Zniechęcanie do szczepień jest społecznie szkodliwe - powiedział minister zdrowia Konstanty Radziwiłł. Podczas konferencji minister i komisarz KE Vytenis Andriukaitis zaszczepili się przeciw grypie.
Radziwiłł podkreślał, że grypa jest chorobą niebezpieczną, która może skończyć się śmiercią.
"Niestety, mimo że istnieje bardzo dobra ochrona przed grypą, jaką jest szczepienie, to tylko 3,4 proc. Polaków korzysta ze szczepienia" - powiedział. Zwrócił uwagę, że odsetek ten od lat nie wzrasta mimo prowadzonych akcji społecznych.
Minister podkreślał, że koszty szczepienia są niewielkie w porównaniu z tymi, jakie może generować choroba. "Jeśli chodzi o choroby wirusowe, a grypa nią jest, to szczepienie jest nie tylko najlepszym, ale w zasadzie jedynym narzędziem walki z tą chorobą" - dodał.
Minister wskazywał, że konieczna jest lepsza edukacja personelu medycznego i podnoszenie świadomości społeczeństwa w zakresie szczepień.
"Nie ma żadnej wątpliwości, że wszyscy profesjonaliści medyczni, a przede wszystkim lekarze, mają obowiązek informowania o szczepieniach i zachęcania do nich" - podkreślał.
Mówiąc o skuteczności szczepień minister zaznaczył, że "dowody naukowe w tym zakresie nie pozostawiają żadnych wątpliwości".
"Ci, którzy w to wątpią po prostu błądzą, ci którzy zniechęcają do szczepień robią coś, co jest społecznie szkodliwe. Potrzebny jest wspólny front przeciw temu irracjonalnemu, niepotrzebnemu i szkodliwemu ruchowi" - zaznaczył.
Źródło: www.kurier.pap.pl
Komentarze
[ z 7]
Moim zdanie edukacja w zakresie sczepień i ogólnego dbania o własne zdrowie powinna pojawić się już na etapie edukacji szkolnej. Nie wystarczą lekcje na temat tego, że palenie zabija, narkotyki szkodzą, a alkoholizm jest zły. Młodzież jest tym znudzona i po prostu nie ma ochoty nawet tego słuchać. Przydałby się konkretna wiedza z zakresu chorób zakaźnych, edukacji seksualnej, szczepień, tak aby młodzież miała skąd czerpać sprawdzoną wiedzę, a nie tylko bazować na mitach przekazywanych przez rówieśników lub niezorientowanych w temacie rodziców czy wychowawców. Smutne jest to, że aby uczyć w szkole to trzeba spełnić szereg różnych wymagań, natomiast powszechne mogłyby się stać się lekcje ze studentami, którzy przyszliby przekazać trochę swojej wiedzy, której sami nabywają np. na studiach medycznych. Wydaje mi się również, że ludzie sami nie zaczną wierzyć w szczepienia przeciwko grypie, kiedy nie widzą wzorców wokół siebie, a jednak spora grupa personelu medycznego nie szczepi się lub uważa, ze takie szczepienia są nieskuteczne. Trzeba mówić, trzeba promować, ale nie można zmuszać, to jest świadoma decyzja dorosłego człowieka i to indywidualna sprawa czy ktoś chce się poddać temu dodatkowemu szczepieniu.
