Pacjenci z łuszczycą potwierdzają, że gliceryna, niedrogi, nieszkodliwy, powszechnie znany, lekko słodki płyn, skutecznie zwalcza zmiany skórne związane z łuszczycą. Obecnie naukowcy mają obiektywne dowody na poparcie swoich doniesień.
Dr Wendy Bollag, fizjolog komórkowy i badacz skóry, z zespołem z Medical College of Georgia zespołem odkryli, że niezależnie od tego, czy są stosowane miejscowo, czy spożywane z wodą pitną, pomagają złagodzić klasyczne łuszczące się, czerwone, wypukłe i swędzące zmiany skórne w ich modelu łuszczycy.
Badania dostarczają również więcej dowodów na różne sposoby, w jakie gliceryna umożliwia prawidłowe dojrzewanie komórek skóry w czterech etapach. Łuszczyca jest problemem o podłożu immunologicznym, który zwykle pojawia się u młodych dorosłych, w którym komórki skóry szybko się namnażają, powodując powstanie zmian.
„Mamy teraz dane eksperymentalne, aby pokazać, co zgłaszają ci pacjenci z łuszczycą”, mówi Bollag, który prawie 20 lat temu po raz pierwszy poinformował w The Journal of Investigative Dermatology, że gliceryna, naturalny atraktor alkoholu i wody, znany z tego, że korzystnie wpływa na wygląd skóry, również poprawia funkcjonowanie skóry, pomagając komórkom skóry prawidłowo dojrzewać.
Wiadomo, że gliceryna stosowana miejscowo ma zmiękczające i kojące działanie. Dr Bollang pomógł określić kluczową skuteczność gliceryny, jaką jest jej konwersja do lipidu lub tłuszczu, fosfatydyloglicerolu, który ostatecznie reguluje funkcję keratynocytów, głównego typu komórek skóry, i tłumi stany zapalne w skórze.
Gliceryna dostaje się do skóry przez kanały takie jak akwaporyna-3. Jest to kanał wyrażany w komórkach skóry, a naukowcy z MCG wykazali, że po wejściu do środka akwaporyna 3 przekształca glicerynę w fosfolipazę-D-2, enzym, który przekształca tłuszcze w zewnętrznej błonie komórkowej na sygnały komórkowe, ostatecznie przekształcając glicerynę w fosfatydyloglicerol.
W 2018 roku Bollag i zespół poinformowali, że miejscowe stosowanie fosfatydyloglicerolu zmniejszyło stan zapalny i charakterystyczne wypukłe plamy na skórze w mysim modelu łuszczycy. Tym razem postanowili przyjrzeć się wpływowi jej powszechnie dostępnego prekursora gliceryny.
W nowych badaniach, w celu stworzenia modelu zwierzęcego, wykorzystali imikwimod, o którym wiadomo, że wytwarza blaszki przypominające łuszczycę u ludzi stosujących go w problemach, takich jak brodawki narządów płciowych i niektórych nowotworach skóry. Myszy albo piły naturalny alkohol, albo naukowcy stosowali go miejscowo. Tak czy inaczej, gliceryna pomogła zmniejszyć rozwój charakterystycznych zmian skórnych. Odkrycie to podkreśla, że gliceryna działa na więcej niż jeden sposób w celu poprawy stanu skóry.
Stosowana bezpośrednio na skórę gliceryna wykazała swoje działanie jako środek zmiękczający skórę, ponieważ zmiana była korzystna nawet u myszy pozbawionych fosfolipazy-D-2. Dodatkowo wydaje się, że lokalnie konkuruje z nadtlenkiem wodoru o przestrzeń wewnątrz kanału akwaporyny 3. Nadtlenek wodoru jest powszechnie znany jako łagodny środek antyseptyczny, ale produkowany jest także przez nasz organizm, a przy niskich poziomach jest cząsteczką sygnalizacyjną komórki. Jednak gdy występuje on na wysokim poziomie odpowiada za stres oksydacyjny, który może powodować łuszczycę.
Naukowcy odkryli, że miejscowa gliceryna zmniejsza poziom nadtlenku wodoru wnikającego do komórek skóry. Kiedy dodali glicerynę i nadtlenek wodoru w tym samym czasie bezpośrednio do komórek skóry, odkryli, że gliceryna chroniła przed stresem oksydacyjnym powodowanym przez nadtlenek wodoru.
