7 kwietnia, w rocznicę powstania Światowej Organizacji Zdrowia, obchodzony jest Światowy Dzień Zdrowia. W tym roku jego tematem przewodnim jest depresja.
Depresja to druga najczęściej występująca przyczyna niepełnosprawności i utraty zdrowia oraz główna przyczyna ponad 128 tys. samobójstw, do których corocznie dochodzi w Europejskim Regionie WHO. Liczba mieszkańców Europejskiego Regionu WHO cierpiących na zaburzenia depresyjne sięga 40 mln., a wskaźniki rozpowszechnienia choroby w poszczególnych krajach wahają się w przedziale od 3.8% do 6.3% ogółu ludności, wynika z najnowszych szacunkowych danych zdrowotnych opublikowanych przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) za 2015 r.
Pomimo powszechnego występowania depresji, która dotyka różne osoby na różnych etapach życia, w bardzo wielu przypadkach jest ona nadal nierozpoznawana i nieleczona. Stąd potrzeba rozpoczęcia dialogu i stawienia czoła stygmatyzacji osób cierpiących na depresję – chorobę tak dotkliwie zaburzającą normalne funkcjonowanie człowieka.
„Mimo, iż depresję można leczyć i można jej zapobiegać, co najmniej 75% wszystkich osób dotkniętych ciężką depresją nie otrzymuje odpowiedniego leczenia. Jednak w tym przypadku nie wystarczy zwiększenie ilości świadczeń zdrowotnych – równie ważne jest zwiększenie poziomu wiedzy o chorobie, dążenie do większego zrozumienia jej specyfiki i zmniejszenia stygmatyzacji.” – stwierdziła dr. Zsuzsanna Jakab, Dyrektor Regionalny WHO na Europę.
Celem przygotowanej przez WHO kampanii informacyjnej „Depresja – porozmawiajmy” jest uświadomienie nam wszystkim konsekwencji depresji, wskazanie możliwości leczenia i pokazanie, w jaki sposób możemy zapewnić wsparcie osobom cierpiącym na depresję. Sama rozmowa może nie wyleczy z depresji, ale mówienie o depresji stanowi pierwszy ważny krok.
Jak informuje WHO, nawet, jeżeli pomoc jest dostępna, to wiele osób cierpiących na depresję unika lub zwleka z podjęciem leczenia, obawiając się negatywnej reakcji otoczenia i dyskryminacji. To, w połączeniu z niewielkimi nakładami na leczenie doprowadziło do powstania ogromnej luki zarówno w diagnozowaniu, jak i leczeniu depresji, w konsekwencji jedynie niewielki odsetek chorych otrzymuje potrzebną pomoc.
Komentarze
[ z 8]
Wpływ odżywiania na samopoczucie jest bardzo dobrze znany. Udowodniono na przykład, że spożywanie w nadmiarze mięsa wpływa na wzrost napięcia i agresji, a obfite i ciężkie kolacje powodują zaburzenia snu, trudności w zasypianiu i koszmarne sny. U osób z depresją odpowiednie nawyki żywieniowe pełnią kluczową rolę na drodze do zdrowia. Prawidłowa dieta podnosi bowiem poziom serotoniny w organizmie, czyli tzw. hormonu szczęścia. Odpowiednia dieta połączona z aktywnością fizyczną jest dobrą receptą na spadek wigoru, zmiany nastroju i przygnębienie, które dopadają nas zwłaszcza w okresie jesiennym. Choć sam prawidłowo skomponowany jadłospis nie wystarczy, aby wyleczyć depresję, to może znacząco przyczynić się do pokonania choroby. Podstawą są właściwe nawyki żywieniowe; zdrowe odżywianie pomaga zachować dobrą kondycję, pozytywnie wpływa na wygląd i samopoczucie. Jedną z najważniejszych zasad jest spożywanie 4-5 posiłków dziennie, najlepiej o tych samych porach.
Przy spadku nastroju unikać słodkich i niezdrowych przekąsek. Dozwolona jest jedynie gorzka czekolada zawierająca minimum 70 proc. miazgi kakaowej; cenne źródło witamin z grupy B oraz magnezu. Ciężkostrawne potrawy, bogate w tłuszcze i nadmiar białka, dostarczają zbędnych kalorii, a przy tym negatywnie wpływają na samopoczucie. Z diety należy wyeliminować także alkohol i inne używki. Pamiętajmy za to o regularnej aktywności fizycznej. Podczas ćwiczeń nasz organizm wytwarza endorfiny, hormony szczęścia, dlatego wychodząc na przykład z basenu, czujemy się zmęczeni, ale zadowoleni. Wysiłek fizyczny pozytywnie wpływa na naszą kondycję, sylwetkę oraz zdrowie.
Człowiek w depresji jest smutny, bez chęci do działania, jakby bez energii życia . Nawet drobne, podstawowe czynności życia codziennego są dla niego ogromnym wysiłkiem. Ma niską samoocenę, czuje się balastem dla rodziny. Nie ma wizji przyszłości. Funkcjonuje z ogromnym poczuciem winy( poczucie winy a nie krzywdy- bardzo charakterystyczny objaw prawdziwej depresji). W skrajnych sytuacjach miewa myśli i tendencje destrukcyjne wręcz samobójcze. Depresja maskowana jest stanem, w którym w obrazie chorobowym dominują objawy somatyczne. Tu obniżony nastrój jest na dalszym planie .Pacjent często trafia do poradni ogólnej, do lekarza rodzinnego i skarży się na dolegliwości sercowe, uczucie duszenia , ciężaru w ok. serca, podaje dolegliwości gastryczne, nieokreślone bole w jamie brzusznej, zaparcia, bóle głowy, kobiety trafiają do ginekologa z zaburzeniami miesiączkowania. Badania diagnostyczne wykluczają tło somatyczne, ordynowane leki przeciwbólowe nie przynoszą ulgi pacjentowi. Dopiero skierowanie do psychiatry okazuje się skutecznym posunięciem. Zaburzenie depresyjne może pojawić się jako pojedynczy epizod i czasami może ulec samoistnemu wyleczeniu. Najczęściej jednak nieleczona depresja nawraca i każdy kolejny nawrót bywa głębszy od poprzedniego.
