– Starzejące się społeczeństwo to nie jest polska domena, to jest trend występujący na całym świecie. Trzeba to traktować jako coś naturalnego, z czym muszą się po prostu zmierzyć zarówno lekarze, ekonomiści, politycy, jak i socjologowie – mówi Krystyna Lewkowicz, prezes Fundacji Ogólnopolskie Porozumienie Uniwersytetów Trzeciego Wieku.
Ekspert zwraca uwagę na problem opieki zdrowotnej w tej grupie społecznej. Dziś grupa 65+ jest co prawda znacznie bardziej aktywna zawodowo i społecznie niż jeszcze kilkadziesiąt lat temu, mimo to z racji swojego wieku jest bardziej narażona na liczne schorzenia i choroby (w tym choroby hemantoonklogiczne) niż ludzie młodsi.
– Niewątpliwie jednym z najważniejszych wyzwań onkohematologii czy problematyki chorób nowotworowych jest zbudowanie w Polsce systemu, który pozwoli wszystkich pacjentów diagnozować i leczyć według ustalonych standardów – tłumaczy Krzysztof Warzocha, dyrektor Centrum Onkologii Instytutu Marii Skłodowskiej-Curie i dyrektor Instytutu Hematologii i Transfuzjologii.
W ocenie rozmówcy za stworzenie odpowiednich standardów leczenia powinny odpowiadać towarzystwa naukowe. Jednocześnie ważne jest powołanie do życia instytucji koordynującej te działania i stanowiącej łącznik między środowiskiem naukowym a Ministerstwem Zdrowia i NFZ. Dzięki temu wypracowane rozwiązania będą dostępne we wszystkich ośrodkach, realizujących świadczenia onkologiczne i onkohematologiczne.
– Dążymy do tego, aby po pierwsze ujednolicić nasze postępowanie diagnostyczno-lecznicze i po drugie, aby to leczenie odbywało się w ośrodkach certyfikowanych do określonych sytuacji klinicznych – wyjaśnia Warzocha w rozmowie z agencją Newseria.
Onkohematologia jest dziedziną dotyczącą problematyki chorób nowotworowych krwi, na które zapadają osoby w różnym wieku. Problem w największym stopniu dotyczy jednak osób starszych, czyli właśnie grupy 65+.
– Niestety, z definicji wiele z tych chorób jest nieuleczalnych. Nasza strategia postępowania u takich pacjentów w wielu wypadkach nie powinna jednak zakładać od samego początku działań radykalnych, ale sensownie nastawione leczenie o charakterze objawowym czy nawet paliatywnym – tłumaczy prezes Instytutu Hematologii i Transfuzjologii w Warszawie.
Jak wyjaśnia, nie u każdego chorego na nowotwór za cel można stawiać pełne wyzdrowienie. Dlatego zdaniem Krzysztofa Warzochy w wielu przypadkach leczenie powinno głównie koncentrować się na poprawie jakości i wydłużeniu życia pacjenta.
Rosnąca liczba osób w wieku powyżej 65 roku życia jest więc wyzwaniem dla systemu ochrony zdrowia. Według prognoz Głównego Urzędu Statystycznego liczba seniorów w naszym kraju do 2030 roku zwiększy się niemal dwukrotnie i osiągnie poziom 23,3 proc. ogółu społeczeństwa.
– Należałoby zacząć od tego, że trzeba zwiększyć nakłady na ochronę zdrowia, bo skoro będziemy mieć więcej zdarzeń medycznych, to oczywiście będzie potrzeba więcej środków finansowych – mówi Tomasz Latos, poseł na Sejm, przewodniczący sejmowej Komisji Zdrowia.
Parlamentarzysta uważa, że kwestie zdrowotne powinny stać się priorytetem w polityce rządu. Równie istotną sprawą jest odpowiednie przygotowanie całego systemu opieki na prognozowany wzrost liczby osób wymagających leczenia.
– Mówimy tu o większej liczbie geriatrów, którzy będą w tym systemie, o stworzeniu odpowiednich warunków do działań pielęgnacyjnych również w domu osoby chorej, osoby starszej, a więc odpowiednim systemie finansowania takiej opieki – wylicza poseł.
Tomasz Latos uważa, że obecny poziom wydatków na leczenie nowotworowe jest zbyt niski, a wprowadzony niedawno pakiet onkologiczny nie pomógł w rozwiązaniu tego problemu.
– Choć jest pakiet onkologiczny, to już po wykryciu choroby i po wdrożeniu leczenia, terminy kolejnych wizyt są odległe, a pieniędzy brakuje. Jeżeli mamy skutecznie walczyć z chorobami onkologicznymi, to trzeba onkologii zapewnić właściwe i większe niż do tej pory finansowanie – podsumowuje przewodniczący sejmowej Komisji Zdrowia.
Problem związany z obciążeniem polskiego systemu opieki zdrowotnej, w tym leczenia onkologicznego, będzie w kolejnych latach coraz istotniejszy. GUS prognozuje, że za 35 lat emeryci będą stanowić niemal 1/3 całej populacji Polski.
Źródło: Newseria
Komentarze
[ z 2]
A piosenka mówi, że "wesołe jest życie staruszka...". Geriatrów w Polsce jest bardzo mało, nie da się ukryć, że dla młodych lekarzy jest to mało atrakcyjna specjalizacja, a miejsc rezydenckich jest jak na lekarstwo. Jeśli chodzi o leczenie onkologiczne, to faktem jest, że osoby 65+ to największa grupa pacjentów w tej sferze, ale czy na pewno to leczenie jest prawidłowo prowadzone? Lekarze nie zawsze myślą trzeźwo i próbują leczyć pacjentów "na siłę" wlewając w nich niepotrzebne dawki chemioterapii. Trzeba skierować leczenie na tor, w którym będzie się dbało o dobrą jakoś życia pacjentów, które im jeszcze pozostało. Niewykluczone, że wielu z nich, chorych na nowotwór, żyłoby kilka miesięcy dłużej i szczęśliwiej, niż gdy podaje się im chemię...
Coraz lepsza diagnostyka chorób i skuteczniejsze metody leczenia spowodowały, że ludzie żyją co raz dłużej. Trochę postęp cywilizacyjny to przyhamował, jednak w porę się orientujemy i zaczynamy wprowadzać zdrowy tryb życia, w związku z czym zapewne będziemy żyć jeszcze dłużej. Kancerogenów jest w naszym otoczeniu niezliczona ilość i wielu nie jesteśmy nawet świadomi, dlatego nowotworów z wiekiem będzie niestety przybywać. Trzeba też ludziom tłumaczyć, że nowotwór to nie zawsze wyrok, muszą się badać, kontrolować i szybko leczyć, w razie niepomyślnej diagnozy.