Urolodzy zapuszczają wąsy i zachęcają mężczyzn do badań profilaktycznych jąder i prostaty. Lekarze z Kliniki Urologii Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie, którzy włączyli się do akcji "Movember", mówią, że takie badanie jest jak "wymiana opon w samochodzie" – nie można o nim zapominać.
Na zdjęciach umieszczonych na facebookowej stronie kliniki urolodzy wąsy mają domalowane, ale część męskiej załogi Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego rzeczywiście zapuściła zarost w ramach ogólnoświatowej akcji "Movember", o której od kilku lat głośno jest także i w Polsce.
Nazwa akcji to zbitka słów "moustache" (ang. "wąsy") i "November" ("listopad"), choć – jak tłumaczy kierownik Katedry i Kliniki Urologii i Onkologii Urologicznej Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego prof. Marcin Słojewski – nie chodzi o to, aby badać się tylko w listopadzie.
- Akcja jest po to, aby każdy mężczyzna zapisał sobie w kalendarzu, że może listopad to miesiąc, w którym nie tylko zmieniamy opony z letnich na zimowe, ale również jest to czas na to, aby się samemu zbadać i pozwolić się zbadać specjaliście – wyjaśnił prof. Słojewski. Zaznaczył, że lekarze z kliniki PUM dzięki włączeniu się w akcję "Movember" chcą szerzyć wiedzę o możliwościach wczesnego wykrycia, a przede wszystkim zapobiegania nowotworom dróg moczowo-płciowych.
Akcja, w zamyśle jej organizatorów, docenia też rolę kobiet, które - jak czytamy na stronie movember.org.pl – „odpowiadają za blisko 80 proc. przypadków wykrycia męskich nowotworów”. Tę rolę podkreślił także prof. Słojewski.
- Bardzo często się zdarza, że mężczyzna przychodzi do gabinetu, a pod drzwiami czeka partnerka, kobieta, będąca jego dobrym duchem, która go do tego badania w pewnym sensie „zmusiła”. A potem już, jeśli się przekonuje, że badanie nie jest bolesne ani bardzo niekomfortowe, następnym razem przychodzi sam mówiąc „to nie było w gruncie rzeczy takie straszne” – mówił urolog.
Prof. Słojewski podkreślił, że nowoczesne metody diagnostyczne pozwalają na wykrycie nowotworów w bardzo wczesnym stadium. Dodał, że zachorowań jest coraz więcej. - Nie tylko ze względu na fakt – nazwijmy to ogólnie – chemizacji życia, rozpowszechnienia nałogu palenia, ale przede wszystkim na przedłużający się średni wiek pacjentów, czyli – krótko mówiąc – coraz dłuższe życie – powiedział urolog.
Akcja "Movember" – "zapuszczanie wąsów prowokujących do dyskusji" – ma na celu przełamywanie tabu, jakim jest temat nowotworów jąder i prostaty. Rozpoczęła się w 2003 r. w Australii, w Polsce zaczęła się rozprzestrzeniać od 2014 r., m.in. za sprawą komentatorów sportowych i polskich imigrantów w Wielkiej Brytanii. Także nazwa doczekała się polskiego odpowiednika – „wąsopad”.
Komentarze
[ z 9]
Musiałem dokładnie wczytać się w artykuł, aby przekonać się o co tak naprawdę chodzi w akcji. Muszę przyznać, że ten sposób walki z nowotworami u mężczyzn jest bardzo ciekawy. Porównanie z wymianą opon na zimowe z pewnością podziała lepiej na wyobraźnię niż zwykła zachęta do udania się do lekarza.
Zabawny pomysł. Widać, że nawet do tak poważnego problemu można podejść z pewną dozą humoru. W dzisiejszych czasach właśnie tego potrzebujemy. Nie tylko ciągłego straszenia.
Faktycznie, ciekawe czy akcja przyniesie pożądany efekt. Myślę, że z roku na rok poprawia się świadomość dotycząca nowotworów u mężczyzn. Zgadzam się, że dużą rolę w tych wynikach odgrywa tak naprawdę większa świadomość kobiet, ale ważny jest oczywiście efekt.