„Glicerol w zasadzie przewyższa nadtlenek wodoru w dostaniu się tam i uniemożliwia mu wejście i zwiększenie stresu oksydacyjnego” – mówi Bollag. Olej i woda nie mieszają się, więc jeszcze innym sposobem, w jaki gliceryna może być pomocna, jest wspieranie głównej roli skóry jako bariery przepuszczającej wodę.
“Z drugiej strony, gdy gliceryna została wypita przez myszy pozbawione fosfolipazy-D-2, która przekształca tłuszcze lub lipidy w błonie komórkowej na sygnały, to nie zaobserwowaliśmy oczekiwanego efektu”- mówi Bollag, co potwierdziło ich wcześniejsze odkrycia. Gliceryna łączy się z enzymem, aby wytworzyć sygnał niezbędny do dojrzewania komórek skóry.
Niektóre z ich innych najnowszych prac szczegółowo opisują, w jaki sposób fosfatydyloglicerol zmniejsza stan zapalny.
Bollag chciałaby, aby kolejne kroki obejmowały również badania kliniczne we współpracy z dermatologami i pacjentami oraz pracuje nad znalezieniem naukowca zajmującego się preparatami, który może stworzyć to, co będzie optymalną kombinacją gliceryny i fosfatydyloglicerolu w tym samym kremie do stosowania miejscowego.
Dodanie samego fosfatydyloglicerolu, a nie tylko gliceryny, jest zasadniczo pomocne, ponieważ istnieją pewne dowody na to, że w łuszczycy zasadnicza konwersja gliceryny do fosfatydyloglicerolu nie jest optymalna. Laboratorium Bollaga i inne wykazały obniżony poziom akwaporyny 3 w łuszczycy, co prawdopodobnie oznacza mniejsze ilości fosfatydyloglicerolu, więc udostępnienie większej ilości gliceryny może pomóc, choć nie tak skutecznie, zwiększyć dostępność tego lipidu niezbędnego do normalnej proliferacji komórek skóry.
Szybkie przejście do badań klinicznych powinno być stosunkowo łatwe, ponieważ podobnie jak w przypadku gliceryny, istnieje już doświadczenie w stosowaniu fosfatydyloglicerolu u ludzi. Na przykład jest składnikiem niektórych kosmetyków. Bollag podejrzewa, że tego rodzaju kombinacja dwóch substancji może pomóc w powstrzymaniu wczesnych objawów łuszczycy, a przy bardziej zaawansowanej chorobie po zastosowaniu istniejących metod leczenia łuszczycy, aby opanować stan skóry, a następnie zacząć stosować glicerynę, aby utrzymać ten stan.
Bollag i współpracownicy donieśli już w 2018 roku w Journal of Investigative Dermatology, że w mysim modelu łuszczycy fosftydyloglicerol zmniejszał stan zapalny i charakterystyczne wypukłe zmiany skórne łuszczycy.
Chociaż przyczyna tej choroby jest niejasna, łuszczyca jest stanem o podłożu immunologicznym, a pacjenci mają wyższy poziom stanu zapalnego, a także nadmiar komórek skóry, które następnie nieprawidłowo dojrzewają. Podwyższony stan zapalny zwiększa ryzyko wystąpienia problemów, takich jak choroby serca.
Leki biologiczne stosowane w leczeniu łuszczycy działają na różne sposoby, aby powstrzymać tę nadaktywną odpowiedź immunologiczną, ale oprócz ich wysokich kosztów mogą narazić pacjenta na ryzyko problemów, takich jak poważne infekcje i nowotwory. Jedynym skutkiem ubocznym, jaki zaobserwowano w ciągu około 20 lat pracy z gliceryną i jej zastosowaniem klinicznym i kosmetycznym, jest to, że skóra może być lekko klejąca.
