Nowe badanie opublikowane w najnowszym wydaniu "JAMA Pediatrics" wskazuje na związek pomiędzy piciem sztucznie słodzonych napojów w czasie ciąży a zwiększonym BMI noworodków.


Współcześnie, kraje wysokorozwinięte zmagają się z epidemią otyłości, niestety coraz częściej dotyka ona dzieci. W ciągu ostatnich trzech dekad liczba otyłych dzieci podwoiła się, a otyłych nastolatków potroiła.


Cukier dodawany do jedzenia i napojów odgrywa znaczącą rolę w rozwoju tej epidemii. W związku z tym zastąpienie cukru słodzikami wydaje się bezpieczniejszą opcją. Niezaprzeczalnie zmniejsza to kaloryczność produktów.


Do 2012 roku 1/4 dorosłych Amerykanów spożywała napoje zawierające nieodżywcze słodziki (non-nutritive sweeteners - NNSs) jako podstawowy płyn spożywany w ciągu dnia. Substancje te to stosunkowo nowe składniki pokarmowe i odległe efekty ich działania nie są jeszcze dobrze znane.


Obecnie istnieją dowody na to, że NNSs mogą zwiększać ryzyko wystąpienia choroby metabolicznej i otyłości u dorosłych. Również badania przeprowadzone na zwierzęcych modelach sugerują, że NNSs spożywane w czasie ciąży mogą zwiększać ryzyko wystąpienia tych chorób w przyszłości u płodu. Jednak do tej pory nie przeprowadzono badań potwierdzających tę teorię u ludzi.


Naukowcy z Uniwersytetu w Manitoba (Kanada) na czele z doktor Meghan B. Azad, postanowili zbadać wpływ NNSs na zdrowie nienarodzonych jeszcze dzieci.


Stosując odpowiedni kwestionariusz, naukowcy zebrali dane od 3,033 matek i noworodków. Szukali oni powiązania pomiędzy BMI dzieci po urodzeniu i spożywaniem sztucznie słodzonych napojów przez ciężarne matki.


Oszacowanie czy masa ciała dziecka jest prawidłowa jest znacznie trudniejsze niż u dorosłych, dlatego w badaniu użyto do tego z-score – skali standaryzowanej. Porównuje ona masę ciała dziecka z innymi dziećmi w tym samym wieku i tej samej płci.


Standaryzowana skala BMI porównuje wagę dziecka do przeciętnego BMI dla wieku i płci. Na przykład, BMI z-score -2,5 oznacza, że dziecko znajduje się o 2,5 standardowego odchylenia powyżej średniej.


W obecnym badaniu średni wiek matek wyniósł 32,4 lata, średnie BMI z-score dla 12 miesiąca życia wyniosło 0.19. 5,1% dzieci miało w tym wieku nadwagę. 29,5 % matek piło w czasie ciąży sztucznie słodzone napoje, a dla 5,1 % kobiet stanowiły one podstawowy napój w ciągu dnia.


Naukowcy odkryli, że spożywanie sztucznie słodzonych napojów wiązało się z z-score większym o 0,2 w porównaniu do matek ich nie pijących. Ryzyko nadwagi u dzieci w 12 miesiącu życia podwoiło się.


Wyniki badania pozostały istotne statystycznie po uwzględnieniu czynników mogących mieć na nie wpływ, włączając w to BMI matki, jakość diety i ilość spożywanych kalorii.


"Nasze badanie jako pierwsze dostarcza dowodów, że konsumpcja sztucznych słodzików w czasie ciąży może zwiększać ryzyko nadwagi u dzieci . Biorąc pod uwagę epidemię dziecięcej otyłości i szerokie spożywanie słodzików niezbędne jest przeprowadzenie kolejnych badań potwierdzających uzyskane przez nas wyniki, a także zebranie bardziej szczegółowych danych." - mówi Meghan B. Azad, Ph.D.


W związku z tym, że naukowcy dysponują bardzo małą liczbą danych, dokładne poznanie patomechanizmu stojącego za tym zjawiskiem nie jest na razie możliwe. Niektórzy naukowcy teoretyzują, że NNSs stymulują apetyt poprzez wpływanie na receptory w jamie ustnej i dalszych odcinkach przewodu pokarmowego. Inna hipoteza zakłada, że słodziki zmieniają florę jelitową i przez to wywołują choroby metaboliczne.


Niezależnie od mechanizmów, ten obszar odżywiania człowieka bezsprzecznie zasługuje na więcej uwagi. Obecnie tysiące produktów żywnościowych zawiera NNSs i w związku z tym badania nad ich wpływem na ludzkie zdrowie są niezwykle ważne.


Źródło: medicalnewstoday.com / jamanetwork.com