Inicjatywa jak najbardziej na plus. Brawo Szczecin! Rak prostaty to drugi (po raku płuc) najczęściej rozpoznawany nowotwór u mężczyzn, z kolei rak jąder jest najczęściej występującym rakiem u młodszych z nich. Pomysł na propagowanie badań profilaktycznych przez wystartowanie w listopadzie już poraz kolejny "Movember'u" bardzo mi się podoba. Cały listopad Panowie zapuszczają wąsy y zwrócić uwagę na istotę badań profilaktycznych, ale w akcji nie chodzi tylko o profilaktykę, ale też przełamanie tabu jakim są nowotwóry oraz strach przed badaniem. Musimy być świadomi, że nowotwory to nie tylko domena straszych ludzi, ale coraz częściej dotykają coraz młodszych mężczyzn i właśnie rak jąder jest nowotworem, który atakuje raczej młodszych z nich. Grupą najbardziej narażoną są mężyczyźni w wieku 20-35 lat! Rak jąder- szybko rozwijający się, ale szybko wykryty wyleczalny w niemal stu procentach! Dlatego tak ważnie jest nie bagatelizowanie nawet najmniejszych objawów i udanie się na wizytę, przełamanie strachu i wsydu! Oby takie akcje zachęcały i przełamywały te tabu ! Niezwykle ważne są samobadania o których głośno w związku z nowotworami piersi u kobiet. Dzięki akcji takiej jak Movember mężczyźni mogą iść bezpłatnie w wielu miastach w Polsce na usg jąder i nauczyć się samobadań. Mam nadzieję, że akcja zyska większy rozgłos i zacznie być tak popularna jak akcje związane z nowotworami kobiecymi. Udział znanych osób w kampaniach rozgłaszających napewno w tym pomoże, a dołączanie i ogłaszanie się o braniu udziału w akcji powinno stać się przykładem dla wielu innych placówek medycznych.
Wielkie gratulacje dla lekarzy ze Szczecina ! Nie od dzisiaj wiadomo, że lepiej zapobiegać, niż leczyć. Takie dość zabawne podejście od tematu zdaje się być strzałem w dziesiątkę - zwraca uwagę, ciekawi, trochę bawi - o to przecież właśnie chodzi ! Movember promuje nie tylko wąsy, jej celem jest podniesienie świadomości społecznej na temat problemów zdrowotnych mężczyzn! Tak jak w październiku promujemy akcję różowej wstążeczki i profilaktykę raka piersi u kobiet, tak w listopadzie zwracamy uwagę na Movember i profilaktykę raka prostaty u mężczyzn. Movember to zbitka angielskich słów - moustache (wąsy) i november (listopad). To coroczna, trwająca miesiąc akcja, uczestnictwo w której polega na zapuszczeniu wąsów w listopadzie. Jej celem jest podniesienie świadomości społecznej na temat problemów zdrowotnych mężczyzn, przede wszystkim raka prostaty i innych rodzajów raka dotykająch mężczyzn. Poprzez zachęcanie mężczyzn do uczestnictwa w akcji, Fundacja Movember ma nadzieję osiągnąć wzrost liczby wczesnych wykryć, diagnoz oraz efektywnych kuracji raka. Poza zachęcaniem do corocznych badań, Fundacja Movember stara się przekonać mężczyzn, że powinni być świadomi historii zachorowań na raka w swojej rodzinie i prowadzić zdrowszy tryb życia. W profilaktyce raka prostaty nic nie odgrywa tak istotnej roli, jak odżywianie. Co więcej, kolejne badania pozwalają odkryć nowych sprzymierzeńców mężczyzn w walce z nowotworem. Naukowcy wciąż próbują dociec, jakie są najważniejsze przyczyny rozwoju raka prostaty. Analizują m.in. rolę diety, aktywności fizycznej, ekspozycji na słońce, a nawet rodzaju wykonywanego zawodu. Nic dziwnego, że w określeniu prawdopodobieństwa zachorowania tak istotne są predyspozycje dziedziczne: wystąpienie choroby u jednego krewnego I stopnia zwiększa je dwukrotnie, a u co najmniej 2 różnych krewnych - nawet pięciokrotnie. Co więcej, jeśli mężczyźni umierają z powodu raka stercza, śmiertelność u ich braci i ojców, którzy również zapadają na ten nowotwór, jest 3 razy wyższa niż w ogólnej populacji. Póki co jednak - nim badania nad czynnikami genetycznymi nie przyniosą wymiernych korzyści w postaci skutecznej profilaktyki - wydaje się, że jedynym skutecznym sposobem uniknięcia choroby pozostaje odpowiedni tryb życia. Prawdopodobnie dla większości mężczyzn będzie to zła wiadomość, ale wśród czynników żywieniowych największy wpływ na rozwój raka prostaty ma spożywanie zbyt dużych ilości tłuszczów zwierzęcych, głównie czerwonego mięsa. Dotyczy to zwłaszcza mięsa grillowanego i pieczonego w wysokich temperaturach. Dlatego zaleca się zastąpienie go tłustymi rybami i drobiem przygotowywanym w piekarniku.
