Chodzi o dostęp do terapii infuzyjnych niezbędnych osobom z zaawansowanym stadium choroby.
Mamy już pierwszą odpowiedź, od rzecznik praw obywatelskich prof. Ireny Lipowicz. Jesteśmy umówieni na spotkanie w połowie września. Mamy nadzieję, że uda się znaleźć wyjście z patowej sytuacji, w jakiej się znaleźliśmy – mówi Jadwiga Pawłowska-Machajek, prezes fundacji.
Dla wielu pacjentów terapia infuzyjna jest jedyną szansą na normalne funkcjonowanie. – Problem jest bardzo poważny, bo brak dostępu do tych terapii oznacza, iż pacjenci, u których dotychczasowe metody leczenia przestały przynosić oczekiwane efekty, pozostają bez szans na poprawę swojego stanu zdrowia. Czyli tak naprawdę praktycznie tracą możliwości funkcjonowania w społeczeństwie – dodaje Jadwiga Pawłowska-Machajek.
W przypadku młodszych chorych terapie te mogą pozwolić nawet na powrót do wykonywanego wcześniej zawodu. W tej chwili praktycznie jedyną dostępną w Polsce szansą na poprawę stanu zdrowia i powrót do sprawności fizycznej jest wszczepienie bezpośrednio do mózgu elektrod generujących impulsy elektryczne w odpowiednich strukturach mózgu. System ten znany jest pod nazwą głęboka stymulacja mózgu, w skrócie DBS (od ang. Deep Brain Stimulation).
Źródło: www.medexpress.pl
Komentarze
[ z 0]