Kilkaset pielęgniarek ze Szpitala Klinicznego nr 4 w Lublinie odeszło od łóżek pacjentów i bierze udział w strajku.
Protestujące domagają się podwyżki wynagrodzenia zasadniczego oraz chcą zwrócić uwagę na trudne warunki pracy, zbyt mała ilość personelu i przemęczenie.
Strajk rozpoczął się w poniedziałek o godz. 7. Udział w nim zadeklarowało 900 z 1200 pielęgniarek, ale nie wiadomo jeszcze, ile ostatecznie nie będzie pracować. Ze wstępnych ustaleń, na podstawie wypełnionych ankiet wynika, że obecnie ponad 200 pielęgniarek zebrało się w sali konferencyjnej na bloku operacyjnym oraz na korytarzu przy tym pomieszczeniu.
Dodatkowo w placówce są pielęgniarki, które zeszły z dyżuru nocnego, mają drugą zmianę albo przebywają na urlopach. W proteście nie biorą udziału tylko pielęgniarki z oddziałów ratujących życie pacjentów.
Dotychczasowe rozmowy o podwyżkach nie przyniosły porozumienia. Dziś pielęgniarki mają rozmawiać z dyrekcją szpitala, a potem z wojewodą.
Komentarze
[ z 0]