Zgadzam się, że edukacja dotyczące szczepień jest bardzo ważna, ale istotny jest też prosty i jasny przekaz mówiący o skuteczności i bezpieczeństwie szczepionek. Nieważne, szczepionka, lek czy zabieg, wiąże się z pewnym ryzykiem, ale przez to nie rezygnujemy z leczenia. Dlaczego ze szczepionkami ma być inaczej? W społeczeństwie panują różne poglądy na ten temat. Większość z nich jest niestety zła. Po opiniach przeczytanych w gazetach albo usłyszanych w telewizji wnioskuje, że wiele osób sądzi że szczepić się przeciwko grypie po prostu się nie opłaca. Jak napisano w artykule koszt wcale nie jest tak wysoki jak można by sądzić dlatego nawet że nie mamy jeszcze uniwersalnej szczepionki możemy raz do roku wyłożyć trochę pieniędzy by zapewnić sobie bezpieczeństwo podczas okresów zwiększonego ryzyka zachorowania. Dzięki temu uchronimy się przed nie tylko stratami finansowymi ale i cierpieniem spowodowanym trudnym przebiegiem choroby. Naszym obowiązkiem jest przekazywanie jasnych informacji pacjentom zwłaszcza gdy przychodzą do lekarza pierwszego kontaktu z przeziębieniem, które jest najbardziej popularnym powodem wizyt jesienią i zimą.
Szczepienia przeciw grypie mogą w znacznym stopniu złagodzić zarówno skutki zdrowotne jak i ekonomiczne grypy i znacznie zmniejszyć zagrożenie dla zdrowia publicznego. Niestety, spośród wszystkich znanych szczepionek właśnie szczepionka przeciw grypie jest najmniej wykorzystywana w celach profilaktycznych. Dzieje się tak pomimo wysiłków licznych na całym świecie laboratoriów, zaangażowanych w pracę nad szczepionką przeciwko grypie poprzez optymalne dopasowanie antygenowe do kolejnych szczepów epidemicznych wirusa i towarzyszące im starania przemysłu farmaceutycznego, aby co roku przed sezonem grypowym wyprodukować i dostarczyć na rynek dużą ilość szczepionki zmodyfikowanej według aktualnych zaleceń WHO. Nieskuteczne są również zalecenia autorytetów medycznych, aby byli corocznie uodparniani pacjenci z grup wysokiego ryzyka. Podobnie jak nie osiąga spodziewanego efektu podanie do wiadomości publicznej wyników monitorowania zapadalności i umieralności na grypę w poszczególnych krajach. Miejmy nadzieję, że z każdym następnym rokiem świadomość konieczności szczepienia przeciwko grypie wzrośnie.
Szczepionki przeciwko grypie zawierają antygeny wirusowe które nie wywołują zachorowania na grypę pod warunkiem że dana osoba jest całkowicie zdrowa. Szczepionkę podaje się co roku. Jeżeli chory na grypę zetknie się z wirusem grupy innego rodzaju i zostanie zainfekowany to powstaje nowy mutant grypy który może się okazać zabójczy dla człowieka, nie można określić przebieg choroby. W Polsce są szczepionki monowalentne i poliwalentne które uodparniają na wirusy typu A i B. W przeciągu 7-8 dni od zaszczepienia uzyskujemy odporność na grypę, im starsi ludzie tym gorsze są reakcje na szczepionkę. W pierwszej kolejności powinni się zaszczepić pracownicy wszelkiego rodzaju służb: zdrowia, policji, straży pożarnej, pracownicy lotnisk.
