W rozpoczynającym się sezonie szczepień przeciwko grypie po raz pierwszy będą stosowane wyłącznie szczepionki czteroskładnikowe, zapewniające lepszą ochronę przed tym zakażeniem - powiedział w czwartek w Warszawie prof. Adam Antczak.
Przewodniczący Rady Naukowej Ogólnopolskiego Programu Zwalczania Grypy prof. Adam Antczak poinformował dziennikarzy, że w niektórych aptekach i przychodniach są już dostępne szczepionki przeciwko grypie sezonowej 2018/2019.
„Po raz pierwszy oferowane będą wyłącznie szczepionki czterowalentne (czteroskładnikowe - PAP), lepiej chroniące przed występującymi w danym sezonie szczepami wirusów grypy” – podkreślił specjalista.
Preparaty te pojawiły się po raz pierwszy w poprzednim sezonie grypowym 2017/2018 i okazały się bardziej skuteczne z powodu szerszego spektrum działania. Oprócz nich, tak jak w poprzednich latach, oferowane były szczepionki trójskładnikowe, które w tym sezonie nie będą już dostępne.
„W minionym sezonie grypowym dominowały szczepy wirusa grypy z grupy B, stanowiły one ponad 70 proc. wszystkich zakażeń w naszym kraju – wyjaśniał prof. Antczak. – Nie mamy pewności jak będzie w tym sezonie. W latach 2016/2017 wirusy grypy z grupy B stanowiły zaledwie 1 proc. wszystkich zakażeń grypowych. Pozostałe infekcje wywoływały w tym okresie wirusy z grupy A” - mówił.
Prof. Antczak przyznał, że nie ma pewności, jakie szczepy wirusów grypy będą dominować w kolejnym sezonie, jednak zastosowanie szczepionki czteroskładnikowej daje większą szansę na to, że będzie ona skuteczna.
Prof. Antczak powiedział, że w naszym kraju dostępne będą dwa rodzaje czteroskładnikowych szczepionek przeciwko grypie. Jedna z nich została zarejestrowana dla osób od 6. miesiąca życia, a druga wyłącznie dla ludzi w wieku co najmniej 18 lat.
W kolejnym sezonie grypowym szczepionki przeciwko grypie po raz pierwszy będą dostępne z 50 proc. odpłatnością dla osób po 65. roku życia. „Cieszymy, że ministerstwo zdrowia zdecydowało się na tę częściową refundację, ponieważ seniorzy są najbardziej narażeni na zakażenie grypą i związane z nią powikłania” - podkreślił prof. Antczak.
Ogólnopolski Programu Zwalczania Grypy postuluje, żeby szczepienia przeciwko grypie były bezpłatne dla seniorów po 75. roku życia. „Nie wiemy jednak czy będzie to możliwe jeszcze w tym roku” – dodał specjalista.
Z danych przedstawionych podczas briefingu prasowego przez dr Barbarę Joannę Bałan z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego wynika, że w niektórych sezonach grypowych aż 80 proc. zgonów zdarza się u osób po 60. roku życia.
„Aż 202 razy większe jest ryzyko powikłań i zgonu u osób narażonych na przynajmniej dwa czynniki ryzyka, takie jak wiek czy jedna choroba przewlekła” – zwróciła uwagę specjalistka. Wielu seniorów cierpi na co najmniej jedno schorzenie, najczęściej na chorobę sercowo-naczyniową.
Zdaniem dr Bałan, szczepienia przeciwko grypie u osób po 65. roku życia o 67 proc. zmniejszają ryzyko hospitalizacji i o 91 proc. zgonu wynikającego z powikłań grypy i zapalenia płuc. „U osób z chorobą wieńcową szczepienia przeciwko grypie lepiej nawet zapobiegają zdarzeniom sercowym, takim jak zawały serca, aniżeli niektóre leki kardiologiczne czy zaprzestanie palenia tytoniu” - przekonywała dr Bałan.
Z przedstawionych przez specjalistkę danych wynika, że pozbycie się nałogu palenia tytoniu przez tych pacjentów o 32 proc. zmniejsza ryzyko tych zdarzeń, redukujące poziom cholesterolu statyny obniżają je o 26 proc., a leki na nadciśnienie tętnicze krwi – o 17 proc. Tymczasem szczepienia przeciwko grypie obniżają ryzyko zdarzeń sercowych o 49 proc.
Od kilku lat systematycznie zwiększa się w Polsce liczba zakażeń spowodowana grypą sezonową. O ile w sezonie 2013/2014 zarejestrowano ponad 2,7 mln tych infekcji, to w sezonie 2017/2018 było ich prawie 5,4 mln.
