Korzystając z technik przeprogramowania komórek, naukowcy zdołali zmienić funkcję komórek glejowych w siatkówce, by stały się komórkami macierzystymi zdolnymi do tworzenia nowych neuronów. Sugerują oni, że ta technika może doprowadzić do nowych metod leczenia jaskry, zwyrodnienia plamki żółtej i innych chorób oczu, gdzie neurony siatkówki są tracone.
Naukowcy pod kierownictwem Bo Chen, profesora okulistyki z Yale University School of Medicine w New Haven, zgłosili swoją pracę do czasopisma „Cell Reports”.
Siatkówka w tylnej części oka zawiera wiele typów komórek, w tym neuronów siatkówki, które przetwarzają obrazy wizualne i pomagają nam widzieć oraz komórki pomocnicze zwane komórkami glejowymi. Najczęstszym typem komórek glejowych w oku ssaków są komórki glejowe Müllera (Müller glial- MG). Komórki te zapewniają wsparcie strukturalne, a także pomagają utrzymać środowisko chemiczne komórek nerwowych w siatkówce na stabilnym poziomie.
Komórki MG mają zdolność stania się komórkami macierzystymi, proliferacji, oraz przekształcania się w nowe neurony. Jednak naukowcy wyjaśniają, jak ostatnie badania sugerują, że u ssaków, umiejętność ta jest włączona tylko w przypadku urazu, w przeciwnym razie pozostaje w uśpieniu.
U stworzeń zimnokrwistych, takich jak danio pręgowany, dzieje się inaczej. Ich MG działają jako źródło komórek siatkówki macierzystych do uzupełniania utraconych neuronów siatkówki.
Naukowcy są chętni, aby znaleźć sposób, by aktywować komórki glejowe Müllera w oku ssaków tak, aby zachowywały się bardziej jak te u danio pręgowanego. Poprzednie badania wykazały, że próba wywołania uszkodzenia siatkówki neurotoksyną daje efekty odwrotne w skutkach, ponieważ skutkuje śmiercią neuronów.
Tak więc, jak prof. Chen i współpracownicy zaznaczają, „strategia wolna od powodowania uszkodzeń, która nie powoduje konieczności zadawania dalszych szkód już chorej siatkówce jest wysoce pożądana.”
Aktywacja sygnalizacji Wnt zaindukowała proliferację MG
Dla ich dochodzenia, zespół koncentruje się na szlaku sygnalizacyjnym Wnt, który jest aktywowany przez uszkodzenie komórek MG.
Poprzez wstawienie genów do dorosłych siatkówek myszy, odkryli, że mogą oni przeprogramować komórki glejowe Müllera do aktywacji sygnalizacji Wnt i w związku z tym indukować proliferację MG bez uszkodzenia siatkówki.
Autorzy opisują także sposób - jak za pomocą insertowania i usuwania poszczególnych genów - mogą manipulować sygnalizacją przed i za tą drogą wpływania na działanie na proliferację komórek glejowych Müllera.
Zwracają oni uwagę: „Usunięcie GSK3β zaowocowało stabilizacją β-kateniny i proliferacji komórek glejowych Müllera bez obrażeń siatkówki" i, że „Co ciekawe, po transferze genów beta-kateniny lub Lin28, podzbiór komórek MG reaktywowanych w wyniku cyklu komórkowego, wydziela markery komórek amakrynowowych, rodzaju interneuronów siatkówki ".
Konkludują, że ich wyniki wskazują, że dana droga - o nazwie- sygnalizacja Wnt-Lin28-let7 miRNA, odgrywa podstawową rolę w regulacji proliferacji i neurogennym potencjale komórek glejowych Müllera u dorosłych ssaków, w ich siatkówce.
Profesor Bo Chen dodaje: „W przyszłości mamy nadzieję manipulować tymi komórkami uzupełniając utracone neurony siatkówki, zarówno w chorych, jak i w uszkodzonych fizycznie siatkówkach. Potencjalnie jest to terapia w leczeniu wielu różnych chorób zwyrodnieniowych siatkówki."
Jedną z chorób, w której leczeniu z pomocą ich odkrycia badacze pokładają nadzieję jest zwyrodnienie plamki żółtej, często nazywane związanym z wiekiem zwyrodnieniem plamki żółtej (AMD). Jest to choroba, która powoduje postępujące uszkodzenie centralnej części siatkówki - plamki żółtej.
AMD jest najczęstszą przyczyną trwałej utraty zdolności czytania i słabej ostrości widzenia wśród osób w wieku 65 lat i starszych w Stanach Zjednoczonych.
