodawstwo, produkcja, dystrybucja i promocja zdrowej żywności, zapewnienie dostępu do miejsc uprawiania sportu i rekreacji, zapewnienie dostępu do badań i leczenia. Już pobieżny przegląd tej listy pozwala stwierdzić, że poza ostatnią pozycją instytucje odpowiedzialne za funkcjonowanie systemu opieki zdrowotnej nie są w stanie realizować tych zadań. Swoje zadania mają tutaj najwyższe organy ustawodawcze państwa, czyli Sejm i Senat RP (przykładem jest ustawa antytytoniowa), jednostki administracji państwowej (należy podkreślić inicjatywno-ekspercką rolę Ministerstwa Zdrowia), samorządy, a także środki masowego przekazu, szkolnictwo, instytucje kulturalne i wiele innych organów użyteczności publicznej. Błędem byłoby jednak założenie, że lekarze i inni profesjonaliści zatrudnieni w systemie opieki zdrowotnej mogą czuć się zwolnieni z odpowiedzialności za wdrażanie strategii ogólnopopulacyjnej. Po pierwsze, zgodnie ze swoimi kompetencjami powinni działać jako ekspercka grupa naporu, a także aktywnie wspierać działania podejmowane w ramach tej strategii we własnych społecznościach. Nie bez znaczenia jest także przykład, jaki dają swoim stylem życia, zgodnie z zasadą verba docent, exempla trachunt (słowa uczą, przykłady pociągają)! Skuteczność oddziaływania zapobiegawczego jest tym większa, im większe jest ryzyko wystąpienia choroby. Kierując się tą zasadą, wytyczne europejskich towarzystw naukowych wprowadziły priorytety postępowania w kardiologii prewencyjnej, dzieląc populację objętą opieką na 4 grupy według ryzyka naczyniowo-sercowego. W podziale tym kluczową rolę odgrywają 3 czynniki: 1) rozpoznanie choroby układu krążenia, 2) schorzenia współistniejące, które zwiększają ryzyko wystąpienia choroby układu krążenia oraz 3) ocena ryzyka na podstawie występowania czynników ryzyka.
Podejmując walkę o życie wolne od chorób układu sercowo-naczyniowego, warto poznać czynniki, które sami jesteśmy w stanie wyeliminować, ponieważ ich obecność w naszym życiu zwiększa ryzyko zachorowania na choroby serca. Szczególnie narażone na wystąpienie tej grupy chorób są osoby mające jednocześnie kilka czynników ryzyka. Choroby układu krążenia należą do najczęstszych przyczyn śmierci. Jak zawsze w medycynie, tak i tym razem lepiej im zapobiegać, niż leczyć, ponieważ kuracja jest trudna i długotrwała – czasami należy ją kontynuować do końca życia. Podejmując walkę o życie wolne od chorób układu sercowo-naczyniowego, warto poznać czynniki, które sami jesteśmy w stanie wyeliminować, ponieważ ich obecność w naszym życiu zwiększa ryzyko zachorowania na choroby serca. Szczególnie narażone na wystąpienie tej grupy chorób są osoby mające jednocześnie kilka czynników ryzyka. Do najczęściej występujących chorób serca i układu krwionośnego zaliczamy nadciśnienie tętnicze oraz miażdżycę, która może prowadzić do choroby niedokrwiennej serca, a ta z kolei do stanu zagrożenia życia, jakim jest zawał mięśnia sercowego. Istnieją czynniki ryzyka rozwoju chorób układu krążenia, na które nie mamy wpływu – są nimi: płeć męska, zaawansowany wiek czy obciążenia rodzinne chorobami serca. Należy jednak pamiętać, że podstawą w profilaktyce chorób układu sercowo-naczyniowego jest prowadzenie zdrowego trybu życia, ponieważ to właśnie od tego, jak żyjemy, w około 50% zależy nasze zdrowie. Do głównych czynników sprzyjających rozwojowi m.in. nadciśnienia tętniczego i miażdżycy, które możemy skutecznie zwalczać sami (czynniki modyfikowalne), należy zaliczyć otyłość wywołaną niewłaściwą dietą i brakiem lub niedostatkiem aktywności fizycznej, a także nałogi, w tym palenie papierosów i alkohol. Osoby, których dotyczą wymienione czynniki, by zachować dobry stan zdrowia i wyjść z grupy