Całkowicie zgadzam się z treścią zawartą w artykule. Jeszcze do niedawna w naszym kraju bardzo powszechne wśród rodziców było rezygnowanie z obowiązkowych szczepień swoich dzieci. Jakiś czas temu przeprowadzone badania pokazały, że sytuacja ta nieco uległa poprawie. Zapewne spowodowane było to tym, że gwałtownie wzrosła liczba przypadków odry w naszym kraju. Rodzice powinni dużo wcześniej zdać sobie sprawę z tego, że nie bez powodu opracowano szczepionki przeciwko chorobom zakaźnym. W wielu z nich, powikłania mogą stanowić zagrożenie zdrowia, a nawet życia. Bardzo dobrze, że właśnie w taki sposób sformułowane zdanie, które jest tytułem artykułu. Pamiętajmy o tym, że w społeczeństwie żyją osoby, które z przyczyn zdrowotnych nie mogą zaszczepić się na różne choroby. To, że znaczna część społeczeństwa do niego przystąpi, będzie stanowiło swego rodzaju ochronę właśnie dla tych osób. Wydaje mi się, że warto jest tutaj również zwrócić uwagę na to, jak władze wielu miast w Polsce dbają o zdrowie swoich pacjentów, umożliwiając im darmowe szczepienia albo znaczne dofinansowania. Dotyczą one głównie osób starszych i szczepionek przeciwko grypie. W przypadku osób starszych powikłania pogrypowe są bardzo niebezpieczne i najlepszą metodą aby ich uniknąć są szczepienia. Bardzo możliwe, że należy poświęcić więcej czasu na edukację odnośnie szczepionek. Jak wspomniał pierwszy użytkownik, dobrze aby odbywała się ona już na etapie szkolnym, ponieważ dziecko w tym okresie potrafi przyswoić bardzo dużo informacji i wbrew pozorom bardzo wiele rozumie. Można by pomyśleć o stworzeniu odpowiednich ulotek. Dzieci bardzo chętnie dzielą się wiedzą, którą zdobędą w szkole ze swoimi rodzicami czy opiekunami. Przekazanie im tego co się dowiedziały oraz ulotek, które powinny być napisane w sposób prosty, tak aby jak najlepiej trafić do świadomości starszych osób, zwiększa szansę na to, że świadomość społeczeństwa będzie wzrastała. Według mnie do bardzo niebezpiecznej sytuacji doprowadzili antyszczepionkowcy, którzy na wielu forach oraz stronach internetowych bardzo skutecznie namawiały kolejne osoby do rezygnowania ze szczepień. Niedawno postanowiono, że na jednej z ważniejszych stron na których udostępnia się filmy, antyszczepionkowcy nie będą zarabiać za udostępnione materiały. Inny portal społecznościowy postanowił, że treści umieszczane przez mogą być niedługo traktowane jako tzw. fake newsy, czyli po prostu nieprawdziwe informacje. Według mnie w obu przypadkach jest to świetny pomysł, aby skutecznie minimalizować zasięg antyszczepionkowców.
Z pewnością jest tak jak jest napisane w tytule artykułu. Warto zaznaczyć, że w społeczeństwie żyją dzieci, które nie mogą być zaszczepione. Są to dzieci z nieprawidłowo funkcjonującym układem immunologicznym, objawami zakażenia wirusem HIV czy leczonych salicylanami. Z jednej strony słyszy się o tym, że wiele dobrego dzieje się w naszym kraju, jeżeli chodzi o szczepienia, ale są jeszcze pewne aspekty, które wymagają zmian. W ostatnim czasie stworzono aktualny kalendarz obowiązkowych szczepień. Wiele organizacji ubiegało się o to aby wprowadzić szczepionki przeciwko rotawirusom do obowiązkowego kalendarza szczepień jednak nie udało się tego zrobić. Infekcje wspomnianymi wirusami występują dosyć często co potwierdzają dane, z których wynika, że co roku z tego powodu hospitalizowanych jest 50 tysięcy dzieci. Na skutek tych infekcji występują pojawiają się ostre biegunki, u większości zarażonych dzieci. Są to