„Z powodu grypy chorują i umierają nie tylko seniorzy, ale również osoby w średnim wieku i dzieci, dlatego wszyscy powinni się szczepić, bez względu na wiek” – przekonywał prof. Antczak.
Wciąż szczepi się jednak niewielki odsetek Polaków. Z danych przedstawionych na spotkaniu wynika, że sezonie 2017/2018 zaszczepiło się w naszym kraju zaledwie 3,7 proc. rodaków. Pod tym względem jesteśmy na jednym z ostatnich miejsc w Unii Europejskiej. (PAP)
Komentarze
[ z 9]
Cieszy mnie fakt, że coraz więcej pacjentów pyta o szczepienia oraz nowa lista refundacyjna, na których znalazła się czterowalentna szczepionka przeciwko grypie. Zniżka dotyczy osób po 65 roku życia, ale zawsze to jakiś początek. O zaszczepieniu się powinniśmy co prawda pomyśleć już dawno, ale nigdy nie jest za późno. Dzięki akcjom informacyjnym ludzie zaczęli zdawać sobie sprawę z możliwych konsekwencji i powikłań grypy. Może nawet nastąpić zgon. Wobec takich faktów nikt nie pozostaje obojętny. Tak samo jest z zapaleniem płuc - zdarzało się, że chorzy nie poddawali się leczeniu co kończyło się zapaleniem mięśnia sercowego. Schorzenie może być śmiertelne tak samo jak grypa.
Zgadzam się z Panią! Czasami aby trafić do pacjenta, trzeba mu od razu przedstawiać możliwe najczarniejszy scenariusz. Początkowo nikt z nas nigdy nie chce tego robić, ale jeżeli widzimy, że pacjent ewidentnie unika naszych rad i dalej robi wszystko po swojemu, albo co gorsza przeczyta w Internecie, to jesteśmy zmuszeni do takiego działania. Bardzo cieszy mnie informacja, że szczepionki są dostosowane do aktualnie najczęściej występujących wirusów grypy, aby skuteczniej chronić nasze organizmy przed tym na pozór niegroźnym wirusem. Obecnie w wielu dziedzinach medycyny kładzie się bardzo duży nacisk jeżeli chodzi o profilaktykę. Szczepionki są najlepszym zabezpieczeniem przed tym wirusem, a z uwagi na bardzo duża liczbę zachorowań na grypę lub choroby grypopodobne w poprzednim sezonie (blisko 5,4 miliona przypadków) to wydaje się konieczne, aby każdy w miarę możliwości się zaszczepił. Warto jest też pomyśleć osobach, które same nie są w stanie zapłacić za szczepionkę. Podobną pomoc zaoferowano właśnie seniorom, którzy płacą połowę ceny, a w niektórych miastach takich jak Białystok sporą część osób starszych dostała je nawet za darmo,a wymagany ukończony wiek jest zredukowany z 65 do 60 lat. To według mnie bardzo posunięcie ponieważ przeważająca część pacjentów, którzy trafiają do szpitala z powikłaniami wywołanymi wirusem grypy to właśnie osoby po 60 roku życia. W ich przypadku powikłania są dużo bardziej niebezpieczne dla zdrowia, a refundacja szczepień napewno przyczyni się do zmniejszenia ilości takich powikłań. Dane przedtsawiające procent Polaków, którzy zaszczepili się w poprzednim sezonie pozostawia sporo do życzenia. Wydaje mi się, że po pierwsze zabrakło odpowiedniego programu, który zajął by się edukacją oraz co jest również pomijane- podstawową profilaktyką. Ludzie muszą wiedzieć, że w okresie największego zagrożenia zarażeniem muszą unikać miejsc, w których jednocześnie przebywa dużo ludzi. Częste mycie rąk jest również bardzo wskazane, ponieważ praktycznie wszędzie gdzie nasze ręce mają kontakt z klamkami, poręczami istnieje ryzyko zarażenia się wirusem grypy. Niemniej cieszy mnie, że zaczęto podejmować odpowiednie kroki w postaci refundacji do szczepionek, które szczególnie seniorom pomogą uchronić się przed grypą.