Depresja to coraz większy problem. Najważniejsza jest szybka diagnoza i podjęcie leczenia. Celem terapii jest usunięcie depresji, a nie jej najbardziej widocznych objawów takich jak lęk czy bezsenność. W związku z tym konieczne jest zastosowanie leków przeciwdepresyjnych, a nie np. leków nasennych czy przeciwlękowych. Rozpoczynając farmakoterapię musimy pamiętać, że leki przeciwdepresyjne muszą być stosowane w odpowiednio dużych dawkach, nawet w depresjach o mniejszym nasileniu zastosowane w zbyt małej dawce nie przynoszą poprawy. W przypadku nasilonych i uciążliwych takich objawów jak lęk, niepokój, zaburzenia snu można dołączyć okresowo do zasadniczego leku przeciwdepresyjnego leczenie objawowe. Należy pamiętać, że poprawy samopoczucia po stosowanych lekach można się spodziewać po 2 -3 tygodniach ich stosowania, a leczenie należy kontynuować przez co najmniej 6 do 9 miesięcy po ustąpieniu objawów choroby. Depresja może być chorobą nawracającą i w takim przypadku konieczne jest ponowne podjęcie leczenia.
Bardzo podoba mi się hasło “Depresja-porozmawiajmy”, które można interpretować na różne sposoby. Bardzo ważne w dzisiejszych czasach jest właśnie to aby po prostu rozmawiać. Niestety nawet na to wiele osób nie ma czasu, a to bardzo złe. Dzięki rozmowie wiele osób może podzielić się ze swoimi znajomymi problemami. Konieczne jest zaznaczenie, że ważne jest aby rozmawiać w cztery oczy, a nie za pośrednictwem telefonu czy różnych komunikatorów. Innym znaczeniem tego hasła może być to, żeby nie kryć się z chorobą jaką jest depresja. Ludzie często wstydzą się tej choroby i nie chcą spotykać się ze znajomymi. Depresja w dzisiejszych czasach to coraz poważniejszy problem, który dotyka coraz więcej osób, równie młodszych. W ich przypadku jest ona często niezauważalna przez rodziców i mylona z objawami buntu. Rówieśnicy także często nie widzą niepokojących zmian. Sugerują się tym, co widzą na portalach społecznościowych. Tam często wszystko wygląda bardzo dobrze. Niestety w wielu przypadkach są to tylko pozory. Inną sprawą jest to, że młodzież przesiadując w Internecie, w tym na portalach społecznościowych, cały czas ogląda inne, często znane osoby, które są wiecznie szczęśliwe, bardzo dobrze ubrane, i odwiedzający drogie restauracje. Młodzież często porównuje właśnie te rzeczy do ich sytuacji życiowej co może prowadzić do przygnębienia, które następnie może zamienić się w depresję. Związane jest to między innymi z ciągłą presją otoczenia, które wymaga od nas pracy na najwyższych obrotach, pięknego wyglądu, a także ciągłej gotowości do działania. Depresja jest już uważana za chorobę cywilizacyjną. Choruje na nią półtora miliona ludzi w Polsce. Na świecie dotyka blisko 350 milionów osób. W przypadku 25 procent pacjentów skuteczność terapii okazuje się niska lub nie występuje wcale. Stanowczo zbyt mało czasu przeznaczane jest na relaks oraz pasje, które są bardzo ważną częścią naszego życia. Pozwalają zapomnieć chociaż na chwilę od problemów, zapomnieć o złych chwilach i poprawić nasz nastrój. Ostatnio przeprowadzone badania pokazały, że pracowanie ponad 55 godzin w tygodniu wiąże się ze znacznym zwiększeniem ryzyka rozwoju depresji, w szczególności wśród kobiet. Bardzo niekorzystnie na nasz nastrój wpływa także pracowanie w weekendy. Naukowcy przekonują, że w walce z depresją bardzo ważna jest odpowiednia dieta. Pamiętajmy o tym, że farmakoterapia nie zawsze jest w stanie we wszystkim zaradzić. Pewien zespół naukowców podkreślił, że bardzo duży wpływ na rozwój depresji może mieć dieta, w której znajdują się często produkty wysokoprzetworzone. Jest to jeden z bardzo wielu powodów dla których warto jest unikać tego typu jedzenia. Oczywiście gdy od czasu do czasu skusimy się na tego jedzenie to nie powinny nam grozić różnego rodzaju zaburzenia. Ważne aby na stałe nie pojawiały się one w naszej diecie. Według naukowców z jednego z uniwersytetów w Chicago dieta bogata w warzywa, owoce oraz produkty pełnoziarniste relatywnie rzadziej zapadały na depresję. Nasz układ nerwowy zawiera ponad 60 procent kwasów tłuszczowych, z czego jedna trzecia to kwasy tłuszczowe wielonienasycone, do których należą kwasy omega-3. Dodatkowo biorą one udział w syntezie neuroprzekaźników, ich degradacji oraz w wychwycie zwrotnym. Wielonienasycone kwasy tłuszczowe stanowią też 20 procent suchej masy mózgu. Przedstawione informacje pokazują jak ważny jest to składnik naszej diety, aby nasz mózg mógł sprawnie funkcjonować. Niedawno opracowano bardzo ciekawy lek, którego skuteczność jest potwierdzona również u osób, na które inne terapie farmakologiczne zwyczajnie nie działały. Według mnie jest to bardzo ważny moment, w szczególności dla wspomnianych przeze mnie 25 procent pacjentów, na których leczenie nie działa lub działa w bardzo niskim stopniu. Kwasy tłuszczowe omega-3 posiadają właściwości antyoksydacyjne, biorą udział w regulacji procesów zapalnych oraz funkcjonowania komórek nerwowych i błon komórkowych. Ich cechy mogą zatem być związane z leczeniem zaburzeń nastroju, których podłoże biologiczne skorelowane jest z nadmierną produkcją wolnych rodników podczas tzw. stresu oksydacyjnego oraz aktywowaniem odpowiedzi prozapalnej. W pewnych badaniach wykazano, że same kwasy omega-3 nie są w stanie wyleczyć pacjenta z depresji. Istotne jest jednak to, że w znacznym stopniu poprawiają działanie leków na te schorzenie. Z kolei według innych podawanie przez 8 tygodni tabletek z kwasami tłuszczowymi EPA i DHA działało równie skuteczne jak zażywanie typowych leków antydepresyjnych. Takie działanie przypisywano w szczególności jednemu z kwasów kwasowi eikozapentaenowemu (EPA). Kwasy omega-3 powinny na stałe zagościć w naszych jadłospisach. Od bardzo dawna wspomina się o konieczności jedzenia ryb kilka razy w tygodniu. Wspomniane kwasy mogą ponadto zapobiec problemom z pamiecią, które w szczególności występują u starszych osób.