biegunki, które mogą stanowić zagrożenie dla zdrowia przyczyniając się do rozwoju groźnych powikłań takich jak odwodnienia wymagające hospitalizacji, zaburzenia neurologiczne, a także dysfunkcji nerek. Ekonomiczna kwestia jeżeli chodzi o szczepienia jest również bardzo ważna. W ubiegłym roku na hospitalizacją spowodowaną rotawirusami przeznaczono 223 milionów złotych. Jest to ogromna kwota, którą z pewnością można przeznaczyć chociażby na działania profilaktyczne i kampanie prozdrowotne. Specjaliści z różnych dziedzin są zgodni twierdząc, że szczepienia te powinny znajdować się na liście szczepień obowiązkowych, a nie tylko zalecanych. Należy podkreślić, że powszechne szczepienia przeciwko wspomnianym wirusom stanowią zabezpieczenie nie tylko dla dzieci zaszczepionych, ale także dla ich rówieśników, które nie mogą być zaszczepione z uwagi na stan zdrowia. Rodzice bardzo często martwią się o to, że mogą wystąpić jakieś skutki uboczne, stanowiące zagrożenie dla zdrowia oraz życia dziecka, co jest oczywiście zrozumiałe, ale czasem w większości przypadków nie jest to właściwie uargumentowane. Wynikać to może chociażby z tego jak wiele niepotwierdzonych informacji wprowadzili antyszczepionkowcy na różne fora internetowe, które przecież są bardzo często odwiedzane przez rodziców, gdy poszukują informacji na temat tego jak zapewnić bezpieczeństwo swojemu dziecko. Warto zaznaczyć, że jednym zaufanym źródłem informacji jeżeli chodzi o dobro dziecka powinien być lekarz lub położna lub materiały pochodzące ze sprawdzonego źródła. Oczywiście mogą się pojawić jakieś objawy, jednak nie stanowią one żadnego zagrożenia dla dziecka, ale warto jest o nich wspominać rodzicom, aby się z ich powodu nie przejmowali. Wśród nich można zaliczyć: pogorszony apetyt, katar, ból głowy, niedrożność nosa oraz pogorszone samopoczucie. Wydaje mi się, że te niegroźne dolegliwości są dużo mniej groźne niż powikłania licznych chorób zakaźnych. Co jakiś czas docierają do nas informacje o śmiertelnych przypadkach zakażenia pneumokokami. Moim zdaniem jest to wyraźny sygnał dla osób, które jeszcze nie zaszczepiły siebie, a także swoich bliskich, aby to wykonać. Według fińskich badań zaszczepienie dziecka znacznie zmniejsza liczbę infekcji dróg oddechowych do 2 roku życia. Jest to kolejny dowód na to, że warto jest zdecydować się na szczepienia przeciwko tym patogenom. W wielu miastach w Polsce organizowane są akcje, których celem jest pełna refundacja szczepionek przeciwko pneumokokom dla seniorów. Moim zdaniem to bardzo szlachetna inicjatywa, z uwagi na to, że wiele starszych osób nie ma wystarczającej ilości pieniędzy na zakup szczepionek, które uchronią ich przed groźnymi powikłaniami. Jeżeli chodzi o szczepienia wśród dzieci to bardzo częstym problemem jest to, że spora część dzieci boi się po prostu samej czynności jaką jest szczepienie. Przyczyną tego jest igła, która bardzo często wywołuje u dziecka płacz oraz panikę. W celu rozwiązania tego problemu tworzy się nowe formy szczepionki, które występują w formie sprayu do nosa. Ostatnio w takiej postaci pojawiła się szczepionka przeciwko grypie. Wyszczepialność w Polsce jeżeli chodzi o grypę jest na bardzo niskim poziomie ponieważ jest to zaledwie 1 procent. Jak się okazuje aż 20-30 procent dzieci w trakcie trwania sezonu choruje na grypę. Chorujących dorosłych jest 5-10 procent. Ta różnica pokazuje jak wiele jeszcze trzeba zrobić, aby zapewnić lepszą wyszczepialność w naszym kraju. Ważne jest aby wykonać