Polska, pod względem wydatków na zdrowie, jest w ogonie krajów europejskich. Pomimo zwiększenia o ponad 3,2 mld zł w 2016 roku (w stosunku do roku poprzedniego) wartości umów zawartych ze świadczeniodawcami, system ochrony zdrowia w naszym kraju jest wciąż niedofinansowany co powoduje, że dostęp pacjentów do świadczeń medycznych jest wciąż znacznie ograniczony - informuje Najwyższa Izba Kontroli, która przedstawiła w czwartek raport o realizacji zadań Narodowego Funduszu Zdrowia w 2016 roku
Średni czas oczekiwania pacjentów na udzielenie świadczenia wydłużył się w przypadku większości analizowanych oddziałów, pracowni, zakładów i poradni. Nadal występują też znaczące dysproporcje w dostępie do świadczeń pomiędzy poszczególnymi oddziałami wojewódzkimi NFZ, w konsekwencji pacjenci w poszukiwaniu lekarzy specjalistów muszą jeździć do sąsiednich województw. Ponadto brak decyzji strategicznych Ministra Zdrowia i zapowiadana likwidacja NFZ spowodowały, że nie przeprowadzono istotnych usprawnień w funkcjonowaniu systemów informatycznych NFZ, a także nie wprowadzono nowych rozwiązań informatycznych, ułatwiających pacjentom korzystanie ze świadczeń zdrowotnych.
Wydatki na ochronę zdrowia w Polsce na tle krajów europejskich
Wydatki bieżące na ochronę zdrowia w Polsce w 2016 r. stanowiły 6,4 proc. PKB (wydatki ogółem, publiczne i prywatne), co znacząco odbiega od wartości notowanych w innych krajach europejskich. Podobnie sytuacja przedstawiała się przy porównaniu kwot wydatkowanych na jednego mieszkańca w tych krajach. Tak niskie wydatki na zdrowie w Polsce świadczą o niedofinansowaniu systemu ochrony zdrowia i skutkują ograniczeniem dostępu do świadczeń medycznych.
Udział wydatków bezpośrednich, ponoszonych przez pacjentów, w wydatkach na ochronę zdrowia ogółem był wysoki, i w Polsce w 2015 r. wynosił 23,2 proc. podczas gdy przykładowo we Francji - 6,8 proc., Niemczech - 12,5 proc., w Czechach - 13,7 proc., a w Słowacji - 18,4 proc. W 2016 r. polscy pacjenci musieli płacić z własnej kieszeni na ochronę zdrowia jeszcze więcej - wydatki te wzrosły do 23,4 proc. wydatków ogółem, podczas gdy np. wydatki Szwedów spadły z 15,2 proc. w 2015 r. do 14,9 proc. w 2016 r. W ten sposób pogłębiają się nierówności społeczne w dostępie do świadczeń zdrowotnych.
Przychody i koszty NFZ
Pomimo zwiększenia w 2016 r. wartości umów zawartych ze świadczeniodawcami o 3,2 mld zł, dostęp pacjentów do świadczeń nie poprawił się. Blisko połowę z tych środków (45,2 proc.) przeznaczono na podwyżki wynagrodzeń personelu medycznego. Wprowadzone przez Ministra Zdrowia regulacje prawne nie wiązały tych wypłat z realizacją świadczeń i zwiększeniem ich dostępności.
Przychody NFZ w 2016 r. wyniosły 73,8 mld zł i były o 4,9 proc. wyższe niż w 2015 r. (blisko 70,4 mld zł). Największy udział w przychodach stanowiły przychody z tytułu składek na ubezpieczenia zdrowotne z ZUS i KRUS (bez składek z lat ubiegłych), które wyniosły łącznie nieco ponad 70,1 mld zł (94,8 proc. przychodów). Zrealizowane przez NFZ w 2016 r. koszty ogółem wyniosły prawie 74 mld zł i stanowiły 98,5 proc. planu. Były one o 4,8 proc. wyższe niż w 2015 r. (prawie 70,6 mld zł). Poniesione przez NFZ w 2016 r. koszty świadczeń zdrowotnych wyniosły prawie 71 mld zł (stanowiły blisko 99 proc. wielkości zaplanowanej) i były one o 4,74 proc. wyższe niż w 2015 r. (67,8 mld zł).