Dobrze, że Ministerstwo Zdrowia inwestuje w najlepsze szczepionki, takie o najszerszym spektrum działania. Szczepionki przeciw grypie należą do grupy szczepionek inaktywowanych (zawierających zabitego wirusa). W Polsce, od paru sezonów dostępne są na rynku dwa rodzaje inaktywowanych szczepionek przeciw grypie. Szczepionki zawierające rozszczepione wiriony wirusa grypy (typu „split”), albo szczepionki podjednostkowe (typu „subunit”), zawierające jedynie powierzchniowe białka wirusa grypy- hemaglutyninę i neuraminidazę. Od sezonu epidemicznego 2017/2018 szczepionki przeciw grypie dostępne na polskim rynku są trójskładnikowe lub czteroskładnikowe. Dostępność szczepionek danego producenta na rynku farmaceutycznym zależy od sezonu epidemicznego. Jednak skład wszystkich z tych szczepionek jest taki sam w danym sezonie epidemicznym. Zawierają one antygeny tych samych 3 lub 4 różnych szczepów wirusa grypy, rekomendowanych producentom szczepionek przez WHO. Jak wiemy teraz - te trójskładnikowe zostaną wycofane z aptek i ośrodków zdrowia. Szczepienia przeciw grypie są najskuteczniejszą i najtańszą strategią zapobiegania grypie. Szczepienia zapobiegają zachorowaniom w grupie 70-90% zdrowych osób poniżej 65 roku życia. Skuteczność szczepionki zależy od sezonu grypowego. Szczepienia przeciw grypie chronią przed powikłaniami pogrypowymi, które mogą pozostawić zdrowotne konsekwencje do końca życia np. konieczność przejścia na rentę inwalidzką, a nawet zakończyć się zgonem z powodu zaostrzenia istniejących lub pojawienia się nowych chorób przewlekłych, szczególnie ze strony układu oddechowego, krążenia, nefrologiczne, neurologiczne, ze strony ośrodkowego układu nerwowego, schorzenia naczyniowe mózgu, psychiatryczne, poronienia, jak również zakończyć się zgonem ciężarnej kobiety. Powikłania pogrypowe mogą dotknąć wszystkich bez względu na wiek. Szczepienie przeciw grypie starszych pacjentów z przewlekłą chorobą płuc obniża o ponad 50% liczbę przyjęć do szpitala z powodu zapalenia płuc i grypy, oraz liczbę powikłań pogrypowych i o 70% zgonów z różnych przyczyn. Szczepienie jest ważne ze względu na sytuację epidemiologiczną. Co sezon epidemiczny odnotowujemy kilka milionów przypadków zachorowań i podejrzeń zachorowań na grypę i kilka tysięcy hospitalizacji. Należy pamiętać także o społecznych i ekonomicznych kosztach zachorowań i powikłań pogrypowych. Szczepionka przeciw grypie to koszt około 30 zł w zależności od apteki. Przyznają Państwo, że to mała kwota za uniknięcie możliwych powikłań.
Jak przekonują eksperci wczesna jesień to odpowiedni czas na zabezpieczenie organizmu, które wzmocni odporność przed nadchodzącą falą zachorowań. W naszym kraju kulminacja zachorowań na grypę występuje w okresie styczeń – marzec. Lecz o szczepieniu należy pomyśleć już teraz. Rozpoczyna się sezon szczepień na grypę. Lekarze słusznie już teraz apelują, by nie bagatelizować znaczenia szczepień przeciwko grypie. Chronią one nie tylko przed zachorowaniami, lecz także przed ewentualnymi powikłaniami, które mogą przynieść poważne konsekwencje zdrowotne i zakończyć nawet zgonem, jak wspomnieli komentujący przede mną. Szczepionka jest najskuteczniejszym środkiem chroniącym przed grypą sezonową. Zastosować ją powinien każdy, niezależnie od wieku. Aby to zrobić, wystarczy udać się do przychodni rejonowej lub kupić preparat w aptece i zgłosić się z nim do lekarza. Szczególnie mocno zaleca się szczepienia przeciwko grypie osobom starszym, u których powikłania pogrypowe są bardzo niebezpieczne. 80 procent przypadków zgonów występujących w sezonie grypowym dotyczy chorych powyżej 65 roku życia! W związku z tym w roku 2018/2019 szczepienia dla osób w tym wieku będą refundowane w 50 procentach. Jednak grypa i ewentualne powikłania po grypie są niebezpieczne dla osób w każdym wieku. Z roku na rok rośnie liczba zachorowań. W ubiegłym roku zarejestrowano 5,4 mln przypadków w Polsce. Tymczasem na szczepienia zgłasza się bardzo niewielki odsetek Polaków. W roku 2017/2018 zaszczepiło się tylko 3,7 procent obywateli. Należy pamiętać, że przeciwko grypie można się zaszczepić już na początku września, a nie w drugiej połowie miesiąca - jak do tej pory. Z powodu niepokojącej tendencji wzrostowej, szczególnie ważne jest przygotowanie się do tegorocznego kulminacyjnego momentu sezonu grypowego, który w naszym kraju występuje od stycznia do marca. Najefektywniejszy czas, aby zabezpieczyć się i uniknąć choroby obejmuje okres od września do grudnia.
