19-21 stycznia 2017 Białowieża
Piętnaste Podlaskie Warsztaty Psychiatryczne organizowane przez Klinikę Psychiatrii Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku, Klinikę Psychiatrii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego oraz Oddział Podlaski Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego odbędą się w dniach 19-21.01.2017r. w Hotelu Białowieskim w Białowieży. Spotkanie rozpocznie się po południu 19 stycznia sesją wykładową. Następnego dnia odbędą się sesje warsztatowe. Podczas tej edycji warsztatów główne zagadnienie to czy dieta i zdrowy styl życia zastąpią psychofarmakologię.
Szczegóły: psychiatria-bialowieza.pl
Komentarze
[ z 2]
Dieta i zdrowy tryb życia przez farmakoterapię to bardzo ważne aspekty zdrowia i medycyny, na które wydaje się zasadne zwracać coraz większą uwagę. Zwłaszcza, że pędzimy jako przedstawiciele zawodów medycznych do przodu jeśli chodzi o diagnostykę wielu chorób, pędzimy również jeśli chodzi o rozwój możliwości interwencji inwazyjnych, operacji itp. Jednak wciąż profilaktyka nawet pomimo wiedzy lekarzy i innych pracowników służby zdrowia, a także pomimo edukowania pacjentów leży na bardzo niskim poziomie, żeby nie powiedzieć że w ogóle jest zaniedbywana. Jest to zjawiskiem niekorzystnym, który wpływa negatywnie na stan zdrowia w populacji i nie cieszy mnie fakt, że wciąż tak się dzieje. Dobrze, że różne z organizowanych konferencji łączą różne aspekty zwalczania takiego stanu rzeczy i wpływają na poprawę wiedzy lekarzy odnośnie sposobu walki z takimi problemami i dają do rąk większe możliwości terapeutyczne, dzięki zadziałaniu na kilka różnych aspektów życia i zdrowia pacjentów.
Wciąż wzrasta liczba osób korzystających z usług lekarzy psychiatrów. W Polsce w opiece ambulatoryjnej w latach 2011–2014 liczba osób chorujących na zaburzenia psychiczne wzrosła o 150 tys., osiągając sumę ponad 1,2 mln pacjentów. Największą zmianę, czyli trzykrotny wzrost z 9,6 tys. do 29,8 tys. osób leczonych psychiatrycznie odnotowano w opiece środowiskowej. Na oddziałach dziennych przebywało w 2014 roku (w porównaniu z rokiem 2011) 16 tys. osób więcej. Zmiany te prowadzą do przekształcenia modelu opieki psychiatrycznej. Według przewidywań liczba osób leczonych psychiatrycznie będzie zwiększała się w czasie najbliższych dekad. Stosowana psychofarmakoterapia nie zawsze powoduje oczekiwane efekty leczenia. W konsekwencji oddziaływania niefarmakologiczne zyskują na coraz większym zainteresowaniu. W ostatnich latach diametralnie rośnie liczba badań dotyczących wpływu żywienia na stan psychiczny osób z zaburzeniami psychicznymi. Nutripsychiatria staje się prężnie rozwijającą dziedziną. Dziś wiadomo, że żywienie w psychiatrii jest tak samo ważnym czynnikiem wpływającym na zdrowie jak w gastrologii, kardiologii czy endokrynologii. Obecna urbanizacja, rozwój technologiczny i kulturowy, życie w nieustającym stresie, pogoń za samorealizacją, a w konsekwencji brak czasu, zmiany nawyków żywieniowych, spożywanie wysokokalorycznych i przetworzonych produktów spożywczych są czynnikami, które z całą pewnością oddziałują na zdrowie psychiczne i sprzyjają rozwojowi chorób cywilizacyjnych. Wśród nich duże znaczenie odgrywają depresja i zaburzenia lękowe, które stają się epidemiami o zasięgu globalnym. Na skrzyżowaniu tych zjawisk rozwija się psychiatria żywieniowa — nowa dziedzina badająca wpływ jakości żywienia i składników