Komentarze
[ z 2]
To świetna sprawa, że tak tanim "preparatem" jesteśmy w stanie uzyskać tyle dobrego ! Brawo nauka :)
Tak naprawdę w kwestii leczenia łuszczycy wiele możemy zdziałać naszą dietą !. Badania kliniczne wskazują na częstsze współistnienie chorób układu sercowo-naczyniowego i zaburzeń metabolicznych u osób borykających się z łuszczycą w porównaniu do populacji zdrowej. Obserwowany jest także wzrost stężenia cholesterolu całkowitego przy jednoczesnym spadku frakcji HDL i podwyższonej LDL oraz wzrost stężenia triacylogliceroli, co prowadzi do rozwoju miażdżycy. Obserwuje się również wzrost zachorowalności na chorobę wieńcową i zawał mięśnia sercowego, nadciśnienie tętnicze, jak również zaburzony metabolizm glukozy i cukrzycę. Jako choroby towarzyszące łuszczycy wymienia się również otyłość, zatorowość płucną, zakrzepowe zapalenie żył, udar mózgu, wrzodziejące zapalenie jelit, chorobę Leśniowskiego-Crohna, czy też niektóre rodzaje nowotworów (chłoniaki, rak płaskonabłonkowy, nowotwory nerek, płuc, głowy i szyi oraz narządów płciowych). Postępowanie lecznicze w łuszczycy skupia się głównie na działaniu miejscowym, poprzez stosowanie leków i fototerapii . Na przestrzeni wielu lat zmieniało się podejście różnych specjalistów do zagadnienia dotyczącego choroby, jaką jest łuszczyca i coraz większego zainteresowania dietoterapią. Oprócz tradycyjnej farmakologii i intensywnego jej rozwoju, dla przeciętnego człowieka coraz większe znaczenie ma proste i w zasięgu każdego konsumenta, wspomaganie leczenia odpowiednio rozumianą i skomponowaną dietą. Zdaniem Stawczyk i wsp. zmiana nawyków żywieniowych osób dotkniętych łuszczycą może wpłynąć korzystnie na przebieg samej dermatozy, jak i obniżyć ryzyko powikłań sercowo-naczyniowych tych pacjentów. Rozważane jest wprowadzenie diety niskoenergetycznej, diety bogatej w wielonienasycone kwasy tłuszczowe omega-3, a także diety wegetariańskiej czy bezglutenowej. Każdy człowiek powinien starać się przygotowywać swoje codzienne posiłki według zasad prawidłowego odżywiania. Jednym z czynników środowiskowych, które mogą się przyczynić do wysiewu zmian łuszczycowych na skórze chorego jest nieracjonalna i źle zbilansowana dieta. Można zatem podejmować próby wpływu na przebieg tej choroby, odpowiednio zróżnicowaną i skomponowaną dietą. Wykazano, iż istnieje związek między stanem błony śluzowej żołądka, a nasileniem objawów skórnych . Jak podkreślają Stawczyk i wsp. , choć nie ma ustalonych zaleceń żywieniowych dla pacjentów z łuszczycą, istnieją wyniki badań, które wskazują, że zmieniając nawyki żywieniowe poprawie ulega przebieg samej dermatozy, jak i obniża się ryzyko powikłań ze strony układu sercowo-naczyniowego u tych chorych. Wskazania żywieniowe dla chorych na łuszczycę, to przede wszystkim unikanie alkoholu, czerwonego mięsa, tłuszczów pochodzenia zwierzęcego i podrobów oraz wysoko przetworzonej żywności; spożywanie produktów będących źródłem antyoksydantów, produktów bogatych w selen (ryż brązowy, pestki dyni, owies) i w kwasy omega-3. Ponadto, przy podejrzeniu nietolerancji na gluten należy wprowadzić dietę bezglutenową. Zaleceniem dla pacjentów z łuszczycą jest zwiększenie spożycia warzyw i owoców, szczególnie obfitujących we flawonoidy, karotenoidy i wit. C. Szczególną uwagę zwraca się na odpowiednią ilość dostarczanych z pożywieniem wielonienasyconych kwasów omega-3, które łagodzą przebieg choroby. Ich źródłem w diecie powinny być tłuste ryby morskie, takie jak łosoś, sardynka, makrela czy śledź. Jednocześnie należy zmniejszyć podaż produktów pochodzenia zwierzęcego. Używki, takie jak alkohol i tytoń, negatywnie wpływają na