szczepienia przed 5 rokiem życia ponieważ ryzyko powikłań pogrypowych w tym okresie jest największe. Najlepszy moment do wykonania szczepienia jest pomiędzy 6, a 59 miesiącem życia. W tym czasie kształtuje się układ odpornościowy, któremu znacznie trudniej poradzić sobie z wirusem grypy gdy dziecko nie będzie zaszczepione. Prognozuje się, że wprowadzenie szczepionki w formie donosowej może zwiększyć wyszczepialność na grypę o kilka-kilkanaście procent. Porównując to do danych, które podałam powyżej zbliży się to do bardzo korzystnych wartości. Wśród powikłań pogrypowych wymienia się problemy laryngologiczne w postaci zapalenia ucha środkowego oraz objawy ze strony układu nerwowego występujące pod postacią drgawek. Może dojść nawet do zapalenia mózgu. Dzieci są uważane za rezerwuar wirusów co wiąże się z tym, że zwiększają ryzyko zarażenia swoich bliskich czy rówieśników. Dlatego też poziom wyszczepialności wśród najmłodszej części społeczeństwa jest bardzo ważny. Warto również wspomnieć o przyszłych matkach, które są w ciąży. Powikłania grypy mogą być również niebezpieczne dla rozwijającego się płodu. Kobiety często zastanawiają się czy szczepienie przeciwko grypie jest bezpiecznie w trakcie trwania ciąży. Szczepienia należy unikać tylko i wyłącznie jeżeli chodzi o pierwszy trymestr. Ponad połowa powikłań pogrypowych jak się okazuje występuje w drugim i trzecim trymestrze ciąży w postaci ostrej niewydolności oddechowej u matki czy zapalenia płuc. Jeżeli zaś chodzi o sam płód to może dojść do obumarcia wewnątrzmacicznego,poronienia, przedwczesnego porodu, zaburzeń rytmu serca u płodu czy przedwczesnym rozwiązaniem cięciem cesarskim. Szczepionka donosowa przeznaczona jest dla dzieci od 2 do 18 roku życia. Pojawienie się odporności występuje około 14 dni po podaniu. Dzieci, które wcześniej nie były szczepione przeciwko grypie powinny dostać dawkę przypominającą po czterech tygodniach od pierwszej szczepionki.
Z pewnością wiele osób do szczepień zniechęcają antyszczepionkowcy. Nawet aktualna sytuacja na całym świecie nie jest w stanie ich przekonać, że choroby zakaźne stanowią poważne zagrożenie dla ludzkości na całym świecie, a szczepionki są najlepszą formą profilaktyki. Warto zaznaczyć, że ich działanie obejmuje nie tylko nasz kraj. Już od pewnego czasu na zachodzie Europy ich działalność przyczynia się do tego, że ochronie zdrowia trudniej jest funkcjonować. Antyszczepionkowcy głoszą tezy, które są sprzeczne z badaniami, które trwały przez lata, a nawet dekady, a także zaleceniami lekarzy, którzy swoje rekomendacje opierają na wielu latach doświadczenia pracy. Badania przeprowadzone na różnych portalach społecznościowych wykazały, że samych antyszczepionkowców być może nie jest zbyt wiele, ale mają oni bardzo duże zasięgi, głównie w Internecie, który obecnie jeżeli chodzi o media na całym świecie prawdopodobnie jest najsilniejszym źródłem informacji. Jeżeli chodzi o pandemie koronawirusa, to aby mogło dojść do zahamowania jego rozprzestrzeniania się musi zostać uzyskana odpowiednia zaszczepialność. Bez tego utrzymanie krzywej zachorowań na względnie podobnym poziomie będzie z pewnością bardzo ciężkie do osiągnięcia. Istnieje też pewna różnica pomiędzy proszczepionkowcami, a antyszczepionkowcami. Jeżeli chodzi o tych pierwszych to ich przekaz jest bardzo prosty i opiera się na stwierdzeniu, że szczepionki są skuteczne i że ratują życie. Z kolei Ci drudzy działają w nieco inny sposób ponieważ głoszą różne poglądy. W dużej