Lek blokujący neuroprzekaźniki może zmniejszyć nudności i wymioty spowodowane chemioterapią, jak wynika z badań naukowców ze Stanford opublikowanych w New England Journal of Medicine.
Autorzy pracy należeli do zespołu naukowców, którzy odkryli, że olanzapina - lek zatwierdzony do stosowania jako środek antypsychotyczny, znacznie poprawia zapobieganie nudnościom u pacjentów otrzymujących chemioterapię w leczeniu nowotworów. Oprócz działania antypsychotycznego wykorzystywanego w leczeniu schizofrenii czy zespołu schizoafektywnego, lek blokuje neuroprzekaźniki odpowiedzialne za nudności i wymioty – głównie receptory serotoninowe.
Obecnie najczęściej stosowanymi lekami na nudności i wymioty spowodowane chemioterapią są antagoniści receptora serotoninowego i kortykosteroidy. Leki z obu klas są bardzo skuteczne i przy odpowiednim dawkowaniu wywołują niewiele istotnych skutków ubocznych, a w razie wskazań można je bezpiecznie stosować w połączeniu. Jednak nie u wszystkich chorych były skuteczne, co skłoniło autorów omawianej pracy do szukania innych rozwiązań.
„Od dawna wiadomo, że nudności i wymioty wywołane przez chemioterapię są poważnym problemem i wpływają na jakość życia pacjentów onkologicznych. Mamy nadzieję, że wyniki tego badania dostarczą lekarzom narzędzia do lepszej opieki chorych na raka", twierdzą naukowcy.
Badacze zauważyli, że w pierwszym dniu po leczeniu, 74% ochotników badania nie zaobserwowało nudności i wymiotów, gdy chemioterapię połączono z olanzapiną. Gdy zastosowano placebo zamiast olanzapiny, skuteczność spadła do 45 procent. Efekt utrzymywał się pięć dni po leczeniu chemioterapią.
Źródło: sciencedaily.com
Komentarze
[ z 2]
Miły akcent naukowców, że poza poszukiwaniem samego lekarstwa na raka skupiają się również na sposobach, jak można by podnieść skuteczność samej terapii i zmniejszyć nieprzyjemne doznania odczuwane przez pacjentów podczas chemioterapii. Jest to bardzo istotne, ponieważ objawy uboczne takie jak właśnie na przykład wymioty czy choćby nudności mogą w dużym stopniu zmniejszać motywację pacjentów do walki z rakiem, osłabiać ich organizmy, a także prowadzić do skrajnego wycieńczenia i wyniszczenia, a to z całą pewnością w żadnym przypadku nie będzie się przekładało na pozytywne wyniki walki z chorobą, ani też nie będzie poprawiało wyników leczenia. Często jednak lekarze nie skupiają się na objawach towarzyszących leczeniu czy samej chorobie, a jedynie na samej walce z przypadłością co jest bardzo negatywnym zjawiskiem i często utrudnia leczenie. Warto o tym pamiętać i tak jak lekarze, czy sami naukowcy którzy zajęli się poszukiwaniem nowego środka zmniejszającego uczucie nudności w chorobie, skupić się również na leczeniu z możliwym do uniknięcia skutków ubocznych. Chociażby właśnie przez korzystanie z najnowszych metod terapeutycznych i substancji leczniczych.
