Wysoki poziom testosteronu w płynie owodniowym oraz stosowanie przez ciężarną leków przeciwdepresyjnych mogą mieć związek z częstszym występowaniem zaburzeń autystycznych u dziecka – sugerują amerykańscy i brytyjscy uczeni.


Spektrum zaburzeń autystycznych (ASD), obejmujące między innymi autyzm dziecięcy i zespół Aspergera, to szerokie pojęcie, dotyczące różnych typów osób o cechach autystycznych. U wszystkich osób ze spektrum autystycznego występują poważne zaburzenia interakcji społecznych i komunikacji oraz znacznie ograniczone zainteresowania i bardzo powtarzalne, stereotypowe zachowania. Przyczyny występowania autyzmu nie są dokładnie znane, choć przyjmuje się, że mogą mu sprzyjać czynniki genetyczne oraz środowiskowe.

Wyniki wcześniejszych badań nad zażywaniem w okresie ciąży leków na depresję z grupy selektywnych inhibitorów zwrotnego wychwytu serotoniny (SSRI) i występowaniem autyzmu były niejednoznaczne. Trudno bowiem oddzielić potencjalne skutki działania leków od czynników ryzyka związanych z chorobą matki – czynniki genetyczne predysponujące do depresji mogą mieć związek również z zaburzeniami ze spektrum autyzmu.

Naukowcy z Drexel University w Filadelfii przeanalizowali dane dotyczące blisko 750 tys. dzieci urodzonych w Danii w latach 1997-2006. Jak wyliczyli, ryzyko wystąpienia zaburzeń ze spektrum autyzmu u potomstwa kobiet stosujących leki na depresję z grupy SSRI było ok. dwukrotnie wyższe niż u dzieci, których mamy nie stosowały tych leków. Związek ten był silniejszy u kobiet, które dłużej stosowały medykamenty. Autorzy pracy podkreślają jednak, że ryzyko i tak utrzymuje się na bardzo niskim poziomie. W grupie dzieci kobiet, które nie stosowały leków przeciwdepresyjnych, odsetek maluchów, u których zdiagnozowano zaburzenie ze spektrum autyzmu, wynosił 0,7 proc., podczas gdy w grupie dzieci kobiet zażywających te leki był ponad dwukrotnie wyższy – 1,5 proc.

Z kolei uczeni z University of Cambridge przeanalizowali próbki płynu owodniowego pochodzące z ponad 300 ciąż (dzieci płci męskiej). W przypadku 128 chłopców, u których w późniejszym wieku rozpoznano autyzm, poziom testosteronu i trzech innych hormonów steroidowych w płynie owodniowym był w większości przypadków bardzo wysoki. W kontrolnej grupie 217 chłopców bez autyzmu poziom tych hormonów był znacznie niższy.

Autorzy komentują wyniki swoich badań bardzo ostrożnie – zaznaczają, że nieprędko doprowadzą one do opracowania testów pozwalających określić ryzyko autyzmu. Nie jest też jasne, czy blokowanie działania hormonów mogłoby zapobiec autyzmowi. Zarówno testosteron, jak i inne badane hormony steroidowe mają duże znaczenie w rozwoju płodu, toteż manipulowanie ich poziomem mogłoby przynieść więcej szkody niż pożytku.


Źródło: www.medexpress.pl