przebieg choroby i dlatego zalecane jest ich wyeliminowanie. Sposób odżywiania i styl życia ma duży wpływ na przebieg procesów zapalnych w organizmie i obraz dermatozy. Osobom z łuszczycą, o nadmiernej masie ciała, zaleca się dietę niskoenergetyczną, która ma zaktywizować mechanizmy przeciwzapalne naturalnie występujące w organizmie. Komórki tkanki tłuszczowej – adipocyty, mają zdolność do syntezy i wydzielania adipokin, wśród których są cytokiny, enzymy, hormony i czynniki wzrostu. Na dzień dzisiejszy znanych jest ok. 50 różnych adipokin. Określane są one jako substancje bioaktywne, ponieważ mogą oddziaływać na homeostazę organizmu poprzez regulowanie ciśnienia tętniczego, procesów odżywiania, metabolizmu tłuszczów i węglowodanów. Adipokiny wykazują także właściwości prozapalne. Przyczyniają się do rozwoju insulinooporności, cukrzycy, dyslipidemii i nadciśnienia. Odpowiadają za rozwój m.in. zespołu metabolicznego, otyłości, przewlekłej choroby jelit, RZS, a także łuszczycy. Adipokiny, dla których udowodniono związek z łuszczycą, to: rezystyna, wisfatyna, chemeryna i białko wiążące retinol . Gerdes i wsp. zakładają, że to właśnie adipokiny są tym łącznikiem pomiędzy występowaniem łuszczycy i chorobami z nią współistniejącymi. Stawiają ciekawą hipotezę o możliwości używania adipokin jako biomarkerów, służących do oceny nasilenia objawów łuszczycy, występowania innych chorób i rezultatów leczenia. W szczególności chodzi o powiązanie otyłości, przewlekłego stanu zapalnego i łuszczycy. Owczarczyk-Saczonek i Placek twierdzą, że dieta niskoenergetyczna oraz post wpływają pozytywnie na zmiany chorobowe wywołane łuszczycą. Z badań Stawczyk i wsp. wynika, że u pacjentów, u których doszło do redukcji masy ciała, obniża się w surowicy krwi stężenie cytokin i markerów prozapalnych. Zastosowanie zatem diety niskoenergetycznej ma na celu skutecznie obniżyć masę ciała chorego na łuszczycę i w ten sposób zmniejszyć rolę czynnika prozapalnego – tkanki tłuszczowej. Przeprowadzone w 2013 r. duńskie badania również wykazały, że zastosowanie diety 800-1000 kcal/dobę, stosowanej przez 8 tygodni z kontynuacją 1200 kcal/dobę, w ciągu kolejnych 8 tygodni, u pacjentów z łuszczycą i nadwagą, dają pozytywne rezultaty terapii. Dzięki diecie niskokalorycznej zmniejsza się podaż kwasu arachidonowego, a konsekwencją tego, jest mniejsza ilość leukotrienu prozapalnego B4 i większa produkcja IL-4 (cytokiny przeciwzapalnej). Jak podają Baran i wsp. oraz OwczarczykSaczonek i Placek, u osób otyłych, u których stwierdza się obecność genu HLACw6, w porównaniu z osobami szczupłymi (HLA-Cw6 negatywnymi), prawdopodobieństwo wystąpienia łuszczycy wzrasta aż 35-krotnie. Zmniejszenie masy ciała natomiast znacząco wpływa na złagodzenie przebiegu choroby. Spadek masy ciała o 5-10%, to lepsza odpowiedź organizmu na zastosowane leczenie farmakologiczne. Należy również pokreślić fakt, iż mniej kalorii w codziennej diecie, to także mniejszy stres oksydacyjny Zarówno w profilaktyce łuszczycy, jak i innych przewlekłych chorób o podłożu zapalnym, zaleca się obniżanie stosunku kwasów omega-6 do omega-3. Dieta śródziemnomorska, uznawana za dietę zdrowia, może stanowić cenne uzupełnienie leczenia przewlekłych chorób zapalnych, ponieważ jest uboga w nasycone kwasy tłuszczowe i kwasy typu trans, a bogata w wielonienasycone kwasy tłuszczowe z rodziny omega-3, przeciwutleniacze oraz flawonoidy . Istnieje wiele wariantów diety śródziemnomorskiej, które różnią się jakością i ilością spożywanego tłuszczu ogółem, rodzajem mięsa, mleka, serów, owoców i warzyw oraz wina. Tradycyjna dieta śródziemnomorska charakteryzuje się dużym udziałem oliwy