Szacunki z Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC) sugerują, że około 1,8 milionów Amerykanów w wieku 40 lat i powyżej jest dotkniętych przez AMD, a kolejne 7,3 mln jest zagrożonych AMD z powodu stanu zwanego „dużymi druzami na dnie oka.” Druzy są to malutkie, żółte lub białe osady znajdujące się pod siatkówką, będące produktami przemiany materii.
Źródło: medicalnewstoday.com
Komentarze
[ z 4]
Tyle się ostatnio słyszy o komórkach macierzystych. Zastanawiam się na ile tego rodzaju metody leczenia niektórych chorób znajdują praktyczne zastosowanie i na ile możliwe jest ich wykrzystanie. Bo osobiście nie udało mi się natrafić na wykorzystanie komórek macierzystych w leczeniu pacjentów w placówce szpitalnej i mam pewne wątpliwości odnoście faktu, czy aby na pewno tak własnie się dzieje i czy komórki macierzyste są na szerszą skalę stosowane, czy jak na razie jest to etap wyłącznie eksperymentów i potrzeba jeszcze wiele czasu, zanim uda się komórki stosować w praktycznym użyciu. Poza tym czy może ktoś z czytających forum potrafiłby odpowiedzieć na pytanie czy jest sens sugerować pacjentom, aby przy narodzinach dzieci korzystali z niekoniecznie darmowych banków komórek macierzystych, aby tam przechowywać materiał pobrany w chwili porodu, czy niekoniecznie takie działanie musi być zasadne? A jeśli przechowywać to jakie tkanki i jaki materiał najlepiej? Łożysko, krew pępowinową czy jeszcze może inne tkanki mogą znaleźć w przyszłości najlepsze praktyczne zastosowanie?
Fantastyczne odkrycie. Dzięki podobnym pracom przeprowadzanym przez naukowców na całym świecie poprawiają się możliwości leczenia licznych chorób i zaburzeń, które prowadzą do upośledzenia zdolności widzenia i dalszych niekorzystnych dla jednostki zmian, które utrudniają funkcjonowanie w codziennym życiu. Mam nadzieję, że będą podobno eksperymenty przeprowadzane, aż uda się zgłębić tajemnice funkcjonowania tych elementów ludzkiego oka i dzięki temu dowiemy się w jaki sposób leczyć różne zaburzenia i choroby. Jest to bardzo ważne, ponieważ chociaż medycyna stale się rozwija i idzie na przód, to w dalszym ciągu nie potrafimy skutecznie leczyć wielu chorób co nieuchronnie prowadzi do pozostawiania osób z wadami narządów zmysłów bez właściwej opieki i możliwości jakie moglibyśmy mieć im do zaoferowania. Być może jeśli będziemy przykładać większą wagę do tych problemów i próbować z nimi walczyć, to w przyszłości uda się poszerzyć możliwości terapeutyczne jakie będziemy mieli do zaoferowania osobom z wadami narządu zmysłu w tym między innymi również osób niedowidzących lub zupełnie pozbawionych możliwości widzenia.
Coraz więcej osób ma problemy ze wzrokiem. Polska okulistyka wymaga pewnych modyfikacji zwłaszcza w przeprowadzaniu witrektomii oraz leczenia jaskry. Choroba ta to jedna z najczęstszych przyczyn utraty wzroku na świecie. W tej chorobie dochodzi do nieodwracalnego uszkodzenia nerwu wzrokowego. Liczne objawy mogą być niedostrzegane przez chorych nawet przez wiele lat. Często symptomy mogą pojawić się w momencie, w którym doszło do uszkodzenia 80-90 procent nerwu. Z tego też względu w naszym kraju około 70 procent przypadków jest diagnozowanych zbyt późno. Co ciekawe takie zjawisko może być spowodowane odpowiednim dostosowaniem się mózgu do obecnych warunków. Jest on w stanie korygować widziany obraz, tak że powstająca wada jest w pewien sposób kamuflowana. Ponadto gdy w jednym oku dochodzi do stopniowego uszkodzenia nerwu wzrokowego to drugie oko również kompensuje osłabienie widzenia. Podobnie jak w przypadku innych chorób, warunkiem dobrego widzenia