ryzyka chorób sercowo-naczyniowych, powinny zdecydowanie i stanowczo zmodyfikować swój styl życia. Zasadnicze kroki powinni podjąć w kierunku: redukcji masy ciała, wzrostu tygodniowej aktywności fizycznej oraz całkowitej rezygnacji przede wszystkim z palenia papierosów. Należy pamiętać, że jedynie jednoczesne i radykalne zwalczanie wszystkich czynników ryzyka doprowadzi nas do pełnego sukcesu w profilaktyce chorób układu sercowo-naczyniowego. dpowiednia do płci i wzrostu masa ciała to bardzo ważny czynnik, wpływający na prawidłowe funkcjonowanie układu krwionośnego. Przy otyłości, a nawet już nadwadze, wzrasta ciśnienie tętnicze. Otyłość (szczególnie brzuszna, gdy obwód pasa wynosi: u kobiety ≥ 80 cm; u mężczyzny ≥ 94 cm), w której mamy do czynienia z nadmiarem tkanki tłuszczowej, jest jednym z czynników rozwoju nadciśnienia tętniczego, dyslipidemii (polegającej na obecności zaburzeń w gospodarce tłuszczowej organizmu), cukrzycy czy choroby niedokrwiennej serca. Skuteczna redukcja masy ciała jest możliwa poprzez zastosowanie odpowiednio dobranej indywidualnej diety oraz spożywaniu właściwych i wartościowych składników pokarmowych (w odpowiednich ilościach). Przede wszystkim należy ograniczyć spożycie tłuszczów zwierzęcych i najlepiej zastąpić je tłuszczami roślinnymi, które są znacznie zdrowsze. Dobrze byłoby również zrezygnować z cukru wchodzącego w skład np. słodzonych napojów. Podsumowując, dieta powinna być niskokaloryczna z ograniczoną ilością tłuszczów i węglowodanów. Ponadto ważne jest uregulowanie pór spożywanych posiłków – należy jeść 4-5 razy w ciągu dnia, a odstępy między nimi powinny wynosić nie więcej niż 2-4 godzin. Dużym błędem jest niespożywanie śniadania, ponieważ zapobiega ono nadmiernym wahaniom poziomu glukozy w organizmie. Śniadanie należy jeść zaraz po przebudzeniu. Z kolei kolację powinno spożywać się przynajmniej na 2 godziny przed snem. Sport zmniejsza ryzyko zachorowania na choroby układu krążenia, a tym samym wydłuża życie. Poza tym zmniejsza ciśnienie tętnicze i przeciwdziała rozwojowi otyłości i cukrzycy. Regularna aktywność fizyczna, bez względu na jej rodzaj, pomaga zredukować masę ciała i dodatkowo poprawia kondycję serca, przez co korzystnie wpływa na ogólną sprawność organizmu. Osoba zdrowa, niepracująca fizycznie powinna systematycznie ćwiczyć co najmniej 4-5 razy w tygodniu (a nawet codziennie), nie krócej niż 30-45 minut. Należy jednak pamiętać, że przed podjęciem forsownego wysiłku należy skontaktować się z lekarzem w celu oceny wyjściowej kondycji naszego organizmu, by ćwiczenia nam pomogły, a nie zaszkodziły. Picie alkoholu w nadmiernych ilościach powoduje podwyższenie ciśnienia krwi oraz osłabienie i nieskuteczną (niewydolną) pracę serca. Niewielkie ilości alkoholu jednak wpływają korzystnie na funkcjonowanie naszego organizmu. Palenie tytoniu jest bardzo szkodliwe dla całego organizmu – kilkukrotnie zwiększa ryzyko wystąpienia zawału serca. Nikotyna oraz składniki dymu papierosowego prowadzą do szybszego rozwoju zmian miażdżycowych naczyń tętniczych, upośledzając w nich przepływ krwi. Doprowadza to do sytuacji, w której do serca dociera mniej tlenu i substancji odżywczych, niż powinno. Poza tym nikotyna podnosi ciśnienie tętnicze krwi i przyspiesza akcję serca, co również niekorzystnie wpływa na kondycję serca i całego układu krążenia. Tlenek węgla, powstający w wyniku niecałkowitego spalania tytoniu, wdychany przez palacza wiąże się z hemoglobiną, tworząc karboksyhemoglobinę, która nie przenosi tlenu (a więc do ważnych dla życia narządów – mózgu i serca – dostarczana jest mniejsza ilość tlenu), a ponadto przyspiesza agregację płytek krwi, co może być również związane z rozwojem miażdżycy.