Nawet 60 proc. przypadków raka jelita grubego jest konsekwencją siedzącego trybu życia i otyłości – powiedziała PAP specjalista patomorfologii w Świętokrzyskim Centrum Onkologii w Kielcach dr Agnieszka Radowicz-Chil.

Każdego roku w Polsce rozpoznaje się raka jelita grubego u około 18 tys. osób. Codziennie kilkanaście osób umiera z powodu tego nowotworu. Wysoka śmiertelność wywołana jest głównie zbyt późnym jego wykryciem.

Jak powiedziała PAP dr Agnieszka Radowicz-Chil, specjalista patomorfologii, koordynator Colorectal Cancer Unit w Świętokrzyskim Centrum Onkologii (ŚCO) w Kielcach, ryzyko raka jelita grubego rośnie wraz z wiekiem. W większości przypadków choroba ta występuje u osób po 50. roku życia. Nawet u 25 proc. osób powyżej 50 lat stwierdza się obecność zmian przedrakowych, czyli polipów.

"Ponad 90 proc. przypadków tego typu nowotworu związanych jest z czynnikami, które sami możemy modyfikować, aby zapobiegać rozwojowi tej groźnej choroby. Czynniki ryzyka, które przyczyniają się do powstania raka jelita grubego to przede wszystkim nieprawidłowa dieta bogata w tłuszcze nasycone, uboga w owoce i warzywa" – powiedziała.

Szacuje się, że zmiana nawyków żywieniowych może zmniejszyć zagrożenie tym nowotworem nawet o 70 proc.

Wpływ na rozwój choroby może mieć również brak aktywności fizycznej, spożywanie alkoholu czy palenie papierosów. "Dane wskazują, że nawet 60 proc. zachorowań jest konsekwencją siedzącego trybu życia i otyłości" – wskazała specjalistka ŚCO.

Dodatkowo za 10 proc. przypadków raka jelita grubego odpowiadają czynniki genetyczne. Do predyspozycji genetycznych zalicza się występowanie raka jelita grubego u członków najbliższej rodziny oraz zespoły genetyczne np. zespół Lyncha czy zespół polipowatości rodzinnej. W tej grupie rak jelita grubego może wystąpić u młodych osób, nawet w 25-35. roku życia.

"Rak jelita grubego jest podstępną chorobą, ponieważ moment, kiedy pacjent już choruje, a nie ma żadnych objawów może trwać długo, czasem nawet wiele lat. Objawy pojawiają się najczęściej, kiedy choroba jest już zaawansowana" – zaznaczyła dr Radowicz-Chil.

Do takich niepokojących objawów, które powinny skłonić nas do kontaktu z lekarzem, można zaliczyć częste bóle brzucha, długotrwałe zaparcia lub biegunki.

"Charakterystyczną cechą są też wąskie stolce w kształcie ołówka, co świadczy o tym, że światło jelita jest zwężone przez guza. Sygnałem, który powinien obudzić naszą czujność, jest również obecność krwi w stolcu, utrata wagi, a także niedokrwistość, która objawia się zmęczeniem i ogólnym osłabieniem organizmu" – poinformowała.

Wczesne wykrycie raka jelita grubego i szybkie rozpoczęcie leczenia zwiększają szanse na wyleczenie i dłuższe przeżycie.

Dr Radowicz-Chil dodała, że mamy konkretne metody zapobiegania rakowi jelita grubego z wykorzystaniem badań przesiewowych. Dowiedziono, że skrining z wykorzystaniem kolonoskopii istotnie redukuje umieralność na ten typ nowotworu.

"Kolonoskopia to badanie, w którym lekarz ogląda jelito grube od środka. Wykorzystuje do tego długi, giętki aparat wyposażony w małą kamerę. Kolonoskopia służy do diagnostyki chorób jelita grubego oraz jako metoda lecznicza. W czasie kolonoskopii lekarz może bezboleśnie usunąć zmianę przednowotworową, jaką jest polip, czyli łagodny guz rosnący w świetle jelita. Prawie każdy łagodny polip z upływem czasu przekształca się w raka. Po usunięciu polip przesyłany jest do lekarza patologa, w celu wykonania badania pod mikroskopem. Patolog ocenia czy polip jest guzem łagodnym i czy został wycięty w całości lub też, czy jest guzem złośliwym, co wiąże się z koniecznością dalszego leczenia pacjenta w ośrodku onkologicznym" – powiedziała.

Opóźnienie w poddaniu się badaniom przesiewowym, a co za tym idzie późne rozpoznanie, daje rakowi czas na rozwój i rozprzestrzenienie się w formie przerzutów do innych narządów.

Specjalistka przypomniała, że od początku 2023 r. w Polsce zaczął działać program badania przesiewowego w kierunku raka jelita grubego. Do badania zapraszane są osoby, które ukończyły 50. rok życia i nie mają objawów sugerujących raka jelita. Drugą grupą są osoby od 40. roku życia, u których w najbliższej rodzinie wystąpił rak jelita grubego.

"Pacjent może zgłosić się do ośrodka wykonującego badania przesiewowe bez skierowania. Po wypełnieniu ankiety i zakwalifikowaniu na badanie przez lekarza ustalany jest termin kolonoskopii. Obejrzenie jelita w czasie kolonoskopii wymaga oczyszczenia jelita w dniu poprzedzającym badanie. W tym celu należy wypić środek przeczyszczający rozpuszczony w wodzie" – dodała.

Podkreśliła, że kolonoskopia wykonywana przez lekarza specjalistę jest badaniem bezpiecznym.

"Trwa 15-30 minut. Może być związana z uczuciem dyskomfortu, chociaż większość pacjentów nie skarży się na żadne dolegliwości. Warto poddać się temu niezwykle ważnemu badaniu, które może uratować życie. Nawet małe polipy rosnące przez wiele lat w ścianie jelita przekształcą się z czasem w raka. Można powiedzieć, że każdy rak był kiedyś polipem. Proste badanie może więc zapewnić pacjentowi całkowite wyleczenie poprzez usunięcie polipa lub pozwolić na szybkie rozpoczęcie terapii w przypadku rozpoznania raka" – dodała.

Populację, którą może objąć program badań przesiewowych Ministerstwa Zdrowia w kierunku raka jelita, szacuje się na ok. 8 mln Polaków.

Wczesne wykrycie nowotworu zwiększa szanse na wyleczenie i dłuższe przeżycie. W przypadku raka jelita grubego w stadium I, w którym guz jest ograniczony do ściany jelita, szansa na wyleczenie wynosi ponad 90 proc. W stadium IV, kiedy rak rozprzestrzenił się na inne narządy, takie jak wątrobę czy płuca szansa na wyleczenie jest znacznie mniejsza i wynosi około 20-30 proc.

W 2023 r. na realizację programu Narodowy Fundusz Zdrowia przeznaczy 80 mln zł. Lista ośrodków wykonująca badanie jest dostępna na stronie NFZ. (PAP)


Źródło: www.naukawpolsce.pap.pl | Wiktor Dziarmaga