NFZ nie przeznaczył w 2016 r. ponad 700 mln zł z niewykorzystanych środków na deficytowe świadczenia opieki zdrowotnej (m.in. z rezerwy transgranicznej oraz koordynacyjnej - prawie 410 mln zł) oraz z dodatkowych przychodów (m.in. uregulowanie zobowiązania przez Ministra Zdrowia w wysokości 312 mln zł). Fundusz nie dokonując zmian planu w powyższym zakresie, zmniejszył zaplanowaną stratę w 2016 r. do 121 mln zł, przy pierwotnie planowanej 926 mln zł. W ocenie NIK, Fundusz mógł zwiększyć finansowanie w newralgicznych obszarach świadczeń, jak miało to miejsce w 2015 r., lub sfinansować nierozliczone świadczenia wykonane ponad limit określony w umowach (417 mln zł).
Różnice w dostępie do świadczeń
Podobnie jak w latach ubiegłych (2011-2015), w 2016 r. nadal utrzymywały się dysproporcje w dostępie do świadczeń, pomiędzy poszczególnymi oddziałami wojewódzkimi NFZ, mierzone zarówno ich liczbą i wartością przypadającą na 10 tys. uprawnionych, jak i czasem oczekiwania na ich udzielenie.
Spowodowane to było w szczególności deficytem lekarzy specjalistów oraz nierównomiernym rozmieszczeniem kadry i placówek medycznych na terenie kraju. Ponadto w ambulatoryjnej opiece specjalistycznej, rehabilitacji leczniczej oraz profilaktycznych programach zdrowotnych zakupiono mniejszą liczbę świadczeń, zarówno ogółem, jaki i w przeliczeniu na 10 tys. uprawnionych, niż w roku 2015.
Dłuższe kolejki na świadczenia
Z ustaleń NIK wynika, że czas oczekiwania na udzielenie świadczenia wydłużył się w przypadku 14 rodzajów komórek organizacyjnych (oddziały, pracownie, zakłady, poradnie) z 20 analizowanych z największą liczbą oczekujących i długim czasem oczekiwania, zaledwie w trzech skrócił się, a w kolejnych trzech nie zmienił się. W leczeniu szpitalnym czas oczekiwania wzrósł w trzech przypadkach, a w dwóch skrócił się. W ambulatoryjnej opiece specjalistycznej kolejki wydłużyły się we wszystkich pięciu analizowanych rodzajach komórek organizacyjnych. W rehabilitacji leczniczej, w czterech analizowanych przypadkach, czas oczekiwania wzrósł, a w jednym skrócił się. Natomiast w przypadku komórek organizacyjnych związanych z leczeniem chorób psychicznych i uzależnień w dwóch wydłużył się, a w trzech pozostałych nie zmienił się. Wśród pięciu analizowanych zakresów świadczeń udzielanych dzieciom i młodzieży, charakteryzujących się dużą liczbą osób oczekujących i długim czasem oczekiwania , w dwóch przypadkach wzrósł czas oczekiwania na udzielenie świadczenia, w dwóch pozostał na niezmienionym poziomie, a w jednym przypadku czas oczekiwania skrócił się.
Wśród procedur medycznych, na które są prowadzone odrębne listy oczekujących, długie czasy oczekiwania w 2016 r. zostały odnotowane m.in. na następujące świadczenia: zabiegi w zakresie soczewki - zaćma, endoprotezoplastyka stawu kolanowego i biodrowego, świadczenia rezonansu magnetycznego i tomografii komputerowej. Należy przy tym podkreślić, że zgodnie z danymi OECD z 2015 r., w przypadku endoprotezoplastyki stawu kolanowego i biodrowego świadczenia te należały do grupy o najdłuższym czasie oczekiwania na ich uzyskanie spośród wszystkich analizowanych państw, a w przypadku zaćmy czas oczekiwania w Polsce był najdłuższy.