Świetnie, że takie decyzje zapadają już w teraz - we wrześniu, gdy sezon na szczepienia dopiero się rozpoczął. Jak powiedzieli moi poprzednicy - Polacy jeszcze niechętnie korzystają ze szczepień przeciwko grypie, która ma przecież udowodnione działanie. Myślę, że należy prowadzić wiele akcji i spotkań uświadamiających, by przekonać wszystkich obywateli naszego kraju o korzyściach płynących z regularnego zaszczepiania się, nie tylko przeciw grypie. Bardzo ważna jest świadomość, że wirus grypy jest podstępny, mutuje i ewoluuje. Każdego roku wytwarzana jest nowa szczepionka, która ma za zadanie chronić organizm podczas najbliższego sezonu grypowego. Coroczne szczepienie wzmacnia odporność, znacząco redukuje ryzyko zachorowania, ale przede wszystkim zabezpiecza przed poważnymi zagrożeniami związanymi z powikłaniami grypy. W tym roku została wprowadzona refundacja szczepień przeciw grypie dla osób powyżej 65 roku życia. Jest to bardzo dobra decyzja ze strony Ministerstwa, ponieważ najwięcej powikłań dotyka właśnie osoby w wieku podeszłym i to one płacą największą cenę za niezaszczepienie się przeciw grypie. Ogólnoświatowe zalecenia dotyczące szczepienia przeciwko grypie mówią, zgodnie z wytycznymi organizacji ACIP oraz WHO, że zaszczepić powinien się każdy. W Polsce nie ma obowiązkowych (finansowanych z budżetu Ministerstwa Zdrowia) szczepień przeciw grypie. Są to szczepienia zalecane. Każdy może zarazić się wirusem grypy, jednak grupy ryzyka – dzieci, seniorzy i osoby cierpiące na choroby przewlekłe, szczególnie narażone są na zachorowanie, jak również ciężkie powikłania pogrypowe. Niektóre osoby miały złe doświadczenia po szczepieniu: źle się po nim czuły, miały objawy infekcji grypopochodnej: uczucie rozbicia, dreszcze, osłabienie, podwyższoną temperaturę nawet przez kilka dni. Jednak fakt, że doszło do takiego stanu po szczepieniu, nie znaczy, że doszło do niego wskutek szczepienia.Szczepionki zawierają fragmenty unieczynnionych wirusów, zatem nie ma takiego mechanizmu biologicznego, który by sprawił, że mogą się replikować i w efekcie powodować infekcję. Bardziej prawdopodobnym wyjaśnieniem pojawienia się objawów infekcji grypopochodnej po szczepieniu może być fakt zarażenia się przed szczepieniem, np. w trakcie oczekiwania na szczepienie w przychodni albo w autobusie. Szczepienia przeprowadza się bowiem w okresie jesienno-zimowym, czyli wzmożonych zachorowań.
Zgadza się, procent Polaków, którzy przystępują do szczepienia jest bardzo niski. Związane jest to z tym, że nasi obywatele nie wierzą w skuteczność działania szczepionki. Jest ich blisko 50 procent. Nie wiedzą oni zapewne, że powstają coraz to nowsze i bardziej skuteczne szczepionki, która stanowią bardzo dobre zabezpieczenie przed wirusem grypy. Kolejne osoby podają, że zwyczajnie nie boją się grypy ani związanych z nią powikłań, co jest według mnie bardzo dużym błędem. Na szczęście najmniejsza grupą osób, które się sprzeciwiają są antyszczepionkowcy. W dzisiejszych czasach, gdzie praca stawiana jest często na pierwszym miejscu i trwa wyścig o to kto jest najlepszy i zarobi jak najwięcej pieniędzy grypa często jest pomijana… Chorzy ludzie nie biorą zwolnień, tylko przychodzą do pracy, udzielają się w niej na bardzo wysokich obrotach, a przy okazji zarażają kolejne osoby. To może bardzo niekorzystnie wpłynąć na ich zdrowie ponieważ aby uniknąć powikłań pogrypowych należy chorobę przeleżeć w domu, tak aby organizm w pełni poradził sobie z wirusem nie pozostawiając ryzyka na dalsze ewentualne schorzenia. Bardzo ważne jest aby starsze osoby skorzystały z przyznanych im sporych ulg i zaszczepiły się na grypę. Często występujące u nich choroby przewlekłe choroba wieńcowa, POCHP mogą ulec zaostrzeniu znacznie pogarszając stan pacjenta, który w przypadku seniorów często jest stanem zagrożenia życia. Wśród powikłań może pojawiać się zapalenie mięśnia sercowego, osierdzia, nieodwracalne następstwa neurologiczne (w tym utrata słuchu i wzroku) oraz choroby autoimmunologiczne np. Hashimoto. To pokazuje, jak ważne w dzisiejszych czasach jest szczepienie, aby chronić siebie i swoim bliskich. Cieszy fakt, że wprowadzono nową generację szczepionek, które są lepiej dopracowane. Najpopularniejszy okres gdy grypa atakuje przypada na okres od stycznia do marca. Wszelkie zalecenia, wskazują na to aby najlepiej zaszczepić się od września do grudnia. W ostatnim roku doszło do sporu mutacji tego wirusa, dlatego też postanowiono aby szczepionki na sezon 2018/2019 były czterowalentne.
