900 mieszkańców od 30 do 50 lat z województw pomorskiego, kujawsko-pomorskiego i warmińsko-mazurskiego skorzysta z badań i leczenia do lipca 2020 r.
W Warszawie podpisano umowę między Ministerstwem Zdrowia a Szpitalem Specjalistycznym w Kościerzynie oraz Kościerskim Stowarzyszeniem Osób Chorych na Choroby Reumatyczne i Ich Przyjaciół Koliber. Dzięki realizacji projektu poprawi się wykrywalność i leczenie reumatoidalnego zapalenia stawów (RZS).
Wartość projektu w ramach Programu Operacyjnego Wiedza Edukacja Rozwój 2014-2020, wynosi ponad 1,2 mln zł.
W celu zwiększenia świadomości pacjentów w zakresie czynników ryzyka i wczesnych objawów RZS powstanie portal oraz elektroniczne centrum koordynacji procesu kierowania osobami, które podejrzewają u siebie RZS. Będzie to platforma dla osób, które otrzymają rozpoznanie choroby oraz konkretne zalecenia. Dzięki niej pacjenci uzyskają wiedzę o samej chorobie i jej objawach oraz pomocne narzędzie do prowadzenia badań okresowych w trakcie projektu. Będzie z niej można czerpać informacje, co zrobić od razu po rozpoznaniu choroby, aby proces leczenia był wdrożony jak najszybciej. W ramach projektu powstaną filmy edukacyjne oraz publikacja pt. Przewodnik po RZS.
W ramach projektu do końca lipca 2020 r. zostanie przebadanych 900 osób w wieku 30-50 lat. Prowadzone będą działania edukacyjne i informacyjne podnoszące poziom wiedzy na temat wczesnego wykrywania RZS. Zajęcia będą skierowane do lekarzy i pielęgniarek z 60 placówek podstawowej opieki zdrowotnej. Szkolenia będą realizowane dwuetapowo na początku oraz po roku funkcjonowania projektu. Przeszkolone osoby będą miały bezpośredni kontakt z pacjentem. Będą odpowiedzialne za trafne i szybkie zdiagnozowanie RZS. Po przeszkoleniu personelu medycznego nastąpi realizacja świadczeń zdrowotnych według ścieżki określonej w Ogólnopolskim Programie Profilaktyki Pierwotnej i Wczesnego Wykrywania RZS zmierzająca do ostatecznego zdiagnozowania choroby i wdrożenia skutecznego leczenia, czyli pacjenci u których podejrzewane jest RZS, zostaną skierowani pod opiekę reumatologów.
Źródło: Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego
Komentarze
[ z 4]
Każde dofinansowanie jest ważne. Leczenie pozwoli mieszkańcom zachować zdrowie i sprawność. Myślę, że większość ludzi nie jest świadoma zagrożeń jakie niesie ta choroba. Reumatoidalne zapalenie stawów jest chorobą przewlekłą zapalną. Niestety nieleczone może spowodować zniekształcenia, usztywnienia i inne niebezpieczne powikłania. Najgorsze jest to, że wpływa na możliwość poruszania się dlatego warto być świadomym objawów i działać szybko gdy tylko zostaną zauważone. Istnieją pewne czynniki, które przyczyniają się do rozwoju choroby. Predyspozycje genetyczne, nieprawidłowości w funkcjonowaniu systemu odpornościowego, stres, palenie papierosów lub niektóre wirusy mogą przyczynić się do rozwoju reumatoidalnego zapalenia stawów. Objawami są stany podgorączkowe, bóle stawów, obrzęki, zniekształcenia i usztywnienia. Jeśli takie objawy występują należy udać się do lekarza. Trzeba pamiętać, że reumatoidalne zapalenie stawów dotyczy nie tylko samych stawów, ale również może działać na inne narządy. Dobra i szybka diagnostyka jest niezbędna do określenia sposobu leczenia. Nie zwlekajmy więc i gdy tylko objawy wystąpią skonsultujmy się ze specjalistą.
