Trzy chemiczki z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu opracowały skład kremu przeznaczonego dla osób po leczeniu czerniaka, których skóra potrzebuje nawilżenia i uelastycznienia. Kosmetyk dopiero za kilka tygodni pojawi się w sprzedaży, a już zbiera nagrody na imprezach branżowych.
Jak poinformował Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu, pomysł na produkcję specjalistycznego kremu zrodził się przypadkiem. Dr Beata Kaczmarek–Szczepańska z Katedry Chemii Biomateriałów i Kosmetyków Wydziału Chemii UMK prowadziła badania związków naturalnych o działaniu przeciwnowotworowym. W ich trakcie okazało się, że znalazła taki, który w określonym stężeniu hamuje rozwój czerniaka. Chemiczki na razie nie chcą zdradzać, co to za związek.
- W badaniach laboratoryjnych zaobserwowałyśmy, że zahamował on żywotność komórek czerniaka (melanoma) i zmniejszył ich proliferację (mnożenie się – red.), natomiast komórki zdrowe rozwijały się normalnie – mówi chemiczka. – To naturalny związek pochodzenia roślinnego, stosowany już w kosmetykach. W literaturze naukowej znajdziemy informacje, że wykazuje działanie przeciwnowotworowe. Ale to nie jest lek, chodzi nam tylko o pielęgnację skóry. Można powiedzieć, że zaprezentujemy znany już surowiec w nowej odsłonie.
Na tej podstawie powstała koncepcja wyprodukowania specjalistycznej emulsji. Gdy dodatkowo pojawiła się możliwość sfinansowania dalszych prac przez Centrum Przedsiębiorczości Akademickiej i Transferu Technologii UMK w ramach programu Inkubator Innowacyjności 4.0, badaczki postanowiły skomercjalizować wyniki eksperymentu. Uczelnia zgłosiła główny składnik kosmetyku do patentu międzynarodowego, a emulsja obecnie jest już na ósmym poziomie gotowości technologicznej.
- To dziewięciopunktowa skala, w której ostatni poziom jest równoznaczny z wprowadzeniem produktu na rynek – tłumaczy dr Joanna Skopińska-Wiśniewska z Katedry Chemii Biomateriałów i Kosmetyków Wydziału Chemii UMK. – My już do niego zmierzamy: planujemy produkcję, projektujemy etykietę i myślimy o marketingu. To ostatnia prosta, która dla nas jest chyba najtrudniejsza, bo trzeba dograć najwięcej czynników.
- Aby wprowadzić kosmetyk na rynek, trzeba go zarejestrować, przygotować raport bezpieczeństwa i wprowadzić do portalu notyfikacji produktów kosmetycznych. Te formalności, dla nas chemiczek, są chyba najtrudniejsze, dlatego wiele kwestii konsultowałyśmy z ekspertami w tej dziedzinie – mówi dr Justyna Kozłowska z Katedry Chemii Biomateriałów i Kosmetyków Wydziału Chemii UMK.
"Kremu onkologicznego do pielęgnacji skóry dla osób po usunięciu zmian nowotworowych skóry" nie ma jeszcze na rynku, a już zbiera prestiżowe nagrody. W ubiegłym roku podczas międzynarodowych targów E-NNOVATE 2022 dostał złoty medal oraz nagrodę specjalną – Best National Innovation Award (najlepszy polski wynalazek). Dodatkowo pod koniec ubiegłego roku NatChemLab jako przedsiębiorstwo akademickie otrzymał tytuł Lidera Innowacji Pomorza i Kujaw.
Źródło: UMK
Komentarze
[ z 0]