W sali hybrydowej w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Krakowie dokonano zabiegu wszczepienia nowoczesnego stentgraftu do aorty 13-letniej dziewczynki. To jeden pierwszych w Europie przypadków wykorzystania u dziecka implantu pokrytego wielowarstwowym materiałem, który zastępuje prawdziwe naczynie i ma możliwość poszerzania się w miarę wzrostu pacjenta. Wszczepienia dokonał zespół kardiologów inwazyjnych we współpracy z prof. Tomaszem Moszurą z Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polski w Łodzi.
– Zabieg wykonano przeznaczyniowo, bez otwierania klatki piersiowej pacjentki. Po wszczepieniu stentgraftu średnica naczynia poszerzyła się do 12 mm. Cieszymy się, że zabieg się udał, choć to nie koniec leczenia dziewczynki – mówi dr Piotr Weryński, zastępca kierownika Oddziału Kardiologii Dziecięcej USD, który razem z prof. Tomaszem Moszurą wykonywał zabieg.
Mama 13-letniej Melanii już w ciąży wiedziała, że córeczka urodzi ze zwężoną aortą. Po porodzie sytuacja okazała się jeszcze trudniejsza. Dziewczynka przyszła na świat z przerwanym łukiem aorty. Konieczna była natychmiastowa interwencja kardiochirurgów.
W 3. trzeciej dobie życia Melanii wszczepiono homograf, który miał zastępować ściany wadliwego naczynia krwionośnego i zapewnić przepływ krwi. Niestety, po latach implant uległ zupełnemu zwapnieniu. Aorta, której zadaniem jest doprowadzanie krwi do dolnej części ciała, w najwęższym miejscu miała zaledwie 3,5-4 mm, czyli trzykrotnie mniej niż u zdrowego dziecka. Dziewczynka cierpiała na nadciśnienie tętnicze, łatwo się męczyła.
– Zrosty w klatce piersiowej pozostałe po poprzednich zabiegach i przebyte ciężkie infekcje śródpiersia sprawiały, że ryzyko związane z typowym zabiegiem kardiochirurgicznym było bardzo duże – ocenia prof. Janusz Skalski, kierownik Oddziału Kardiochirurgii Dziecięcej USD. – Jedyną szansą było wykonanie zabiegu przeznaczyniowo z jednoczesnym zabezpieczeniem zespołu kardiochirurgów i możliwością natychmiastowej interwencji w razie komplikacji. Właśnie takie możliwości posiada nasza sala hybrydowa.
Po dwóch latach poszukiwań ośrodka, który zdecydowałby się operować Melanię, rodzice trafili do Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie. Specjaliści z Prokocimia zaprosili do współpracy kardiologa inwazyjnego z Łodzi – prof. Tomasza Moszurę w Łodzi. Zabieg wykonano pod koniec kwietnia.
– Melania dostała cudowny prezent, dzięki wielkiemu sercu lekarzy, zaangażowanych w przygotowanie i realizację zabiegu. Za wykonaniem zabiegu przemawiała nie tylko obawa o wydolność organizmu córki, ale również o jakość jej przyszłego życia. Jesteśmy dozgonnie wdzięczni za to, że z wielką troską został wzięty pod uwagę szerszy aspekt sprawy – mówi Mariusz Lewandowski, tata Melanii.
Sala hybrydowa, na której przeprowadzono zabieg u Melanii, powstała dzięki wsparciu Fundacji Radia Zet, która przekazała na ten cel 5 mln złotych. Przeprowadzono w niej już ponad 600 zabiegów. Większość z nich to operacje kardiochirurgiczne. Na stół operacyjny trafiają maleńkie, nawet dwudniowe noworodki z ciężkimi wadami serca takimi jak np. zespół niedorozwoju lewego serca (HLHS). Z sali hybrydowej korzystają również chirurdzy innych specjalności, głównie neurochirurdzy i ortopedzi. Wykonywane są tam trudne, wymagające interdyscyplinarnego podejścia zabiegi, które dotąd trzeba było realizować etapami. Dostępny na sali hybrydowej sprzęt medyczny jest najwyższej klasy i umożliwia wykonanie różnych śródoperacyjnych badań obrazowych (np. tomografia, angiografia czy RTG).
Komentarze
[ z 3]
Niestety w przypadku dzieci operację wszczepienia implantów lub stentów są o wiele bardziej skomplikowane. Zdarza się że trzeba wymieniać implanty co jakiś czas ponieważ dziecko rośnie i wszczepione urządzenie nie spełnia już odpowiednio swojej funkcji. Cieszę się że przy wsparciu fundacji Radia Zet powstała tak nowoczesna sala operacyjna. Podczas skomplikowanych zabiegów bardzo ważne jest monitorowanie stanu pacjenta. Bardzo dużym ułatwieniem dla lekarza jest możliwość śródoperacyjnego badania obrazowego dzięki czemu lekarz może trafnie podejmować decyzje dotyczące operacji. Czasami zdarza się że po operacji wykonane badanie obrazowe pokazuje że zabieg nie został wykonany prawidłowo lub przydałaby się dodatkowa ingerencja.
Ma Pani rację, hybrydowa sala operacyjna to bardzo duże ułatwienie. Wszystko, łącznie z odpowiednimi urządzeniami umożliwiającymi badania obrazowe, jest pod ręką w jednym pomieszczeniu co ułatwia to pracę lekarza. Hybrydowa sala operacyjna z pewnością przysłuży się wielu pacjentom. Myślę, że w przyszłości będzie się dokładać wszelkich starań aby w każdej sali operacyjnej lekarz miał możliwość wykonywania na bieżąco badań diagnostycznych. Dobrze że chirurgom udało się pomóc dziewczynce. Wszelka ingerencja w obrębie aorty jest ryzykowna. Z dnia na dzień tworzone są nowe rodzaje implantów. Implant który rozszerza się wraz ze wzrostem dziecka jest idealnym rozwiązaniem. Oszczędzi dziewczynce wiele bólu oraz terapii schorzeń związanych ze zwężeniem aorty.
Niesamowite, że takie aparaty już funkcjonują. Jeszcze kilka lat temu byłoby wyłącznie w sferze marzeń, jeśli nie science-fiction, że uda się stworzyć stenstgraft zdolny do tego, aby wzrastać wraz ze wzrostem organizmu pacjenta. A tutaj proszę- udało się i to jeszcze jak. Fantastycznie z resztą, że taka sala hybrydowa wyposażona w nowoczesne sprzęty funkcjonuje w szpitalu w Krakowie i służy pacjentom na ich korzyść, a także ułatwiając pracę chirurgom. I było by świetnie, gdyby z technologii jaką wykorzystano dla rozszerzenia zwężonej aorty u dziewczynki mogli korzystać pacjenci na szeroką skalę. Zwłaszcza ci najmłodsi, którzy potrzebują sprzętu który byłby w stanie dostosowywać się do potrzeb i rosnąć razem z organizmem.