z oliwek oraz produktów pochodzenia roślinnego, takich jak zboża, owoce, warzywa, rośliny strączkowe, ziemniaki, orzechy czy nasiona. W umiarkowanej ilości spożywa się ryby i drób, a mięso czerwone zaledwie parę razy w miesiącu. Produkty mleczne są spożywane głównie w postaci jogurtów i serów. Badania, prowadzone w grupie chorych na łuszczycę i stosujących dietę śródziemnomorską, potwierdzają jej korzystne oddziaływanie na stopień nasilenia dermatozy . U pacjentów z łuszczycą, w zmienionych chorobowo ogniskach stwierdza się zwiększoną ilość kwasu arachidonowego (AA) i jego pochodnych LTB4, mających działanie prozapalne. Dodatkowo kwas arachidonowy odpowiada za pobudzenie produkcji cytokiny IL-1, a także podnosi wrażliwość tkankową na tę cytokinę. Dla organizmu człowieka źródłem kwasu arachidonowego są produkty pochodzenia zwierzęcego. Dieta wegetariańska, czyli wykluczenie produktów zwierzęcych z jadłospisu bezpośrednio wiąże się ze zmniejszeniem leukotrienów prozapalnych (LTB4). Owczarczyk-Saczonek i Placek dietę wegetariańską postrzegają jako dietę bogatą w wielonienasycone niezbędne kwasy tłuszczowe (WNKT), dietę bogatą w antyoksydanty (duży udział świeżych ziół, warzyw i owoców), ze zmniejszonym udziałem kwasu arachidonowego pochodzącego z mięsa, z którego zrezygnowano. Pacjenci decydujący się przejść na taki rodzaj diety spożywają duże ilości roślin strączkowych, różnego rodzaju kasz, zbóż, warzyw, owoców, orzechów i grzybów. Dzięki wyeliminowaniu mięsa, dieta ta cechuje się małym udziałem kwasów tłuszczowych nasyconych i cholesterolu. Taka modyfikacja ma ogromne znaczenie w profilaktyce chorób układu sercowo-naczyniowego. Przyczynia się do uregulowania stężenia kwasu moczowego, CRP i triacylogliceroli w surowicy krwi. Ponadto, pacjenci stosujący dietę wegetariańską nie mają problemów z nadwagą i otyłością. Do diety wegetariańskiej osoby chorej na łuszczycę należy wprowadzić jako zamiennik mięsa – ryby, głównie ze względu na uzupełnienie niedoboru kwasów tłuszczowych z rodziny omega-3 – EPA (kwas eikozapentaenowy) i DHA (kwas dokozaheksaenowy), łagodzącymi objawy i zmiany na skórze. W diecie nie powinno zabraknąć także olejów roślinnych: lnianego i rzepakowego, a w mniejszym stopniu słonecznikowego i kukurydzianego. Aktualnie, brak jest jednoznacznych informacji odnośnie roli diety bezglutenowej w terapii łuszczycy. Należy jednak podkreślić, iż coraz więcej jest przeprowadzanych badań w kierunku potwierdzenia związku celiakii i innych chorób o podłożu immunologicznym z łuszczycą. Choroba trzewna dotyka bowiem częściej osoby z innymi zdiagnozowanymi chorobami autoimmunologicznymi. Celiakia jest chorobą przewlekłą, charakteryzującą się wrodzoną nietolerancją glutenu. W przebiegu tej choroby dochodzi do zmian w strukturze jelita cienkiego i w konsekwencji objawów zespołu złego wchłaniania. Czynnikiem wyzwalającym są prolaminy zawarte w zbożach, określane wspólnym mianem glutenu. W pszenicy ta specyficzna prolamina, to gliadyna, w życie występuje sekalina, owsie – awenina, a w jęczmieniu – hordeina. U niektórych pacjentów z łuszczycą stwierdza się podwyższony poziom przeciwciał klasy IgA i IgG przeciwko gliadynie, sugerujący współistnienie choroby trzewnej, niejednokrotnie niezdiagnozowanej. Prowadzone przez Woltersa badania na grupie pacjentów z łuszczycą (33 osoby z podwyższonymi przeciwciałami i 6 osób z ujemnym wynikiem) wykazały, że po okresie trzech miesięcy stosowania diety bezglutenowej, u pacjentów bez obecnych przeciwciał, nie odnotowano żadnej poprawy, zaś u pozostałych poprawa była znaczna. Miarą był wskaźnik PASI (psoriasis area and severity index) i dodatkowo