To prawda, fajnie że coś się w tym zapobieganiu powikłaniom leczenia nowotworów rusza. Jakby ktoś był zainteresowany, to tu co nie co więcej o tej przypadłości i postępowaniu w wypadku jej wystąpienia. Nudności i wymioty mogą występować — najczęściej — w ciągu pierwszej doby po zastosowaniu chemioterapii (NiW wczesne) lub w następnych dniach (NiW póź ne). Dolegliwości typu późnego stanowią nadal istotne poważne wyzwanie ze względu na bardziej ograniczone możliwości kontrolowania, a najważniejszym elementem w zapobieganiu występowaniu NiW późnych jest możliwe najlepsze opanowanie objawów wczesnej fazy . Podobną zależność obserwuje się w przypadku tzw. NiW przepowiadających, które polegają na występowaniu dolegliwości bezpośrednio przed zastosowaniem kolejnych cykli chemioterapii). Przyczyny niedostatecznej skuteczności w zakresie przeciwdziałania NiW związanym z chemioterapią są złożone — pewne znaczenie mają osobnicze różnice pod względem wrażliwości na bodźce emetogenne oraz wpływ wielu czynników związanych z charakterystyką chorych i stosowanym leczeniem (np. wcześniejsze stosowanie chemioterapii lub jednoczesne napromienianie), ale najsilniej zależą od ryzyka związanego z tzw. emetogennym potencjałem zastosowanej chemioterapii. Wspomniane uwarunkowania powodują konieczność dostosowania rodzaju postępowania przeciwwymiotnego do stopnia ryzyka wystąpienia NiW, co wiąże się z rodzajem i — niekiedy — wysokością dawek leków w schemacie chemioterapii. Postępowanie przeciwwymiotne zostało określone w wielu opracowaniach o charakterze wytycznych i przestrzeganie zaleceń w klinicznej praktyce jest ważnym czynnikiem, który wpływa na skuteczność przeciwdziałania występowaniu NiW. Szereg opracowań wskazuje, że nieprzestrzeganie wytycznych i stosowanie niewłaściwego postępowania przeciwwymiotnego zmniejsza szanse skutecznego opanowania NiW oraz istotnie upośledza jakość życia chorych i wpływa negatywnie na finansowe aspekty leczenia . Celem niniejszego opracowania jest przedstawienie obecnego postępowania przeciwwymiotnego u dorosłych chorych poddawanych chemioterapii w polskich ośrodkach onkologicznych, które uczestniczyły w badaniu obserwacyjnym, a także zestawienie uzyskanych obserwacji z wytycznymi na temat zapobiegania NiW związanym z chemioterapią Podstawą obecnych wytycznych postępowania w zakresie przeciwdziałania NiW jest ocena ryzyka wystąpienia dolegliwości w zależności od rodzaju zastosowanego leku — według obecnie obowiązującej klasyfikacji przeciwnowotworowe leki mogą należeć do grup wysokiego, średniego, niskiego i minimalnego ryzyka . Do kategorii wysokiego ryzyka (NiW u ponad 90% chorych, którzy nie otrzymują leczenia przeciwwymiotnego) należą — między innymi — cisplatyna w dawce powyżej 50 mg/m2, cyklofosfamid w dawce 1500 mg/m2 lub większej, dakarbazyna i daktynomycyna. Do kategorii wysokoemetogennej chemioterapii należą również schematy, w których kojarzy się doksorubicynę i cyklofosfamid w dawkach typowych dla leczenia chorych na raka piersi. Trzeba pamiętać, że doksorubicyna i cyklofosfamid stosowane pojedynczo w dawkach mniejszych niż 1500 mg/m2 są zaliczane do grupy leków o średnim potencjale wywoływania NiW. Z kolei, średni potencjał wywoływania NiW (dolegliwości u 30–90% chorych, u których nie stosuje się profilaktyki przeciwwymiotnej) dotyczy nieco większej liczby leków cytotoksycznych (np. cisplatyna w dawce mniejszej niż 50 mg/m2, karboplatyna, doksorubicyna i inne antracykliny, ifosfamid i irynotekan). Większość leków stosowanych w monoterapii (np. fluorouracyl, taksoidy, pemetreksed, topotekan) i leki ukierunkowane molekularnie (np. trastuzumab, bewacyzumab i rytuksymab) należą do kategorii niskiego lub minimalnego ryzyka NiW. W przypadku chemioterapii o wysokim ryzyku wystąpienia NiW w ramach zapobiegania dolegliwościom obowiązuje zastosowanie w pierwszej dobie antagonisty receptora NK-1 (w Polsce — zarejestrowany aprepitant) oraz antagonisty receptora 5-HT3 (np. ondansetron) i