11 września weszła w życie ustawa o konsultantach, na mocy której maja oni obowiązek składania oświadczeń ujawniających pracę podmiotów działających w branży medycznej, farmaceutycznej i ubezpieczeniowej. Chodzi także o posiadanie akcji lub udziałów, pełnionych funkcjach w strukturach władz tych podmiotów, ale też doradztwo i prowadzenie badań za ich pieniądze.
Konsultantom nie podoba się także kontrola ich oświadczeń przez CBA.
Projekt tej ustawy, o którym pisaliśmy w maju br. poparła organizacja Lewiatan.
– Rola konsultantów krajowych i wojewódzkich w kreowaniu polityki zdrowotnej jest na tyle duża, że wprowadzenie zasad mających na celu zagwarantowanie bezstronności osób piastujących te stanowiska jest bardzo ważne. I dobrze, że dostrzegło ten problem Ministerstwo Zdrowia. Wprowadzenie jasnych zasad, co do zagwarantowania bezstronności konsultantów jest również zgodne z postulatami zgłaszanymi przez środowisko – mówiła dr Dobrawa Biadun, ekspert Konfederacji Lewiatan.
Ministerstwo Zdrowia jest zdania, że ten obowiązek jawności nie jest atakiem na środowisko, a chodzi o działania prewencyjne, zapobiegające korupcji. Przypomnijmy, że na początku roku CBA informowało, ze resort zdrowia jest jednym z najbardziej zagrożonych w tym zakresie środowisk.
Po tej "dezercji" konsultantów wiceminister Sławomir Neumann powiedział mediom:
- Te ponad 20 rezygnacji nie wpłynie na pogorszenie sytuacji w służbie zdrowia. Jeśli ktoś nie chce ujawnić, co robi zawodowo czy naukowo, to nie może być konsultantem.
Źródło: www.termedia.pl
Komentarze
[ z 4]
Gdyby jeszcze ci konsultanci cokolwiek robili, to może i byłby problem
No to jest problem ;)
A czemu rezygnują? Nie rozumiem ;)
No ba :)