ponowne oznaczenie miana przeciwciał, które także uległo obniżeniu (u 82% pacjentów z poprawą wyglądu skóry). Ponadto, u osób u których stwierdzono remisję, powrót do swoich zwyczajowych diet wpłynął na powtórne nasilenie zmian. Niewątpliwie, zarówno celiakia, jak i łuszczyca, należy do chorób autoimmunologicznych, gdzie własny układ immunologiczny atakuje części swojego ciała. Jeżeli zatem wykluczenie z diety pacjenta z łuszczycą produktów glutenowych przynosi poprawę stanu zdrowia chorego, bez typowych objawów choroby trzewnej, to taki model terapii może zostać przyjęty jako zasadny w tej grupie pacjentów. W wielu chorobach, w tym również i skórnych, takich jak łuszczyca, gdzie dochodzi do uszkodzeń związanych z działaniem aktywnych form tlenu, ważną rolę pełnią antyoksydanty, które w drodze złożonych przemian chemicznych prowadzą do dezaktywacji wolnych rodników. Najbardziej aktywnymi, naturalnie występującymi przeciwutleniaczami są karotenoidy, a wśród nich na największą uwagę zasługują β-karoten, likopen, astaksantyna, zeaksantyna, luteina oraz β-kryptoksantyna. Występują one w dużych ilościach w warzywach, takich jak: jarmuż, brokuły, brukselka, sałata, kalafior, szpinak, marchew, czerwona papryka, pomidor, biała i czerwona kapusta. Dieta oparta na warzywach i owocach bogatych w antyoksydanty prowadzi do zmniejszenia nasilenia występujących zmian łuszczycowych. Jako silne antyoksydanty obok grupy karotenoidów wyliczane są flawonoidy oraz wit. E i C. Flawonoidy są neutralizatorami wolnych rodników, działają przeciwzapalnie będąc inhibitorami cyklooksygenaz COX i lipooksygenaz LOX, uniemożliwiając uwalnianie IL-1, IL-8, IL-10, IL-12. Ponadto, związki z grupy flawonoidów korzystnie wpływają na procesy różnicowania keratynocytów. Warzywa, a wśród nich pomidory, papryka, cebula, brokuły, owoce cytrusowe, jabłka, winogrona, czarne porzeczki, to źródło flawonoidów w diecie. Antyoksydanty te można znaleźć również w niektórych zbożach (pszenica, owies), nasionach roślin strączkowych, w czerwonym winie, zielonej herbacie, kawie i kakao. Tak więc komponowanie diety z dużym udziałem świeżych warzyw i owoców jest korzystne w łagodzeniu przebiegu łuszczycy, ze względu na zawarte w tych produktach związki o działaniu antyutleniającym (flawonoidów, karotenoidów oraz wit. C). Zmniejszenie stresu oksydacyjnego i poprawa stanu klinicznego osoby chorej na łuszczycę, może odbywać się także przy udziale selenu. Jest on główną składową centrum aktywnego peroksydazy glutationowej. Enzym ten prowadzi do unieczynnienia wolnych rodników i nadtlenków. U osób z łuszczycą stwierdza się często niski poziom selenu w surowicy. Dobrymi źródłami selenu w diecie jest owies, ryż brązowy, pestki z dyni, ryby i drób. Najlepiej dążyć do wyrównania niedoborów składników mineralnych odpowiednią dietą. Ponadto, selen wraz z wit. E opóźnia procesy starzenia się i przyspiesza regenerację komórek. Według Wolters oraz Bojarowicz i Woźniak, chorzy na łuszczycę doświadczają zaburzeń w szlaku przemian niezbędnych, nienasyconych kwasów tłuszczowych (NNKT). U tych osób obserwuje się suchą skórę oraz niskie stężenie w surowicy kwasu α-linolenowego i kwasu linolowego. Obserwowane jest także zjawisko zaburzenia rogowacenia naskórka z obniżoną zawartością ceramidów i innych lipidów. Szczególną rolę odgrywa kwas γ-linolenowy (GLA) należący do rodziny n-6. Jak podają Materac i wsp. oraz Sicińska i wsp., wielonienasycone kwasy tłuszczowe n-3 i n-6 wchodzą m.in. w skład błon komórkowych, są odpowiedzialne za syntetyzowanie prostaglandyn, tromboksanów i leukotrienów różnych serii o odmiennych właściwościach. Między kwasami