Zrezygnowanie ze szczepionek trójskładnikowych wydaje się być dobrym posunięciem i dążeniem do standardów jakie panują w całej Europie. To bardzo ważne ponieważ zapobiega to szerzeniu się epidemii nie tylko w Polsce, ale i na całym kontynencie. Ludzie coraz częściej podróżują, a o zarażenie się wcale nie jest trudno. Jak podaje Ministerstwo Zdrowia, nowe czteroskładnikowe szczepionki są najtańsze w Unii Europejskiej. To bardzo dobra wiadomość, która możliwe że zachęci większa ilość naszych obywateli do szczepienia. Bardzo często słyszy się o wysokich cenach różnych produktów, które nie mają odzwierciedlenia w zarobkach Polaków. Dobrze, że w sytuacji gdy chodzi o profilaktykę przeciwgrypową ceny nie są równie wysokie. W wielu miastach w Polsce występuje możliwość bezpłatnego zaszczepienia się przeciwko grypie. Chociażby w Poznaniu zostało na ten cel przeznaczone 150 tysięcy złotych. W Kielcach natomiast osoby po 55 roku życia mogły liczyć na taką pomoc. Łódź przeznacza na ten cel 500 tysięcy złotych i przeznacza te szczepionki oprócz seniorom również dzieciom do 4 roku życia. To bardzo ważne, aby samorządy angażowały się w różnego rodzaju akcje profilaktyczne, mające na celu ochronę ich mieszkańców. W niektórych miejscach akcje trwają już od kilku lat! Warto przyjrzeć się tym regionom Polski i systematycznie wprowadzać takie rozwiązania w innych częściach naszego kraju. Szczepienia dzieci są bardzo ważne ponieważ z racji przebywania ich prawie całego dnia w miejscach gdzie są skupiska ludzi. Dodatkowo wiemy, że u dzieci przestrzeganie higieny osobistej jest problemem, a to jedna z metod profilaktyki jeżeli chodzi zabezpieczenia się przed grypą. Sporą liczbę niechętnych osób do szczepienia można zawdzięczać antyszczepionkowcom, którzy w ostatnim czasie diametralnie zmienili nastawienie sporej grupie społeczeństwa. Mam jednak nadzieję, że Polska w rankingu szczepień zmieni swoje miejsce na wyższe, a ludzie zrozumieją, że grypa to choroba, której w żadnym wypadku nie należy bagatelizować.
Zaszczepiło się 6,03 procent populacji. W czasie epidemii konieczne jest wdrażanie profilaktyki przeciw grypie względem osób, które z racji wykonywanego zawodu mają częste kontakty społeczne lub w związku z wiekiem są narażone na ciężki przebieg choroby. Bezpłatnymi szczepieniami zostaną objęci medycy i pracownicy placówek leczniczych, farmaceuci i technicy farmaceutyczni, diagności laboratoryjni i pracownicy laboratoriów, ale także nauczyciele akademiccy, doktoranci i studenci biorący udział w zajęciach z pacjentami lub mający kontakt z biologicznym materiałem zakaźnym. Następna grupa to pracownicy opieki społecznej, domów pomocy społecznej i zakładów opiekuńczo-leczniczych oraz pracownicy oświaty. Nieodpłatne szczepionki przeciw grypie planuje się także przeznaczyć także dla nauczycieli, wychowawców i innych pracowników pedagogicznych przedszkoli, szkół czy placówek opiekuńczo-wychowawczych i opiekuńczo-interwencyjnych, dla nauczycieli akademickich oraz dla służb mundurowych. Szczepionka przeciw grypie może zapewnić istotną ochronę przed niektórymi poważnymi skutkami COVID-19. Według badań przeprowadzonych w Stanach Zjednoczonych sezonowa szczepionka przeciwko grypie wyraźnie zmniejsza ryzyko udaru mózgu, posocznicy i zakrzepicy żył głębokich (DVT) u pacjentów z COVID-19.Pandemia koronawirusa negatywnie wpłynęła monitorowanie i zgłaszanie zachorowań na grypę. Nie zmienia to jednak faktu, że grypa i wywoływane przez nią powikłania cały czas stanowią istotne zagrożenie, na które odpowiedzią powinna być właściwa profilaktyka zdrowotna. Eksperci zwracają także uwagę na fakt, że w poprzednim sezonie grypowym zaobserwowano wzrost zainteresowania szczepieniami przeciw grypie, które, pomimo trudności w dostępie do szczepionek, spowodowało wzrost