odżywczych na zdrowie psychiczne. Nadwaga i otyłość są obecnie z całą pewnością problemami społecznymi. Spożywamy coraz więcej przetworzonych, wysokoenergetycznych i ubogich w wartości odżywcze produktów spożywczych. W konsekwencji borykamy się z problemami nadwagi i otyłości przy jednocześnie występujących niedoborach składników odżywczych. Chociaż poziom spożywanych kalorii rośnie, nie przyjmujemy rekomendowanych wartości mikro- i makroelementów, które odgrywają znaczące role w prawidłowym funkcjonowaniu naszego układu nerwowego — witaminy z grupy B, cynk czy magnez. Dodatkowo, spożywamy mniej, niż jest to rekomendowane, warzyw bogatych w błonnik i składniki odżywcze oraz produktów zbożowych. Nakładając na powyższe wzorce żywieniowe palenie tytoniu, ograniczoną aktywność fizyczną i szkodliwe spożywanie alkoholu otrzymamy niekorzystny wpływ na zdrowie, w tym zdrowie psychiczne, i rosnącą liczbę chorób cywilizacyjnych, w tym zaburzeń psychicznych. Mózg zużywa znaczną część pozyskanej energii i składników odżywczych. Jego prawidłowe odżywienie wymaga dostarczenia odpowiednich aminokwasów, tłuszczy, witamin, minerałów i pierwiastków śladowych. Dobrze udokumentowane są powiązania pomiędzy depresją a nawykami żywieniowymi. Pośród nich można wyróżnić system antyoksydacyjny, który jest zaangażowany w powstawanie zaburzeń psychicznych, a jego prawidłowe funkcjonowanie zależy od obecności składników odżywczych zawartych w pożywieniu. Dodatkowo, stężenie neurotroficznego czynnika pochodzenia mózgowego (BDNF, brain-derived neurotrophic factor), który bierze udział w procesach plastyczności i neuroregeneracyjnych, zależy od składników odżywczych. Wyniki badań wskazują na redukcję wystąpienia depresji i samobójstw w przypadku zdrowego modelu odżywiania. Powstają badania z randomizacją, w których skuteczność zmiany diety ocenia się jako formę leczenia depresji. Selektywnie dobrana suplementacja składników odżywczych może być korzystna w leczeniu zaburzeń psychicznych. Wśród nich wymienia się takie elementy, jak S-adenozylometioninę, N-acetylocysteinę, cynk, witaminy z grupy B w tym kwas foliowy, witaminę D. Także nienasycone kwasy tłuszczowe omega-3 mają szerokie działanie. Biorą udział w synaptogenezie poprzez wpływ na degradację i syntezę receptorów. Posiadają działanie przeciwzapalne oraz hamują apoptozę. Wpływają na funkcjonowanie błon komórkowych, działanie BDNF i wychwyt zwrotny neurotransmiterów. Sadenozylometionina (SAM) jest związkiem powstałym z adenozyny i metioniny, który odgrywa kluczową rolę w procesach metylacji. Wyniki badań wykazują na jej działania przeciwdepresyjne. Zastosowanie N-acetylocysteiny wpływało na skuteczność terapii w schizofrenii, zaburzeniach afektywnych dwubiegunowych czy trichotilomanii. Działa przeciwzapalnie, antyoksydacyjnie i neuroprotekcyjnie. Niedobór cynku jest z kolei powiązany z nasileniem objawów depresyjnych, a jego suplementacja dołączona do leków przeciwdepresyjnych odgrywa rolę w stabilizowaniu nastroju. Cynk moduluje aktywność cytokin oraz wpływa na procesy neurogenezy poprzez wpływ na stężenie neurotroficznego czynnika pochodzenia mózgowego. Witaminy z grupy B odgrywają rolę w prawidłowym funkcjonowaniu tkanki nerwowej. Niedobór kwasu foliowego (witaminy B9) był związany z występującymi objawami depresyjnymi, a także oznaczany u osób, które charakteryzowały się mierną odpowiedzią na zastosowane leki