Organizowanie takich dni jest zawsze dobrym pomysłem. Da się zauważyć, że wiele młodych osób odżywia się w nieprawidłowy sposób, który w przyszłości może niekorzystnie wpłynąć na ich zdrowie. Co ciekawe zmiana nawet na krótki okres nawyków żywieniowych skutkuje tym, że przez długi czas może wystąpić poprawa nastroju. Bardzo ważne jest wprowadzenie do diety dużej ilości owoców, warzyw, ryb, a także chudego mięsa. Badanie, w którym to udowodniono trwało około 3 tygodniu, a naukowcy telefonicznie kontrolowali zdrowie psychiczne uczestników. Jak się okazuje Ci, którzy stosowali się do ich zaleceń mieli znacznie lepsze wyniki jeżeli chodzi o nastrój, a także uległ redukcji poziom lęku. Uczestników skontrolowano również po trzech miesiącach i Ci którzy stosowali zdrową dietę cechowali się dobrym nastrojem. Jest to kolejny dowód na to jak ważne jest unikanie niezdrowej, wysokoprzetworzonej żywności. Depresja to choroba, która coraz częściej dotyka młode osoby, co niestety w wielu przypadkach może być niezauważone przez najbliższych. Eksperci zwracają uwagę, że między innymi z tego względu działania zapobiegawcze powinny być kierowane nie tylko do dzieci ale również do dorosłych. Problemem w dzisiejszym szkolnictwie jest to, że główny nacisk jest kładziony na osiąganie jak najlepszych wyników w nauce. Nie organizuje się z kolei zajęć, na których pokazywano by w jaki sposób rozwiązywać problemy czy konflikty, oraz gdzie i w jaki sposób można zasięgnąć pomocy. Bardzo ważne jest aby dzieci opuszczając szkołę umiały komunikować nie tylko z rówieśnikami, ale także z osobami starszymi. To pozwoli im na różnych etapach swojego życia w wielu sytuacjach. Eksperci radzą aby koncentrować się również na tym, żeby dzieci potrafiły rozmawiać o swoich uczuciach, a także potrzebach. W dzisiejszych czasach w wielu sytuacjach jesteśmy narażeni na sytuacje stresowe. Wydaje mi się, że w dużej mierze powinniśmy się skoncentrować na tym w jaki sposób dzieci oraz młode osoby powinny sobie z nim radzić w bezpieczny sposób. Z pewnością jeśli wszystkie te umiejętności uda im się opanować to wiele problemów zostanie rozwiązanych. W ich miejsce pojawi się czas na naukę oraz własne hobby, które odgrywają ważną rolę w prawidłowym procesie rozwoju młodej osoby. Coraz częściej jak się okazuje obserwuje się różnego rodzaju działania autodestrukcyjne, próby samobójcze, a także różne formy ucieczki przez młodych ludzi. Wśród tych form wymienia się chociażby stosowanie używek, okaleczanie się, a także zaburzenia odżywiania. Według osób zajmujących się psychiatrią istnieje spory problem w komunikacji między rodzicami, a ich dziećmi. Do tego mogą dochodzić trudności w szkole. Dzieci czy młode osoby właśnie przez działania, o których wspomniałam powyżej chcą zwrócić na siebie uwagę, że może być im potrzebna pomoc. Być może w przypadku mniej poważnych problemów wystarczająca może okazać się rozmowa z bliskimi osobami, jednak w bardziej zaawansowanych problemach czasem niezbędna może okazać się pomoc specjalisty. Wydaje mi się, że w dzisiejszych czasach wielu rodziców wstydzi się tego, że ich dziecko może potrzebować pomocy psychoterapeuty czy psychiatry, co jest oczywiście niewłaściwe. W żadnym wypadku takich sytuacji, nie można odwlekać w czasie ponieważ mogą skutkować tylko pogłębieniem się problemu ich dziecka, a ich skutków nie zawsze da się przewidzieć. W dzisiejszych czasach problemem jest to, że wielu rodziców nie poświęca swoim dzieciom wystarczającej ilości czasu, w dużej mierze poświęcając się pracy. Wydaje im się, że jeżeli dziecku kupi się nowy telefon, komputer czy też konsolę to zajmie się ono sobą. W rzeczywistości nie jest to takie łatwe. Dzieci często mają problemy chociażby z rówieśnikami, z którymi nie zawsze sobie radzą. W takich sytuacjach chcą porozmawiać z rodzicami, jednak nie zawsze mają taką możliwość co jest bardzo przykrą dla nich sytuacją. Młode osoby w takich przypadkach szczególnie potrzebują odpowiedniej pomocy. Jeżeli chodzi o temat depresji to warto zaznaczyć, że nie wiąże się ona tylko ze smutkiem ale również problemach z pamięcią. Na różnych etapach naszego życia może to w znacznym stopniu utrudnić prawidłowe i efektywne funkcjonowanie. W szkole może to mieć związek z gorszymi ocenami, natomiast w przypadku starszych osób może wiązać się z problemami w pracy, które wynikają z braku koncentracji czy zapamiętywaniem ważnych do zrealizowania rzeczy. Pamiętajmy, że w wielu zawodach liczy się pamięć, a także detale, dlatego osoby, które muszą być przez długi czas skoncentrowane, muszą być w bardzo dobrej formie psychicznej. Dla takich osób pojawia się szansa ponieważ opracowane zmodyfikowane beznodiazepiny, mogą pomóc właśnie takim osobom. Badania nad tymi lekami są przeprowadzane przez kanadyjskich naukowców. Prawdopodobnie problemy z pamięcią u pacjentów z depresją wynikają z uszkodzenia receptorów GABA, które pełnią istotną rolę w funkcjonowaniu układu nerwowego. Właśnie na wspominane receptory ma działać opracowywany lek, którego pierwotnym zastosowaniem jest działanie uspokajające. Jak się okazuje ten lek może zostać stosowany także w przypadku innych chorób np. neurologicznych czy też psychicznych, w których pojawiają się problemy z pamięcią. Pozytywną informacją jest chociażby to, że można będzie ją stosować na wczesnych etapach choroby Alzheimera. Interesujące wyniki wykazano również w pewnej analizie, z której można wywnioskować, że stosowanie