Brak dostępu do świadczeń zdrowotnych
W niektórych województwach nie zapewniono dostępu do wszystkich rodzajów świadczeń. Pomimo przeprowadzenia w 2015 r. przez NFZ postępowań uzupełniających, które miały na celu poprawę dostępu do świadczeń zdrowotnych, cel ten nie został w pełni osiągnięty. Spośród 10 analizowanych zakresów świadczeń w lecznictwie szpitalnym, tylko na terenie Dolnośląskiego OW Funduszu zapewniono pacjentom pełny dostęp do świadczeń.
W 2016 r. nie zapewniono dostępu do świadczeń w rodzaju leczenie szpitalne m.in. w zakresie:
- alergologii (hospitalizacji) w Lubuskim, Opolskim, Świętokrzyskim, Warmińsko-Mazurskim, Wielkopolskim OW;
- diabetologii (hospitalizacji) w Lubuskim, Podkarpackim i Świętokrzyskim OW; chirurgii klatki piersiowej (hospitalizacji) w Opolskim OW;
- chirurgii szczękowo-twarzowej (hospitalizacji) w Świętokrzyskim OW;
- gastroenterologii (hospitalizacji) w Lubuskim OW;
- alergologii dziecięcej (hospitalizacji) w Lubuskim, Opolskim, Podkarpackim, Świętokrzyskim OW;
- chorób płuc dziecięcych (hospitalizacji) w Lubuskim, Podkarpackim, Świętokrzyskim, Warmińsko-Mazurskim OW;
- urologii dziecięcej (hospitalizacji) w Kujawsko-Pomorskim, Lubelskim, Lubuskim, Łódzkim, Opolskim, Podlaskim, Warmińsko-Mazurskim, Wielkopolskim i Zachodniopomorskim OW;
- chorób zakaźnych dziecięcych (hospitalizacji) w Kujawsko-Pomorskim, Lubuskim, Mazowieckim, Opolskim, Podkarpackim, Śląskim, Świętokrzyskim i Zachodniopomorskim OW;
- diabetologii dla dzieci (hospitalizacji) w Kujawsko-Pomorskim, Lubelskim, Lubuskim, Małopolskim, Opolskim, Podkarpackim, Podlaskim, Świętokrzyskim i Warmińsko-Mazurskim OW.
W ambulatoryjnej opiece specjalistycznej, spośród ośmiu analizowanych zakresów, dostęp do wszystkich świadczeń zapewniono jedynie w sześciu oddziałach wojewódzkich NFZ: Dolnośląskim, Małopolskim, Mazowieckim, Podlaskim, Śląskim i Świętokrzyskim.
W 2016 r. nie zapewniono dostępu do następujących usług medycznych w ambulatoryjnych świadczeniach specjalistycznych:
- hepatologii w Kujawsko-Pomorskim i Opolskim OW;
- immunologii w Lubuskim, Opolskim, Podkarpackim, Warmińsko-Mazurskim, Wielkopolskim i Zachodniopomorskim OW;
- kompleksowej ambulatoryjnej opieki nad pacjentem z cukrzycą w Lubuskim, Łódzkim, Podkarpackim, Wielkopolskim i Zachodniopomorskim OW;
- leczenia osteoporozy w Pomorskim i Zachodniopomorskim OW;
- okulistyki dla dzieci w Zachodniopomorskim OW;
- alergologii dla dzieci w Lubuskim i Zachodniopomorskim OW;
- echokardiograficznych płodu na terenie Lubelskiego, Opolskiego OW;
- diabetologii dla dzieci w Opolskim OW.
Braki lekarzy określonych specjalności
Na terenie działania części oddziałów wojewódzkich Funduszu w ogóle nie było lekarzy określonych specjalności, jak np.: lekarza specjalisty chorób płuc dzieci w Dolnośląskim, Lubuskim, Łódzkim, Opolskim, Podkarpackim, Pomorskim, Świętokrzyskim, Warmińsko-Mazurskim, Wielkopolskim, Zachodniopomorskim, w zakresie immunologii klinicznej w Lubuskim, Opolskim, Podkarpackim, Zachodniopomorskim OW, endokrynologii i diabetologii dziecięcej w Kujawsko-Pomorskim, Lubuskim, Łódzkim i Warmińsko-Mazurskim OW, otorynolaryngologii dziecięcej w Opolskim, Świętokrzyskim, Zachodniopomorskim OW, chirurgii plastycznej w Opolskim OW.