mierze skupiają się na tym, że szczepionki są szkodliwe dla dzieci, zalecając przy tym korzystanie z metod alternatywnych. Dodatkowo głoszone są różne, niesprawdzone teorie, które w przypadku wielu osób wzbudzają ciekawość. Na dodatek są one przedstawione w taki sposób, aby były możliwie najbardziej wiarygodne.Jeżeli chodzi o szczepienia to z pewnością najwięcej uwagi poświęcone jest szczepionce przeciwko koronawirusowi. Wydaje mi się, że warto jest się zatrzymać w tym temacie ponieważ o tym patogenie w ostatnich miesiącach mówi się najwięcej. Informacje dochodzące z całego świata pokazują, że charakteryzuje się on wysoką zaraźliwością, a liczba przypadków zakażeń cały czas utrzymuje się na bardzo wysokim poziomie. To skłania naukowców do opracowania możliwie najskuteczniejszych szczepionek. Bardzo dużą przeszkodą jest czas, który z pewnością działa na naszą niekorzyść. Według badań przeprowadzonych w naszym kraju co trzecia osoba zdecydowałaby się na szczepienie przeciwko koronawirusowi. Spowodowane jest to tym, że wiele osób nie jest pewna co do ich ewentualnej skuteczności czy też bezpieczeństwa. Z pewnością ma to związek ze wspomnianym przeze mnie brakiem czasu na przeprowadzenie wieloletnich badań. Jakiś czas temu w naszym kraju odbyła się konferencja na temat szczepień. Oczywiście poruszono temat szczepionki przeciwko koronawirusowi, jednak podkreślono istotę podtrzymywania i kontynuacji dotychczasowych schematów szczepień. Choroby takie jak odra, polio czy infekcje wywołane meningokokami są dużo bardziej niebezpieczne dla rozwijających się dzieci niż koronawirus, dlatego też nie można bagatelizować obecnie stosowanych szczepionek. Z pewnością okres pandemii mógł się przyczynić do tego, że niektórych podstawowych i zalecanych szczepień nie można było zrealizować. Eksperci są zgodni co do tego, że jeśli ktoś tego nie zrobił to powinien to uczynić możliwie jak najszybciej. W czasie jednej wizyty można wykonać kilka szczepień, a przerwy w kolejnych dawkach powinny trwać możliwie jak najkrócej. Bezpieczeństwo takiego postępowania zostało potwierdzone w badaniach naukowych. Nie ma też obaw co do tego, że układ odpornościowy zostanie w jakiś sposób obciążony. Warto też aby podczas przeprowadzania szczepień obowiązkowych rodzice mieli możliwość uzyskania informacji na temat szczepień zalecanych, zwłaszcza przeciwko meningokokom i rotawirusom. Jeżeli chodzi o szczepienia przeciwko tym pierwszym patogenom to redukcji ulega ryzyko rozwoju groźnej dla zdrowia i życia inwazyjnej choroby meningokokowej, której przebieg jest bardzo gwałtowny i wymagający natychmiastowej interwencji medycznej. W przypadku rotawirusów to szczepionka chroni przed wystąpieniem biegunki, która wymaga hospitalizacji. Warto jest wspomnieć o tym, że aktualnie w wielu placówkach medycznych uzyskanie pomocy w przypadku tych dwóch sytuacji może być utrudnione, dlatego też zaszczepienie dziecka może okazać się konieczne. W czasach pandemii zaleca się także szczepienie osobom po 60 roku życia przeciwko pneumokokom, które w wielu przypadkach przyczyniają się do rozwoju groźnego zapalenia płuc. Warto jest także wspomnieć, że wszystkim osobom, zarówno dzieciom i dorosłym jest zalecane szczepienie przeciwko grypie. Ma ono istotne znaczenie podczas pandemii. Jak się bowiem okazuje grypa może torować drogę zakażeniom wywołanym pneumokokami, przyczyniając się do wspomnianego zapalenia płuc. Ta choroba w początkowych etapach może dawać podobne objawy jak COVID-19. Wśród