Super inicjatywa ! Tylko pozazdrościć mieszkańcom Szczecina, że są pod opieką tak kreatywnych i zaangażowanych w profilaktykę lekarzy. Tyle się mówi o profilaktyce i badaniach przesiewowych dotyczących nowotworów piersi, czy szyjki macicy, a trochę zapominamy o nowotworach dotyczących naszych kochanych mężów, czy ojców. Na szczęście są organizowane takie akcje jak ta szczecińska, mimo, że zapożyczona z Zachodu, to jakże potrzebna ! Bo profilaktyka to najlepsze, co możemy dla siebie samych zrobić. Wąs, pląs i hajs – takim hasłem organizatorzy corocznej akcji Movember zachęcają do zapuszczania wąsów, szerzenia wiedzy na temat profilaktyki nowotworowej (szczególnie dotyczącej raka jąder i prostaty) oraz zbierania funduszy na realizację bezpłatnych badań dla mężczyzn w całej Polsce! Myślimy często: „nie załamuj się, chłopaki nie płaczą”. Od mężczyzn oczekujemy wsparcia, głośno mówiąc o swoich problemach. Organizujemy akcje dotyczące chorób kobiecych, nowotworów piersi, jajników, macicy… A co z tymi męskimi? Niestety, te często pozostają w cieniu, stając się tematami tabu: w mediach mówi się o nich rzadziej, a panowie wstydzą się rozmawiać o nich między sobą lub z lekarzem. Aby przerwać tę zmowę milczenia, co roku w listopadzie organizowana jest niezwykła akcja – Movember – której celem jest zwrócenie uwagi na profilaktykę nowotworów przytrafiających się wyłącznie mężczyznom: raka jąder i prostaty. ak to zwykle bywa z znanymi na całym świecie akcjami, także i ta rozpoczęła się przypadkiem i w nietypowy sposób. W 2003 roku w Australii dwóch przyjaciół – Travis Garone i Luke Slattery – postanowili zapuścić wąsy, które od dawien dawna były już niemodne. Po pewnym czasie panowie zorientowali się, że zarost pod nosem jest świetnym narzędziem do rozpoczynania wszelkich dyskusji, zaczęli więc wykorzystywać go do mówienia o ważnych sprawach. Tak oto wąsy zaczęły prowokować do rozmów o profilaktyce męskich nowotworów, a z czasem akcja zyskała swoją nazwę: Movember. Do nietypowej inicjatywy przyłączyło się grono kolegów Travisa i Luke’a, których zachęcili hasłem: „Czy jesteś wystarczająco męski, by być moim kolegą?”. Aby wziąć udział w zabawie, każdy uczestnik musiał – poza zapuszczaniem wąsów i zachęcaniem do tego znajomych – wpłacić 10 dolarów. Fundusze zostały później przeznaczone na rzecz fundacji zajmującej się badaniami nad rakiem prostaty. Movember przywędrował do Polski w 2014 roku. Od tego czasu w listopadzie organizowane są liczne wydarzenia, które mają celu zwrócenie uwagi na profilaktykę raka jąder i prostaty. Zmień coś na swojej twarzy na ten jeden miesiąc i zapuść Wąs w listopadzie. Zyskasz przede wszystkim ogromną uwagę, którą możesz wykorzystać, by porozmawiać ze swoimi kolegami i braćmi na temat profilaktyki męskich nowotworów. Rak to temat, którym niejednokrotnie się straszy - wyjdźmy więc na przeciw tworząc własne historie. Badania profilaktyczne męskich nowotworów są proste i może zrobić je każdy. Aby jednak każdy mógł się o tym dowiedzieć, potrzebne jest rozmawianie o akcji Movember – dlatego właśnie zapuszczamy Wąsy i stajemy się jej żywymi sztandarami. Jeśli macie jeszcze wątpliwości, czy warto dołączać do Movember, przypominamy, że według ogólnoświatowych statystyk raka jąder diagnozuje