Wzrost wydatków na leczenie onkologiczne
W 2016 r. rosły wydatki na leczenie onkologiczne zarówno w ambulatoryjnej opiece specjalistycznej, jak i w leczeniu szpitalnym. W ambulatoryjnej opiece specjalistycznej w zakresach onkologicznych wykonano świadczenia o wartości 289 mln zł (o 11,6 proc. więcej niż w 2015 r.), zaś w leczeniu szpitalnym wykonano świadczenia o wartości prawie 4 mld zł (o 7 proc. więcej niż w 2015 r.). W okresie od 1 stycznia do 31 grudnia 2016 r. świadczeniodawcy wydali ponad 193 tys. kart DiLO (kart nieanulowanych), wykonali ponad 101 tys. diagnostyk wstępnych oraz 73 tys. diagnostyk pogłębionych, a także zwołali 126 tys. konsyliów.
W ramach pakietu onkologicznego wykonano i rozliczono w 2016 r. świadczenia o wartości 1,5 mld zł, tj. o 13 proc. więcej niż w 2015 r. Świadczenia onkologiczne udzielane w ramach pakietu wykonywane były szybciej, niż w przypadku świadczeń planowych, co potwierdzają wyniki wcześniejszej kontroli NIK („Przygotowanie i wdrożenie pakietu onkologicznego”). Jednocześnie kontrolerzy stwierdzili, że czas oczekiwania na udzielenie świadczeń dla pacjentów innych niż objętych pakietem wydłużył się, a w przypadku pracowni tomografii komputerowej i rezonansu magnetycznego blisko dwukrotnie.
Leczenie uzdrowiskowe
Choć NFZ zwiększył finansowanie leczenia uzdrowiskowego w 2016 roku (w porównaniu do 2015 r. o 2,5 proc., a do 2010 r. o 17 proc.), to czas oczekiwania na udzielenie świadczeń w sanatorium uzdrowiskowym od 2010 r. nieprzerwanie wydłużał się. Na koniec grudnia 2016 r. na potwierdzenie skierowania oczekiwało ponad 725 tys. osób, tj. o ponad 11 proc. więcej niż w 2015 r. oraz o 63 proc. więcej niż w 2010 r.
Średnia liczba oczekujących na potwierdzenie skierowania na leczenie sanatoryjne dorosłych z poszczególnych województw, w przeliczeniu na 10 tys. mieszkańców wynosiła 262, w tym w Dolnośląskim - 422, a w Podkarpackim - 154. Czas oczekiwania pacjentów na świadczenia w rodzaju lecznictwo uzdrowiskowe jest również zróżnicowany dla poszczególnych oddziałów wojewódzkich NFZ.
To jak szybko chory zostanie skierowany na leczenie uzdrowiskowe jest niezwykle ważne. Leczenie uzdrowiskowe ma na celu m.in. zapobieganie rozwojowi choroby, jak również utrzymanie wyników dotychczasowego leczenia, a udzielanie świadczeń uzdrowiskowych, w połączeniu z rehabilitacją, niezwłocznie po zakończeniu leczenia utrwala jego pozytywne efekty. A to w konsekwencji ogranicza przyszłe koszty systemu ochrony zdrowia spowodowane nawrotem choroby.
W przypadku świadczeń lecznictwa uzdrowiskowego, świadczeniobiorcy nie mają możliwości składania skierowań na leczenie uzdrowiskowe do innego województwa, niż to, w którym świadczeniobiorca zamieszkuje. Ma to z kolei wpływ na znaczące różnice w liczbie oczekujących na leczenie uzdrowiskowe między poszczególnymi województwami.