nich wymienia się kaszel, gorączkę, Warto jest również wspomnieć o tym, że szczepionka MMR, może zapobiec wystąpieniu groźnych objawów wywołanych przez koronawirusa. Obecność w tej szczepionce szczepów odry, różyczki i świnki może okazać się niezwykle pomocne w walce z COVID-19. Podanie tej szczepionki korzystnie stymuluje układ immunologiczny, dzięki czemu infekcja koronawirusem może przebiegać nieco łagodniej. Podobne działanie można zaobserwować po szczepionce skierowanej przeciwko gruźlicy, a także ospie prawdziwej i polio. Da się zauważyć, że na obszarach, na których rutynowo jest podawana szczepionka MMR obserwuje się niższą śmiertelność w przebiegu COVID-19. Wracając jeszcze do szczepionki przeciwko koronawirusowi, to warto zaznaczyć, że prace nad nią są przeprowadzane w wyjątkowy sposób, w którym czas odgrywa najistotniejszą rolę. Opracowanie skutecznej szczepionki czasem trwa dziesięć, a nawet więcej lat. Aktualnie na świecie bada się około 140 potencjalnych preparatów szczepionkowych pod kątem koronawirusa. Kilkanaście z nich jest już badanych w warunkach klinicznych. Jedna z nich znajduje się już w trzeciej fazie badań klinicznych. Niestety na tym etapie badań, wiele substancji zostaje odrzucanych z uwagi chociażby na skutki uboczne. Jeżeli chodzi o badania nad koronawirusem to z uwagi na to, że testowane jest wiele preparatów to jest szansa, że któryś z nich przejdzie ten trzeci etap badań. W dzisiejszych czasach niestety w sieci pojawia się bardzo wiele nieprawdziwych informacji i na temat samego koronawirusa, a także jeżeli chodzi o szczepionkę. Eksperci przekonują, że tego typu informacje w wielu przypadkach mogą być dużo bardziej niebezpieczne niż sama epidemia. Światowa Organizacja Zdrowia potwierdza, że ilość informacji, które pojawiają się w różnego rodzaju mediach może w dużym stopniu utrudnić walkę z pandemią koronawirusa. Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego – Państwowy Zakład Higieny prowadzi stronę internetową, na której można znaleźć prawdziwe informacje na temat szczepień, zadać pytania, dzięki czemu rozwiązać wszelkie wątpliwości jeżeli chodzi o szczepienia. Warto zaznaczyć, że w przypadku koronawirusa tak jak i wirusie grypy odnawianie szczepień będzie konieczne co roku. Jak na razie trudno jest określić czy istnieją różnice w uzyskaniu odporności w sposób naturalny po kontakcie z wirusem, lub w wyniku podania szczepionki. Wiele mówi się o tym, że szczepionka, która będzie dostępna najszybciej pojawi się już w październiku. Moim zdaniem jest to bardzo dobra wiadomość ponieważ szczepienia w walce z koronawirusem mogą okazać się bardzo skuteczne, zmniejszając ilość zakażeń, a przez co także rozprzestrzeniania się wirusa. Pewnym pozytywnym aspektem jest to, że wirus, który przyczynił się do pandemii na całym świecie mutuje wolniej niż wirus grypy. To pozwala naukowcom na skuteczniejszą walkę i tworzenie zarówno skutecznych leków jak i szczepionek. Nie można jednak zapominać, że póki co nie było dostępnej szczepionki przeciwko koronawirusowi. Początki opracowywania szczepionek zawsze są bardzo trudne jednak nie można w żadnym wypadku się poddawać bowiem jest to nadzieja dla całego świata. Patrząc na sytuację, która ma miejsce w wielu krajach bardzo potrzebne są działania, dzięki którym liczba zakażeń będzie znacznie mniejsza. Ochrona zdrowia w wielu państwach nie jest w stanie poradzić sobie z tak dużą liczbą pacjentów, przez co jakość świadczeń niestety jest dużo mniejsza.