Wnioski te wynikają zarówno z wyników prowadzonych przez Rzecznika wizytacji w szpitalach psychiatrycznych, jak też ustaleń z kontroli przeprowadzonej przez NIK w zakresie przestrzegania praw pacjenta w lecznictwie psychiatrycznym. Badania te jednoznacznie wskazują, że ta dziedzina ochrony zdrowia jest trwale niedofinansowana, a brak odpowiednich nakładów finansowych w sposób widoczny wpływa na warunki leczenia w szpitalach psychiatrycznych oraz na stan przestrzegania praw pacjentów tych szpitali - pisze Rzecznik w liście do Ministra Zdrowia.
Zakres toczących się prac nad Narodowym Programem Zdrowia, a w szczególności fakt, że Program ten ma zawierać również wytyczne dla ochrony zdrowia psychicznego wskazuje, że osobny program dla psychiatrii nie będzie kontynuowany. Istnieje zatem ryzyko, że konieczność reformy ochrony zdrowia psychicznego i poprawy warunków świadczenia usług przez szpitale, a także silna potrzeba stworzenia, w zasadzie od podstaw, systemu pozaszpitalnej opieki psychiatrycznej zejdą na dalszy plan wśród innych potrzeb związanych z ochroną zdrowia i rynkiem usług medycznych.
Rzecznik Praw Obywatelskich zwraca się z prośbą o dokonanie ponownej analizy skutków, jakie przyniesie likwidacja osobnego programu naprawczego dla psychiatrii.
Źródło: rpo.gov.pl
Komentarze
[ z 4]
Pacjenci cierpiący na choroby psychiatryczne od wieków borykają się z wykluczeniem. Jak widać nie tylko społeczeństwo stygmatyzuje tych pacjentów, ale także rząd, ministerstwo zdrowia traktują tą dziedzinę ochrony zdrowia po macoszemu. Warunki, nawet w najlepszych publicznych szpitalach psychiatrycznych wołają o pomstę do nieba. Sama dobra wola lekarzy i pozostałego personelu nie wystarczy do rekonwalescencji pacjentów psychiatrycznych. A niestety tych będzie wzrastać, zachorowalność na depresję z każdym rokiem rośnie, a prognozy WHO też sprawiają wrażenie "czarnych chmur".
Pieniędzy publicznych nie wystarczy na wszystko. Może w końcu jakiś świetny ekonomista powinien zająć się budżetem przeznaczonym na służbę zdrowia, żeby każdej dziedzinie coś skapnęło? Albo sprywatyzować służbę zdrowia i po kłopocie, każdy pacjent sam sobie zwiększy komfort leczenia. Niezależnie od problemu pieniędzy, karygodną sprawą jest łamanie praw obywatelskich wobec pacjentów chorych psychiatrycznie.
Wycena świadczeń zdrowotnych od zawsze w Polsce jest wadliwa. Ciągle za mało, ciągle pieniądze źle wydawane, ciągle problem. Czekam, że ktoś mądry w końcu się za to weźmie, tylko kto mądry idzie pracować za takie pieniądze do urzędu? Marne grosze, a przymus pracy w półgłówkami zniechęca. Marnie widzę przyszłość naszej służby zdrowia...
Ludzie chorzy psychicznie to ludzie bezbronni. Nikt nie chciałby znaleźć się na ich miejscu, dlatego cieszę się, że zainteresował się tą sprawą Rzecznik Praw Obywatelskich. To jedyna instytucja, która może stanąć w obronie słabszych. Chorym psychicznie teraz nie jest łatwo, a jeżeli te zmiany weszłyby w życie byłoby im jeszcze trudniej. Niestety w zależności od tego z jakiej specjalności jest minister zdrowia, do tej branży idzie najwięcej pieniędzy i zainteresowania. Za czasów Marka Balickiego zapoczątkowano bardzo pozytywne zmiany w psychiatrii, szkoda, że nikt ich nie kontynuuje i wspiera :(