Na 100 tys. mieszkańców powinniśmy mieć 25 łóżek geriatrycznych w szpitalach i jedną poradnię geriatryczną. Takie są standardy europejskie. Mamy 2,5 łóżka i 0,2 poradni. A geriatrów w Polsce jest tylko 300 - informuje Biuro RPO.
To jest problem, z jakim musimy się zmierzyć w Polsce, skoro seniorów wśród nas jest coraz więcej. Sprawy osób starszych są jednym z priorytetów Rzecznika Praw Obywatelskich Adama Bodnara, dlatego program spotkań regionalnych w województwie śląskim (16-20 października 2017 r.) RPO zaczął właśnie od wizyty w katowickim szpitalu geriatrycznym. Jedynym w Polsce szpitalu geriatrycznym.
Śląsk wyróżnia się na tle Polski – szpital w Katowicach-Szopienicach znalazł się w nowopowstałej sieci szpitali. Ma 64 łóżka, świadczy też opiekę ambulatoryjną i rehabilitacyjną.
- Osobom starszym nie zawsze pomoże internista. Tak samo nie spodziewamy się przecież, że internista będzie leczył dzieci. Od tego są pediatrzy - mówią lekarze w szopienickim szpitalu.
- Szpital próbuje równoważyć opiekę medyczną z usługami społecznymi – bo na tym polega istota pomocy osobom starszym – tłumaczy dyrektor Anna Brzęska-Mikoda. – Nasz szpital z założenia ma być przyjazny i nie wyglądać na „zwykły szpital”, bo już samo to może być źródłem ogromnego stresu u seniorów.
- Zaczynamy się zajmować osobami 60-letnimi. To je trzeba edukować, wspierać w zachowaniu sprawności, diagnozować. by nie słyszeć potem „Trafiliśmy do państwa za późno”. Spytacie, co diagnozujemy, skoro seniorzy na ogół wiedzą, na co chorują? Zajmujemy się przede wszystkim powiązaniami między różnymi schorzeniami, zwracamy też uwagę na dysfunkcje poznawcze. Zapraszamy małżeństwa – bo chcemy nie tylko sprawdzić stan osoby chorej, ale także opiekuna.
Szpital projektuje i rozwija urządzenia rehabilitacyjne: osoba starsza może np. dostać kulę, która monitoruje liczbę kroków i trajektorię ruchu seniora. Może więc wychwycić problem, zanim dojdzie do upadku. Lekarz może zawczasu uprzedzić pacjenta, że nie powinien wychodzić z domu bez asysty lub powinien już zmienić obuwie na wygodniejsze. Lekarze przygotowali tu też aplikację Testy senioralne.pl – do oceny sprawności ruchowej i pamięci po 55 roku życia.
Szpital prowadzi również dzienny dom opieki medycznej, a teraz zaczyna się przymierzać do projektu „szpitala domowego” – z użyciem narzędzi teleopieki i we współpracy z placówkami podstawowej opieki medycznej koordynowanej przez szpital (urządzeniami mobilnymi do diagnostyki dysponują lekarze, pacjent ma po prostu zadzwonić).
Adam Bodnar: - Jesteście niezwykłą wyspą.
Lekarze: - Jesteśmy wyspą normalności.
Szpital w Katowicach ma pięćdziesięcioletnie doświadczenie w kompleksowym diagnozowaniu i leczeniu osób starszych. Prowadzi działalność nieprzerwanie od 1961 r. w Katowicach, w dzielnicy Szopienice. 80-90 proc. sprzętu placówka zawdzięcza Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy.
Od 6 lat szpital współpracuje z Kliniką Geriatrii na Uniwersytecie Medycznym w Strasburgu i z ośrodkami gerontologicznymi w regionie Kolonii w Niemczech.
Dyrektor Anna Brzęska-Mikoda pełni funkcję od 1 października 2017 r., wcześniej przez szereg lat dyrektorem szpitala był dr Jarosław Derejczyk – członek komisji ds. osób starszych przy Rzeczniku Praw Obywatelskich. Nadal jest lekarzem w tym szpitalu.
