Rola prawidłowo funkcjonującego nosa jest ogromna, z czego na ogół nie zdajemy sobie sprawy. Od nosa może zależeć nasze życie; źle funkcjonujący nos wpływa też na popęd seksualny, szczególnie u mężczyzn - powiedział PAP prof. Piotr Kuna z Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.

Specjalista jest kierownikiem Kliniki Chorób Wewnętrznych, Astmy i Alergii Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, a także wiceprezesem Polskiego Towarzystwa Chorób Cywilizacyjnych. Wyjaśnił, że o tym, jak ważna jest rola zdrowego nosa możemy się przekonać choćby wtedy, gdy prowadzimy samochód.

„Nasze życie może wtedy zależeć od nosa. Jeśli ktoś ma zatkany nos i katar, kiedy kichnie prowadząc samochód, przez co najmniej 50 metrów nic nie widzi i nie kontroluje wtedy pojazdu” - przekonuje. W tym czasie może się wydarzyć wiele niebezpiecznych sytuacji, szczególnie gdy są trudne warunki drogowe.

„Banalne wydawałoby się choroby odpowiadają za poważne wydarzenia” - zaznacza prof. Kuna. Kolejnym przykładem są alergie. „Badania we Francji i Hiszpanii wykazały, że pacjenci z alergicznym nieżytem nosa w okresie sezonu pylenia roślin popełniają o 75 proc. wypadków więcej niż poza sezonem” - ostrzega.

Zdaniem specjalisty nie zdajemy sobie sprawy, jak wiele ważnych funkcji pełni nasz nos. Przykładem jest odczuwanie zapachów. „Zapach nas budzi i ratuje, gdy w czasie snu dojdzie na przykład do pożaru. To niezmiernie ważny narząd ostrzegający przed zagrożeniami” - tłumaczy. Kolejnym przykładem jest zepsuta żywność - przed nią również ostrzega nas nos.

Inne zagrożenia to zanieczyszczenia środowiskowe. „Nos wychwytuje wiele zanieczyszczeń powietrza, które przenikając do płuc, a następnie do krwi, mogą wpływać na rozwój nowotworów, chorób sercowo-naczyniowych, a nawet na demencję i chorobę Alzheimera” - przekonuje.

Wyjaśnia, że poza oczyszczaniem i podgrzewaniem powietrza, co jest również ważne, nos wychwytuje też różne drobnoustroje, w tym bakterie i wirusy. „Jeśli zatem ktoś oddycha przez usta, to nie ma prawidłowego oczyszczania powietrza i bardziej jest narażony na takie choroby, jak nowotwory” - dodaje.

Na pytanie, czy polipy nosa mogą wpływać na popęd seksualny, specjalista uważa, że tak i to znacznie, szczególnie u mężczyzn. „Zapach wpływa na libido, a nawet na dobór par. To nos nam sygnalizuje, która partnerka lub partner może być dla nas najlepszy. To się dzieje w naszej podświadomości” - zaznacza.

„Wielu pacjentów z polipami nosa, przewlekłym zapaleniem zatok, a także po operacjach plastycznych traci kompletnie zainteresowanie seksem” - twierdzi prof. Piotr Kuna.

Zwraca uwagę, że takie banalne schorzenia jak polipy nosa występują powszechnie. „Są to zapalne wyrośla we wnętrzu zatok przynosowych i nosa, które można obserwować w bardzo różnych stanach, najczęściej w przebiegu przewlekłego zapalenia błony śluzowej i zatok przynosowych” - wyjaśnia.

Według specjalisty z tego powodu cierpi u nas 12 proc. osób dorosłych, czyli 5 mln Polaków, najczęściej w wieku około 40 lat. Przewlekłe zapalenie błony śluzowej i zatok przynosowych to jedno z najczęstszych schorzeń na świecie. Zalicza się do niego przewlekle stany zapalne błony śluzowej zatok przynosowych, trwające co najmniej przez 12 tygodni.

Najczęstszymi objawami tej choroby jest uczucie rozpierania w obrębie twarzy, a także zanik węchu, obrzęk błony śluzowej i wyciek z nosa. Czasami następuje także utrata smaku.

„Polipy nosa rozwijają się na ogół u osób z obustronnymi zmianami zapalnymi, początkowo w zatokach przynosowych. Ale ostatecznie mogą się one rozrastać do przewodu nosowego, co z kolei prowadzi do dłużej się utrzymujących objawów” - zwraca uwagę prof. Piotr Kuna.

Przyczyny tej choroby nie są w pełni znane. Podejrzewa się, że występują trzy mechanizmy zapalenia. Jedne związane są z zaburzeniami immunologicznymi i pewnymi mechanizmami alergicznymi, a pozostałe - z nieprawidłową reakcją na przebyte infekcje bakteryjne.

Prof. Radosław Gawlik, kierownik Kliniki Chorób Wewnętrznych, Alergologii i Immunologii Klinicznej Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach uważa, że polipy nosa mogą bardziej negatywnie wpływać na komfort życie aniżeli takie choroby, jak cukrzyca czy nadciśnienie tętnicze krwi.(PAP)

Źródło: naukawpolsce.pl | Zbigniew Wojtasiński