się corocznie u 49,000 mężczyzn. Statystyki dotyczące raka prostaty są jednak o wiele gorsze: rok w rok wykrywa się go aż u 1,1 miliona panów! Co roku w Polsce na te nowotwory umiera tysiące mężczyzn. Tymczasem w większości przypadków wystarczyłoby szybkie wykrycie choroby, by uratować życie chorego. Przykładowo wczesne wykrycie raka jąder sprawia, że jest on w 99% wyleczalny! Współczesna medycyna stoi na tak wysokim poziomie, że rak od dawna przestał już być wyrokiem. Aby jednak można było skutecznie go leczyć, konieczne są regularne samobadania jąder i kontrole lekarskie, o czym panowie często zapominają. Wielu z nich mylnie sądzi też, że nowotwory atakują głownie osoby starsze – tymczasem na raka prostaty chorują panowie już po 45. roku życia, a raka jąder diagnozuje się najczęściej pomiędzy 14. (tak, czternastym!) a 34. rokiem życia. Mimo że inicjatywa skierowana jest do mężczyzn, panie mogą wziąć w niej czynny udział, zawieszając swojemu partnerowi – na przykład w łazience – specjalną movemberową zawieszkę, która będzie mu przypominać o samobadaniu jąder. Można ją dostać m.in. w specjalnych wyspach w centrach handlowych, których wykaz znajdziemy na stronie movember.org.pl. Zawieszki są wodoodporne, można je więc zawieszać na przykład pod prysznicem !
Bardzo się cieszę, że Panowie mają dla siebie cały miesiąc na problem profilaktyki nowotworowej. A to dlatego, że niestety, problemy z prostatą mają coraz młodsi mężczyźni. Badanie prostaty (antygen PSA) zalecane jest do wykonania przez każdego mężczyznę w pewnym wieku. U mężczyzn powyżej 50. roku życia badanie prostaty zaleca lekarz urolog jako element rutynowego badania. U Panów, u których występują problemy w oddawaniu moczu, badanie prostaty powinno być przeprowadzone niezależnie od wieku. Badanie prostaty uchodzi wśród mężczyzn za wstydliwe. W rzeczywistości jednak nie różni się ono zbytnio od badania ginekologicznego, jakiemu poddają się wszystkie kobiety. Dlaczego więc mężczyźni mieliby wykazywać się ignorancją co do dbałości o swoje zdrowie? Tkanka gruczołowa budująca prostatę produkuje wydzielinę będącą składnikiem nasienia (spermy). Wydzielina ta zwiększa ruchliwość i żywotność plemników, a zatem podnosi wartość biologiczną nasienia. Badanie prostaty oraz antygenu PSA trwa około pięciu minut. Jest bezbolesne, jednak w jego trakcie możesz odczuwać niewielki dyskomfort. Spróbuj się odprężyć, w razie potrzeby weź kilka głębszych oddechów. Jeśli to nie pomaga, postaraj się myśleć o czymś innym. W tym wypadku zajęcie umysłu sprawami codziennymi może okazać się bardzo przydatne. Badanie całkowitego poziomu PSA jest drugim obok badania prostaty testem przesiewowym, który pozwala na wykrycie bezobjawowego raka prostaty. Jeśli w trakcie badania lekarz zaobserwuje podejrzane zmiany, lub gdy poziom PSA jest podwyższony, konieczne może okazać się wykonanie dokładniejszego badania obrazowego (USG) lub pobranie wycinka narządu (biopsja). Jeśli badanie fizykalne będzie prawidłowe, a całkowity poziom PSA jest nieco podwyższony, specjalista może zlecić wykonanie badania określającego stosunek poziomu wolnej frakcji markera do całkowitego stężenia PSA. Dzięki niemu możliwe jest rozróżnienie raka prostaty oraz innych dolegliwości powodujących podwyższenie