Naukowcy z laboratorium AmerLab, które działa na Uniwersytecie Warszawskim, jako pierwsi w Polsce prowadzą badania serologiczne, które pozwalają potwierdzić zarażenie wirusem Zika.
– W czasie badań prowadzonych w laboratorium potwierdziliśmy zakażenie wirusem Zika u dwóch osób, które wróciły z Dominikany i Kolumbii. Według naszej wiedzy są to pierwsze przypadki zakażenia wirusem Zika w naszym kraju – powiedziała dr Renata Welc-Falęciak z Wydziału Biologii UW, biotechnolog z AmerLabu.
Laboratorium Diagnostyki Zarażeń Pasożytniczych i Odzwierzęcych AmerLab to spółka spin-off. Prowadzą je wspólnie naukowcy z Uniwersytetu Warszawskiego i Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Zajmują się diagnostyką chorób u ludzi i zwierząt, wykorzystując badania molekularne (wykrywanie materiału DNA i RNA), serologiczne (określające poziom specyficznych przeciwciał), mikroskopowe i immunofluorescencyjne.
Źródło: Uniwersytet Warszawski
Komentarze
[ z 1]
Cóż, biorąc fakt łatwej emigracji ludzi, a zwłaszcza aktualne miejsce odbywania się Igrzysk Olimpijskich, trudno się dziwić, że droga pozioma rozpowszechniania się wirusa była znacznie ułatwiona nawet na znaczne odległości i raczej mogliśmy się spodziewać, że jakieś przypadki zakażenia do Europy oraz do naszego kraju również, wcześniej czy później dotrą. W takim wypadku nie dziwię się sportowcom, którzy odmawiali przyjazdu i udziały w Igrzyskach organizowanych w Brazylii. Z tego co pokazywano w wiadomościach kraj będący gospodarzem i goszczący tak ogromną liczbę sportowców i turystów z całego świata w jednym czasie, nie był w stanie zapewnić dostatecznie dogodnych warunków socjalnych czy sanitarno-higienicznych nawet w wiosce olimpijskiej. Dlatego nie jestem zaskoczony, że również problem wirusa nie został w żaden sposób rozwiązany. Mam tylko nadzieję, że dla osób których dotyczy zakażenie nie będzie się to wiązało z poważnymi komplikacjami, a w przypadku planowania przez nich potomstwa (o ile są to kobiety) mam nadzieję, że poziom opieki w naszym kraju będzie w stanie zabezpieczyć płód i dziecko przed rozwojem powikłań w postaci chociażby mikrocefalii. Oby wyjazd do Brazylii nie przyniósł poważnych konsekwencji na dłużej... I oby nie doszło do możliwości rozpowszechniania się choroby w populacji, chociaż z tego co mi wiadomo, komary z naszej strefy klimatycznej wirusa Zika nie przenoszą, a jeśli nawet to już niedługo przyjdzie jesień i związane z nią spadki temperatury, które mam nadzieję, uniemożliwią rozmnażanie się komarów przenoszących patogen, którego chcielibyśmy uniknąć...