w przypadku jaskry jest odpowiednio wcześnie postawiona diagnoza i wdrożone leczenie. Niezmiernie ważna jest także profilaktyka polegająca na regularnym przeprowadzaniu badań. W przypadku jaskry istotne jest, aby osoby po 40 roku życia co najmniej raz na dwa lata przebadały się u okulisty. Istnieją też osoby należące do grupy ryzyka. Wśród nich znajdują się osoby po 55 roku życia, chorujący na cukrzycę, miażdżycę, narażonych na przewlekły stres, otyłych, mających problemy z prawidłowym ciśnieniem tętniczym, zaburzeniami krążenia, a także tych mających inne wady wzroku np. silną nadwzroczność. Te osoby powinny przeprowadzać badanie co roku. Znacznych zmian wymaga również organizacja udzielania świadczeń w ramach ambulatoryjnej opieki specjalistycznej. Wciąż długo trzeba czekać na wizytę u okulisty. Telemedycyna w przypadku tej dziedziny medycyny jest coraz popularniejsza. Przykładowo jest w planach przeprowadzanie badań przesiewowych, zwłaszcza w mniejszych ośrodkach w celu wychwycenia pacjentów, którzy w trybie nagłym wymagają terapii. Jest wiele chorób oczu i z pewnością brak odpowiednio wcześniej postawionej diagnozy oraz rozpoczętego leczenia może sprawić, że jakość życia danej osoby będzie dużo gorsza. Innym schorzeniem jest zwyrodnienie plamki żółtej (AMD) to przewlekła postępująca choroba w wyniku, której dochodzi do uszkodzenia siatkówki oka, zwłaszcza w jej centralnej części. W najbardziej zaawansowanych stadiach może dochodzić do całkowitej utraty wzroku. Jakiś czas temu przeprowadzono badanie, które może po części wyjaśniać etiologię tej choroby. Okazuje się, że u osób z AMD stwierdzono podwyższony poziom białka FHR4. Prawdopodobnie aktywuje ono część układu odpornościowego, który przyczynia się do rozwoju tego schorzenia. Wyniki tego badania mogą okazać się przydatne we wczesnym zdiagnozowaniu choroby. Nie należy także bagatelizować żadnych objawów związanych ze wzrokiem, a wizyty u okulisty powinny być przez nas wykonywane regularnie. Wśród pierwszych wymienia się zaburzenia widzenia w gorszym oświetleniu. Kolejno może dochodzić do zniekształcenia obrazu. Pacjenci często zgłaszają, że w centralnym polu widzenia znajduje się szara lub ciemna plama o różnym stopniu przejrzystości. Jak na razie nie udało się stworzyć skutecznej terapii, jednak jak wspomniałam najważniejsze jest odpowiednio wczesne rozpoznanie nieprawidłowości. To pozwoli na wdrożenie leczenia, które pozwoli na spowolnienie progresji choroby. Dzięki temu chory przez dłuższy czas będzie mógł samodzielnie wykonywać wiele czynności i pozwoli mu na znaczną samodzielność, w wykonywaniu nawet podstawowych, codziennych zadań. Lekarz okulista przeprowadza badania OCT, czyli tomografię wszystkich warstw plamki żółtej co umożliwia na określenie czy zaburzenia widzenia są spowodowane uszkodzeniem tej plamki czy nerwu wzrokowego. Sucha postać choroby jest nieuleczalna i konieczne jest stosowanie odpowiedniej ochrony w postaci okularów przeciwsłonecznych oraz unikania ekspozycji na silne promieniowanie słoneczne. Sucha postać może przekształcić się w mokrą, w której stosuje się leki hamujące rozrost naczyń krwionośnych. Od razu po zdiagnozowaniu choroby wykonuje się zastrzyk co trzy miesiące, a potem schemat leczenia jest ustalany przez lekarza prowadzącego. Zostało udowodnione naukowo, że dieta stosowana przez całe życie ma znaczny wpływ między innymi na jakość naszego widzenia. Prawdopodobieństwo zachorowania na AMD zwiększa się aż dwukrotnie podczas spożywania nienasyconych i wielokrotnie nasyconych kwasów tłuszczowych. Występują one w wielu rodzajach