statyn, paracetamolu, aspiryny, a także pewnych antybiotyków może być bardzo pomocne w przypadku leczenia depresji. Wynikać to może z ich działania przeciwzapalnego, bowiem jak się okazuje przewlekły stan zapalny może być związany z rozwojem depresji. W badaniu wykazano, że najsilniejszym działaniem przeciwzapalnym charakteryzowały się niesteroidowe leki przeciwzapalne, minocyklina oraz kwasy omega-3. W redukcji łagodnych objawów depresji zastosowanie może mieć także intensywna stymulacja mózgu. Jak się okazuje może ona również zmniejszać ryzyko wystąpienia prób samobójczych. Bardzo dużą zaletą tej terapii oprócz tego, że ta forma terapii jest bezpieczna i skuteczna jest to, że na jej efekty oczekuje się bardzo krótko, co w przypadku niektórych pacjentów ma bardzo duże znaczenie. Jeżeli chodzi zaś o skutki uboczne to można było zaobserwować zmęczenie, a także pewien dyskomfort podczas samego zabiegu. Uczestnicy, którzy brali udział w tym badaniu nie stwierdzali pozytywnych efektów w przypadku stosowanych leków czy też terapii przeciwwstrząsowej. Dopiero ta metoda sprawiła, że czuli się oni lepiej. Pamiętać należy o tym, że wielu pacjentów choruje na lekooporną depresję, dlatego takie metody mogą okazać się dla nich nadzieją, na powrót do zdrowia i normalnego funkcjonowania. W licznych schorzeniach, podobnie w depresji, również w przypadku młodych osób bardzo ważne jest stosowanie zdrowej, zrównoważonej diety. W dzisiejszych czasach istnieje znaczny problem, ponieważ wielu z nas szuka ucieczki od problemów, tuszując przy tym rzeczywistość. Jest to oczywiście nieprawidłowe postępowanie ponieważ istnieje wiele sytuacji, że dziecko nie skarży się na swoje problemy rodzicom, przez co wydaje im się, że nie potrzebuje ono pomocy. Jeżeli chodzi o próby samobójcze to bardzo często są one spowodowane różnego rodzaju działaniami podjętymi przez rówieśników. Drugim aspektem jest zaniedbywanie socjalne, które podnosi ryzyko próby odebrania sobie życia aż 7-8 razy. Bardzo niepokojące są wyniki pewnej ankiety, z której wynika, że około 7 procent dzieci w naszym kraju czyli 250 tysięcy młodych osób chciało odebrać sobie życie. Gdy rodzice dowiadują się, że taka sytuacja miała miejsce bardzo często jest im trudno sobie z tym poradzić. Szukają winnych w innych osobach, nie widząc tego, że problem może być związany właśnie z nimi. Liczę na to, że w niedalekiej przyszłości sytuacja jeżeli chodzi o depresje na świecie oraz w naszym kraju ulegnie poprawie zarówno jeżeli chodzi o profilaktykę, a także leczenie.
Dobrze aby takie dni były organizowane na całym świecie. Depresja staje się coraz poważniejszym problemem w naszym społeczeństwie. Według danych Światowej Organizacji Zdrowia depresja do 2030 roku będzie najczęstszą chorobą cywilizacyjną. Około 800 tysięcy Polaków przynajmniej raz w życiu przeżyło epizod depresyjny. Depresja dotyka często również seniorów osoby. Przyczyny tego zjawiska są różne. Wśród nich wymienia się między innymi to, że schorzenie te może być kontynuacją zaburzeń, które występowały we wcześniejszych latach życia. Ponadto może być związana z chorobami somatycznymi. Depresji mogą sprzyjać także czynniki społeczno-psychologiczne jak osamotnienie, utrata celu w życiu, poczucie zależności od innych osób. Kolejnym czynnikiem mogą być zmiany fizjologiczne, które towarzyszą starzeniu. Występuje więc zmniejszenie objętości mózgu, co także może mieć związek z depresją. Według statystyk depresja jest dwa razy częściej diagnozowana wśród kobiet. Może to być związane z tym, że częściej zgłaszają się one do specjalistów i podejmują leczenie. Warto wspomnieć o tym, że depresja może przyczynić się do zwiększenia ryzyka wystąpienia chorób cywilizacyjnych takich jak cukrzyca i choroby krążenia. Pewne badanie przeprowadzone w Japonii wykazało, że bardziej narażeni na zaburzenia psychiczne mogą być osoby u których doszło do infekcji koronawirusem, a także jeśli u ich bliskich choroba miała ciężki przebieg. Bardziej narażeni są także pracownicy ochrony zdrowia. W ciągu trwania pandemii, aż o jedną piąta wzrosła liczba sprzedawanych antydepresantów. Sama pandemia jest przez nas odbierana w sposób subiektywny. Dla jednych osób obecna sytuacja nie jest problemem, a dla innych może przyczynić się do tego, że ktoś będzie się bał wychodzić z domu. Związane jest to także, że zmienia się nasz styl życia. Jeśli ktoś ma mniejsze zdolności adaptacyjne to może dojść do rozwoju depresji lub zaburzeń lękowych. Bardzo szkodliwa jest tak wielozadaniowość. Kiedy wykonuje pewne zadanie nasze obwody neuronowe koncentrują się na tym działaniu. Nie jest możliwie skierowanie ich działania na kolejne zadanie w tym samym czasie. Oczywiście podstawowe rzeczy są możliwe do wykonania, jednak zbyt duże obciążenie może wpłynąć na nas negatywnie. Centrum Kontroli Chorób podaje, że 3,7 procent dzieci w wieku 3-17 lat cierpi na depresję. Wskaźnik samobójstw wynosi z kolei 14 na 100 000 osób. Bardzo ważne jest aby rodzice byli świadomi tego, jakie mogą być objawy świadczące o rozwoju tego zaburzenia psychicznego. Wśród nich wymienia się obniżony nastrój, który trwa dłużej niż dwa tygodnie. Ponadto pobudzenie psychosomatyczne, zaburzenia snu, chroniczne zmęczenie, znaczna utrata masy ciała, poczucie bezradności, utrata zainteresowań. Bardzo ważne jest aby dziecko miało możliwość najszybszego skonsultowania się ze specjalistą. W ostatnim czasie mówi się o nowych metodach dzięki, którym jest możliwe leczenie