15 maja 2017 roku, w dniu Światowego Dnia Kangurowania, wystartowała ogólnopolska kampania informacyjna pod hasłem „Rodzice Kangury”.
Celem kampanii jest szerzenie świadomości i znaczenia kangurowania, wzrost poziomu świadomości kontaktu „skóra do skóry” zwanej inaczej kangurowaniem, uwrażliwienie rodziców na znaczenie tego rodzaju kontaktu w rozwoju dziecka już od pierwszych chwil po narodzinach, uświadomienie rodzicom przysługujących im praw, zachęcenie do kontynuacji kangurowania w warunkach domowych, promocja zalet płynących z „rodzicielstwa bliskości” oraz dotarcie do środowisk medycznych, by zachowywały dbałość o umożliwienie rodzicom kontaktu „skóra do skóry”.
Jak informują organizatorzy akcji, mimo iż w Polsce obowiązuje Rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 20 września 2012r. w sprawie „Standardów postępowania medycznego przy udzielaniu świadczeń zdrowotnych z zakresu opieki okołoporodowej sprawowanej nad kobietą w okresie fizjologicznej ciąży, fizjologicznego porodu, połogu oraz opieki nad noworodkiem” , standardy te w większości przypadków nie są respektowane. Zalecenia Ministra rekomendują nieprzerwalny kontakt „skóra do skóry” bezpośrednio po porodzie przez minimum 2-godziny, o ile stan dziecka i matki na to pozwalają.
Według raportu NIK ogłoszonego w lipcu 2016 roku, tylko 11% ankietowanych matek potwierdziło, że ich kontakt „skóra do skóry” trwał 2. godziny lub dłużej. Aż 63% rodzących kobiet określiło, że ich pierwszy kontakt z dzieckiem wynosił mniej niż 30 minut. Częste były też przypadki, gdy kontakt potraktowano bardzo symbolicznie, dając matce dziecko „do potrzymania” na całe …5 minut.
W ramach kampanii planowana jest współpraca z aktywnymi i opiniotwórczymi przedstawicielami mediów społecznościowych oraz zaangażowanie w kampanię osób powszechnie znanych, którym idea kangurowania jest bliska i którzy będą wspierać akcję m.in. poprzez upublicznienie zdjęć kangurowania swoich dzieci w mediach społecznościowych.
Od strony środowiska medycznego planowane jest stworzenie znaku jakości dla szpitali praktykujących kangurowanie według zaleceń WHO, spotkania połączone z warsztatami dla przyszłych rodziców na temat rodzicielstwa bliskości, kangurowania i pielęgnacji dziecka, warsztaty dla rodziców o trudnościach emocjonalnych w czasie opieki nad dzieckiem (dziecko przedwcześnie urodzone, dziecko z cięcia cesarskiego, baby blues), spotkania dla rodziców wcześniaków (kangurowanie w domu, rozwój wcześniaków) oraz szkolenia dla położnych i pielęgniarek o istocie i sposobie kangurowania wcześniaków.
Więcej: rodzicekangury.pl
Komentarze
[ z 2]
Świetna kampania. Z początku myślałem, że chodzi raczej o rodziców zastępczych bo właśnie z tym kojarzy mi się porównanie rodziców do kangurów. Bardzo miło zdziwiłem się, kiedy okazało się, że kampania dotyczy bardzie trywialnych kwestii jednak często pomijanych tak przez rodziców jak i personel szpitalny w tym lekarzy oraz położników. A przecież dla maluszka kontakt z rodzicami od pierwszych dni od narodzin jest bardzo potrzebny. Fakt, że dziecko nie jest w stanie głośno wyrazić swojego zdania i domagać się przytulenia przez rodziców nie oznacza jeszcze, że aspekt ten może być pomijany. I mam nadzieję, że organizatorom kampanii uda się dotrzeć do szerokiego grona odbiorców. Tak do rodzin oczekujących potomka lub tych, którzy właśnie stali się rodzicami jak i do samych pracowników służby zdrowia, którzy mają kontakt z młodymi matkami i rodzinami w okresie połogu. W wielu już badaniach dowiedziono, że kontakt fizyczny i dotyk matki pozytywnie wpływają na zdrowie dzieci. Słyszałem kiedyś nawet teorię, że bez ciepła fizycznego, dziecko pozostawione same sobie może nie rozwijać się prawidłowo, chorować, a w efekcie nawet umrzeć. Jeśli chodzi o tą ostatnią kwestię nie jestem przekonany ile w tym twierdzeniu jest prawdy. Nie mniej jednak nie mam absolutnie żadnych wątpliwości, że jest to ważnym elementem dla prawidłowego rozwoju i zdrowia dziecka.
Dla mnie bardziej zastanawiający jest fakt na ile taka kampania jest potrzebna? W końcu wydaje mi się, że wszyscy rodzice, którzy oczekują potomka z radością mają poczucie i chęć, aby dawać mu ciepło nie tylko emocjonalne, ale i fizyczne. Z tego względu powinno dla nich być oczywistym i naturalnym przytulanie malucha. Warto jednak zwiększać wiedzę wśród personelu medycznego jak ważne jest, aby dziecko od pierwszych chwil po narodzinach miało kontakt z rodzicami i aby nie potrzebnie nie przedłużać czasu, kiedy noworodek pozostaje poza zasięgiem ramion matki. Wydaje mi się, że właśnie ten element w polskiej służbie zdrowia może nieco szwankować i czasem personel czy to z własnej wygody, czy z braku empatii zapomina, że na noworodka z niecierpliwością czekają rodzice, chcący przywitać nowego członka rodziny który dopiero co przyszedł na świat.