Cristiano Ronaldo został ambasadorem Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Białymstoku – poinformowała placówka na swojej stronie internetowej.
Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Białymstoku tłumaczy, że piłkarz został ambasadorem RCKiK w Białymstoku w ramach kampanii Be The 1. Portugalski sportowiec, ikona futbolu, sam jest dawcą krwi od 24. roku życia.
„Ogromnie cieszymy się, że swoją osobą zechciał promować ideę honorowego krwiodawstwa” – czytamy w komunikacie placówki.
Komentarze
[ z 8]
Z pewnością jest to bardzo dobra wiadomość dla całej grupy jego fanów. To bardzo dobra wiadomość ,że osoby takie jak Ronaldo angażują się w rożnego typy akcje a w szczególności tak ważną jak ta. Oby poszło za jego przykładem więcej osób cieszących się sławą i sportowców aby zachęcać choćby w ten sposób do oddawania krwi.
Ogromnie cieszę się, że najpopularniejszy piłkarz na świecie, jakim jest bez wątpienia Cristiano Ronaldo, swoją osobą zechciał promować ideę honorowego krwiodawstwa. Znalezienie idealnie dobranej krwi dla wielu osób jej potrzebujących nie jest łatwe. Wykracza to daleko poza grupę krwi. Dlatego każda osoba, która oddaje krew jest unikatowa. Twoja krew może być jedyna w swoim rodzaju. Z 7 miliardów mieszkańców Ziemi, dawcami mogą być osoby, które chcą uratować życie drugiego człowieka. Za przykładem Cristiano Ronaldo, możemy inspirować i motywować swoich znajomych do oddawania krwi i pomagać im zdać sobie sprawę jak ważny wpływ mogą mieć na życie innych ludzi. Myślę, że należy jeszcze wspomnieć, że piłkarz Realu Madryt nie jest przypadkową osobą, która wspiera krwiodawstwo. Cristiano Ronaldo od blisko 10 lat aktywnie wspiera kampanię "Be The 1!", która ma na celu promowanie oddawania krwi. Sam Portugalczyk jest honorowym dawcą krwi od 24 roku życia. Nie mam tatuaży, ponieważ bardzo często oddaję krew - przyznał kiedyś. Nie spodziewałam się, że taka osoba jak Ronaldo może być twarzą całego centrum. Gratulacje Białystok, dobra robota !
Już 2 miesiące temu pojawiły się pierwsze informacje dotyczące promowania regionalnego centrum wizerunkiem Cristiano Ronaldo. Wtedy organizacja napisała, że ze względu na mundial Portugalczyk nie mógł się pojawić na obchodach Dnia Honorowego Dawcy Krwi (14 czerwca), jednak nie wyklucza, że być może pojawi się za rok - taka sytuacja jest niesamowicie trudna do wyobrażenia, ale przecież nie ma nic niemożliwego ! Być może faktycznie uda się zorganizować takie spotkanie, biorąc pod uwagę to, że piłkarz znany jest ze swoich działań charytatywnych. Cristiano Ronaldo, gwiazda Realu Madryt, ze wszystkich sportowców wpłacił najwięcej pieniędzy na cele charytatywne w ostatnich dwunastu miesiącach. Ronaldo wpłacał datki na różne okazje i dla wielu potrzebujących. 83 tysiącami dolarów sfinansował operację mózgu u 10-letniego kibica Realu, 165 tysiącami zasilił konto centrum nowotworowego w Portugalii. Piłkarz jest również światowym ambasadorem dla takich spraw jak problem głodu i otyłości. W maju donoszono, że Ronaldo wpłacił pięć milionów dolarów na pomoc ofiarom dewastującego trzęsienia ziemi, które nawiedziło Nepal w kwietniu tego roku. Pokazuje to, że Cristiano Ronaldo jest wzorem do naśladowania nie tylko na boisku, ale i poza nim. Oby jak najwięcej sportowców i gwiazd innych sfer angażowało się w takie akcje !
Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Białymstoku doczekało się naprawdę głośnego nazwiska jako ambasadora. Ronaldo od lat jest ikoną futbolu, a jego nazwisko znane jest nie tylko przez fanów piłki nożnej, ale i ludzi zupełnie nieinteresujących się sportem. Nie wyobrażam sobie nawet ile pracy musiało kosztować zaangażowanie go w polskie krwiodawstwo. A co do samego zainteresowanego - Cristiano Ronaldo po raz kolejny udowodnił, że ma wielkie serce! Wykorzystuje swoją popularność i promuje ideę honorowego krwiodawstwa wśród licznego grona swoich fanów. W dodatku sukcesywnie namawia do tego również kolegów z drużyny. W 2012 roku głośno było również o tym, że gdy trzyletni syn jego przyjaciela Carlosa Martinsa, Gustav, zachorował na białaczkę, Cristiano nie wahał się ani chwili, by zostać dawcą szpiku. Bardzo cieszy mnie, że rozpoznawalny na całym świecie piłkarz promuje tym samym akcję zachęcającą do oddawania krwi i pomagania osobom jej potrzebującej. Dobrze, że taka akcja wyszła właśnie teraz, latem. Ten problem istnieje co roku – w wakacje brakuje krwi potrzebnej do ratowania zdrowia i życia. Wakacje to najgorszy czas dla krwiodawstwa. Przychodzi o połowę mniej chętnych dawców, stali dawcy wyjeżdżają na urlop, a wypadków i potrzebujących w tym okresie przybywa. Tylko w ciągu jednego roku w Polsce wykonuje się ok. 1,7 mln transfuzji krwi, dzięki którym ratowane jest życie i zdrowie ludzkie. Mimo że przybywa krwiodawców, liczba przetoczeń w Polsce jest nadal o około 30 proc. niższa niż w "starych" krajach Unii Europejskiej. Tymczasem zapotrzebowanie na krew rośnie wraz z udoskonaleniem systemu ratownictwa medycznego, rozwojem chirurgii, kardiochirurgii, hematologii i onkologii, a zwłaszcza transplantologii oraz stopniowym starzeniem się społeczeństwa. Przy wykonywaniu skomplikowanych operacji zużywa się czasami nawet kilka litrów składników krwi. Dzielmy się swoją krwią, bo kto wie, być moze sami będziemy jej kiedyś potrzebowali.
Zapotrzebowanie na krew w naszym kraju ale też na świecie jest bardzo duże. Codziennie w wyniku wypadków wielu ludzi traci ogromne ilości krwi, która jest im niezbędna do przeżycia. Bez krwi na stanie wiele skomplikowanych operacji zwyczajnie nie może mieć miejsca, ponieważ krew jest jednym z podstawowych elementów do jej przeprowadzenia. W Polsce coraz słyszy się o kampaniach zachęcających do oddawania krwi, jednak chętnych wciąż brakuje. Spowodowane jest to często wieloma nieprawdziwymi mitami związanymi z oddawaniem krwi chociażby tym, że można się podczas tej procedury czymś zarazić, spowodować zmianę masy ciała, czy też nawet uzależnić się od tej czynności. To wszystko jest oczywiście nieprawdą, chociaż wiemy, że jak Polak sobie coś zakoduje w głowie to ciężko jest to zmienić. Dobrym pomysłem Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Białymstoku jednak jest wybranie na twarz kampanii kogoś naprawdę znanego czyli Cristiano Ronaldo. Uważany jest on za jednego z bardziej zadbanych piłkarzy, chodzi mi tu nie o wygląd, a właśnie zdrowie i sprawność fizyczną. Taka osoba może śmiało świecić przykładem, że regularne oddawanie krwi nie ma prawa wiązać się z uszczerbkiem na zdrowiu jak to często myśli spora część społeczeństwa. Piłkarz tego pokroju nie mógłby pozwolić sobie na jakiekolwiek spadki formy, a przecież jak podaje regularnie oddaje krew. Warto jest więc brać z niego przykład i zachęcać swoich bliskich i znajomych do tego aby oddawać krew, która może uratować komuś życie. Nigdy nie wiadomo, czy komuś z nas taka pomoc również nie będzie potrzebna. Póki nie została wynaleziona sztuczna krew warto jest organizować wszelkiego rodzaju akcje promocyjne oraz kampanie, zatrudniając do tego znane osobistości co pomoże w propagowaniu tego świetnego uczynku.