poziomu całkowitego PSA. Na coroczne badanie poziomu PSA wraz z badaniem palpacyjnym gruczołu krokowego powinien się zgłaszać każdy mężczyzna po 50. roku życia lub – jeśli należy do grupy podwyższonego ryzyka raka prostaty (mężczyźni, u których w rodzinie występował rak prostaty, oraz osoby rasy czarnej) – powyżej 40. lub 45. roku życia. Badanie poziomu PSA oraz badanie palpacyjne gruczołu krokowego zaleca się u mężczyzn, u których występują takie objawy jak utrudnione i/lub bolesne oddawanie moczu, częste oddawanie niewielkich ilości moczu, czy nawet bóle w okolicy pleców lub miednicy. Objawy te wynikają z przerostu gruczołu krokowego, który może mieć charakter nowotworowy. Należy jednak pamiętać, że są one charakterystyczne również dla innych schorzeń, np. zapalenia lub łagodnego przerostu gruczołu krokowego. Po badaniu prostaty oraz oznaczeniu poziomu PSA lekarz może zalecić choremu wykonanie badania ogólnego i/lub posiewu moczu w celu rozpoznania ewentualnej infekcji dróg moczowych. Niektóre dolegliwości mogą powodować tymczasowe podwyższenie poziomu PSA. Z tego powodu ponowne wykonanie badania w odstępie kilku tygodni pozwoli wykazać, czy w Twoim przypadku wzrost poziomu PSA ma charakter przejściowy, czy też należy poszukiwać przewlekłego ogniska chorobowego (np. nowotworu). Oznaczenie całkowitego poziomu PSA przeprowadza się również u mężczyzn, u których zdiagnozowano już raka prostaty. Dzięki badaniu kontrolowana jest skuteczność prowadzonej terapii. Obniżenie PSA świadczy o pomyślnych efektach leczenia.
W dzisiejszych czasach profilaktyka nowotworowa powinna być stałym elementem naszego życia. Powinniśmy o tym pamiętać, w czasach w których liczba zachorowań na różnego rodzaju nowotwory cały czas wzrasta. W dzisiejszych czasach wielu mężczyzn ma czas na to, żeby pójść na siłownię, basen czy wyjść ze znajomymi na basen. Zapomina się w tym wszystkim o zdrowiu argumentując tym, że zwyczajnie nie ma na to czasu, co jest oczywiście nieprawdą. Wśród Polaków znacznie zwiększy się w najbliższych latach zachorowalność na raka prostaty. To drugi, po raku płuca, najczęściej występujący nowotwór u mężczyzn. Z prognoz wynika, że w 2025 roku rak ten zostanie wykryty u ponad 22 tysięcy Polaków. To ponad dwukrotnie więcej niż w 2015 roku, kiedy nowotwór ten zdiagnozowano u prawie 10 tysięcy mężczyzn. Fakt ten wynika z tego, że nasze społeczeństwo stopniowo będzie się starzeć z uwagi na to, że żyjemy coraz dłużej. Rak prostaty jedynie sporadycznie wykrywany jest u mężczyzn przed 45 rokiem życia. Najczęściej występuje w starszym wieku, szczególnie u osób po 60-70 roku życia. Z biegiem lat wydolność procesów biochemicznych spada, możliwości regeneracyjne tkanek zmniejszają się, natomiastkomórkowe mechanizmy naprawcze zawodzą. W wyniku tego dochodzi do kumulacji oddziaływania szkodliwych czynników środowiskowych, wynikających między innymi z przewlekłego przyjmowania leków czy niezdrowego stylu życia. Dlatego tak ważne jest regularne badanie się, by w porę zauważyć i zacząć leczyć choroby. Zdaniem specjalistów o tym, czy u mężczyzny dojdzie do rozwoju raka prostaty, w dużej mierze spowodowane jest uwarunkowaniami genetycznymi. Szacuje się, że u pacjentów, których brat lub ojciec miał raka prostaty, występuje