„Pasmo błędnych decyzji” – tak lekarze Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia nazywają program Ministerstwa Zdrowia „Feniks dla POZ”! – Czekaliśmy na niego z nadzieją, tymczasem zamiast symbolicznego „odrodzenia”, przyszłość wielu naszych podmiotów może zamienić się w popiół! – komentuje Bożena Janicka, prezes PPOZ.

Założeniem programu „Feniks” miało być wsparcie Podstawowej Opieki Zdrowotnej, która zapewnia rzeszy pacjentów kompleksowe i skoordynowane świadczenia w miejscu zamieszkania. W związku ze starzeniem się społeczeństwa zapotrzebowanie na tego typu usługi z roku na rok jest coraz większe, co – przy ciągłym odpływie kadry medycznej i wprowadzanych systematycznie zmianach – jest nie lada wyzwaniem dla lekarzy Podstawowej Opieki Zdrowotnej.

Dzięki rządowemu programowi placówki POZ miały otrzymać dofinansowanie do zakupu sprzętu medycznego wspomagającego proces udzielania świadczeń zdrowotnych, wyposażenia do obsługi informatycznej (oprogramowanie teleinformatyczne), a także wykonania robót budowlanych pozwalających na dostosowanie się podmiotów do świadczenia nowych funkcji zdrowotnych.

„Tymczasem wystarczył jeden dzień, żeby wszelkie nadzieje na poprawę warunków pracy w POZ-ach legły w gruzach” - podkreślają lekarze PPOZ.

– 20 sierpnia wyznaczono termin na elektroniczne składanie wniosków. Choć wydawało się, że będzie to tylko formalność, skrzynka została „zapchana” już po kilkunastu minutach! W związku z całkowitą niewydolnością i niedostępnością platformy, podjęto decyzję o dogrywce (poza założonymi w projekcie terminami). Jeszcze tego samego dnia wieczorem ogłoszono datę kolejnego naboru (21 sierpnia, godz. 14.00) – ku zadowoleniu potencjalnych beneficjentów – zmieniając zasady (bez ograniczeń ilościowych)! Niestety, dzień ten i godzina stały się jedynie powtórką „dnia poprzedniego”! Problem z dostępnością do platformy! Po kilku godzinach walki z systemem składania wniosków okazało się, że na planowaną transzę w tym naborze – na kwotę 190 milionów złotych złożono wnioski na około 2 miliardów zł! Przekroczenie jest dziesięciokrotne, co w takiej sytuacji? – zastanawia się Bożena Janicka, prezes PPOZ.

Według lekarzy PPOZ – program „Feniks dla POZ” jest serią błędów i niejasności!

– Zgodnie z założeniami Ministra Zdrowia dofinansowanie w wysokości 1,25 miliarda zł zostało dedykowane około 2 tysiącom podmiotów! Tymczasem w Polsce takich podmiotów jest 6,5 tysiąca. Wszystkie są tak samo potrzebne, i tak samo niedofinansowane! Skąd zatem ta liczba? Co więcej – program nie uwzględnia analizy potrzeb, które są co najmniej 3-krotnie wyższe. Błędem resortu zdrowia było również założenie, że zainteresowanie podmiotów możliwością dofinansowania będzie niewielkie. Zupełnie nie oddaje to liczby prowadzonych szkoleń (również zdalnych), przygotowujących do zalogowania się przy składaniu wniosków (wzięło w nich udział ponad 1000 osób!). Nie dokonano analizy zainteresowania aby dostosować procedurę umożliwiającą chętnym sprawne i skuteczne złożenie wniosków – komentuje Bożena Janicka.

W obliczu trudności pozbawiających wielu podmiotów POZ możliwości dalszej działalności i rozwoju, lekarze Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia zwrócili się do Premiera Donalda Tuska z prośbą o poważne potraktowanie ich uwag.

– Z ogromną nadzieją i uznaniem przyjęliśmy zapowiedzi koalicyjne o wsparciu roli Podstawowej Opieki Zdrowotnej w systemie ochrony zdrowia, a szeroko promowany „Feniks dla POZ” miał być jedną z istotnych form pomocy. Część świadczeniodawców zmobilizowała się poświęcając nie tylko swój czas na przygotowanie się do złożenia wniosków, inni natomiast przyglądali się procedurze z uwagą, planując zgłoszenie w kolejnym naborze. Dziś jedni i drudzy z niedowierzaniem obserwują jak zapowiadany „Feniks”, który miał pomóc ich placówkom (czekających na dofinansowanie od 30 lat) odrodzić się z popiołów, pozostawia po sobie jedynie zgliszcza – podkreśla Bożena Janicka.


Źródło: PPOZ