chorób psychicznych. Istotne jest aby wiedzieć o niej jak najwięcej co pozwoli na wczesne jej rozpoznanie i rozpoczęcie leczenia. Coraz większym zainteresowaniem w ostatnim czasie cieszy się psychoterapia. Jest ona bardzo często uzupełnieniem leczenia farmakologicznego, ale w przypadku mniej poważnych zaburzeń, czasem wystarcza jej przeprowadzenia w pojedynkę. Bardzo ważne jest też zaangażowanie samych rodziców. Powinni oni w większym stopniu interesować się swoim dzieckiem, prowadzić z nim ciekawe rozmowy, które czasem mogą wydawać się zbyt dociekliwe jednak może okazać się to pomocne dzieciom. Dobrym pomysłem jest też wspólne spędzanie czasu na przykład podczas spaceru, jazdy na rowerze czy grach planszowych. Małe dzieci można zachęcić do kreatywnych zabaw klockami czy też kolorowanie i malowanie. Eksperci przekonują, aby w trakcie okresów gdy dzieci mogą się gorzej czuć psychicznie powinno się unikać oglądania telewizji. Udowodniono, że jej oglądanie może się wiązać z zaburzeniami psychicznymi. Bardzo ważne jest też ograniczenie stosowania urządzeń elektronicznych takich jak laptopy, smartfony, konsole czy tablety. Badania przeprowadzone w Stanach Zjednoczonych wykazały, że całkowity czas ich stosowania w ciągu doby nie powinien przekraczać dwóch godzin. Wydaje się, że większość osób może mieć problem z tym aby żyć bez portali społecznościowych, a także Internetu, szczególnie w momencie, w którym znaczna część naszego życia przeniosła się z różnych względów do sieci. Media te stały się miejscem, w którym młode osoby mogą siebie kreować i komunikować się z otoczeniem. Często takie sygnały są bardzo istotne i mogą znaczyć więcej niż nam się wydaje. W kontaktach z osobami chorymi na depresję bardzo ważna jest empatia, akceptacja, a także zrozumienie. Istotna jest też chęć niesienia pomocy przez bliskie osoby. Problemem jest to, że często najbliżsi nie mają pojęcia w jaki sposób mogą to uczynić. Czasem mając dobre chęci wykonują lub mówią rzeczy, które dla chorego na depresję mogą być krzywdzące. Osoby te bardzo często w nieco odmienny sposób od zdrowych osób odbierają bodźce ze środowiska. Istotne jest aby unikać rad, których celem jest przekonanie pacjenta, że inni ludzie też mają problemy i że nie ma konieczności zamartwiania się. Tego typu pomoc często nie przynosi oczekiwanego. Nie warto jest też wspominać o osobach, które poradziły sobie z depresją. Rodzina oraz najbliżsi często chcą sprawić aby chory mógł zmienić otoczenie, zabierają więc go na odpoczynek w zupełnie inne miejsce w którym codziennie przebywa. Często jednak nie jest w stanie rozwiązać problemu, a chory często wcale nie czuje się lepiej. Pomoc osobie chorej wymaga od najbliższych osób cierpliwości oraz wytrwałości. Chory widząc w nich oparcie z pewnością będzie czuł się znacznie lepiej. Jakiś czas temu przeprowadzono badania, z których wynikało że kontakty z najbliższymi są najsilniejszym czynnikiem chroniącym przed rozwojem depresji. Szczególnie w okresie pandemii i izolacji jest ważniejsze niż w poprzednich latach. Nowy rodzaj magnetycznej stymulacji mózgu może okazać się skuteczny u osób z depresją. Jak się okazuje ta metoda charakteryzuje się 90 procentową skutecznością, której efekty były dostrzegalne już po trzech dniach. Samo badanie nie było zbyt wielkie ponieważ obejmowało 21 osób z ciężką depresją. U osób tych stwierdzano myśli samobójcze. 19 spośród tych osób uzyskało bardzo zadowalające wyniki. Żadne dotychczas wykorzystane metody nie były w stanie pomóc tym pacjentom. Warto jest śledzić nowe doniesienia na temat leczenia różnych schorzeń. Na całym świecie przeprowadza się liczne badania, których celem jest niesienie pomocy pacjentom. Ostatnio wiele mówi się o probiotykach i o tym jak korzystnie oddziaływują na nasze zdrowie. Jak się okazuje działają one przeciwzapalnie co jest związane z ograniczeniem produkcji substancji zapalnych. Ponadto pomogą złagodzić depresję w innych mechanizmach ponieważ pozwalają na leczenie podstawowych schorzeń. W ostatnim czasie zwraca się szczególną uwagę na zbyt niski poziom aktywności fizycznej wśród społeczeństwa. Jak się okazuje już niewielki wysiłek, bo 20 minutowy spacer umożliwia zredukowanie ryzyka depresji. Problemem jest jednak to, że co piąty Polak nie wykonuje nawet 10 minutowego marszu tygodniowo. Według danych konieczne jest 150 minut umiarkowanej aktywności fizycznej w ciągu tygodnia. Dzięki temu możliwe jest zredukowanie ryzyka depresji o nieco ponad jedną piątą. Według Światowej Organizacji Zdrowia dzieci powinny wykonywać wysiłek nawet przez godzinę dziennie. Ważne jest więc aby brały czynny udział w zajęciach wychowania fizycznego. Depresja to choroba, której w żadnym wypadku nie należy lekceważyć. Nie da się ukryć, że od lat liczba osób, które na nią cierpią stale wzrasta. Pewną część chorych stanowią młodzi ludzie, a także dzieci, zwłaszcza w okresie pandemii. Według danych przekazanych przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych w pierwszym półroczu bieżącego roku z powodu zaburzeń psychiatrycznych na zwolnieniach lekarskich ubezpieczeni spędzili 14,5 miliona dni, czyli o 2,9 procenta więcej niż w poprzednim roku. Nieliczne i niewielkie badania wykazały, że u jednej piątej badanych zaobserwowano objawy depresyjne, jedna trzecia miało zaburzenia lękowe, a 70 procent doświadczyło zwiększonego stresu. Według danych w naszym kraju na depresję choruje 2 miliony obywateli, a na świecie 350 milionów osób.