większe ryzyko zachorowania. Jeśli chorował tylko jeden członek rodziny ryzyko jest dwukrotnie wyższe, jeśli dwaj – jest ono jedenastokrotnie większe. Co gorsza, rak prostaty rozwija się bardzo powoli. Zdarzają się przypadki, że guz jest w stanie rozwijać się przez blisko dziesięć lat. W pierwszej fazie choroby nowotwór ograniczony jest tylko do prostaty, z czasem jednak zaczyna naciekać, co pociąga za sobą pojawienie się przerzutów. Te najczęściej diagnozowane są w węzłach chłonnych oraz narządach odległych, zwłaszcza w kościach. Świadomość mężczyzn w naszym kraju co do raka prostaty jest bardzo niska. Nie chodzi tutaj nawet o profilaktykę, czy leczenie. Ponad połowa mężczyzn myśli, że kobiety mają prostatę. 37 procent kobiet myśli, że one same mają prostatę. To według mnie bardzo wyraźny alarm, że to najwyższa pora aby zacząć wprowadzać zmiany. Ponadto sporym problemem jest to, że spora część pacjentów, u których pojawia się u nich problem z oddawaniem moczu w pierwszej kolejności decydują się na zakupie środków łagodzących trudność w oddawaniu. Przyjmowanie takich preparatów przez dłuższy czas może wiązać się z tym, że w pewnym sensie rozwój nowotworu może być “maskowany” co sprzyja rozwojowi nowotworu. Takie akcje jak ta przeprowadzona w szczecińskim szpitalu może dużo zmienić. W wielu innych polskich miastach również dochodziło do podobnych akcji co pokazuje, że lekarzom bardzo zależy na tym aby pacjenci jak najwięcej wiedzieli o swoim organizmie co znacznie ułatwia wczesne wykrycie choroby. Badania profilaktyczne prostaty bazują na oznaczaniu PSA we krwi ( według badań z 2017 roku wykonywanie tych badań u mężczyzn w wieku 55-70 lat może zmniejszyć u nich ryzyko zgonu z powodu raka prostaty od 25 do 32 procent. W szczególności dotyczy to osób bardziej zagrożonych rakiem prostaty, np. z powodu predyspozycji rodzinnych) oraz badaniu palpacyjnym gruczołu. Istnieją również nowoczesne urządzenia, takie jak badanie 4K, pozwalające przewidzieć ryzyko przyszłego zachorowania na ten nowotwór nawet z 20- letnim wyprzedzeniem. Doskonale wiemy, że wcześnie wykryta zmiana nowotworowa jest dużo łatwiejsza do wyleczenia i daje większe szanse na przeżycie. Mężczyźni również muszą mieć wzmożoną czujność i pamiętać o samobadaniu i obserwacji swojego ciała. Sygnałem, który może powodować że warto zgłosić się do urologa jest problem z oddawaniem moczu, co może być związane z przerostem gruczołu krokowego. Oprócz odczuwanych przez mężczyznę trudności w oddawaniu moczu w organizmie zachodzą procesy, których często tragiczne skutki ujawnią się w przyszłości, na przełomie nawet kilku lat. Na skutek gromadzącego się w pęcherzu i zalegającego w nerkach moczu, stwarza się lepsze środowisko sprzyjające rozwojowi bakterii, a to w konsekwencji prowadzi do zapaleń pęcherza. W dalszych etapach zastój moczu w pęcherzu może doprowadzić do cofania się moczu do nerek i ich stopniowego uszkadzania. Do objawów, które powinny niepokoić może dochodzić również krwiomocz oraz bóle kostne. Miejmy nadzieję, że ta akcja przyczyni się do tego, że statystyki będą nieco lepsze w przyszłych latach. Wydaje mi się, że jest to zrealizowania ale przede wszystkim panowie muszą być świadomi tego, że warto jest dbać regularnie o swoje zdrowie.