przeciwdepresyjne. Niskie stężenie witaminy D wiązało się z większym ryzkiem wystąpienia schizofrenii oraz depresji. Procesy neurorozwojowe przebiegają najszybciej we wczesnych okresach dzieciństwa. Czas ten jest kluczowy dla psychicznego rozwoju dziecka. Oprócz czynników genetycznych, czynniki środowiskowe, w tym żywienie, mają znaczny wpływ na prawidłowy przebieg tych procesów. Wykazano, że karmienie piersią i jakość diety w pierwszym roku życia mają wpływ na funkcje poznawcze w wieku 17 lat. Oceniany czas reakcji, przy użyciu baterii testowych CogState wśród adolescentów był znacząco szybszy w przypadku diety wysokiej jakości. W wielu badaniach ocenia się wpływ diety na ryzyko wystąpienia zaburzeń otępiennych w późniejszym okresie życia. Pośród nich najbardziej zbadana została dieta śródziemnomorska. Prowadzone badania dotyczące wpływu diety na ryzyko wystąpienia demencji potwierdzają neuroprotekcyjny wpływ takich produktów spożywczych, jak zielone warzywa, które są bogate w witaminę E, kwas foliowy i karotenoidy, owoców morza, bogatych w kwasy tłuszczowe omega-3 czy jagód zawierających polifenole. Dieta bogata w nasycone kwasy tłuszczowe oraz nienasycone kwasy tłuszczowe trans wiązała się z większym ryzykiem wystąpienia zaburzeń otępiennych Często nie zastanawiamy się, czy spożywany posiłek jest zdrowy, ale wybieramy go ze względu na walory wzrokowe, smakowe, czy węchowe. Jemy wszystkimi zmysłami. Dzięki neuroobrazowaniu możemy zbadać, które obszary centralnego układu nerwowego zostają aktywowane w trakcie czynności związanych z jedze niem. W przeprowadzonych badaniach prezentacja produktów spożywczych znacznie aktywowała wyspę i korę okołooczodołową. Obszar ten integruje i analizuje bodźce węchowe oraz smakowe. Ze względu na narastające rozpowszechnienie otyłości ważne staje się zbadanie mechanizmów, które wpływają na postrzeganie i klasyfikowanie produktów spożywczych jako zdrowych bądź niezdrowych. Dzięki funkcjonalnemu rezonansowi magnetycznemu wiadomo, że postrzeganie zdrowych produktów spożywczych w lepiej aktywuje korę przedruchową oraz lewą, grzbietowoboczną korę przedczołową. Z kolei produkty niezdrowe wyraźniej aktywowały ciało migdałowate. To, jakie obszary centralnego układu nerwowego były pobudzane podczas postrzegania zdrowej i niezdrowej żywności, było także zależne od płci. Wydaje się, że kobiety przywiązują większą uwagę do diety, masy ciała czy wyglądu zewnętrznego niż mężczyźni. Okazuje się, że u kobiet śródmózgowie wykazywało większą aktywność podczas prezentacji produktów zdrowych. Również w przypadku kobiet bardziej aktywowane były wówczas takie obszary, jak grzbietowoboczna, brzusznoboczna i brzusznoprzyśrodkowa kora przedczołowa oraz wyspa. Wydaje się, że w odpowiedzi na prezentację produktów wysokokalorycznych kobiety są bardziej odpowiedzialne poprzez aktywację regionów odpowiadających za kontrolę zachowań i postrzeganie własnej osoby. Wybór produktów spożywczych wiąże się także z aktualnie przeżywanym stanem emocjonalnym. Stres może wpływać na rodzaj wybieranego pożywienia. Wyniki badań pokazują, że pod wpływem stresu wybór pada na niezdrowe produkty. Decyzje te wiążą się ze wzmożoną aktywnością brzusznoprzyśrodkowej kory przedczołowej i jej komunikacją z ciałem migdałowatym i prążkowiem. Jednocześnie stres zmniejszał komunikację pomiędzy brzusznoprzyśrodkową a grzbietowoboczną korą przedczołową. Wskazuje to na fakt, iż stres