Cristiano Ronaldo to postać, która poprzez swoje czyny podbija serca milionów ludzi na całym świecie. Spektakularne mecze to świetne widowisko, jednak dla wielu fanów liczy się to co piłkarz robi poza nim, a ta postać robi naprawdę dużo. Pomimo tego, że jest to świetny biznesmen, jest to też człowiek, który ułamek swojej fortuny przekazuje potrzebującym.To pozostaje w sercach fanów na lata. Jeżeli staje się on twarzą Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Białymstoku, to propagowanie akcji związanej z oddawaniem krwi powinno trafić do bardzo szerokiego grona, które już wcześniej na przykładzie działalności jednego z najlepszych piłkarzy w historii zostało “nauczone” jak ważne jest pomaganie innemu człowiekowi. Oby te działanie weszło w życie ponieważ krwi potrzebnej do transfuzji wciąż jest bardzo mało. W Polsce wciąż trwają badania nad sztuczną krwią, która zapowiada się obiecująco. Co prawda nie będzie ona w stanie pełnić wszystkich funkcji krwi, jednak posiadać będzie specjalne cząsteczki do przenoszenia tlenu i dwutlenku węgla, a to już bardzo ważna cecha! Co więcej krew ta będzie uniwersalna, czyli będzie mogła być podana pacjentowi bez względu na jego grupę krwi. Dodatkową “funkcją” tej krwi będzie możliwość przechowywania organów na przykład w trakcie transportu. Obecnie z każdej strony możemy usłyszeć ogłoszenia odnośnie potrzeby krwi dla różnych osób. Póki sztuczna krew nie powstanie jesteśmy zmuszeni do jej oddawania w celu ratowania życia. Oby wizerunek Cristiano Ronaldo przyciągnął jak najwięcej ochotników!
Jest to dla mnie spore zaskoczenie, że postać pokroju Cristiano Ronaldo stał się twarzą Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Białymstoku. Oczywiście nie chcę nic ujmując tej placówce, wręcz przeciwnie jestem pod wrażeniem! O tym centrum słyszałem bardzo dobre wiadomości. Sama stacja dysponuje chyba kilkoma mobilnymi ambulansami, które ułatwiają oddawanie krwi dla chętnych osób, które nie mają jednak możliwości dotarcia do Białegostoku. To bardzo ciekawe rozwiązanie. Dzięki temu na pewno wzrasta ilość zebranej krwi. W naszym kraju coraz częściej słyszy się o organizowanych akcjach, które zachęcają do oddawania krwi. To świadczy o tym, że zapotrzebowanie na krew jest naprawdę duże. Warto jest więc oddawać krew ponieważ sami nic na tym nie tracimy, a nasz organizm potrafi zregenerować utracone komórki krwi w około 2 doby. Po oddaniu 450 ml krwi więcej czasu potrzebujemy na zsytetyzowanie hemoglobiny bo około 3-4 tygodni. Jednak te braki są praktycznie, jak nawet wcale odczuwalne. Myślę, że pojawienie się Cristiano Ronaldo w akcji promocyjnej przyczyni się do zwiększania ilości chętnych. Poza tym, że niesiemy ogromną pomoc innym, sami możemy na tym korzystać (co jest oczywiście mniej ważne) dzięki licznym ulgom i zniżkom w różnych miejscach.
Zaskakująca wiadomość. Gwiazda piłki nożnej światowego formatu ambasadorem Centrum Krwiodawstwa w Białymstoku - brzmi dumnie. Sam Christiano Ronaldo jest dawcą od wielu lat być może dlatego angażuje się w takie akcje co jest bardzo szlachetne i poszerza horyzonty działań na rzecz uzyskiwania dawców krwi. Problem z ilością krwi w Polsce jest ogromny. Tylko w ciągu roku w Polsce wykonuje się transfuzję ponad 1,5 ml litrów krwi, a mimo tak ogromnej liczby nadal jest to liczba mniejsza o 30% od innych krajów europejskich. Tymczasem zapotrzebowanie na krew wciąż rośnie, spowodowane to jest między innymi udoskonalaniem systemu ratownictwa, rozwojem wielu dziedzin medycyny, a także starzeniem się społeczeństwa. Najgorzej sytuacja wygląda latem, gdzie stali bywalcy centrów krwiodawstwa rzadziej odwiedzają je w celach donacji chociażby ze względu na sezon urlopowy, a także przez podróżowanie, które generuje wypadki. Co jest bardzo alarmujące to fakt, że już nie brakuje tylko rzadko występujących grup krwi, ale też tych bardziej popularnych i zaczyna dochodzić do przesuwań operacji ze względu na braki w jednostkach. Przypominając, że krew może oddać osoba pomiędzy 18 a 65 rokiem życia, nie przyjmująca na co dzień leków, ważąca co najmniej 50 kg zwróćmy uwagę, że mimo tych ograniczeń pole potencjalnych dawców krwi nie zawęża się drastycznie. Mam nadzieję, że takie inicjatywy jak ta, w której osoba publiczna znana szerokiemu gronowi da przykład do angażowania się w akcje społeczne jaką jest oddani krwi i przez to pomaganie jej potrzebującym! Oby tak dalej!