Większość dzieci z infekcyjnym zapaleniem spojówek (zespół czerwonego oka) nie potrzebuje leczenia antybiotykiem, zgodnie z tym, co sugeruje badanie opublikowane w internetowym wydaniu „The Lancet”.
Każdego roku, co ósme dziecko w wieku szkolnym choruje na zapalenie spojówek. To ponad milion przypadków w Wielkiej Brytanii i ponad 5 milionów w USA. Diagnoza tego stanu jest zwykle prosta, ale lekarze mają trudności z odróżnieniem przyczyny wirusowej od przyczyny bakteryjnej. Standardową praktyką jest przepisywanie kropli do oczu zawierających antybiotyk, chociaż dowody na poparcie tej decyzji są znikome.
Oporność na antybiotyki jest również rosnącym problemem globalnym - stwierdzają autorzy.
Peter Rose (University of Oxford, Wielka Brytania) i współpracownicy przeprowadzili randomizowane badanie w celu zbadania skuteczności antybiotykoterapii w porównaniu z placebo. Ponad 300 dzieci z 12 placówek medycznych w Oxfordshire w WIelkiej Brytanii zostało włączonych do badania, w latach 2001-2004. Połowa z nich przyjmowała krople do oczu zawierające chloramfenikol - najczęściej stosowany antybiotyk do leczenia zapalenia spojówek w Wielkiej Brytanii, a druga połowa krople do oczu zawierające placebo. Naukowcy nie stwierdzili znaczącej różnicy w odsetku wyleczeń po 7 dniach. 86% dzieci było klinicznie wyleczonych w grupie antybiotykowej, w porównaniu z 83% w grupie placebo. Nawet u dzieci z infekcją bakteryjną częstość wyleczeń klinicznych nie różniła się istotnie pomiędzy grupą antybiotyku (85%) i grupą placebo (80%). Naukowcy sugerują, że rodzice powinni być zachęcani do samodzielnego leczenia dzieci bez konsultacji lekarskiej, chyba że ich dziecko rozwija niestandardowe objawy lub utrzymują się one dłużej niż tydzień.
Dr Rose stwierdza: "Wykazaliśmy, że u większości dzieci z ostrym zakaźnym zapaleniem spojówek objawy ustępują bez antybiotyków. Argument ekonomiczno-zdrowotny przeciwko recepcie antybiotykowej na ostre zapalenie spojówek jest przekonujący. Koszt 1 miliona konsultacji okulistycznych i recept antybiotykowych rocznie jest znaczny. Jednak troska rodziców i aktualna polityka wielu szkół i przedszkoli w kierunku dzieci z zapaleniem spojówek może utrudnić wdrożenie zmian w przepisywaniu recept. Potrzebne może być wdrożenie programu edukacyjnego i zmiana polityki szkolnej odzwierciedlającej krajowe porady dotyczące zdrowia publicznego, zanim lekarze rodzinni będą mogli realistycznie osiągnąć zmniejszenie liczby recept antybiotykowych.
Komentarze
[ z 0]