Komentarze
[ z 3]
Wzruszyłam się czytając tą wiadomość. Chyba nie trzeba być lekarzem, by zdawać sobie sprawę z tego jak bardzo podobne miejsca są potrzebne. I z tego, że nie da się uniknąć ich wprowadzania. Wydaje mi się z resztą, że im szybciej się to stanie tym lepiej dla nas wszystkich. Lekarzy w Polsce jest za mało. Ale chyba w żadnej specjalności tych braków w kadrach lekarskich nie widać tak mocno jak właśnie na oddziałach geriatrycznych. A raczej po ich braku nawet tam, gdzie powinny się znaleźć. To bardzo przykre, bo uniemożliwia ludziom starszym pozyskanie profesjonalnej porady i leczenia, a także opieki lekarzy specjalistów w chorobach, które im doskwierają. Mam nadzieję, że w kolejnych latach będzie się to zmieniało i że za jakiś czas- nie ważne rok, dwa czy pięć, ważne by ten moment nadszedł- każda starsza osoba, która będzie potrzebowała skorzystać z porady lekarza geriatry dostanie taką szansę i będzie mogła liczyć na profesjonalną opiekę medyczną. Idealnie byłoby gdyby udało się osiągnąć stan taki jaki udało się wybudować i utworzyć w ośrodku na śląsku. Nie mniej jednak każda postać opieki medycznej w której seniorzy mogą liczyć na profesjonalną pomoc jest jak najbardziej pomyślna i na miejscu.
Częstość występowania chorób wzrasta wraz z wiekiem. Doskonale wiemy o tym, że to starsze osoby dużo częściej są narażeni na występowanie stanów, które mogą stanowić zagrożenie zdrowia, a nawet życia. Istotne jest aby przez całe życie dbać o dobrą kondycję, ponieważ będzie to procentowało formą w przyszłych latach. Wiele osób tego nie robi, chociaż widać, że świadomość wśród społeczeństwa ulega poprawie co jest bardzo dobrym prognostykiem na przyszłe lata. Warto jest wspomnieć o tym, że nawet jeśli przez całe życie nie przestrzegano zasad zdrowego żywienia, a także regularnego ruchu to nawet po 70 roku życia wprowadzenie modyfikacji może sprawić, że będzie można zaobserwować korzyści. Da się też zauwazyć, że w dzisiejszych czasach osoby, które są już seniorami cały czas czują się dobrze i mogą wykonywać wiele czynności, które sprawiają im przyjemność i dodatkowo pomagają im utrzymać dobrą formę. Wraz z wiekiem dochodzi do zmian w organizmie. Serce w niewielkim stopniu zwiększa swój rozmiar, a lewa komora ulega powiększeniu. Może ono wolniej wypełniać się krwią. Częściej może dochodzić do zaburzeń rytmu serca, między innymi migotania przedsionków, które mogą zwiększyć ryzyko wystąpienia udaru. Pozostając przy chorobach serca koniecznie trzeba wspomnieć o jego niewydolności. U osób po 75 roku życia występuje u około 10 procent seniorów. Choroba ta jest najczęstszą przyczyną hospitalizacji w naszym kraju. Jedną z najczęstszych jej przyczyn jest choroba wieńcowa, odpowiedzialna za 50-60 procent niewydolności serca. Innym istotnym czynnikiem jest nadciśnienie tętnicze, które doskonale wiemy, jest bardzo powszechne w polskim społeczeństwie. Aby im zapobiec bardzo ważna jest profilaktyka. Konieczne jest przestrzeganie zdrowej i zbilansowanej diety, a także regularnie uprawiać sport. Nie można zapominać o regularnych wizytach u lekarza, co pozwoli na wczesne wykrycie nieprawidłowości, zwiększając szansę na skuteczną terapię. Wśród innych czynników można wymienić alkoholowe lub toksyczne uszkodzenie serca, a także kardiomiopatie pierwotne na podłożu genetycznym. Nie można również zapomnieć o infekcjach wirusowych, które mogą przyczynić się do zapalenia mięśnia sercowego. Wirusem, o którym należy wspomnieć jest wirus grypy. Co prawda rzadkim powikłaniem infekcji