wyszczepialności. Prawdopodobnie w ciągu paru dni Moderna rozpocznie badania na ludziach nad eksperymentalną szczepionką przeciw HIV. Faza 1 próby szczepionki przeciwko HIV ma potrwać 10 miesięcy i objąć 56 zdrowych (nie będących nosicielami HIV) dorosłych w wieku od 18 do 50 lat. Ten etap ma bowiem na celu ocenę bezpieczeństwa szczepionki. Moderna przetestuje dwie różne wersje kandydata na szczepionkę przeciwko HIV. Pierwsza w historii szczepionka mRNA zaprojektowana do zwalczania tego wirusa w fazach 2 i 3 analizowana będzie już pod względem skuteczności w zapobieganiu zakażeniu. W skrócie specyfik ten ma działać tak, że po wstrzyknięciu szczepionki nasze komórki zaczną wytwarzać białka, które organizm zidentyfikuje jako obce, wywołując w ten sposób odpowiedź immunologiczną. Celem jest przygotowanie organizmu do rozpoznania „wroga”, gdy pojawi się prawdziwy wirus. Prace nad eksperymentalną szczepionką oparto na wynikach badań, które wskazały, że organizmy małp naczelnych i królików odpowiadają na białko otoczki wirusa HIV, produkując tzw. przeciwciała neutralizujące (bNAb). Przeciwciała te oddziałują na różne szczepy wirusa, neutralizując jego komórki. Inne badania wykazały, że to właśnie białkowa otoczka wirusa może stanowić jego czuły punkt. Bioinżynierowie, którzy pracowali nad tą szczepionką postanowili więc opracować szczepionkę mRNA, która „nakłoni” odpowiedzialne za wytwarzanie przeciwciał limfocyty B, aby „dojrzewały w kierunku przeciwciał neutralizujących (bNAb)”. Tym sposobem osoba zaszczepiona wykształci odpowiednie przeciwciała i uzyska ochronę przed infekcją. Przynajmniej w teorii, bo czy mechanizm rzeczywiście zadziała okaże się po zakończeniu badań klinicznych fazy III. Do produkcji szczepionek mRNA wykorzystywany jest kwas rybonukleinowy (RNA), który stanowi pewnego rodzaju „matrycę” do stworzenia białek charakterystycznych dla danego wirusa. Po wprowadzeniu do organizmu pacjenta, zakodowane cząsteczki RNA zmieniają się w białka, dając układowi odpornościowemu sygnał do ataku. Organizm rozpoznaje pozorne zagrożenie i zaczyna produkować przeciwciała, chroniące przed prawdziwą infekcją. Co istotne, obecne w szczepionce cząsteczki RNA ulegają degradacji niemal natychmiast po stworzeniu białka, a mRNA nie wnika do jądra komórkowego i nie ma możliwości wpływania na nasz genom.Europejskie rekomendacje mówią o konieczności zaszczepienia do 2030 roku przeciwko wirusowi brodawczaka ludzkiego co najmniej 90 procent docelowej populacji dziewcząt, a także o potrzebie znacznego zwiększenia poziomu zaszczepienia chłopców. Tyle trzeba, aby wchodzące w dorosłe życie młode pokolenie Polek i Polaków za kilkanaście czy kilkadziesiąt lat nie chorowało na nowotwory wywołane przez wirusa brodawczaka ludzkiego. Wirus HPV jest najczęstszą przyczyną występowania raka szyjki macicy. W naszym kraju w ciągu roku diagnozuje się ten nowotwór u ok. 3,5 tysięcy kobiet, z których niestety około połowa umiera. W takiej sytuacji państwo nie może być bezczynne, dlatego zagwarantujemy darmową szczepionkę przeciwko HPV. Konieczne jest opracowanie długoletniego programu szczepień przeciwko temu wirusowi. Warunkiem osiągnięcia sukcesu jest zaszczepienie dziewczynek i chłopców jeszcze przed rozpoczęciem przez nich współżycia. Szczepionka przeciw HPV dla 12-latek ma być za darmo. Do kalendarza szczepień miałaby wejść od przyszłego rok. Dla reszty nastolatków byłaby dostępna w aptece na receptę, ale z częściową refundacją. Jednak ze względu na kontrowersje dotyczące szczepień młodych ludzi przeciwko temu wirusowi przenoszonemu drogą płciową i obawy rodziców o możliwe długoterminowe skutki tych stosunkowo nowych szczepionek, wiele dzieci, nastolatków i młodych dorosłych nie zostaje zaszczepionych, co czyni je podatnymi na zakażenie wspomnianym wirusem w dalszym życiu. Badania