może wpływać na podejmowane decyzje poprzez promowanie działań nastawionych na otrzymanie natychmiastowej nagrody oraz ograniczanie aktywności regionów centralnego układu nerwowego związanych z decyzjami nastawionymi na odroczoną gratyfikację. Szacuje się, że mikrobiota jelitowa tworzy złożony ekosystem zawierający 1014 mikroorganizmów. Zawierając 3,3 milionów genów, przewyższa on około 150-krotnie liczbę genów genomu człowieka. Jednoczenie buduje ją ponad tysiąc różnych gatunków mikroorganizmów. Oś jelitowo-mózgowa opisująca dwukierunkową relację pomiędzy przewodem pokarmowym a centralnym układem nerwowym wykorzystuje kilka mechanizmów komunikacji. Wzajemna wymiana informacji może mieć miejsce za pośrednictwem autonomicznego układu nerwowego oraz nerwu błędnego. Wiele efektów działania probiotyków na stan psychiczny wiąże się z transmisją informacji za pośrednictwem nerwu błędnego. Wyniki badań na myszach germ-free (GF) hodowanych w sterylnych warunkach, pozbawionych wykrywalnych mikroorganizmów, pokazują udział mikrobioty jelitowej w prawidłowym kształtowaniu i funkcjonowaniu układu endokrynologicznego poprzez wpływ na rozwój osi podwzgórze–przysadka–nadnercza. Odpowiedź na bodziec stresowy mierzona stężeniem glikokortykosteroidów i adrenokortykotropiny była znacznie podwyższona w przypadku myszy GF. Ulegała normalizacji po kolonizacji przewodu pokarmowego szczepem Bifidobacterium infantis. Dodatkowo stres wpływa na kształtowanie i różnorodność mikroflory jelitowej. Kolejne ogniwo komunikacji stanowi układ immunologiczny. Mikrobiota bierze udział w prawidłowym rozwoju systemu immunologicznego śluzówki przewodu pokarmowego. Antygeny bakteryjne, takie jak polisacharyd A, lipopolisacharydy, kwasy tejchojowe kształtują jego właściwe funkcjonowanie.Mikrobiota produkuje także neurotransmitery: kwas gamma-aminomasłowy, kwas masłowy, serotoninę, dopaminę, krótkołańcuchowe kwasy tłuszczowe, które w sposób bezpośredni mogą oddziaływać na układ nerwowy. Leczenie wczesnych stanów choroby w psychiatrii może skutkować znacznie lepszą odpowiedzią na zastosowane leczenie i lepszym funkcjonowaniem pacjentów. W sposób szczególny fakt ten można zaobserwować pośród badań dotyczących wczesnego wykrywania zaburzeń psychotycznych. Prewencja w medycynie, w tym także w psychiatrii wymaga poznania odpowiednich i użytecznych narzędzi, które pozwoliłyby na wykrycie zwiększonego ryzyka wystąpienia choroby psychicznej i monitorowanie rozwijającej się psychopatologii zaburzenia. McGorry i wsp. zaproponowali czterostopniowy model rozwoju zaburzeń psychicznych. Według niego poważne schorzenia psychiczne rozwijają się ze stanów podwyższonego ryzyka, lecz asymptomatycznych — stopień 0. Poprzez rozwój niezróżnicowanych, ogólnych objawów, takich jak: niewielki lęk, niepokój, objawy depresji czy objawy somatyczne prowadzą one do stopnia 1, w którym ze względu na nasilenie można wyróżnić typy 1A i 1B. Dalsza progresja choroby skutkuje rozwinięciem pierwszego epizodu zaburzenia — stopień 2. Przebieg przewlekły choroby z mierną lub bez odpowiedzi na leczenie charakteryzuje stopień 4. Na pojawienie się zaburzeń psychicznych wpływ będą miały takie czynniki, jak: genotyp, zakażenia wewnątrzmaciczne, zaburzenia rozwojowe, a w późniejszym okresie wydarzenia traumatyzujące, używanie szkodliwych substancji psychoaktywnych i wiele innych. Czynniki te wpływają nie tylko na pojawienie się