tym wirusem może być niewydolność serca. Warto jest wspomnieć, że jeśli dany pacjent ma już niewydolność serca, to w takim wypadku wszelkie infekcje stanowią dużo większe zagrożenie, które może doprowadzić nawet do śmierci. Osoby te będąc w grupie ryzyka powinno zaszczepić się przeciwko grypie każdego roku. Oczywiście szczepionka nie jest stuprocentowo skutecznym zabezpieczeniem, ale w znacznym stopniu może obniżyć ryzyko groźnych powikłań. W celu rozpoznania niewydolności serca bardzo ważny jest wywiad, który przeprowadza lekarz. Następnie wykonuje się badanie fizykalne i elektrokardiogaficzne. W dalszej kolejności należy przeprowadzić badania biochemiczne i echokardiograficzne. W przypadku badań biochemicznych należy uwzględnić funkcjonowanie innych narządów. Warto i jest wziąć pod uwagę kondycję nerek, wątroby, a także tarczycy, której stan może nasilać niektóre objawy niewydolności serca. Chcąc ustalić czy doszło do przeciążenia układu krążenia kontroluje się stężenie BNP, czyli peptydu natriuretycznego typu B, występującego na wyższym poziomie u osób chorych. Pacjenci bardzo często załamują się słysząc diagnozę, muszą jednak pamiętać, że z tą chorobą da się normalnie żyć, jeśli stosuje się do wszelkich zaleceń, które są bardzo podobne do tych, które stosuje się w przypadku zapobiegania tego schorzenia. Pacjentowi trzeba poświęcić odpowiednią ilość czasu i wytłumaczyć mu co może, a czego nie może robić. Chory oprócz farmakoterapii może liczyć na różne zabiegi kardiologiczne. Wśród nich wymienia się chociażby stenty czy nieoperacyjne zabiegi na zastawkach. Warto jest wspomnieć o objawach, które mogą świadczyć, że doszło do rozwoju niewydolności serca. Najczęściej występują one u pacjentów, które w przeszłości mają epizod zawału serca, choruje na nadciśnienie tętnicze lub ma schorzenie dotyczące zastawek. Wśród najczęstszych objawów wymienia się duszności wysiłkową, oraz konieczność robienia przerw podczas niewielkiego wysiłku, na przykład wchodzenia po schodach. W tym wypadku mówimy o stabilnej niewydolności serca. Jeżeli chodzi o ostrą postać, to objawy mogą występować nawet w warunkach spoczynkowych. Innymi objawami, które mogą dotyczyć osób z niewydolnością serca są obrzęki. Do ich rozwoju dochodzi na skutek tego, że krew nie jest w odpowiedniej ilości pompowana do mózgu, a także nerek. Na skutek wywołanych przez nie mechanizmu dochodzi do retencji wody w organizmie. Początkowo puchną kostki, a dalej łydki, okolice kolan, uda, a w najbardziej zaawansowanych stanach może to obejmować okolica pasa oraz wyżej. Starsze osoby, które również mogą nie złapać tchu mogą cierpieć na przewlekłą obturacyjną chorobę płuc. W ich wypadku wykonywanie podstawowych czynności może stanowić istotny problem. W tym schorzeniu dochodzi do rozwoju przewlekłego zapalenia w płucach, prowadzącego do nieodwracalnego skurczu oskrzeli. Choroba ta najczęściej pojawia się u osób, które przez wiele lat paliły papierosy. Coraz więcej mówi się nie tylko o paleniu czynnym, ale także biernym. Najczęściej chory musiał palić 15-20 lat. Według badań kobiety są bardziej narażone na rozwój tej choroby i występowaniu cięższych objawów. W wyniku tej choroby dochodzi do dostarczenia mniejszej ilości tlenu do innych narządów takich jak tlen, mózg czy mięśnie. To sprawia, że pracują one znacznie gorzej. POChP sprawia, że ryzyko wystąpienia groźnych stanów takich jak udar mózgu czy zawał serca zwiększa się dwu-trzykrotnie. Co ciekawe u osób z tym schorzeniem dwukrotnie częściej dochodzi do rozwoju