Dane za cały 2016 rok wskazują, że liczba osób posiadających dodatkowe polisy zdrowotne zwiększyła się o prawie 30 proc. w stosunku do ubiegłego roku i wyniosła 1,861.4 miliona ubezpieczonych. Składka przypisana brutto wyniosła 547,2 miliony zł (wzrost o ponad 13 proc.) - wynika z danych Polskiej Izby Ubezpieczeń.
Ubezpieczenia grupowe, zazwyczaj kupowane przez pracodawców lub przez samych pracowników wciąż stanowią największą część rynku dodatkowych ubezpieczeń zdrowotnych i obejmują ponad 1,475 miliona osób. Mimo tego, to właśnie w grupie ubezpieczeń indywidualnych widoczny jest największy wzrost, aż o 42 proc. rok do roku.
- Rosnąca popularność tego typu ubezpieczeń sprawia, że nie jest to już domena wyłącznie dużych korporacji. Obecnie coraz więcej małych i średnich przedsiębiorstw oraz organów administracji publicznej decyduje się na zapewnienie swoim pracownikom dodatkowej ochrony – wyjaśnia Dorota M. Fal, ekspert ds. ubezpieczeń zdrowotnych, doradca zarządu Polskiej Izby Ubezpieczeń. – Takie polisy są uzupełnieniem publicznego systemu opieki zdrowotnej. Stanowią odpowiedź na jego niedoskonałości, czyli słabą dostępność do lekarzy specjalistów i części procedur szpitalnych, zwłaszcza procedur zabiegowych. Ubezpieczenia zdrowotne oferowane przez pracodawcę są bardzo cenionym „bonusem”, jednocześnie, poza podniesieniem atrakcyjności danego pracodawcy, przynoszą mu wymierne korzyści w postaci zmniejszenia absencji i ograniczania także zjawiska prezenteizmu pracowników.
Komentarze
[ z 0]