ciastek, herbatnikach, frytkach oraz chipsach. Aby zminimalizować ryzyko rozwoju tej choroby oczu warto jest dostarczać do organizmu produkty bogate w antyoksydanty, luteinę oraz witaminy. Luteina zawarta jest między innymi w groszku, szpinaku, zielonej sałacie oraz jarmużu. Jeżeli chodzi o mikroelementy to warto jest dostarczać cynk i selen. Warto jest sięgać po produkty zawierające karotenoidy, które działają jak pewnego rodzaju filtr umożliwiający ochronę przed promieniowaniem ultrafioletowym. W medycynie cały czas przeprowadza się innowacyjne badania, których celem jest niesienie pomocy pacjentom na całym świecie. Ostatnio mówi się o tym, że trwają pracę nad stworzeniem implantu siatkówki. Jak się okazuje tego typu proteza może zostać zintegrowana z mózgiem i odbierana w połączeniu z naturalnym widzeniem. Kolejną chorobą oczu, którą często się diagnozuje w naszym kraju jest zaćma. Warto zaznaczyć, że szpitalna okulistyka to w 70 procentach leczenie właśnie tego schorzenia. W lipcu 2018 roku wprowadzono nowe standardy kwalifikacji do zabiegów zaćmy, co przyczyniło się do tego, że wzrosła ilość świadczeń udzielanych w tym zakresie. Od kwietnia ubiegłego roku premiowane są także świadczenia udzielane w trybie jednodniowym. Wciąż jednak problemem jest czas oczekiwania na zabieg, jednak w ostatnim czasie uległ on skróceniu co z punktu widzenia pacjentów z pewnością jest bardzo dobrą informacją. Większości pacjentom bardzo zależy na to aby został on przeprowadzony możliwie jak najszybciej z uwagi na to, że choroba znacznie obniża. Chętnie wybieranym rozwiązaniem jest przeprowadzanie zabiegów za granicą, na przykład w Czechach. Miastem, w którym można uzyskać pomoc jest chociażby Cieszyn. Całość zabiegu wraz z soczewką podstawową jest refundowana przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Można także zdecydować się na soczewki, które pozwalają na korekcję także innych wad wzroku. Jednak w tym wypadku cena zależy od typu soczewki i trzeba za nią dopłacić. Przez pewien czas w okresie pandemii odwołana liczne planowane zabiegi usunięcia zaćmy. Wraz z upływem czasu zaczęto je ponownie przywracać i pacjenci ponownie mogą być leczeni. Zabiegi są coraz bardziej precyzyjne i pozwalają na jak najmniejszą inwazyjność. Ostatnio mówi się o fakoemulsyfikacji, która pozwala na to, że po zabiegu nie ma konieczności zakładania szwów. Dodatkowo urządzenia, które są stosowane w tego rodzaju zabiegu pozwalają na utrzymanie względnie niskiego ciśnienia wewnątrz gałki ocznej. Jest to istotne z uwagi na ochronę nerwu wzrokowego, a więc zwłaszcza u pacjentów, którzy dodatkowo chorują na jaskrę. Wykorzystuje się także laser femtosekundowy. Umożliwia on nacięcie rogówki, oddzielenie zmętniałej części soczewki od pozostałej tkanki i rozbicie jej. Zabieg z wykorzystaniem tego rodzaju lasera charakteryzuje się bardzo wysoką skutecznością i co istotne jest bezpieczny dla tkanek oka. Pacjentom, którzy do końca się są przekonani co do tego rodzaju zabiegu bo mogą po prostu się jego bać lub mieć niezbyt miłe doświadczenia należy wytłumaczyć, że jest to zabieg bezpieczny ponieważ wykonuje się znieczulenie miejscowe, najczęściej w postaci kropli. Trwa on bardzo krótko bo około 15-20 minut i nie wymaga hospitalizacji. Ponadto na drugi dzień może pojawić się tylko ewentualny dyskomfort, z którym jest raczej łatwo sobie poradzić. Rzeczą, która z pewnością zachęci wielu pacjentów jest fakt, że już na drugi dzień jakość widzenia może znacząco ulec poprawie. Nie dotyczy to jednak wszystkich przypadków i u niektórych proces gojenia może przebiegać nieco wolniej.