Tak jak w przypadku każdej choroby, ważne jest wczesne rozpoznanie. Dzięki szybkiemu wdrożeniu terapii leczenie jest bardziej efektywne i oszczędza choremu cierpienia. W przypadku RZS przebieg bywa różny. Istnieją postacie całkiem łagodne, powodujące, że schorzenie daje się zdiagnozować z dużym trudem i dopiero po dłuższym czasie. Nie towarzyszą mu bowiem trwałe zmiany w stawach. Istnieją także przebiegi skokowe, charakteryzujące się niekiedy długimi przerwami, kiedy nie występują żadne dolegliwości. Wreszcie znane są bardzo aktywne postacie tego schorzenia, w krótkim czasie dochodzi wówczas do zniszczenia stawu i towarzyszących mu powikłań. W takich wypadkach konieczne jest podawanie silnych leków. Zasadniczo RZS jest chorobą przewlekłą, jej zakończenie zależy od indywidualnego przebiegu, lecz także od konsekwentnego leczenia. Niekiedy jeszcze po wielu latach dochodzi do remisji choroby. Jeśli aktywność reumatoidalnego zapalenia stawów znacznie się zmniejsza, osiągając stan zatrzymania, cel starań rehabilitacyjnych został osiągnięty.
W tym przypadku mowa jest o ponad milionie złotych. To bardzo duża suma i z całą pewnością pomocna dla lekarzy i badaczy będących w gotowości by przeprowadzać badania mające służyć opracowaniu metod skutecznych w walce z problemem. Cieszę się więc, że tak pokaźną sumę udało się na ten cel wygospodarować. Jak na razie nie dysponujemy niestety skutecznym lekiem mogącym odwrócić postęp zmian w chorobie. Jeśli już, to w przypadku podjęcia wczesnej diagnostyki i rozpoczęcia terapii w początkowych etapach rozwoju schorzenia możliwe jest spowolnienie jego postępu. Nie mniej jednak chorzy muszą liczyć się z tym, że nie uda się najprawdopodobniej całkowicie zatrzymać choroby i że w którymś momencie będą musieli pogodzić się z pogarszającymi się funkcjami układu mięśniowo-szkieletowego, a nawet z codziennymi dolegliwościami bólowymi, czy ograniczeniem ruchomości. To bardzo ważne więc, aby nie ustawać w pracach badawczych mających za cel zgłębianie problemu i odkrywanie nowych metod, skutecznych w zapobieganiu zmianom. Być może dzięki temu uda się rozwiązać problem i poradzić sobie z dolegliwościami dotykającymi pacjentów.
Reumatoidalne zapalenie stawów (RZS) to choroba autoimmunologiczna, której przyczyny nie są znane. Dotyka około 350 tysięcy Polaków (0,5-1,5 procenta populacji). Tak jak w przypadku innych chorób o podłożu autoimmunologicznym większość stanowią kobiety. RZS występuje u nich 3 razy częściej niż u mężczyzn. Wśród innych czynników ryzyka niż płeć warto wspomnieć o podłożu genetycznym. Możemy mieć predyspozycje do reumatoidalnego zapalenia stawów, jeśli odziedziczyliśmy gen HLA-DRB1. Jednakże muszą dodatkowo zaistnieć czynniki środowiskowe, żeby choroba zaatakowała (palenie tytoniu, infekcje, autoantygeny). Inicjują zaburzenia pracy układu immunologicznego, polegające na pobudzeniu limfocytów T do uwalniania cytokin prozapalnych. Bardzo dużą rolę odgrywa również stres. Ciekawe badania pokazują, że może istnieć spory związek pomiędzy zapaleniem przyzębia a RZS. Dużą rolę może odgrywać pewna bakteria, która jest stwierdzana w biofilmie u pacjentów z chorobą przyzębia. Mowa o Aggregatibacter actinomycetemcomitans. Kolejne doniesienia w tym temacie przynoszą również najnowsze badania zaprezentowane na corocznym Europejskim Kongresie Reumatologii (EULAR 2018). Wynika z nich, że u wszystkich chorych na reumatoidalne zapalenie stawów odnotowuje się wyraźny wzrost bakterii chorobotwórczych i częstsze przypadki schorzeń dziąseł. Inne badania