cukrzycy typu 2. Dodatkowo może dochodzić do osłabienia kości pod postacią osteoporozy. Jak widać, choroba ta wpływa na cały organizm i nie jest ograniczona tylko do układu oddechowego, co sprawia, że jest dużo bardziej niebezpieczna niż wiele osób przypuszcza. Dobrą wiadomością jest to, że możliwe jest poprawienie komfortu życia pacjentów z tym schorzeniem. Dzięki temu pacjenci cierpią na mniejszą ilość zaostrzeń w postaci kaszlu czy duszności. Nie da się ich całkowicie wyeliminować jednak na pewno występują one rzadziej. Tak jak w przypadku wielu przewlekłych chorób konieczne jest wyeliminowanie czynników, które przyczyniły się do ich rozwoju. W tym wypadku konieczne jest zrezygnowanie z palenia papierosów oraz stosowanie leków rozszerzających oskrzela. Włączane one są już do terapii w przypadku rozpoznania łagodnej postaci choroby. Początkowo są to leki, o krótkotrwałym działaniu, stosowane w momencie gdy pacjent odczuwa duszności. W bardziej zaawansowanych stadiach wykorzystuje się leki o dłuższym działaniu, których celem jest stabilizacja umiarkowanej postaci choroby. W ciężkiej postaci wykorzystuje się sterydy wziewne lub połączenie tych leków razem z lekami rozszerzającymi oskrzela, które występują w jednym inhalatorze. Dzięki temu w mniejszym stopniu dochodzi do zapadaniu i kurczeniu oskrzeli w wyniku działania bodźca lub wysiłku. Warto jest wspomnieć o tym, że w przypadku zaostrzeń, niektóre leki wziewne mogą nie przynosić oczekiwanych rezultatów. W takim wypadku stosuje się antybiotykoterapię oraz doustne sterydy. Czasem pacjent wymaga także hospitalizacji. Na każdym etapie choroby bardzo ważne jest przeprowadzenie odpowiedniej rehabilitacji w postaci ćwiczeń oddechowych. Według danych do 2050 roku osoby po 65 roku życia będą stanowiły ponad 32,7 procent społeczeństwa. Wciąż bardzo dużym problemem w naszym kraju jest ilość geriatrów, którzy są w stanie najlepiej opiekować się pacjentami w starszym wieku. Jest ich około 430, a łóżek na oddziałach geriatrycznych jest mniej więcej 900. Geriatria bardzo często podlega oddziałom internistycznym. Bardzo często, bo aż w 40-50 procent osób na tych oddziałach, a także oddziałach ortopedycznych i neurologicznych stanowią osoby w podeszłym wieku. Warto jest wspomnieć, że w ostatnich latach liczba geriatrów wzrasta. Specjaliści ci są bardzo potrzebni ponieważ mają oni najlepszą wiedzę na temat tego jak należy zajmować się pacjentami w starszym wieku.
Choroby wśród starszych osób są szczególnie niebezpieczne ponieważ ich organizm nie jest już w takiej kondycji jak we wcześniejszych latach życia i trudniej jest mu poradzić ze schorzeniami, dlatego odpowiednia opieka nad seniorami jest bardzo ważna. Jedną z częstych chorób występujących u seniorów jest osteoporoza. W wyniku tego schorzenia kości stają się cieńsze i bardziej kruche. W szczególności dotyczy do kości udowej, nadgarstków, a także kręgosłupa. Zmniejszenie gęstości mineralnej kości jest procesem fizjologicznym i postępuje wraz z wiekiem. W przypadku kobiet rozpoczyna się około 40 roku życia, a w przypadku mężczyzn ma to miejsce około 45 roku życia. Badanie, które wykonuje się w celu oceny gęstości kości nazywa się densytometrią. Niestety te badanie nie jest w stu procentach skutecznie ponieważ czasem gęstość kości nie mieści się jeszcze w kryteriach rozpoznania choroby. Aktualnie specjaliści zalecają tak zwany kalkulator, na podstawie którego ocenia się ryzyko wystąpienia złamania. Co ciekawe jest on dostępny na stronach internetowych, również w