zaburzeń, lecz także na ich progresję. Ich rozwój jest zdeterminowany poprzez czynniki genetyczne i środowiskowe. Czynniki modyfikowalne wydają się głównym celem prewencyjnych interwencji w psychiatrii. Część zaproponowanych biomarkerów w bezpośredni sposób wiąże się z odżywianiem. Pierwszym z nich jest oś podwzgórze–przysadka–nadnercza (PPN). Ograniczona zdolność do radzenia sobie ze stresem odgrywa rolę w powstawaniu zaburzeń psychicznych. Wiadomo że traumatyzujące doświadczenia z okresu wczesnego dzieciństwa kształtują podatność na stres w późniejszym życiu. Prawidłowe funkcjonowanie osi PPN często jest zmienione w zaburzeniach psychicznych, a zwiększoną sekrecję kortyzolu obserwuje się w zaburzeniach afektywnych i psychotycznych. Dodatkowo leki przeciwpsychotyczne wydają się zmniejszać aktywność osi PPN. Co więcej, u osób zdrowych, które były krewnymi pierwszego stopnia osób z zaburzeniami psychotycznymi stwierdzono zaburzenia funkcjonowania osi PPN z podwyższonym stężeniem kortyzolu. Badania te pokazują, że oś PPN wydaje się ważnym biologicznym markerem podatności na rozwinięcie zaburzeń psychicznych. W tym kontekście nie bez znaczenia pozostaje jej związek z mikrobiotą jelitową. Kolejnymi potencjalnymi biomarkerami biorącymi udział w patofizjologii zaburzeń psychicznych są stan zapalny oraz stres oksydacyjny. Coraz większą uwagę zyskuje teoria zapalna rozwoju depresji, a podwyższone stężenia cytokin prozapalnych obserwuje się w stanach depresyjnych, psychotycznych i maniakalnych. Podwyższone stężenia cytokin prozapalnych pojawiają się przed wystąpieniem schorzeń de novo, co sugeruje ich rolę w genezie tych zaburzeń. Zaobserwowano również wzrost stresu oksydacyjnego w zaburzeniach psychotycznych ze spadkiem stężenia glutationu i enzymów antyoksydacyjnych. Wykazano potencjalną efektywność stosowania selektywnych antagonistów cyklooksygenzy-2 w leczeniu zaburzeń afektywnych dwubiegunowych i schizofrenii. Używanie statyn, które mają właściwości przeciwzapalne i antyoksydacyjne, zmniejszało ryzyko wystąpienia zaburzeń depresyjnych. Wielonienasycone kwasy tłuszczowe są dalszymi, potencjalnymi biomarkerami, które mogą znaleźć zastosowanie w psychiatrii. Wielonienasycone kwasy tłuszczowe omega-3 mogą odgrywać rolę w patogenezie zaburzeń afektywnych i psychotycznych. Ich niedobór może być obecny we wczesnych stadiach zaburzeń psychotycznych — stadium 1b. Suplementacja wielonienasyconych kwasów tłuszczowych omega-3 zmniejszała ryzyko wystąpienia zaburzeń psychotycznych pośród osób z grupy obarczonych dużym ryzykiem ich wystąpienia. Bez wątpienia w ostatnich latach wśród badań naukowych teoria zapalna depresji stanowi istotne miejsce. Wiadomo że podwyższone wskaźniki stanu zapalnego są związane z wystąpieniem depresji de novo. Leki przeciwdepresyjne zmniejszają produkcję cytokin prozapalnych, jak IL-1 (interleukine 1) czy TNF-α (tumor necrosis factor alfa) oraz zwiększają stężenie czynników przeciwzapalnych, takich jak IL-10. Co więcej, remisja stanów depresyjnych wiąże się z normalizacją stężeń markerów stanu zapalnego. Ogniwem łączącym uogólniony stan zapalny w organizmie z objawami depresyjnymi wydaje się szlak kynureninowy. W szlaku tym metabolizowany jest tryptofan dostarczany z pożywieniem — aminokwas stanowiący główne źródło takich neuroprzekaźników, jak serotonina czy melatonina. W stanie zapalanym dochodzi do nadmiernej aktywacji indoloamino-2,3-dioksygenazy (IDO), enzymu przekształcającego tryptofan w N-formylokinureninę, która jest następnie metabolizowana do kinureniny. Nadmierna aktywacja IDO sprawia, że dostępność tryptofanu maleje, co ma swoje konsekwencje w przebiegu syntezy neurotransmiterów. Dodatkowo kinurenina jest następnie metabolizowana do kolejnych produktów szlaku: 3-hydroksykinureniny, 3hydroksyantranilanu czy kwasu chinolinowego, które wywierają efekt cytotoksyczny. Hasłem „probiotyki” określa się żywe organizmy, które spożyte w odpowiedniej ilości wpływają korzystnie na funkcjonowanie organizmu. Za badania nad probiotykami Ilja Miecznikow w 1908 roku otrzymał nagrodę Nobla. Wśród nich najpopularniejsze są bakterie kwasu mlekowego. Probiotyki występują głównie w sfermentowanych produktach mlecznych czy produktach kiszonych. Prebiotyki są to nietrawione składniki żywności, których fermentacja w przewodzie pokarmowym pobudza wzrost lub aktywność bakterii lub wpływa na oba te czynniki, prowadząc do rozwoju korzystnej mikroflory jelitowej. Do prebiotyków można zaliczyć takie składniki, jak inulina czy fruktooligosacharydy. Prebiotyki mogą także wpływać korzystnie poprzez hamowanie rozwoju bakterii patogennych. Co więcej, niektóre wyniki badań pokazują, że prebiotyki poprzez modyfikację składu mikrobioty mogą redukować stan zapalny. Synbiotyki to takie składniki, które zawierają jednocześnie prebiotyki oraz probiotyki. Taka konstelacja pozwala wykorzystać działanie synergistyczne tych preparatów. Z kolei psychobiotykami określa się mikroorganizmy będące probiotykami, które wykazują pozytywne oddziaływanie u pacjentów leczonych z powodu zaburzeń psychicznych. Często mogą one osiągać swoje działanie poprzez produkcję neuroprzekaźników, jak kwas gamma-aminomasłowy, serotonina czy innych substancji o działaniu na komórki układu nerwowego jak krótkołańcuchowe kwasy organiczne: octowy, propionowy lub masłowy. Doustna substytucja takich probiotyków, jak Lactobacillus helveticus i Bifidobacterium longum w ciągu jednego miesiąca wiązała się ze zmniejszeniem objawów zaburzeń lękowych, depresyjnych oraz redukcją poziomu stresu mierzonego za pomocą określenia stęzenia kortyzolu na modelach zwierzęcych. Obecnie najbardziej efektywne leczenie zaburzeń psychicznych osiąga się poprzez zastosowanie leków przeciwdepresyjnych czy przeciwpsychotycznych. Jednak w przyszłości może się okazać skuteczne dodatkowe zastosowanie psychobiotyków w leczeniu zaburzeń lękowych czy depresyjnych. Na przestrzeni ostatnich dekad powiązania pomiędzy żywieniem a stanem psychicznym pacjentów z zaburzeniami psychicznymi były niedoceniane, co można zaobserwować w braku badań prowadzonych na ten temat. Trend ten w ostatnich latach uległ odwróceniu, a rozwijająca się gałąź psychiatrii, jaką jest nutripsychiatria, zyskuje na znaczeniu. W kontekście zachodzących obecnie zmian, urbanizacji, globalizacji, a w tym także przemysłu żywieniowego, zmianie stylu życia człowieka i jego nawyków żywieniowych, ważne stają się zależności między tymi zjawiskami a ich wpływem na stan psychiczny. Zbadanie tych korelacji niesie ze sobą potencjalne możliwości wdrożenia nowych skutecznych interwencji dietetycznych, farmakologicznych oraz oddziaływań niefarmakologicznych, w tym aktywności fizycznej. Wynika stąd konieczność prowadzenia dalszych badań, które zgłębiałyby te zagadnienia. ( publikacja: Krzysztof Szczygieł, Jerzy Samochowiec)