W niedalekiej przyszłości okuliści chcą wykorzystać telemedycynę do wykonywania badań przesiewowych, zwłaszcza w małych ośrodkach w celu “wyłapania” pacjentów, którzy wymagają najpilniejszej terapii. Ponadto może być ona wykorzystana w kontrolowaniu poszczególnych chorób oczu na przykład tych, które mają miejsce w przypadku przebiegu cukrzycy. Nie da się nie wspomnieć, że w przypadku chorób oczu bardzo ważne jest aby przeprowadzać kampanie profilaktyczne, których założeniem będzie zachęcenie osób do przeprowadzania badań przesiewowych pod kątem chorób oczu. Dzięki wcześniejszej diagnozie możliwe będzie przeprowadzone skuteczniejszej terapii. Dobrą informacją jest to, że w naszym kraju cały czas otwierane są miejsca, w których pacjenci mogą liczyć na opiekę okulistów. Jednym z nich jest Oddział Okulistyki w Zawierciu. Powstały tam przestronne sale dla pacjentów, dwie niezależne sale operacyjne pozwalające na wykonywanie zaawansowanych zabiegów i wyposażone w aparatury najnowszej generacji. Szpital, w którym doszło do wspomnianego przeze mnie remontu pojawił się pierwszy w Polsce szwajcarski aparat do usuwania zaćmy, który podnosi bezpieczeństwo podczas przeprowadzenia zabiegów. Pozytywnym aspektem jest to, że na oddziale zostali zatrudnieni wykwalifikowani specjaliści, dzięki czemu pacjenci będa mogli liczyć na bardzo dobrą opiekę podczas pobytu w szpitalu, a także wizyt kontrolnych. Bardzo ciekawym rozwiązaniem jest przeprowadzanie coraz większej ilości operacji w technologii 3D. System ten opiera się na przeniesieniu trójwymiarowego obrazu, przestrzennego obrazu z okularów mikroskopu operatora na ekran. Taka technologia pozwala na przeprowadzenie różnych operacji np zaćmy, jaskry, witrektomii, a także przeszczepiania rogówki. Pozwala ponadto na lepszą głębię ostrości podczas operacji, a także bardziej ergonomiczną pozycję przed ekranem monitora.W ostatnich latach w wielu dziedzinach medycyny zaszły ogromne zmiany, które poprawiły standardy oraz jakość leczenia. Podobna sytuacja ma także miejsce w przypadku okulistyki. Warto jest wspomnieć, że w ubiegłym roku zniesiono limity jeżeli chodzi o zabiegi zaćmy w ramach kontraktów z NFZ. Wiele w ostatnim czasie mówi się o zastosowaniu lasera femtosekundowego, który sprawdza się w szczególności u pacjentów z osłabionym śródbłonkiem rogówki, co pozwala na redukcję urazu śródoperacyjnego. Dodatkowo coraz częściej pojawia się możliwość zastosowania soczewek wieloogniskowych redukujących astygmatyzm, soczewek o wydłużonej ogniskowej, które sprawiają, że pacjenci nie będa już zmuszeni nosić okularów. Wiele mówi się także o zmianach w przypadku leczenia zwyrodnienia plamki żółtej (AMD). Chodzi o leki z grupy anty-VEGF podawanych w formie zastrzyku do gałki ocznej. Dotychczas przeprowadzone badania pokazują, że jest on skuteczniejszy i może wymagać rzadszego stosowania niż aktualnie wykorzystywane leki, które w niektórych schematach musiały być podawane nawet raz w miesiącu. Warto wspomnieć, że w przypadku wielu starszych osób był to znaczny problem zwłaszcza gdy placówki medyczne, w których podawano leki znajdowały się w sporej odległości od miejsca zamieszkania pacjenta. W ostatnim czasie naukowcom udało się przywrócić wzrok myszom cierpiącym na dziedziczną chorobę siatkówki z wykorzystaniem terapii genowej CRISPR. Pozwala ona na modyfikowanie genomu w określonych miejscach. Po przeprowadzonym leczeniu myszy były w stanie rozróżniać wizualne zmiany pod względem rozmiaru, kierunku i kontrastu. Wyniki tych badań mogą stanowić podstawy do kolejnych badań, które mogą przyczynić się do tego, że metody będą mogły zostać wykorzystane w przypadku ludzi. Jeżeli chodzi o terapię jaskry to od pewnego czasu mówi się o stosowaniu insuliny. Hormon ten z łatwością pokonuje barierę krew-mózg i wpływa na liczne procesy, które przebiegają w ośrodkowym układzie nerwowym. W badaniach na myszach doprowadzono u nich do przecięcia nerwu wzrokowego. Następnie podawano im insulinę, która przyczyniła się do regeneracji uszkodzonych dendrytów. Takie odkrycie może utorować drogę do kolejnych badań, w tym wypadku na ludziach. Inny ośrodek badawczy przeprowadzał badania, dzięki