Wojewódzki Szpital Zespolony w Toruniu i Wojewódzki Szpital Specjalistyczny we Włocławku uruchomiły programy stypendialne dla studentów medycyny oraz młodych lekarzy, których celem jest związane medyków z tymi lecznicami. To remedium na odczuwany w całym kraju deficyt kadr medycznych - poinformował Urząd Marszałkowski Województwa Kujawsko-Pomorskiego.
- Największym problem może się wkrótce okazać brak personelu przy łóżkach chorych. Sytuacja kadrowa w służbie zdrowia jest krytyczna i jeśli nie zaczniemy działać już teraz, staniemy się medyczną pustynią, z nowoczesnymi szpitalami, w których trzeba będzie, ze względu na brak personelu, zamykać dobrze wyposażone oddziały – mówił we wrześniu, zapowiadając stypendia fundowane dla lekarzy in spe oraz lekarzy rezydentów w kujawsko-pomorskich lecznicach wojewódzkich, marszałek Piotr Całbecki.
Włocławski Szpital Specjalistyczny właśnie podpisał pierwsze pięć umów ze studentami piątego roku medycyny. Większość z nich jest związana rodzinnie z Włocławkiem (jedna z przyszłych lekarek pochodzi z Kazachstanu), ale studiują na uczelniach medycznych w całym kraju. Stypendium wynosi 2 tys. złotych miesięcznie, lecznica będzie też wypłacać 40-procentowe dodatki w czasie odbywania lekarskiego stażu podyplomowego.
Podobny program, adresowany do studentów ostatnich lat medycyny oraz lekarzy stażystów, realizuje toruński Szpital Zespolony. „Dodatek lojalnościowy” dla lekarza rezydenta wynosi 2 tys. złotych, stypendium dla studenta 1 800 złotych. Aktualnie w programie uczestniczy siedmioro lekarzy i szóstka studentów Collegium Medicum Uniwersytetu Mikołaja Kopernika.
Zasadą stypendiów fundowanych jest zawodowe związanie (na czas określony w umowie) z placówką fundującą.
Wobec pogłębiającego się kryzysu kadrowego w służbie zdrowia prezydent Włocławka zapowiedział stworzenie specjalnej puli mieszkań dla lekarzy i pielęgniarek. We włocławskim Szpitalu Specjalistycznym, jedynej takiej placówce w mieście, ze względu na brak personelu trzeba było kilkakrotnie zawieszać funkcjonowanie newralgicznych oddziałów.
650 osób studiuje medycynę na kierunkach bez...
Niższa jakość kształcenia to niższa wiedza i umiejętności lekarzy, a to przełoży się na bezpieczeństwo pacjentów. Ponadto nosi to znamiona oszukania młodych ludzi, którzy mogą się poczuć oszukani tym,...
Komentarze
[ z 0]