Musimy cały czas prowadzić akcje promujące medycynę transplantacyjną, bo jest jeszcze wiele do zrobienia jeśli chodzi o zwiększanie świadomości społecznej – uważa przewodniczący Krajowej Rady Transplantacyjnej prof. Roman Danielewicz.
Ekspert uczestniczył w gmachu Sejmu w III Konferencji Parlamentarnej z okazji Ogólnopolskiego Dnia Transplantacji „Wszyscy razem dla transplantacji – jak zwiększyć świadomość donacyjną w społeczeństwie”.
„Rok 2023 był rekordowy, ale naszą nadzieją pozostaje to, że każdy kolejny będzie lepszy” – wskazał profesor. Potrzeby, jak zaznaczył, wciąż są duże.
Według Centrum Organizacyjno-Koordynacyjnego ds. Transplantacji „Poltransplant” w 2022 r. przeszczepiono w Polsce 1402 narządy od zmarłych dawców – o ponad 120 więcej niż rok wcześniej. W 2023 r. nastąpił dalszy wzrost – przeszczepiono 1805 narządów wewnętrznych, jak nerki, serce, wątroba, trzustka i płuca.
Prof. Danielewicz, odnosząc się do tematu spotkania, stwierdził, że jest wiele do zrobienia zarówno jeśli chodzi o dawców żywych, jak i zmarłych.
„Musimy cały czas prowadzić akcje promujące medycynę transplantacyjną w wymiarze ogólnospołecznym, jak również regionalnym. Potrzebny jest udział nie tylko transplantologów, także przedstawicieli rządu, samorządu, mediów” – zaznaczył. Wskazał też, że w działaniach promocyjnych niezwykle ważny jest udział osób po przeszczepieniu, dawców narządów i rodzin zmarłych dawców.
„Musimy kreować pozytywny wizerunek medycyny transplantacyjnej, pokazywać, jakie są korzyści z tego sposobu leczenia i pokazywać to, że osoby po przeszczepach są w pełni aktywne” – dodał.
Ekspert akcentował również konieczność działań skierowanych do młodzieży. „Powinniśmy dbać o szpitale, które zgłaszają zmarłych dawców. (…) To niezwykle ważny wkład w to, żebyśmy mogli pozyskiwać narządy do przeszczepienia” – mówił.
Także prezes Polskiego Towarzystwa Transplantacyjnego prof. Maciej Kosieradzki ocenił, że 2023 r. był dobry dla polskiej transplantacji. „Epidemia COVID-19 spowodowała dramatyczną redukcję liczby przeszczepianych narządów” – wyjaśnił.
Eksperci podkreślają, że część osób czekających na przeszczep umiera, tymczasem niektóre z nich można by uratować, gdyby więcej osób decydowało się na zostanie dawcą narządów za życia lub po śmierci. Dla wielu pacjentów, którzy wyczerpali dostępne formy kuracji farmakologicznych, przeszczep narządu stanowi jedyną szansę na normalne funkcjonowanie, a czasem na życie.
Dawcami w naszym kraju są przede wszystkim osoby zmarłe. W Polsce liczba pobrań i przeszczepień od dawców żywych jest niska.
Przeszczepy od żywych dawców wykonywane są rzadko w porównaniu do transplantacji narządów pozyskiwanych od zmarłych. Od wielu lat przypada na nie nieco ponad 5 proc. wszystkich wykonywanych przeszczepów. W 2023 r. wykonano 78 transplantacji nerki i 27 fragmentów wątroby pozyskiwanych od żywych dawców. W 2022 r. odbyło się odpowiednio 73 i 28 takich zabiegów.
Od zmarłego dawcy można pobrać nerki, serce, płuca, wątrobę, trzustkę, jelito i rogówkę. Od dawcy żywego – nerkę, fragment wątroby i szpik kostny. (PAP)
Komentarze
[ z 0]