Od jakiegoś czasu stan gruczołu krokowego można zbadać z wykorzystaniem rezonansu magnetycznego. Badanie to jest dużo chętniej wybierane przez pacjentów ponieważ jest bardziej komfortowe i pozwala szczegółowo zbadać całą prostatę. Jeśli badanie będzie wykonane prawidłowo to około jedna czwarta pacjentów może uniknąć nieprzyjemnej biopsji. Ponadto w rezonansie magnetycznym widać węzły chłonne oraz kości znajdujące się w okolicy gruczołu krokowego. Jedynym minusem jest to, że jest to badanie kosztowne i nie jest rutynowo stosowane w badaniach przesiewowych. Chciałbym na chwilę zatrzymać się w tematyce biopsji fuzyjnej. Opiera się ona na pobraniu wycinków prostaty, które przy pomocy rezonansu magnetycznego zostały ocenione jako podejrzane ogniska choroby nowotworowej. W dalszej kolejności są one poddawane ocenie histopatologicznej. Fuzję uzyskuje się dzięki wirtualnej technologii trójwymiarowej poprzez nałożenie obrazów z wcześniej wykonanego rezonansu magnetycznego z obrazem uzyskanym w czasie rzeczywistym przy wykorzystaniu USG. To umożliwia specjaliście pobrać materiał z miejsca, które nie zostało zmienione nowotworowo. Biopsja fuzyjna jest precyzyjniejsza od tradycyjnej biopsji i pozwala na zlokalizowanie zmiany nawet o wielkości 2-3 milimetrów. Co ciekawe ta nowa forma biopsji jest dużo bardziej komfortowa dla pacjenta i może być przeprowadzana w znieczuleniu ogólnym, a sam pobyt w szpitalu może być ograniczony do około 2,5 godziny. Warto wspomnieć, że w przypadku tradycyjnej, przezodbytniczej biopsji dochodzi do naruszenia ściany jelita, w której bytują bakterie jelitowe. To w pewnym stopniu może zwiększyć prawdopodobieństwa niebezpiecznych infekcji. Biopsja fuzyjna jest przeprowadzana przez krocze, a więc ryzyko infekcji jest dużo mniejsze. W całej Europie diagnozowanych jest co roku 450 tysięcy przypadków raka prostaty. W Polsce pacjentów z tą chorobą jest 16 tysięcy. Każdego dnia przyczynia się do śmierci 15 osób w naszym kraju. Aktualnie rak prostaty to najczęściej diagnozowany nowotwór u mężczyzn w naszym kraju, więc konieczne jest skupienie się na tym, aby jego wyleczalność była jak największa. Jest on bardzo podstępnym nowotworem, który jest w stanie bardzo szybko uodpornić się na stosowane terapie. Rodzaj leczenia zależy od stadium zaawansowania zmiany, obecności przerzutów, chorób współistniejących czy wieku pacjenta. Obecnie rozszerzają się rekomendacje aby nawet w rozsianej postaci choroby przeprowadzać leczenie radykalne, pod warunkiem, że przerzuty nie są ulokowane w więcej niż pięciu miejscach. Dieta w przypadku licznych nowotworów jest w stanie zredukować ryzyko ich wystąpienia. Dobrze aby włączyć do niej produkty zawierające nienasycone kwasy tłuszczowe, a także przeciwutleniacze. Wśród polecanych produktów są pomidory w różnych postaciach oraz papryka. Prawdopodobnie może to być związane z zawartych w nich likopenie, który jak przypuszczają naukowcy redukuje ilość cholesterolu w komórkach raka prostaty co może hamować ich wzrost. Ostatnio przeprowadzono ciekawe badanie dotyczące granatów i ich wpływu na raka prostaty. Jak się okazuje kilka związków w nich zawartych jest w stanie zahamować wzrost i rozsiew komórek nowotworowych. Nie można zapominać także o odpowiednim stylu życia, a więc unikaniu palenia papierosów, a także systematycznym uprawianiu aktywności fizycznej. W ostatnim czasie coraz więcej mówi się o robocie da Vinci, który jest wykorzystywany w operacjach urologicznych. Przez wiele lat podkreślano, że dotyka ona tylko starszych osób, ale w ostatnim czasie uległo to zmianie. Warto jest więc aby młode osoby regularnie się badały ponieważ na wczesnych etapach choroby, nie daje on żadnych objawów. Te które powinny niepokoić mężczyzn to częste oddawanie moczu, parcia naglące czy też krew w moczu. Niektórzy pacjenci zgłaszają się z bólami kości. Jak się okazuje może on wzrastać nawet 20 lat, dlatego tak ważne są regularne badania. Według badań przeprowadzonych w Danii wykazano, że osoby, u których rozwinie się rak prostaty mają podwyższony poziom PSA już w wieku 45 lat. Dlatego już w tym wieku zaleca się wykonywanie odpowiednich badań, a jeśli w rodzinie