którym udało się wyhodować ludzkie siatkówki. Według prognoz przeprowadzonych przez Światową Organizacją Zdrowia do 2025 roku aż 2,5 miliarda osób na świecie będzie krótkowzroczna, a do 2050 roku liczba ta wzrośnie do 5,7 miliarda. Przyczyną tego zjawiska jest fakt, że coraz więcej osób, większą ilość czasu spędza przed ekranami różnych urządzeń elektrycznych. Mówi się o tym, że emitowane przez nie światło niebieskie również może przyczyniać się do rozwoju tej wady wzroku. Coraz częstsze zastosowanie w jej leczeniu ma laseroterapia. Podczas niej dochodzi do precyzyjnego wymodelowania rogówki, co pozwala przywrócić zdolność oka do prawidłowego ogniskowania promieni światła na siatkówce. Aktualnie stosowane metody polegają na tym, że dochodzi do rozwarstwienia rogówki przy użyciu trepanu lub lasera femtosekundowego. Właściwe modelowanie wykonuje się w wewnętrznej warstwie rogówki. W takim wypadku nie jest konieczne usunięcie nabłonka, ani powierzchniowych warstw rogówki. Nie ma konieczności zakładania także soczewki opatrunkowej. Dzięki temu pacjent czuje się lepiej, a powrót do prawidłowego widzenia trwa znacznie krócej. W dziedzinie okulistyki cały czas słyszymy o nowych odkryciach. Nie da się nie wspomnieć o tym, że pandemia w pewnym stopniu utrudniła dostęp do specjalistów, jakim są okuliści. Aby się do nich dostać w pierwszej kolejności należy uzyskać skierowanie od lekarza pierwszego kontaktu. Doskonale wiemy, że praca placówki Podstawowej Opieki Zdrowotnej przez pewien czas funkcjonowały nieco inaczej ponieważ w wyniku pandemii charakter przyjęć pacjentów musiał ulec zmianie. Eksperci podkreślają, że przeprowadzanie operacji okulistycznych w czasie pandemii są bezpieczne. Jest to o tyle istotne ponieważ w porównaniu z początkiem 2020 roku ilość przeprowadzanych operacji zaćmy spadła aż o jedną trzecią. Ponadto zmniejszyła się liczba pacjentów, którzy oczekują na zabiegi. Jeżeli chodzi o zabiegi witrektomii, które są spowodowane w stanach nagłych na skutek urazu, krwotoku czy odklejaniu siatkówki to ich ilość spadła o 75 procent. Wszystkie izby przyjęć, oddziały okulistyczne, a także bloki operacyjne wdrożyły światowe i europejskie standardy epidemiologiczne. Na blokach operacyjnych zwiększono odstępy pomiędzy przeprowadzanymi zabiegami. Dobrym rozwiązaniem jest to, że pacjenci, którzy są przyjmowani w stanie nagłym mają wykonane testy antygenowe, których wyniki uzyskuje się po około 15-20 minutach. Ponadto w znacznym stopniu zredukowano czas, jaki pacjent przebywa na oddziale. Główny konsultant w dziedzinie okulistyki, a także Główny Inspektorat Sanitarny rekomendują, aby w czasie pandemii wywołanej pandemią koronawirusem nosić soczewki kontaktowe. Według ekspertów dodatkowa ochrona oczu może spowolnić rozprzestrzenianie się wirusa. Związane jest to z tym, że może on przeniknąć do organizmu przez gałkę oczną. Dodatkowo noszenie okularów sprawia, że nie ma konieczności dotykania oczu podczas zakładania lub zdejmowania soczewek. Doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, że każda choroba, która nie jest leczona w odpowiednim czasie przyczynia się do tego, że ulega ona progresji. Podobnie jest w przypadku schorzeń oczu. Jeżeli zaćma nie zostanie w odpowiednim czasie zoperowana do może dochodzić poważnych powikłań np. zapalenia błony naczyniowej. Ponadto usunięcie tak zwanej “dojrzałej zaćmy” jest dużo bardziej skomplikowanym zabiegiem i może się wiązać z większą liczbą powikłań. Należy wspomnieć, że na skutek licznych chorób pacjenci mogą mieć pogorszoną ostrość wzroku. To może przyczynić się do potknięć czy upadku ze schodów, które mogą skończyć się złamaniem kończyny. W przypadku starszych osób może stanowić to poważne zagrożenie dla zdrowia, a nawet życia. Wielu seniorów, którzy doznają złamań resztę życia na skutek powikłań muszą w wielu przypadkach spędzić w łóżku. Pandemia w znacznym stopniu przyczyniła się do rozwoju telemedycyna, która nawet przed nią stawała się coraz popularniejsza w naszym kraju. Jak się okazuje stworzenie podstaw w jej funkcjonowaniu sprawiło, że w tych nietypowych czasach wdrożenie jej przez specjalistów z różnych dziedzin stało się dużo prostsze.