Rzecznik Praw Dziecka Marek Michalak po raz kolejny ponagla Ministra Zdrowia w sprawie stworzenia Książeczki Zdrowia Dziecka.
Zdaniem rzecznika dokumentowanie procesu sprawowania opieki medycznej nad dzieckiem daje możliwość bezpośredniego wglądu rodzicowi lub opiekunowi w niezbędne informacje dotyczące oceny prawidłowości rozwoju dziecka, jego stanu zdrowia oraz udzielonych mu świadczeń zdrowotnych. Ponadto Książeczka Zdrowia daje możliwość wymiany informacji pomiędzy placówkami medycznymi sprawującymi opiekę nad dzieckiem, zarówno w aspekcie udzielanych mu świadczeń profilaktycznych, leczniczych, jak i tych udzielanych w stanach nagłych bądź w trybie doraźnym. Marek Michalak nalega, by zintensyfikować prace nad stworzeniem i prawnym usankcjonowaniem tego dokumentu.
Źródło: www.pulsmedycyny.pl
Komentarze
[ z 8]
Rzecznik Praw Dziecka już nie pierwszy raz o to apeluje. Pewnie z 3 raz w samym 2014r. a efektów brak
Pan Michalak poraz kolejny pewnie "odbije sie"od ściany.
w obecnie obowiązujących rozporządzeniach MZ nie ma zapisu, że książeczka zdrowia dziecka stanowi obowiązkową dokumentację medyczną, za to są przepisy odnoszące się tego rodzaju dokumentacji.Czy jak ze wszystkim, niespójności !!!!
Książeczki istniały juz w latach 60 i powinny nadal być wydawane i prowadzone. Byłaby to dokumentacja medyczna dziecka. Popieram RPD!
Marek Michalak już wielokrotnie występował do resortu zdrowia w tej sprawie m.in. w czerwcu 2012 roku, marcu 2013 i lutym 2014 i za każdym razem otrzymywał zapewnienie o zasadności idei Książeczki Zdrowia Dziecka i pracach, jakie resort prowadzi nad jej wdrożeniem. ponad 2 lata a rzecznik wciąż apeluje. Coś tu juz nie "halo"!
jakby była wprowadzona pełna dokumentacja medyczna to nie byłoby problemu.
niektórzy uważają to tylko za zbędą,dodatkową papierologię, a z drugiej strony jest to zebranie najważniejszych informacji o zdrowiu dziecka.
Rzecznik Praw Dziecka to jeden z niewielu, któremu się chce!