Na profilaktyczną kolonoskopię zgłasza się w Polsce zaledwie 17 proc. tych, których zaproszono na badanie przesiewowe. W Stanach Zjednoczonych około 40 proc. osób z grupy ryzyka rozwoju raka jelita grubego poddaje się kolonoskopii. Tymczasem tego typu badanie znacząco przyczynia się do wykrywania raka jelita grubego.
Takie dane podała Fundacja EuropaColon Polska z okazji Światowego Dnia Przerzutowego Raka Jelita Grubego w 2018 roku.
Od kilku lat realizowany jest program przesiewowych badań w kierunku wykrycia raka jelita grubego. Osoby z grupy wiekowej 55-64 lat otrzymują imienne zaproszenia na kolonoskopię - wziernikowe badanie dolnego odcinka układu pokarmowego, polega to na wprowadzeniu rurki endoskopu do jelita grubego poprzez odbytnicę. W trakcie kolonoskopii można wykryć nie tylko zmiany nowotworowe, ale także polipy, z których po latach rozwija się nowotwór. Dzięki badaniu można je usunąć, w związku z czym nowotwór nie ma prawie szans się pojawić.
Eksperci wskazują, że takie łagodne, ale patologiczne zmiany w jelicie grubym stwierdza się aż u 1/4 osób w wieku 55-64 lata; 5 proc. z tej grupy będzie chorować na raka jelita grubego, jeśli polipów się nie usunie.
Polska należy do krajów o największej liczbie zachorowań na raka jelita grubego w Europie, przy czym ich liczba stale rośnie. Zgodnie z Krajowym Rejestrem Nowotworów w 2010 roku wykryto raka jelita grubego u 16 tys. osób, teraz rocznie takich pacjentów ze świeżo zdiagnozowanym rakiem jest o 3 tysiące więcej.
Onkolog kliniczny dr Jacek Zwoliński podkreśla, że może być inaczej, na co wskazuje przykład USA - tam liczba zachorowań na raka jelita grubego od 20 lat stale spada. Jego zdaniem największy wpływ na taki trend ma nie tyle dieta i aktywność fizyczna, które są istotne w zapobieganiu tego rodzaju nowotworu, lecz poddawanie się kolonoskopii przez osoby w określonej grupie wiekowej, najbardziej zagrożonej wystąpieniem patologicznych zmian w jelicie grubym.
Badanie zespołu naukowców z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego opublikowane w „Gastroenterologii Klinicznej” ujawniło, że Polacy obawiają się kolonoskopii. Objęło 505 osób z grupy adresatów programu badań przesiewowych w kierunku wczesnego wykrywania raka jelita grubego – kobiety i mężczyzn w przedziale wiekowym 50-64 lat.
Choć zdecydowana większość ankietowanych przez gdańskie badaczki (89 proc.) wiedziała o programie, to:
- tylko co 10. osoba poddała się badaniu kolonoskopowemu;
- tylko nieco ponad połowa ankietowanych – 51 proc. – deklarowała jednoznacznie chęć zgłoszenia się na profilaktyczną kolonoskopię.
Co więcej, w badanej grupie znalazło się 65 osób, które nie dość, że znajdowały się, jak wszyscy badani, w grupie adresatów profilaktycznej kolonoskopii, to miały jeszcze dodatkowe wskazanie do jej wykonania – w gronie ich krewnych była przynajmniej jedna osoba, która chorowała na raka jelita grubego.
Wciąż jednak zgłoszenie się na profilaktyczne badanie w ramach programu po uświadamiającej rozmowie na temat istoty i potrzeby jego wykonania, wyraziło raptem 58 proc. tych badanych.
Najczęściej ankietowani obawiali się bólu (w sumie 32 proc. odpowiedzi). Tymczasem część osób może w ramach programu mieć wykonane badanie w znieczuleniu ogólnym ze względów medycznych, w wielu placówkach możliwe jest dopłacenie do znieczulenia, zaś na obecność bólu ma wpływ aparatura, przy pomocy której wykonywane jest badanie.
Komentarze
[ z 0]