omega-3 i -6 zachodzi konkurencja o te same enzymy (COX i LOX) uczestniczące w ich przemianach, dlatego tak ważny jest odpowiedni stosunek między przyjmowanymi kwasami, ustalony na 4-5:1 (omega-6:omega-3). Ich metabolity wykazują antagonistyczne działanie względem siebie. Przewaga kwasów omega-6 w przyjmowanym pożywieniu, prowadzi do powstania większej ilości cytokin prozapalnych. W zwyczajowej diecie Europejczyka, jak podają Materac i wsp. stosunek ten wynosi 15-20:1, co odbiega znacząco od wartości prawidłowej. Zbyt duża podaż kwasów omega-6 z pożywieniem prowadzi do zagrożenia znacznym rozwojem chorób cywilizacyjnych. Kwasy te powodują wzrost temperatury ciała, zwiększenie produkcji aktywnych niekorzystnie form tlenu, cytokin IL-1, IL-6, IL-8, TNF-α odpowiedzialnych za stan zapalny w przebiegu łuszczycy. Produkty przemian kwasów omega-3 odgrywają z kolei kluczową rolę w zmniejszeniu stanu zapalnego w przebiegu takich chorób, jak RZS, wrzodziejące zapalenie jelita grubego, chorobie Crohna, łuszczycy, a nawet migrenowym bólu głowy i innych chorób wynikających z autoagresji . U pacjentów, którzy zwiększyli spożycie produktów obfitujących w kwasy tłuszczowe omega-3, w porównaniu z chorymi, którzy nie wprowadzili takiej modyfikacji do swojej diety, stwierdza się zmniejszenie nasilenia zmian chorobowych. Oprócz przeciwzapalnego i przeciwzakrzepowego działania NNKT z rodziny n-3 zmniejszają także ryzyko alergii, przeciwdziałają depresji, uczestnicząc w budowie dopaminy i serotoniny oraz poprawiają ukrwienie mózgu i stymulują jego pracę. Zachorowania na łuszczycę praktycznie nie są odnotowywane w populacji Eskimosów, co można tłumaczyć dużym spożyciem ryb morskich. To samo odnosi się do mieszkańców Afryki Zachodniej, których dieta również bogata jest w kwasy omega-3. Najprostszym sposobem poprawy ilości spożywanych kwasów tłuszczowych omega-3 jest większe spożycie ryb morskich, takich jak sardynka, łosoś, makrela, śledź czy tuńczyk. Dla zapewnienia dostatecznej ilości DHA i EPA, zalecane jest dostarczenie ok. 300 g ryb tygodniowo, najlepiej spożywając je 2-3 razy w tygodniu. Doskonałym źródłem wielonienasyconych kwasów tłuszczowych omega-3 są również oleje (lniany, rzepakowy, sojowy, kukurydziany) i rośliny liściaste. Częściowo można korzystać z żywności wzbogacanej kwasami omega-3. Wzbogaceniu mogą podlegać takie produkty spożywcze jak tłuszcze do smarowania pieczywa, mleko, jogurt, majonezy, twarożki, koncentraty spożywcze czy wybrane produkty typu instant. Witamina D w organizmie człowieka ulega metabolizmowi do dwóch form. W wątrobie do 25-hydroksycholekalcyferolu {25(OH)D} – kalcydiol (pierwszy etap) oraz w nerkach do 1α,25-dihydroksycholekalcyferolu {1α,25(OH)2D} zwanym kalcytriolem (drugi etap). Zarówno kalcydiol, jak i kalcytriol znajdują się w krwiobiegu, ale 25(OH)D jest markerem zawartości wit. D, a drugi jej formą aktywną . Zakres oddziaływania wit. D jest dość szeroki, bowiem odgrywa ona istotną rolę w proliferacji i różnicowaniu komórek czy wydzielaniu insuliny. Ponadto bierze udział w metabolizmie wapnia i zwiększa jego wchłanianie w układzie pokarmowym – tym samym pośrednio chroni organizm przed demineralizacją kości. Niedobory wit. D łączone są również z szeregiem jednostek chorobowych, wśród których wymienia się m.in. choroby sercowo-naczyniowe, choroby autoimmunologiczne czy zwiększenie ryzyka wystąpienia chorób nowotworowych . W 1985 r. wit. D stała się ważna także w dermatologii, dzięki przypadkowi pacjenta z łuszczycą, leczonego kalcytriolem na osteoporozę. Zaobserwowano, że w czasie trwania terapii nastąpiło ustąpienie zmian łuszczycowych. Wykorzystano ten