Bardzo długo panował pogląd, że zaburzenia afektywne nie dotyczą wieku rozwojowego, mimo to w piśmiennictwie niejednokrotnie pojawiały się opisy ekstremalnych wahań nastroju u dzieci i młodzieży. Wprowadzenie przejrzystych kryteriów diagno stycznych i zasad rozpoznawania zaburzeń psychicznych w klasyfikacjach International Statistical Classification of Diseases and Related Health Problems (obecnie ICD-10) oraz Diagnostic and Statistical Manual of Mental Disorders (obecnie DSM-IV-TR) ułatwiło rozpoznawanie depresji w wieku rozwojowym na bazie kryteriów przeznaczonych do diagnozowania dorosłych, ponieważ wiele objawów wyraża się podobnie bez względu na wiek . Jednak istnieje co najmniej kilka cech depresji, które są typowe dla dzieci i/lub młodzieży, co prowadzi do konieczności modyfikacji kryteriów diagnostycznych w zależności od wieku . Najczęściej wymienianym objawem charakterystycznym w obrazie depresji dziecięcej jest drażliwość (czy nawet złość i wrogość), która może zastępować nastrój depresyjny, szczególnie u młodszych dzieci. Mogą się pojawiać wybuchy krzyku, żalu, niezrozumiałego rozdrażnienia czy płaczu. Jeżeli już występuje obniżony nastrój, to nie wyraża się on w subiektywnych wypowiedziach, ale o przygnębieniu świadczy ogólny wygląd — wyraz twarzy i postawa ciała. Sprawa wygląda inaczej wśród depresyjnych adolescentów, spośród których około 90% mówi o depresyjnym nastroju, smutku i pustce . W tej grupie częściej też obserwuje się zahamowanie psychoruchowe, w przeciwieństwie do młodszych dzieci, gdzie dominuje wzmożona aktywność i pobudzenie. W obu przypadkach natomiast występują liczne, niespecyficzne skargi somatyczne, na przykład bóle głowy, brzucha, mięśni czy złe samopoczucie. W wieku rozwojowym znacznie rzadziej niż w dorosłym pojawia się anhedonia, chociaż obserwuje się zmniejszenie lub brak zainteresowania czynnościami, które wcześniej sprawiały przyjemność, na przykład zabawami z przyjaciółmi. Inne objawy pojawiają się ze zbliżoną częstością zarówno u dorosłych, jak i dzieci oraz młodzieży, ale manifestują się w różny sposób, charakterystyczny dla poszczególnych okresów życia. Są to: znaczące zmiany apetytu i masy ciała (u dzieci także brak oczekiwanych przyrostów wagi), bezsenność lub nadmierna senność, zmniejszona zdolność myślenia, koncentracji i podejmowania decyzji (co w wieku rozwojowym może wyrażać się pogorszeniem wyników w nauce i tendencji do unikania szkoły), brak poczucia własnej wartości oraz poczucie winy [16]. U dzieci i nastolatków dość częste są także myśli samobójcze. W przypadku młodszej grupy chorych plany samobójcze rzadziej prowadzą do podejmowania realnych działań w tym kierunku. Natomiast w odniesieniu do młodzieży ryzyko odebrania sobie życia jest bardzo wysokie, a wskaźniki udanych lub nieudanych prób samobójczych wydają się wyższe, niż wśród depresyjnych dorosłych. Charakterystycznym zjawiskiem w depresji wieku rozwojowego jest współwystępowanie innych zaburzeń psychicznych. Na podstawie badań szacuje się, że u 40–70% depresyjnych dzieci i młodzieży pojawia się jeszcze co najmniej jedno zaburzenie psychiczne. Najczęściej są to różnorodne zaburzenia lękowe, zaburzenia zachowania, zaburzenia opozycyjno-buntownicze, zespół hiperkinetyczny i inne . U starszych dochodzą jeszcze zaburzenia odżywiania oraz nadużywanie substancji psychoaktywnych. Zachorowalność dzieci i młodzieży na pełnoobjawową depresję dotyczy około 2–5% tej populacji. Wskaźnik ten zwiększa się po wzięciu pod uwagę dystymii, zaburzenia afektywnego dwubiegunowego lub subklinicznych postaci zaburzeń nastroju. Rozpowszechnienie depresji rośnie wraz z wiekiem — u osób poniżej 12. roku życia zaburzenie dotyka około 2–3%, powyżej tego wieku wzrasta do 6–8%. Dane epidemiologiczne uzyskiwane w ciągu ostatnich lat wskazują na wzrost rozpowszechnienia zaburzeń depresyjnych wśród dzieci i adolescentów oraz obniżanie średniej wieku, w którym pojawiają się one po raz pierwszy. Patogeneza depresji w ogóle, a tym bardziej wieku rozwojowego, jest złożona i nie do końca wyjaśniona. Panuje pogląd, że nie jest wyrazem jednorodnego w swojej istocie zaburzenia, w związku z czym jej natura i mechanizmy są bardzo skomplikowane . Nie ma jednej zmiennej, która wyjaśniałaby wszystkie przypadki depresji. Można wymienić różne czynniki ryzyka (biologiczne, psychospołeczne, rozwojowe), które wchodzą ze sobą w złożone, wielokierunkowe relacje. Udowodniono, że osoby z depresją, bez względu na wiek, wykazują charakterystyczne nieprawidłowości funkcjonowania osi: podwzgórze–przysadka–nadnercza, wpływające na zaburzenia regulacji i stężenia kortyzolu. Są one prawdopodobnie powiązane z czynnikami genetycznymi lub stanowią skutek działania stresu podczas krytycznego okresu rozwoju mózgu. W kontekście czynników biologicznych mówi się też o genetycznej podatności na zranienia oraz o specyficznych uszkodzeniach lub dysfunkcjach ośrodkowego układu nerwowego — jednak brakuje na ten temat wystarczających danych. Do najczęściej wymienianych czynników psychospołecznych, zwiększających ryzyko wystąpienia depresji w wieku rozwojowym, należą: zaburzone relacje rodzinne (konflikty, brak wsparcia, przemoc, separacja od rodziców, uzależnienia i choroby w rodzinie), ekspozycja na negatywne zdarzenia i trudności życia codziennego, niepowodzenia w szkole, śmierć lub utrata bliskiej osoby, trudności w utrzymywaniu relacji. Podkreśla się też znaczenie cech psychologicznych dziecka, takich jak słaba samoocena i niskie poczucie sprawstwa, wyuczona bezradność, deficyty samoregulacji, słabe umiejętności i brak motywacji do radzenia sobie z problemami, ruminacyjny styl myślenia i pesymistyczne style atrybucji. Najwcześniejsze koncepcje powiązań między rozumieniem a leczeniem depresji u dzieci i młodzieży wyrastały na teoriach psychoanalitycznych i psychodynamicznych. Współcześnie, począwszy od podstawowego poznawczego modelu depresji Becka, podkreśla się znaczenie modeli poznawczych i wynikających z nich implikacji do terapii. Poznawczy model depresji Becka (1967) charakteryzuje się trzema podstawowymi czynnikami. Główną rolę przypisuje się negatywnym, depresjogennym schematom poznawczym (które pozostają latentne w czasie remisji), następnie zniekształceniom w przetwarzaniu informacji oraz tak zwanej Triadzie depresyjnej, czyli negatywnej