deksametazonu, a w następnych dwóch dniach jedynie aprepitantu w mniejszej dawce oraz deksametazonu przez 3 dni. Natomiast u chorych poddawanych chemioterapii o średnim ryzyku NiW powszechnie zaleca się stosowanie w pierwszej dobie antagonisty receptora 5-HT3 i deksametazonu, a w drugiej i trzeciej dobie jedynie deksametazonu. Podczas stosowania chemioterapii o niskiej emetogenności uzasadnione jest jedynie podanie deksametazonu, a leki o minimalnym ryzyku wywołania NiW nie wymagają farmakologicznego zapobiegania. W przypadku stosowania wielolekowej chemioterapii o wyborze postępowania decyduje lek o najwyższym potencjale emetogennym w schemacie. U chorych, którzy otrzymują chemioterapię kilkudniową, należy stosować leki przeciwwymiotne — odpowiednie wobec ryzyka NiW — w kolejnych dobach leczenia (w sytuacjach szczególnych — dodatkowo wskazane przez 2 następne dni). Omawiane w obecnej pracy badanie zostało przeprowadzone w okresie od początku grudnia 2011 roku do końca stycznia 2012 roku w kilkunastu polskich ośrodkach onkologicznych i objęło 71 lekarzy onkologów. Zebrano informacje na temat metody przeciwwymiotnego postępowania zastosowanego u 686 chorych, którzy otrzymywali w większości (60%) chemioterapię o wysokim ryzyku wystąpienia NiW (cisplatyna w dawce powyżej 50 mg/m2). Pozostali chorzy otrzymywali wysokoemetogenną chemioterapią bez udziału cisplatyny lub cisplatynę w dawce poniżej 50 mg/m2. W ramach prowadzenia ankiety stwierdzono, że: — podczas stosowania chemioterapii z udziałem cisplatyny w dawce 50–70 mg/m2 większość (78%) chorych otrzymywała w pierwszej dobie jedynie 2-lekowy schemat przeciwwymiotny (antagonista receptora 5-HT3 i deksametazon), natomiast aprepitant w skojarzeniu z antagonistą receptora 5-HT3 i deksametazonem zastosowano u znikomego (zaledwie u 3%) odsetka chorych (postępowanie w kolejnych dwóch dobach charakteryzowało również stosowanie 2-lekowego schematu bez aprepitantu); — podczas stosowania chemioterapii z udziałem cisplatyny w dawce większej niż 70 mg/m2 w pierwszej dobie u większości chorych (63%) prowadzono profilaktykę NiW z udziałem 2-lekowego schematu (antagonista 5-HT3 i deksametazon) bez udziału aprepitantu; — podczas stosowania chemioterapii z udziałem cisplatyny w dawce większej niż 70 mg/m2 najczęściej wykorzystywanymi lekami przeciwwymiotnymi w pierwszej dobie były ondansetron i deksametazon (odpowiednio — 89% i 90% chorych), natomiast aprepitant stosowano u 26% chorych; — podczas stosowania chemioterapii z udziałem cisplatyny w dawce większej niż 70 mg/m2 w kolejnych (tzn. 2.–5. doba) dniach prowadzono profilaktykę NiW z użyciem ondansetronu (odpowiednio — w kolejnych dniach — 83%, 68%, 47% i 31% chorych). Dodatkowo — na podstawie wyników badania — stwierdzono, że podczas stosowania wysokoemetogennej chemioterapii NiW wczesne (pierwsza doba) i późne (kolejne doby) o dużym lub umiarkowanym nasileniu występowały u — odpowiednio — 25% i 37% (pierwsza doba) oraz 28% i 32% chorych (druga doba). Jedynie 38% i 40% chorych uzyskało — odpowiednio — pełną kontrolę NiW wczesnych i późnych. Uzyskane obserwacje wskazują, że w ankietowanych ośrodkach onkologicznych zbyt często — w okresie od drugiej do piątej doby po chemioterapii wysokoemetogennej — stosowano w czasie przeprowadzania badania leki z grupy antagonistów receptora 5-HT3, natomiast wykorzystanie antagonisty receptora NK-1 było bardzo ograniczone. Wspomniana sytuacja jest niezgodna z ogólnie przyjętymi wytycznymi postępowania i prowadzi do niedostatecznego stopnia kontroli NiW u chorych (całkowita kontrola dolegliwości jedynie u około 40% chorych) oraz nadmiernych obciążeń finansowych (nieuzasadnione stosowanie antagonisty receptora 5-HT3 w kolejnych — po pierwszej — dobach). Wyniki przedstawionej analizy wykazały niedostateczny stopień kontroli NiW typu wczesnego i późnego (nieobecność dolegliwości jedynie u 38% chorych w pierwszej dobie chemioterapii i u 40% chorych w kolejnych dobach po chemioterapii). Wymieniony