fakt w leczeniu stanów zapalnych skóry, w tym także czerniaka. Odpowiedni poziom kalcytriolu odpowiada za utrzymanie skóry i włosów we właściwej kondycji . Niedobór wit. D prowadzi do zaburzeń równowagi immunologicznej i możliwości rozwoju choroby autoimmunologicznej. Witamina ta ma wpływ na zmniejszenie produkcji cytokin IL-4, IL-10, dlatego też jej suplementacja powoduje złagodzenie przebiegu tych chorób, lub może zapobiec ich wystąpieniu. Niestety, jak wynika z badań, istnieje powszechny niedobór wit. D, zarówno wśród dorosłych, jak i dzieci. Witamina D znajduje się w produktach pochodzenia zwierzęcego i roślinnego (drożdże, grzyby). Do bogatych jej źródeł zalicza się: tłuste ryby (śledź, makrela, łosoś), oleje rybie, wątrobę, żółtko jajka, niektóre grzyby czy przetwory mleczne. Należy podkreślić, że źródła pokarmowe pokrywają tylko ok. 20% dziennego zapotrzebowania, zaś ekspozycja na słońce (promieniowanie UVB) pozostałą część. Łuszczyca jest chorobą, która znacznie obniża jakość życia dotkniętych nią ludzi. Charakterystyczny wygląd skóry często jest przyczyną odrzucenia społecznego. Przenosi się to na sferę zarówno rodzinną, zawodową, a nawet finansową. Pacjenci wycofują się z życia rodzinnego, rezygnują z uprawiania sportów, często miewając z tego powodu stany obniżonego nastroju, aż do depresji . Leczenie łuszczycy uzależnione jest od jej postaci. W świetle najnowszych doniesień niebagatelną rolę w profilaktyce i leczeniu tej choroby odgrywa zastosowanie odpowiedniej diety, jako uzupełnienie terapii farmakologicznej, aczkolwiek brak jest precyzyjnie określonych standardów odnośnie zaleceń żywieniowych w łuszczycy. Sposób żywienia, obok innych czynników środowiskowych, ma duży wpływ na przebieg choroby. Zmniejszenie ilości spożywanych kalorii przyczynia się do normalizacji masy ciała, a przez to do zmniejszenia procesu zapalnego i poprawy stanu chorobowo zmienionej skóry. Ograniczeniu należy także poddać przyjmowanie nadmiernej ilości tłuszczy, szczególnie nasyconych, cholesterolu, węglowodanów, w tym cukrów prostych, które sprzyjają powstawaniu otyłości i hipertrójglicerydemii. Leczenie żywieniowe w łuszczycy uwarunkowane jest chorobami, na które cierpi chory i wymaga indywidualnego podejścia. Dieta ma być przede wszystkim odpowiednio zbilansowana, a wykluczając pewne produkty należy zastanowić się, co wprowadzić w zastępstwie. Nie powinno zabraknąć niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych omega-3 i wit. D oraz antyoksydantów. Wykluczając mięso w diecie wegetariańskiej powinno się go zastąpić rybami, szczególnie morskimi i owocami morza. Wprowadzenie z kolei diety bezglutenowej i uzyskanie dobrej odpowiedzi organizmu na nią, bez stwierdzonej wcześniej choroby trzewnej, może świadczyć o współistnieniu z dermatozą jej utajonej formy. Trwają również badania nad poszukiwaniem genetycznych markerów do tzw. terapii ukierunkowanych, które umożliwiłyby zoptymalizowanie leczenia łuszczycy. Każdy z zastosowanych modeli żywieniowych, jeżeli będzie dobrany indywidualnie i konsekwentnie stosowany przez chorego, może pozytywnie wpłynąć zarówno na przebieg dermatozy, jak i na choroby współistniejące, szczególnie dietozależne. Wraz z postępem nauki i odkrywaniem źródeł nieprawidłowego funkcjonowania naszego organizmu, należy świadomie komponować posiłki na naszym codziennym stole, by nie tylko leczyć, ale przede wszystkim zapobiegać chorobom. Zalecenia żywieniowe, wskazywane w dietoterapii łuszczycy, można polecić każdemu człowiekowi, ponieważ są to zalecenia nie tylko zdrowego, ale przede wszystkim racjonalnego odżywiania. ( publikacja p. Katarzyna Antosik i wsp.)