wykazały również, że zaszczepienie przeciwko HPV nie zachęca dzieci do rozpoczęcia aktywności seksualnej w młodszym wieku wbrew obawom, które często mają rodzice. Wirus brodawczaka ludzkiego kojarzony jest głównie z rakiem szyjki macicy. Tymczasem ogromny problem stanowią nowotwory głowy i szyi spowodowane wirusem HPV, co jest szczególnie zauważalne w krajach skandynawskich. Osoby chore na COVID-19, które wcześniej zaszczepiły się przeciwko grypie, wymagały rzadszej hospitalizacji i zdecydowanie rzadziej trafiały na oddziały intensywnej opieki medycznej. Nie wiadomo dokładnie, w jaki sposób szczepienie przeciw grypie zapewnia ochronę przed COVID-19, jednak według licznych teorii związane jest to z tym, że szczepionka przeciwgrypowa wzmacnia wrodzony układ odpornościowy, czyli ogólne mechanizmy obronne, z którymi się rodzimy, a które nie są dostosowane do żadnej konkretnej choroby. Na temat szczepień przeciwko koronawirusowi istnieje wiele mitów. Najczęściej powtarzane są twierdzenia, że u kobiet mogą one powodować niepłodność, a w czasie ciąży grożą poronieniem. Nie ma jednak badań sugerujących, że szczepionka przeciwko COVID-19 może gromadzić się w jajnikach, co grozi niepłodnością. Coraz więcej krajów na świecie oferuje swoim mieszkańcom przypominające dawki szczepionki przeciwko Covid-19. Celem tego jest przeciwdziałanie słabnącej skuteczności i zapobieganiu zakażeniom wywołanym przez wariant Delta koronawirusa. Zdaniem Światowej Organizacji Zdrowia i wielu naukowców dodatkowe dawki nie są jednak konieczne.W sezonie grypowym 2021/2022 do Polski trafi około 4 milionów szczepionek. Apteki ogólnodostępne otrzymają 1,36 milionów dawek, a 760 tysięcy będzie można nabyć w placówkach medycznych. Jako pierwsze na rynku pojawią się szczepionki domięśniowe, a następnie donosowe. Według analiz najlepszy okres na szczepienia to wrzesień-grudzień. Szczyt zachorowań na grypę przypada dopiero na przełomie lutego i marca. Czas potrzebny na nabycie odporności wynosi około dwóch tygodni. Według danych pochodzących z raportów grypowych, liczba zachorowań na grypę uległa znacznej redukcji. Zmiany epidemiologii grypy wynikają jednak głównie z wprowadzonych w czasie pandemii koronawirusa postępowań przeciwepidemicznych, jak chociażby obowiązku noszenia maseczek czy dystansowania społecznego, które skutecznie przerwały transmisję wszystkich zakażeń przenoszonych drogą kropelkową i powietrzną, w tym również grypy.
Paragrypa lub inaczej grypa rzekoma to określenie stosowane podczas diagnozowania infekcji dróg oddechowych wywołanej przez wirusa paragrypy – HPIV. Objawy obejmują m.in. gorączkę, kaszel, ból gardła czy katar. Do zakażenia wirusem paragrypy dochodzi poprzez drogi oddechowe – na skutek wdychania aerozolu, w którym znajduje się wirus bądź jego przeniesienia z rąk lub skażonych przedmiotów w okolice ust. Znaczną część infekcji diagnozuje się w okresie jesienno-zimowym (typy 1 i 2), lecz mogą one również występować wiosną i latem (typ 3). Najczęściej chorują dzieci do 5. roku życia (szacuje się, że wirus grypy rzekomej odpowiada nawet za około 20% infekcji układu oddechowego u pacjentów pediatrycznych), choć HPIV mogą się zarazić także dorośli.Grypa jest ostrą chorobą zakaźną, do zakażenia dochodzi zwykle drogą kropelkową lub rzadziej przez kontakt ze skażoną wirusem grypy powierzchnią. Okres inkubacji wynosi średnio 1-4 dni, w rzadkich przypadkach może jednak wynosić kilkanaście godzin. Wirusy grypy atakują komórki nabłonka dróg oddechowych, w których się namnażają. W konsekwencji doprowadzając do ich zniszczenia, co toruje drogę zakażeniom bakteryjnym. Powikłaniem grypy u najmłodszych pacjentów jest zapalenie ucha środkowego, płuc, zatok obocznych nosa oraz tzw. drgawki gorączkowe. Zdarza się też zapalenie mięśnia sercowego, niewydolność