polskiej wersji. Wpisuje się do niego podane czynniki, które wiążą się z ryzykiem wystąpienia osteoporozy. Uwzględnia się między innymi płeć, wiek, rodzinne skłonności do osteoporozy, wagę, a także nałogi czyli palenie papierosów i spożywanie alkoholu. Wspomniany kalkulator analizuje ryzyko złamanie, jakie może wystąpić w przeciągu najbliższej dekady. Ta metoda jest rekomendowana przez Światową Organizację Zdrowia, więc z pewnością jest to bezpieczna i sprawdzona forma oceny ryzyka, z której warto jest korzystać. Wspominając o czynnikach, które wpływają na wystąpienie osteoporozy koniecznie trzeba wspomnieć o paleniu papierosów. Nałóg ten zwiększa ryzyko złamania kości udowej dwukrotnie. Należy też wspomnieć o niskim poziomie witaminy D, który działa niekorzystnie. Jeżeli chodzi o wagę to bardziej narażone są szczupłe kobiety, po 50 roku życia i po menopauzie. Bardziej narażone są także kobiety o jasnej karnacji. Istotny wpływ ma także dieta. Jak się okazuje spożywanie nabiału może mieć negatywny wpływ na zdrowie kości. Podobnie jest także w przypadku nadmiaru żółtego sera, co zostało potwierdzone w badaniach. Związane jest to z tym, że żółty ser zawiera znaczne ilości fosforu, który powoduje, że wapń wchłania się dużo gorzej. Lepszym źródłem wapnia są warzywa takie jak kapusta pekińska czy brokuły. Negatywne oddziaływanie na kości mogą mieć także niektóre leki, które przecież w przypadku starszych osób są często stosowane. Wśród nich wymienia się chemioterapeutyki, inhibitory pompy protonowej, leki przeciwdepresyjne z grupy SSRI, glikokortykosteroidy czy leki przeciwpadaczkowe. Dobrze aby lekarze informowali pacjentów o ewentualnych skutkach ubocznych tych leków. Nie ulega wątpliwościom, że aktywność fizyczna korzystnie wpływa na kondycję kości. Bycie w dobrej formie znacznie ogranicza liczbę złamań. Posiadanie dobrej koordynacji ruchowej pozwala na to, że ryzyko upadków będzie znacznie mniejsze, a jak wiemy to w ich wyniku w dużej mierze dochodzi do złamań. Warto zaznaczyć, że pierwsze złamanie, może zwiększyć ryzyko kolejnych co ma ogromne znaczenie na dalszy przebieg choroby. Przykładowo uraz w obrębie kości nadgarstka zwiększa pięciokrotnie ryzyko złamań w obrębie kręgosłupa, a to pociąga za sobą prawdopodobieństwo złamania kości biodrowej. Całe zjawisko jest nazywane kaskadą złamań. Interesujące statystyki wykazały, że kobiety po 45 roku życia na skutek złamań osteoporotycznych przebywają w szpitalu więcej niż z powodu innych schorzeń takich jak rak piersi czy cukrzyca. Wiele osób bagatelizuje tę chorobę co jest oczywiście niewłaściwym postępowaniem. Warto jednak wspomnieć, że w podeszłym wieku złamanie szyjki kości udowej, zmuszeni są oni przebywać w łóżku i często nie wracają już do wcześniejszego życia. Jest to potwierdzone w badaniach ponieważ jak się okazuje aż 80 procent nie jest w stanie samodzielnie funkcjonować, 40 procent do poruszania się potrzebuje laski czy chodzika, a z kolei 30 procent zostaje upośledzonych ruchowo na resztę życia. Niepokojącą wiadomością jest to, że aż jedna piąta takich pacjentów umiera. Warto jednak wspomnieć, że w przypadku schorzeń układu ruchu pacjenci mogą liczyć na liczne formy terapii. Wśród nich wymienia się chociażby wszczepienie endoprotezy stawu biodrowego. Taka operacja jest w stanie w znacznym stopniu poprawić jakość życia, ponieważ pozwala choremu poruszać się samodzielnie. Wielu pacjentów boi się tego zabiegu, co jest oczywiście zrozumiałe. Warto jednak wspomnieć, że w poprzednich latach przeprowadza się