Zakażenia układu moczowego (ZUM) u najmłodszych pacjentów są tematem przewodnim XX Konferencji Naukowo-Szkoleniowa Polskiego Towarzystwa Nefrologii Dziecięcej (PTNefD), która do soboty potrwa na Uniwersytecie Medycznym we Wrocławiu.

Jak poinformowała w piątek uczelnia w komunikacie, konferencja jest okazją do wymiany doświadczeń między nefrologami dziecięcymi a lekarzami innych specjalności, m.in.: urologami i chirurgami dziecięcymi, pediatrami, radiologami, lekarzami medycyny rodzinnej i nefrologami.

„Nieprzypadkowo dyskusja w gronie ekspertów dotyczy zakażeń układu moczowego (ZUM) u dzieci. Pozostają one dużym problemem ze względu na częstość występowania oraz trudności diagnostyczno-terapeutyczne, zwłaszcza w najmłodszej grupie wiekowej” - napisano w komunikacie.

„Zakażenie układu moczowego (ZUM) jest najczęstszą infekcją bakteryjną w populacji wieku rozwojowego i stanowi drugi, po infekcjach układu oddechowego, powód zgłaszania się dzieci do lekarza. To +chleb powszedni+ pediatrów i lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej, dotyka do 10 proc. dzieci do 14 roku życia” - powiedziała cytowana w komunikacie konsultant krajowa w dziedzinie nefrologii dziecięcej prof. dr hab. Danuta Zwolińska z Katedry i Kliniki Nefrologii Pediatrycznej UMW.

Prawdziwym wyzwaniem są częste nawroty, które u 30-50 proc. pacjentów do 6 roku życia pojawiają się w ciągu 6-12 miesięcy od pierwszego epizodu zakażenia. Rozpoznanie zakażenia układu moczowego u najmłodszych dzieci, noworodków i niemowląt, jest utrudnione ze względu na brak specyficznych objawów.

„Tendencja do nawrotów jest wpisana w istotę ZUM. W każdym przypadku diagnoza zakażenia układu moczowego musi być postawione na podstawie całości obrazu klinicznego, tj. wywiadu, badania przedmiotowego i wyników badań moczu. Rozpoznanie ZUM tylko na podstawie badania ogólnego moczu czy posiewu moczu jest błędne. Istotny jest sposób pobrania moczu, optymalnie z tzw. środkowego strumienia. W ostatnich latach zmieniła się nasza wiedza na temat obecności drobnoustrojów w układzie moczowym. Nie jest on jałowy” - powiedziała prof. dr hab. Katarzyna Kiliś-Pstrusińska, kierownik Katedry i Kliniki Nefrologii Pediatrycznej UMW, która jest organizatorem konferencji.

Właściwe postępowanie z dzieckiem z ZUM obejmuje także określenie czynników ryzyka rozwoju schorzenia. Należą do nich m.in. wady anatomiczne układu moczowego. Są one główną przyczyną ZUM u małych dzieci i często pierwszym ich objawem. Wady układu moczowego należą do najczęstszych wad wrodzonych. Powinny być rozpoznawane jak najwcześniej, już w okresie prenatalnym” - czytamy w komunikacie.(PAP)


Źródło: www.naukawpolsce.pap.pl | Roman Skiba