Fundusz Kompensacyjny Zdarzeń Medycznych powstał z myślą o pacjentach, którzy w czasie pobytu w szpitalu doznali uszczerbku na zdrowiu. Dzięki funduszowi mogą otrzymać rekompensatę finansową bez konieczności zatrudniania prawnika i udowadniania winy. Wystarczy złożyć wniosek do Rzecznika Praw Pacjenta i czekać na rozstrzygnięcie. Do tej pory wypłacono 42 odszkodowania. Zgodnie z najnowszą decyzją rzecznika poszkodowany pacjent otrzyma maksymalną kwotę świadczenia – 200 tys. zł.
Rzecznik Praw Pacjenta (to instytucja, do której składa się wniosek) przyznał już prawie 2,5 mln zł z Funduszu Kompensacyjnego Zdarzeń Medycznych.
„Najnowsza decyzja wydana przez Bartłomieja Chmielowca (Rzecznik Praw Pacjenta – red.) gwarantuje poszkodowanemu pacjentowi najwyższą przewidzianą kwotę 200 tys. złotych” – czytamy na stronie RPP.
W tym konkretnym przypadku chodzi o pacjenta, u którego przeprowadzono planowaną operację udrożnienia tętnicy szyjnej.
„Przebieg zabiegu nie był standardowy – znieczulony miejscowo pacjent był niespokojny i skarżył się na dyskomfort, z kolei operator napotkał trudności anatomiczne. Zastosowano w związku z tym znieczulenie ogólne. Podczas operacji doszło do licznych powikłań, a po wybudzeniu u pacjenta stwierdzono objawy udaru mózgu. Spowodowało to daleko idące skutki, wymagające długotrwałego leczenia i powodujące trwały uszczerbek na zdrowiu” – opisuje sytuację RPP.
Zespół ekspertów, którzy działa przy rzeczniku, wydał opinię, że „komplikacje, do których doszło, powinny skłonić do rezygnacji z kontynuowania operacji, co pozwoliłoby lepiej przygotować się do kolejnego zabiegu”. „Można było również rozważyć alternatywną metodę przeprowadzenia operacji” – oceniają eksperci.
Coraz więcej wniosków o odszkodowanie
Zainteresowanie świadczeniami kompensacyjnymi jest coraz większe. Jak przyznaje rzecznik, od września 2023 roku wpłynęło do niego ponad 800 spraw.
Fundusz Kompensacyjny jest uproszczonym sposobem na wypłatę odszkodowania w przypadku doznania przez pacjenta uszczerbku na zdrowiu lub zakażenia w trakcie pobytu w szpitalu w ramach gwarantowanych świadczeń, które finansuje NFZ.
Nie trzeba wchodzić na ścieżkę sądową, udowadniać winy. Wystarczy złożyć odpowiedni wniosek w formie papierowej lub elektronicznej. Świadczenie wypłacane jest pacjentowi (od 2 tys. zł do 200 tys. zł), a w przypadku jego śmierci – rodzinie (wypłata do 100 tys. zł).
Przed złożeniem wniosku warto wypełnić ankietę, by przekonać się, czy w konkretnej sprawie możliwe będzie uzyskanie odszkodowania od Rzecznika Praw Pacjenta.
Nie zawsze wypłata odszkodowania jest możliwa. Graniczną datą jest 6 września 2023 roku, kiedy weszła w życie ustawa w tej sprawie. Odszkodowanie zatem nie przysługuje, jeśli do zdarzenia doszło we wcześniejszym terminie. Jedynym wyjątkiem jest sytuacja, w której o zaistnieniu komplikacji uprawniającej do odszkodowania pacjent dowiedział się już po tej dacie. Wniosek można złożyć w ciągu roku od wystąpienia zdarzenia, ale nie później niż w ciągu trzech lat od dnia, gdy ono nastąpiło.
Opłata za wniosek wynosi 300 zł, która jest zwrotna w przypadku, gdy pacjent będzie miał przyznane świadczenie kompensacyjne albo gdy wniosek nie będzie rozpatrywany, lub pacjent otrzyma odmowę wszczęcia postępowania. Rzecznik może też zwolnić z opłaty, jeśli pacjent wniesie o to i przedstawi dokumenty (np. wyciąg z renty) świadczące o trudnej sytuacji finansowej.
Ile trwa wydanie decyzji o świadczeniu kompensacyjnym?
Jeśli wnioskodawca opłacił wniosek i złożył komplet dokumentów, a sprawa nie wymaga dodatkowych wyjaśnień, to decyzja powinna być wydana w ciągu trzech miesięcy. Od decyzji rzecznika można się odwołać do Komisji Odwoławczej (opłata 200 zł – zwrotna w razie uwzględnienia odwołania).
„Następnie stronie przysługuje skarga do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie” – wyjaśnia rzecznik.
Świadczenie wypłacane jest w ciągu 14 dni od momentu złożenia oświadczenia o jego przyjęciu. Kwota jest zwolniona z podatku dochodowego.
Komentarze
[ z 0]