ich coraz więcej, w większej ilości ośrodków, a pacjenci mogą liczyć na coraz lepszą jakość świadczeń z tym związanych. Podczas operacji odcina się końce stawowe kości z obu stron. Poprawia się strukturę panewki, a głowę kości udowej się odcina. W te miejsce wprowadza się endoproteze. W ostatnich latach wprowadza się pewne modyfikacje, aby skuteczność była , większa, endoproteza mogła utrzymać się możliwie jak najdłużej. Pokrywa się je witaminą D lub hydroksyapatytem, co pozwala na lepszą integrację szczepu. Należy wspomnieć, że istnieje wiele czynników, które wpływają na to, że dochodzi do zaawansowanego stadium zwyrodnienia stawu biodrowego. Dużą rolę odgrywają geny, które warunkują odpowiedzialne za gospodarkę tkanki łącznej, a także ukształtowanie stawów biodrowych. Oczywiście jak w przypadku większości schorzeń należy wspomnieć o stylu życia. Ogromny wpływ ma nadmierna masa ciała, co w przypadku osób w różnych grupach wiekowych, w tym także seniorów jest wciąż powszechnym problemem. Należy wspomnieć, że na przestrzeni lat te mikrourazy w obrębie stawu ulegają sumowaniu. Coraz częściej mówi się o tym, że na kondycję w u osób w starszym wieku wpływają czynniki, które oddziaływują na organizm przez całe życie. Konieczna jest więc systematyczna aktywność fizyczna we wczesnych latach przy posiadaniu odpowiedniej koordynacji ruchowej. Chcąc spowolnić postęp zmian zwyrodnieniowych we właściwy sposób należy uprawiać sport, najlepiej pod okiem specjalistów, których swoją pomoc oferuje się coraz więcej. Dobrą formą aktywności dla stawów biodrowych jest pływanie, a także jazda konna. Warto też wybrać spokojną jazdę na rowerze. Należy wspomnieć także o diecie, ponieważ istnieje udowodniono naukowo związek pomiędzy nią, a zapaleniem w obrębie stawów. Dzięki temu możliwa jest chociażby pomóc w terapii reumatoidalnego zapalenia stawów. W ostatnim czasie wiele mówi się o suplementacji witaminy D, która jak wiemy bardzo korzystnie wpływa na funkcjonowanie naszego organizmu, a coraz liczniejsze badania naukowe to potwierdzają. Wykazuje działanie przeciwzapalne, co jak wspomniałem w przypadku RZS odgrywa bardzo dużą rolę. Podobne działanie przeciwzapalne ma również herbata, z uwagi na dużą zawartość antyoksydantów. Do diety należy włączyć duże ilości owoców oraz warzyw. Warto jest sięgać po brukselki, brokuły i warzywa kapustne. Zawarte w brokułach substancje, wykazują działanie hamujące na enzym, który uszkadza chrząstkę stawową. występujące w oliwie z oliwek i oleju rzepakowym nienasycone kwasy tłuszczowe mogą hamować nadmierną reakcję układu odpornościowego i zredukować proces zapalny. Wielonienasycone kwasy tłuszczowe łagodzą te procesy, a nawet zapobiegają kolejnym. Ich dobrym źródłem są tłuste ryby morskie takie jak sardynki, tuńczyki, łososie, makrele oraz śledzie. Można też sięgnąć po siemię lniane i orzechy. Oleje roślinne zapobiegają nadwyrężeniom więzadeł i stawów oraz korzystnie wpływają na ich regenerację. Z kolei koniecznie należy unikać cukru, oraz produktów które zawierają jego duże ilości. Ograniczyć należy spożywanie produktów mlecznych oraz tych, które zawierają dużo nasyconych kwasów tłuszczowych oraz mięsa. Wspomniane kwasy mogą pełnić funkcję miejscowych hormonów, które mogą zwiększyć ryzyko występowania stanów zapalnych i dolegliwości bólowych. Jak widzimy odpowiednia dieta może oraz aktywność fizyczna w przypadku układu ruchu, który często nieprawidłowo funkcjonuje u starszych osób, może w znacznym stopniu wpłynąć na rozwój i przebieg osteoporozy.