występował ten rodzaj raka to eksperci sugerują wykonanie pierwszych badań jeszcze wcześniej. Jeżeli rak zostanie wykryty odpowiednio wcześnie to szanse na skuteczne wyleczenie wynoszą aż 90 procent. W 80 procentach przypadków zmiana jest ograniczona tylko do prostaty, pozostałe 20 procent stanowią pacjenci u których doszło już do przerzutów. Badanie w którym ocenia się marker PSA jest bardzo proste i wymaga jedynie pobrania krwi. Ciekawą formą badania jest badanie 4K, które pozwala na przewidzenie rozwoju nowotworu nawet z 20-letnim wyprzedzeniem. W ostatnim czasie wystąpił znaczny postęp jeżeli chodzi o farmakoterapię tego raka. Problemem jest to, że aby pacjent mógł być zakwalifikowany do nowoczesnych terapii to musi mieć nowotwór oporny na leczenie operacyjne i musi dojść do przerzutów. Pozytywną wiadomością jest to, że w te nowe leki wiążą się z niskim ryzykiem występowania poważnych skutków ubocznych, przy bardzo dużej skuteczności. Nowe leki zapewniają dobrą jakość i komfort życia, a także nie powodują żadnych utrudnień w pracowaniu oraz wykonywaniu codziennych czynności. Związane jest to z tym, że mogą być one przyjmowane w domu i pacjent nie musi stawiać się częściej do szpitala co z punktu widzenia epidemiologicznego w dzisiejszych czasach jest bardzo korzystne. Jeśli choroba jest na wczesnym etapie i nie doszło do rozsiania komórek w organizmie to leczenia opiera się na przeprowadzeniu operacji albo zniszczeniu przy pomocy radioterapii. Jeszcze dwie dekady temu uważano, że nowotwory gruczołowe nie są wrażliwe na promieniowanie, w ostatnim latach badania pokazują, że jest jednak inaczej. Możliwe jest dokładne celowanie wiązki w gruczoł krokowy. W najnowszych wytycznych radioterapia i chirurgia są równorzędnymi metodami w terapii wspomnianego nowotworu. Bardzo dobrze aby specjaliści z zakresu onkologii, radioterapii, a także urologii przedstawili pacjentowi wszystkie wady i zalety wybranej metody. Aktualnie stosowania tak zwana radioterapia stereotaktyczna jest wykorzystywana także w przypadku nowotworów mózgu, płuca czy wątroby, gdy u chorego występują przeciwwskazania do przeprowadzenia operacji. Coraz więcej mówi się także o brachyterapii w przypadku raka prostaty. Polega ona na wprowadzeniu źródła promieniowania jonizującego bezpośrednio do guza nowotworowego. Zabieg ten trwa około półtorej godziny. Po wprowadzeniu odpowiedniego środka przy udziale specjalnej igły samo leczenie trwa kilka minut. W dalszej kolejności źródło promieniowania wraz z igłą jest usuwane z organizmu chorego. Taki zabieg wykonuje się 1-3 razy. Zabieg ten w każdym przypadku przeprowadza się w znieczuleniu. W bardziej zaawansowanych stadiach promieniowanie przeprowadzane jest zarówno z zewnątrz jak i od wewnątrz. Rak prostaty jest hormonozależny. Testosteron napędza rozwój tego nowotworu. W leczeniu więc dąży się też do tego aby zahamować wytwarzanie męskich hormonów poprzez usunięcie obu jąder lub stosowania zastrzyków, które zawierają związki, które hamują syntezę hormonów. Gdy dojdzie do przerzutów to wtedy stosuje się leczenie systemowe. Według badań bardziej agresywne postacie raka prostaty są łatwiejsze w terapii jeśli zastosuje się wspomnianą terapią hormonalną w połączeniu z chemioterapią. W ostatnich latach choroby onkologiczne stają się coraz częściej chorobami przewlekłymi, z którymi można w miarę normalnie żyć. Nie można jednak zapominać o tym, że konieczne są regularne badania i dbanie o zdrowie przez całe życie. Istotne jest o organizowanie kampanii profilaktycznych, których założeniem jest zwiększenie świadomości społeczeństwa odnośnie nowotworów, które występują u mężczyzn. Warto wspomnieć o tym, że mężczyźni bardzo często chętnie rozmawiają o nowotworach, zwłaszcza gdy uda im się wyzdrowieć. Takie osoby z większą skutecznością mogą namawiać innych mężczyzn do regularnych badań i rozmawiania o chorobie. Bardzo ważne jest aby chorzy w żadnym wypadku nie pozostawali sami i mogli liczyć na wsparcie swoich bliskich. Ostatnio wiele mówi się o tym, że w zwiększaniu świadomości mężczyzn w znacznym stopniu pomogły kobiety, które zachęcały swoich partnerów aby udali się na badanie.