wizji siebie, otaczającej rzeczywistości i przyszłości. Negatywne wydarzenia życiowe, najczęściej związane z utratą (np. bliskiej osoby), aktywizują depresjogenne schematy, które wpływają na obciążenie zniekształceniami poznawczymi myśli automatycznych, prowadząc do pojawienia się triady poznawczej i obniżenia nastroju. W ten sposób uruchamia się błędne koło: smutek z towarzyszącymi mu objawami fizjologicznymi wpływa na ograniczenie aktywności, a konsekwencje tego potwierdzają depresyjne myślenie o sobie, rzeczywistości i przyszłości (poczucie beznadziejności, bezwartościowości, bezradności). Wyniki badań wykazały, że poszczególne elementy modelu Becka można odnieść do dzieci i młodzieży. Wspólny jest na przykład wzorzec zniekształceń poznawczych prowadzących do wystąpienia (tak jak u dorosłych) triady depresyjnej: katastrofizacja, personalizacja, selektywna uwaga, nadmierna generalizacja. Dlatego też techniki restrukturyzacji poznawczej, prowadzące do nauczenia się przez pacjentów identyfikowania, weryfikowania i zmieniania dysfunkcjonalnych myśli oraz redukcji błędów w przetwarzaniu informacji — można zastosować również w stosunku do dzieci młodzieży. Warunkiem jest tutaj dostosowanie interwencji i materiałów do możliwości rozwojowych w danym wieku. Przełożenie pojęć abstrakcyjnych na proste, konkretne i czytelne przykła dy, czy metafory zrozumiałe dla dziecka. Od lat 80. ubiegłego wieku podejmuje się próby wykorzystywania klasycznych technik poznawczych wraz z interwencjami behawioralnymi w postaci CBT u dzieci i młodzieży, dokonując modyfikacji i pomiarów skuteczności. Poznawcza koncepcja depresji Rehma powstała na podstawie teorii samoregulacji Kanfera. Model ten wskazuje na występujące u pacjentów z depresją deficyty w obrębie składowych samoregulacji, czyli samoobserwacji, samooceny i samo wzmacniania. Jako czynniki wywołujące i podtrzymujące depresję, wymieniane są: koncentracja na negatywnych zdarzeniach z pomijaniem pozytywnych, skupianie się na natychmiastowych skutkach zachowania z pomijaniem efektów późniejszych, zawyżanie kryteriów oceny własnych działań, przypisywaniem negatywnych cech przyczynom zdarzeń, słabe samowzmacnianie własnej motywacji do skutecznych zachowań z jednoczesnym wymierzaniem sobie nadmiernych kar za spostrzegane niedociągnięcia [9]. Podobne mechanizmy zaobserwowano u depresyjnych dzieci i nastolatków. W związku z tym terapię depresji opartą na samokontroli, która dawała pozytywne wyniki wśród dorosłych, opracowano także w wersji przeznaczonej dla dzieci i młodzieży. Przykładem CBT depresji opartej na modelu samokontroli jest program terapeutyczny ACTION program terapeutyczny ACTION opracowany przez Starka i wsp. Ogólna struktura programu może być używana w stosunku do dzieci młodzieży bez względu na płeć. Jednak najdokładniej opracowana forma (materiały, przykłady, zadania) przeznaczona jest dla dziewcząt w wieku 9–13 lat. Program przewiduje 20 spotkań w grupach 2–5-osobowych, odbywających się 2 razy w tygodniu przez kolejnych 11 tygodni oraz 2 spotkania indywidualne w początkowym i końcowym etapie terapii. Każde spotkanie trwa około 60 minut. Praca przebiega na podstawie ustrukturyzowanego podręcznika terapeuty i zeszyt ćwiczeń. Rozpoczęcie terapii poprzedza proces diagnostyczny, opierający się na danych uzyskanych od dziecka i rodziców. Skutkiem tego jest wstępna, indywidualna konceptualizacja przełożona na cele terapii. Pierwsza część programu (sesje 1–9) jest przeznaczona na psychoedukację oraz kształcenie umiejętności radzenia sobie i rozwiązywania problemów. W drugim etapie (sesje 10–19) następuje utrwalenie wcześniej wyuczonych strategii oraz praca oparta na restrukturyzacji poznawczej. Poprzez psychoedukację dzieci uczą się relacji myśli–emocje–zachowanie, uproszczonego, poznawczo-behawioralnego modelu depresji oraz sposobów odniesienia go do własnych objawów i radzenia sobie z nimi. Pacjentki poznają określone sposoby przezwyciężania depresyjnego nastroju zawarte w 3 punktach: jeśli niepożądanej sytuacji nie można zmienić, użyj strategii radzenia sobie; jeśli niepożądaną sytuację można zmienić, zastosuj rozwiązywanie problemów; złap negatywne myśli, zmień je na myśli bardziej realistyczne i pozytywne. W ramach omawianego programu wdraża się i ćwiczy 5 podstawowych strategii radzenia sobie: zrób coś zabawnego i odrywającego uwagę od zmartwień; zrób coś, co cię uspokoi i odpręży; zrób coś wymagającego wydatkowania energii; porozmawiaj z kimś; zmień sposób myślenia o tym. Wprowadza się też 5 kroków rozwiązywania problemów: definicja problemu, cel rozwiązania problemu, swobodne wymyślanie rozwiązań, analiza konsekwencji, samoocena i samonagradzanie. Mimo że elementy restrukturyzacji poznawczej (która ma pomóc w zbudowaniu pozytywnego schematu Ja) są obecne od początku cyklu terapeutycznego, to zasadnicza nauka samodzielnej restrukturyzacji odbywa się w jego drugiej części. Wymaga bowiem większego skupienia się na sobie i swoich negatywnych myślach, co może się wiązać ze wzbudzeniem i zaostrzeniem objawów depresji. Nabyte wcześniej umiejętności pozwalają na poradzenie sobie z tym. Na każdym etapie terapii nauka umiejętności opiera się na prezentacjach i zajęciach, z wykorzystaniem materiałów właściwych dla określonego wieku. Pacjentki ćwiczą dane umiejętności w trakcie sesji i stosują je w praktyce w ramach prac domowych, dokumentując to w zeszytach ćwiczeń. Do wykonywania prac osobistych (co jest częstym problemem w pracy z dziećmi i młodzieżą) motywuje system nagród stosowany podczas spotkań. Równolegle odbywa się praca z rodzicami — 1 raz w tygodniu przez 90 minut, 8 grupowych spotkań rodziców, w tym co drugie wraz z dziewczętami, dodatkowo 2 indywidualne spotkania rodzinne. Rodzice również odbywają psychoedukację, uczą się określonych umiejętności terapeutycznych i komunikacyjnych, umiejętności rozwiązywania konfliktów oraz tej samej pięcioetapowej procedury rozwiązywania problemów co ich córki. W programie przewidziane są także konsultacje z wychowawcami, nauczycielami ze szkoły. Kolejny model depresji jest związany z deficytem rozwiązywania problemów. wiązywania problemów Wkład w rozwój tego modelu mieli między innymi D’Zurilla, Goldfried i Nezu wyrażający pogląd, że niewystarczające umiejętności rozwiązywania problemów są czynnikiem, który — kiedy dochodzi do stresujących wydarzeń — wywołuje i utrwala objawy depresji. Rozwiązywanie problemów opiera się na dwóch procesach — nastawieniu do problemów i zdolności do racjonalnego ich rozwiązywania. Nastawienie obejmuje uświadomienie sobie problemów, ocenę własnych zdolności radzenia sobie z nimi oraz oczekiwania dotyczące efektów prób ich rozwiązywania. Z kolei zdolność do racjonalnego rozwiązywania problemów to zdolność do ich identyfikacji i definiowania, generowania rozwiązań, analizy i oceny oraz wyboru optymalnych strategii i samoobserwacji własnej efektywności. Jeżeli w obszarach tych występują deficyty, zwiększa się ryzyko pojawienia się depresji czy nawet skłonności samobójczych. Zatem wzrost kompetencji z tego zakresu poprzez trening umiejętności rozwiązywania problemów znajduje zastosowanie w terapii depresji, zarówno dorosłych, jak i dzieci młodzieży. Powyższy model wraz z modelem depresji opartym na społecznym uczeniu się oraz z poznawczym modelem Becka leżą u podstaw programu terapeutycznego Adolescenci radzą sobie z depresją ( Adolescenci radzą sobie z depresją CWDA, Coping Whith Depression for Adolescent) stworzonym przez Clarke’a, Lewinsohna i Hopsa. Zestaw interwencji zawartych w CWDA opiera się na złożeniu, iż nauczenie jednostek nowych umiejętności poznawczych i behawioralnych poszerza ich repertuar technik radzenia sobie i wspomaga je w przezwyciężaniu depresji. Program jest kierowany do młodzieży w wieku 13–18 lat, realizowany w 6–10-osobowych grupach mieszanych, w ramach 16 dwugodzinnych spotkań, odbywających się 2 razy w tygodniu przez kolejnych 8 tygodni. Równolegle do tego przebiega cykl spotkań dla rodziców i opiekunów, składający się z 8 cotygodniowych, godzinnych sesji. Podczas niektórych późniejszych spotkań — obie grupy: rodzice i dzieci spotykają się ze sobą, aby ćwiczyć techniki rozwiązywania problemów rodzinnych. Pierwsza sesja, którą poprzedza indywidualna diagnoza i konceptualizacja, koncentruje się na zapoznaniu nastolatków z kursem i ogólnym modelem depresji, opartym na społecznym uczeniu się jako podstawy treningu umiejętności, który realizowany będzie później. Model ten jest powiązany z teorią behawioralną, w której zakłada się, że depresja powstaje jako rezultat małej częstości nagród i dużej częstości wzmocnień negatywnych (kar lub braku nagród). Jeśli tak, to redukcja objawów depresji jest możliwa dzięki modyfikacji 9 zachowań społecznych w ten sposób, aby prowadziły one do większego nagradzania i zmniejszenia kar. Sesje 2.–5. są zorientowane na aktywizację behawioralną poprzez ogólne zwiększenie aktywności oraz wzrost liczby zachowań przyjemnościowych. Następne spotkania koncentrują się na pracy poznawczej opartej na modelach Becka i ABC Ellisa. W programie wprowadza się także techniki relaksacyjne, naukę podstawowych umiejętności społecznych oraz naukę umiejętności rozwiązywania problemów, negocjacji i komunikacji . Ostatnie 2 spotkania służą ugruntowaniu wiedzy i umiejętności, podsumowaniu i analizie zmian. Oprócz pracy podczas sesji przewidziane są zadania domowe, a także stałe, codzienne monitorowanie i ocena swojego nastroju. Cały program jest opisany w podręczniku dla terapeuty, natomiast dla młodzieży stworzony został zeszyt ćwiczeń. Oprócz opisanych, istnieje jeszcze wiele poznawczych teorii i modeli depresji, które odnoszą się także do dzieci i młodzieży. Model Seligmana odwołujący się do pojęcia wyuczonej bezradności, model Abramson oparty na beznadziejności i depresyjnym stylu atrybucji czy też, rozwijające się intensywnie w ostatnich dekadach, modele oparte na schematach poznawczych. Omawiane modele odnoszą się do różnych obszarów teorii poznawczej, tak jakby stanowiły one niezależne konstrukty. Oddzielnie do aspektów strukturalnych, do operacji i procesów poznawczych oraz do wytworów poznawczych. Wśród badaczy istnieje zgodność co do tego, że kompletny model depresji wymagałby uwzględnienia wzajemnych zależności między poszczególnymi aspektami poznania, a to wszystko w powiązaniu z innymi czynnikami psychospołecznymi i biologicznymi. Roboczy, socjopoznawczy model rozwoju depresji w dzieciństwie, integrujący różne modele poznawcze, będący efektem badań i rozważań wielu autorów.. Terapia poznawczo-behawioralna w leczeniu depresji w wieku rozwojowym jest powszechnie uważana za najskuteczniejszą (obok terapii zorientowanej na relację). Metaanaliza wyników leczenia psychoterapeutycznego depresji dzieci młodzieży przeprowadzona przez Sherill i Kovacs, wskazuje, że CBT prowadzi do wyleczenia w 50–87%, podczas gdy inne psychoterapie w 21–75%, natomiast depresja ustępuje bez leczenia w 5–48% przypadków. Niższy wskaźnik skuteczności CBT wykazał wynik badania Treatment for Adolescents with Depression Study (TADS) z udziałem dużej grupy młodzieży z rozpoznaniem klinicznej depresji. W badaniu tym pokazano, że najlepsze efekty daje połączenie farmakoterapii (podawanie fluoksetyny) z CBT (71%), następnie sama farmakoterapia (60,6%), dopiero potem sama psychoterapia poznawczo-behawioralna (43,2%) oraz podawanie placebo (34,8%). Autorzy przedstawionego kursu CWDA, poddając ocenie skuteczności swój program w randomizowanej próbie, uzyskali wyższy wskaźnik wyzdrowień w grupach z terapią (67%) w porównaniu z grupą kontrolną z listy oczekujących (48%). Jak dotąd zaprojektowano względnie niewiele kontrolnych prób klinicznych badających skuteczność CBT w leczeniu depresji dzieci i młodzieży. Dodatkowym problemem utrudniającym w miarę dokładne określenie skuteczności CBT jest ogromne zróżnicowanie w zakresie proporcji technik behawioralnych i poznawczych — deficyt konkretnych protokołów. Wskaźniki są także uzależnione od wieku pacjentów — młodsze dzieci zyskują mniej — czy od udziału rodziców (wzrasta liczba dowodów wskazujących na to, że włączanie ich w terapię dzieci przynosi dodatkowe korzyści). Mimo to badania przeprowadzone w czasie ostatnich dwudziestu lat pokazują, że podejście poznawczo-behawioralne i wynikające z niego interwencje terapeutyczne w leczeniu depresji dzieci i młodzieży są obiecujące. Natomiast obserwowana dynamika odnośnie do analiz weryfikujących skuteczność i wydajność terapii oraz identyfikujących techniki wspierające pożądane skutki leczenia daje dobre perspektywy na przyszłość. ( publikacja p.Emilia Link-Dratkowska)