mówią o tym, że bakterie, które znajdują się w nabiale i wołowinie, mogą przyspieszać rozwój reumatoidalnego zapalenia stawów u osób mających genetyczne predyspozycje do tej choroby. Okazuje się, że u tych osób może przyspieszać go bakteria Mycobacterium avium paratuberculosis (MAP), którą jest skażona nawet połowa produktów spożywczych pozyskiwanych z hodowli krów. Nieprawidłowości genetyczne dotyczą dwóch konkretnych powiązanych genów (o oznaczeniu PTPN2/22). Jeśli w tych genach zajdzie mutacja, białko PTPN2/22 nie będzie normalnie funkcjonowało, czego efektem jest nadreaktywność układu odpornościowego, a w konsekwencji rozwój schorzeń autoimmunologicznych. Choroba na ogół zaczyna się między 40 a 50 rokiem życia, ale nie omija też osób, które niedawno wkroczyły w dorosłe życie. Istotą choroby jest proces zapalnym którego początek ma miejsce wewnątrz stawu. Nieznany czynnik stymuluje błonę maziową wyścielającą staw do odpowiedzi zapalnej. W skutek tego dochodzi do jej powiększania się i niszczenia przylegających struktur (chrząstki, kości, więzadeł, ścięgien). Początkowo efektem tego jest ból i obrzęk, a następnie nieodwracalne zniszczenie i utrata ruchomości stawu. Uszkodzenie chrząstki i innych struktur stawu przez proces zapalny sprzyja powstawaniu wtórnych zmian zwyrodnieniowych. Chorzy na reumatoidalne zapalenie stawów to głównie pacjenci leczeni w ramach NFZ. 28 procent pacjentów leczonych jest glikokortykosteroidami, z czego ponad 40 procent przyjmuje glikokortykosteroidy dłużej niż pięć lat. Zgodnie z zaleceniami, które nas obowiązują - tj. Europejskiej Ligii do Walki z Reumatyzmem (EULAR) oraz Amerykańskiego Kolegium Reumatologicznego (ACR) - glikokortykosteroidy powinny być stosowane w RZS przez krótki czas. Przyjmuje się, że nie powinno się ich stosować dłużej niż 3-6 miesięcy i to głównie tuż po rozpoznaniu RZS oraz ewentualnie w czasie zaostrzeń choroby. Leki te nie powinny być stosowane przewlekle, z uwagi na sporą liczbę działań niepożądanych, takich jak: osteoporoza, nadciśnienie tętnicze, zaburzenia lipidowe, zaćma, i wiele innych. Oczywiście są też plusy takich terapii, do których można zaliczyć bardzo szybkie efekty działania, które są już widoczne kilka dni od rozpoczęcia leczenia. Wbrew europejskim i światowym standardom lekami biologicznymi leczona jest bardzo niewielka grupa – jedynie 1-2 procent pacjentów chorych reumatycznie. W porównaniu z krajami Unii Europejskiej to przepaść. Mając poczucie niewiedzy, pacjenci szukają informacji na własną rękę, najczęściej w internecie, korzystając często z niesprawdzonych źródeł. Należy pamiętać, że na farmakoterapii leczenie reumatoidalnego zapalenia stawów się nie kończy. Dziś jest już naukowo udowodnione, że modyfikacja stylu życia jest nie tylko dodatkiem do całej terapii, ale często jej kluczowym elementem. Chodzi tutaj o odpowiednią dietę, a także regularną aktywność fizyczną. Z braku czasu lekarze często nie mają czasu na przekazanie odpowiedniej ilości informacji pacjentów, co może przekładać się nieco gorsze efekty leczenia. Reumatolodzy mają nadzieję, że w niedalekiej przyszłości w programach lekowych znajdą się zarejestrowane już cząsteczki tofacytynib i baricytynib, które dają nowe możliwości leczenia chorych na reumatoidalne zapalenie stawów oraz łuszczycowe zapalenie stawów. Substancje te należą do grupy kinaz JAK, które są niereceptorowymi białkami, które biorą udział w szlaku JAK-STAT. Ich aktywność blokuje mechanizmy stanów zapalnych w organizmie, co ma niewątpliwie związek z rozwojem RZS.