Do wykazu świadczeń gwarantowanych z zakresu leczenia szpitalnego dodano procedurę wszczepienia/wymiany całkowicie podskórnego kardiowertera-defibrylatora (S-ICD). - Dzięki rozporządzeniu Ministra Zdrowia, zamykającemu wielomiesięczny proces oceny S-ICD, możemy wkrótce zaoferować tę metodę najbardziej potrzebującym chorym - zapowiedział prof. Przemysław Mitkowski z Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego.
– Jako środowisko kardiologów leczących zaburzenia rytmu serca, poprzez edukację, badania kliniczne i popularyzację nauki od wielu lat wspieramy innowacyjne metody terapeutyczne oraz powszechny dostęp wszystkich naszych pacjentów do nowoczesnego leczenia – komentuje prof. Mitkowski.
Całkowicie podskórny kardiowerter-defibrylator (S-ICD) to metoda przynosząca szczególne korzyści chorym, u których zastosowanie klasycznego przezżylnego układu ICD jest niemożliwe lub wiąże się z podwyższonym ryzykiem powikłań. Może być on stosowany u pacjentów z komorowymi zaburzeniami rytmu serca po przebytym epizodzie zatrzymania krążenia oraz u pacjentów z niewydolnością serca i obniżoną kurczliwością lewej komory czy innymi patologiami, którzy znajdują się w grupie podwyższonego ryzyka wystąpienia nagłego zgonu sercowego.
S-ICD jest zalecane w szczególnych sytuacjach – proponowane jest pacjentom z utrudnionym dostępem żylnym do serca (spowodowanym na przykład zakrzepicą albo wrodzonymi anomaliami anatomicznymi), pacjentom z infekcyjnymi powikłaniami związanymi z wszczepionymi im wcześniej tradycyjnymi kardiowerterami-defibrylatorami (ICD), a także osobom młodym, u których ze względu na długi oczekiwany czas życia, opóźnienie wykorzystania układu żylnego jako drogi dostępu dla elektrody defibrylacyjnej, może ograniczyć problemy zdrowotne z nią związane na przestrzeni wielu lat. U chorych kwalifikowanych do wszczepienia S-ICD nie mogą występować wskazania do stałej stymulacji serca.
Korzyści z tej terapii w szczególnym stopniu odniosą chorzy zagrożeni przedwczesną śmiercią arytmiczną, u których zastosowanie klasycznego przezżylnego systemu kardiowertera-defibrylatora wiązałoby się z wysokim ryzykiem powikłań oraz chorzy, którzy ze względu na uwarunkowania anatomiczne nie mogą otrzymać standardowego urządzenia.
Dotąd procedura nie znajdowała się w koszyku świadczeń gwarantowanych i musiała być finansowania indywidualnie za zgodą płatnika. Ocena i uporządkowanie zasad kwalifikacji do wykonywania tej procedury, które przynosi rozporządzenie Ministra Zdrowia, pozwoli na optymalny dostęp do S-ICD dla najbardziej potrzebujących tej formy terapii chorych.
Komentarze
[ z 0]