oddechowa, zapalenie mózgu lub opon mózgowych.Grypa w niektórych przypadkach nasila już istniejące choroby przewlekłe, np. astmę lub POChP. Leczenie grypy polega przede wszystkim na łagodzeniu objawów i odpoczynku do czasu pełnego wyzdrowienia. Zniesienie obostrzeń covidowych i "opanowanie" wirusa SARS-CoV-2 sprawiło, że wirus grypy znów ma duże możliwości transmisji. Na półkuli południowej zaobserwowano to już kilka miesięcy temu, gdy nastąpił wyraźny wzrost zachorowań spowodowanych zakażeniem wirusem grypy. Polacy niechętnie korzystają ze szczepień, które są zalecane. Najgorsze statystyki dotyczą dzieci, wśród których wyszczepialność nie przekracza 2 procent. W całym kraju w sezonie 2022/2023 zaszczepiło się jedynie 7 procent osób. Według statystyk, pod względem stanu zaszczepienia przeciw grypie jesteśmy na jednym z ostatnich miejsc w Europie. Chociaż najwyższy poziom zaszczepienia odnotowywany jest w grupie osób w wieku powyżej 65 lat, to i tak szczepi się około 20 procent seniorów, podczas gdy w tej grupie wieku w krajach Unii Europejskiej poziom zaszczepienia wynosi w przybliżeniu 44 procent, – w Holandii powyżej 75 procent, a w Wielkiej Brytanii – 68 procent.Lockdowny, noszenie maseczek, zachowywanie dystansu społecznego – to wszystko sprawiało, że zachorowań na grypę w ostatnich dwóch sezonach było mniej niż w poprzednich latach, ponieważ wirusowi było znacznie trudniej się szerzyć. Eksperci alarmują, że w tym sezonie może mieć zatem miejsce tzw. epidemia wyrównawcza grypy. Grypa wykazuje pewnego rodzaju sezonowość. Zwykle obserwujemy dwa piki zachorowań. Pierwszy, mniejszy, występuje na przełomie listopada i grudnia, zaś drugi, silniejszy, przypada na przełom lutego i marca.Według rekomendacji Światowej Organizacji Zdrowia w związku z rosnącą liczbą wykrytych przypadków grypy podczas pandemii COVID-19 zaleca się wszystkim krajom przygotowanie się na wspólne krążenie wirusa grypy i SARS-CoV-2. Zachęca się także poszczególne kraje do wzmocnienia zintegrowanego nadzoru w celu jednoczesnego monitorowania grypy i SARS-CoV-2 oraz zintensyfikowania kampanii szczepień przeciwko grypie, aby zapobiec ciężkim hospitalizacjom z nią związanym. W zeszłym roku lekarze, pielęgniarki i pozostali medycy nie mogą liczyć na darmowe lub refundowane szczepienia przeciwko grypie. Ministerstwo Zdrowia nie planuje zakupu szczepionki przeciwko grypie dla personelu medycznego ani jej refundacji. Według analiz medycy są dziesięć razy bardziej narażeni na zakażenie grypą i większość z nich ją przechoruje. Choroba przenosi się z człowieka na człowieka drogą kropelkową, np. podczas kichania.Największa ilość zachorowań występuje podczas sezonowych epidemii. Osoba dorosła może zarażać jeden dzień przed wystąpieniem objawów oraz do 10 dni po pierwszych symptomach. Małe dzieci oraz osoby z obniżoną odpornością mogą przenosić wirusa na innych przez dłuższy czas. Leczenie grypy trwa około tygodnia. Opiera się głównie na łagodzeniu objawów. Choroba mija samoistnie po kilku dniach. Wystarczą leki przeciwgorączkowe (np. paracetamol) oraz leki przeciwzapalne (np. ibuprofen). Na kaszel stosuje się leki przeciwkaszlowe, a na nieżyt nosa spraye hipertoniczne lub izotoniczne. Bardzo ważny podczas leczenia grypy w domu jest odpoczynek. Nie należy obciążać organizmu ani podejmować żadnych aktywności, za to przyjmować dużo płynów i nawilżać powietrze, by usprawnić działanie dróg oddechowych. Organizm posiada pewne mechanizmy, które powodują, że infekcja jednym wirusem zapobiega lub zmniejsza ryzyko infekcji innym. Gdy dochodzi do zakażenia, układ immunologiczny produkuje specjalne białka zwane interferonami, które atakują i likwidują wirusa. Zapewniają one również tymczasową, nieswoistą odporność na inne możliwe zakażenia, a więc zapobiegają równoczesnej infekcji dwoma patogenami.