wynik różni się znacznie od obserwacji pochodzących z prospektywnych badań nowych metod leczenia przeciwwymiotnego i podsumowanych łącznie, jak również wyników badań przeprowadzonych w celu oceny możliwości przeciwdziałania NiW po chemioterapii w klinicznej praktyce. U 25% chorych w pierwszej dobie leczenia występowały nasilone NiW, a dolegliwości w stopniu umiarkowanym odczuwało 37% chorych. W kolejnych dobach aż u 60% chorych stwierdzono NiW nasilone lub umiarkowane. Obserwacje uzyskane podczas prowadzenia obecnej analizy świadczą o suboptymalnym postępowaniu, co — w oczywisty sposób — przekłada się na pogorszenie jakości życia chorych podczas chemioterapii i może powodować istotne zaburzenia całego procesu leczenia, o czym świadczą liczne publikacje. Niedostateczny stopień przeciwdziałania NiW w obecnej analizie wiązał się — przede wszystkim — z bardzo ograniczonym stosowaniem antagonisty receptora NK-1 w pierwszych trzech dobach leczenia, a więc postępowaniem niezgodnym z powszechnie przyjmowanymi współcześnie zaleceniami u chorych poddawanych wysokoemetogennej chemioterapii. W piśmiennictwie zwraca się uwagę na fakt, że przestrzeganie wytycznych w zakresie postępowania przeciwwymiotnego zasadniczo poprawia wyniki leczenia (zwłaszcza wpływ na NiW wczesne, ale również dolegliwości późne), co odnosi się w szczególności do chorych poddawanych wysokoemetogennej chemioterapii. Jednocześnie kontynuowanie stosowania leków o działaniu antagonistycznym wobec receptora 5-HT3 w kolejnych dobach po chemioterapii miało prawdopodobnie znikomy wpływ na zmniejszenie stopnia odczuwania dolegliwości i powodowało nieuzasadnione zwiększenie finansowych obciążeń. Nie można pominąć również faktu, że kilkudniowe stosowanie antagonistów receptora 5-HT3 może się wiązać z występowaniem niepożądanych działań typowych dla wymienionej klasy leków. Należy mieć świadomość ograniczeń związanych z metodyką obecnej analizy — badanie nie miało prospektywnego charakteru (podstawa — ocena postaw lekarzy w zakresie ordynacji leczenia) i było ograniczone do stosunkowo niewielkiej grupy chorych. Nie można wykluczyć, że wyniki mogłyby być nieco inne w przypadku objęcia oceną większej grupy chorych i zwiększenia liczby chorych leczonych przez jednego lekarza. Niemniej jednak, uzyskane wyniki należy uznać za poważny sygnał wskazujący na potrzebę prowadzenia pogłębionych i systematycznych analiz zasad postępowania przeciwwymiotnego u chorych poddawanych chemioterapii w Polsce. Prawidłowość w zakresie przeciwdziałania NiW typu wczesnego ma zasadnicze znaczenie dla możliwości opanowania dolegliwości późnych, które stanowią większy problem ze względu na bardziej ograniczony zakres skutecznych metod postępowania. W pierwszej kolejności należy dążyć do optymalizacji postępowania w pierwszej dobie chemioterapii. Zgodność z wytycznymi postępowania w zakresie przeciwdziałania NiW związanym z chemioterapią jest istotnym problemem pod względem zarówno medycznym, jak i ekonomicznym. Problem dotyczy wielu krajów, o czym świadczą liczne publikacje w piśmiennictwie europejskim oraz amerykańskim. Podnoszone jest istotne znaczenie nieprawidłowości w zakresie przeciwwymiotnego postępowania dla budżetów poszczególnych ośrodków oraz ogólnych możliwości finansowania opieki nad chorymi na nowotwory. Problem wiąże się szczególnie z nadmiernym wykorzystywaniem leków z grupy antagonistów 5-HT3. W Polsce wydatki na wymienione leki w latach 2010 i 2011 wyniosły (informacje Narodowego Funduszu Zdrowia) — odpowiednio — około 17 i 14 milionów złotych. Wyżej wspomniane okoliczności — niezadowalające wyniki w zakresie przeciwdziałania dolegliwościom o istotnym znaczeniu klinicznym oraz nadmierne wydatki finansowe poniesione z tytułu nieuzasadnionego naukowo wykorzystania leków z grupy antagonistów receptora 5-HT3 w zapobieganiu NiW po chemioterapii — powodują konieczność ciągłej edukacji i monitorowania bieżącego postępowania. ( Praca przeglądowa Via Medica - Maciej Krzakowski )