Plan pierwotny NFZ na 2016 r. przewidywał wykonanie kosztów w leczeniu uzdrowiskowym w wysokości 639 mln zł, co stanowiło 0,92 proc. kosztów świadczeń ogółem. Zgodnie z priorytetami ogólnopolskimi Funduszu oraz wytycznymi Prezesa NFZ udział kosztów leczenia uzdrowiskowego w kosztach ogółem miał być nie niższy niż 1 proc., co zostało osiągnięte jedynie w pięciu oddziałach wojewódzkich NFZ.
Zmiana struktury świadczeń
W ocenie NIK struktura świadczeń, finansowanych ze środków NFZ, jest niekorzystna dla płatnika publicznego z uwagi na duży udział kosztów leczenia szpitalnego, które jest leczeniem najdroższym i wynosi prawie połowę kosztów wszystkich świadczeń (wzrost z 47,5 proc. w 2010 r. do 49,4 proc. w 2016 r.).
W 2016 r. koszty podstawowej opieki zdrowotnej to 13,3 proc., refundacji aptecznej - 11,4 proc. i ambulatoryjnej opieki specjalistycznej - 8,2 proc.
Koszty pozostałych rodzajów świadczeń - 17,7% (w tym: 3,5% - opieka psychiatryczna i leczenie uzależnień, 3,2% - rehabilitacja lecznicza, 2,7% świadczenia opieki zdrowotnej kontraktowane odrębnie, 2,5% - leczenie stomatologiczne, 1,8% - świadczenia pielęgnacyjne i opiekuńcze, 1,3% - zaopatrzenie w wyroby medyczne, 0,9% - lecznictwo uzdrowiskowe, 0,6% - opieka paliatywna i hospicyjna, 0,2% - profilaktyczne programy zdrowotne, 0,1% - pomoc doraźna i transport.
Tak wysoki udział kosztów leczenia szpitalnego w kosztach świadczeń ogółem, może świadczyć o nadmiernym diagnozowaniu i leczeniu pacjentów w trybie hospitalizacji, a tym samym niedostatecznej roli ambulatoryjnej opieki zdrowotnej. W celu ograniczenia kosztów systemu ochrony zdrowia, w Narodowym Funduszu Zdrowia zasadne jest kontynuowanie działań w celu optymalizacji struktury kosztów świadczeń.
W ubiegłych latach Fundusz m.in. prowadził prace związane z „przesunięciem” realizacji części procedur wykonywanych w lecznictwie szpitalnym do ambulatoryjnej opieki specjalistycznej. Celem tych działań było ograniczenie kosztów oraz wykonywanie w trybie hospitalizacji tylko tych świadczeń, które nie mogły być realizowane poza szpitalem. (Patrz informacja o wynikach kontroli: Realizacja zadań Narodowego Funduszu Zdrowia w 2014 r., Realizacja zadań Narodowego Funduszu Zdrowia, w ramach planu finansowego w 2013 r.).
W 2016 r. nastąpił wzrost o 7,5 proc. kosztów podstawowej opieki zdrowotnej w porównaniu do roku 2015 r., w relacji do 2014 r. aż o prawie 23 proc. (koszty w rodzaju podstawowa opieka zdrowotna wyniosły odpowiednio: 9,46 mld zł w 2016 r., 8,8 mld zł w 2015 r. oraz 7,7 mld zł w 2014 r.), przy jednoczesnym ograniczeniu przez Ministra Zdrowia wymagań odnośnie sprawozdawczości badań diagnostycznych. Zdaniem Funduszu, utrudniło to skuteczną analizę realizacji zadań przez lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej, a ponadto uniemożliwiło stosowanie przez NFZ mechanizmów motywujących lekarzy do zlecania większej liczby badań diagnostycznych.
Migracja ubezpieczonych
W poszczególnych oddziałach wojewódzkich NFZ na 2016 rok utworzono rezerwy - w łącznej wysokości ponad 4 mld zł - na koszty świadczeń opieki zdrowotnej realizowanych w ramach migracji ubezpieczonych. Po rozliczeniu kosztów świadczeń zdrowotnych z tego tytułu, łączna wartość rozrachunków wewnętrznych wyniosła nieco ponad 5 mld zł (była wyższa od ich wartości w roku 2015 o 304 mln zł
- 6,4 proc.).
W oddziałach wojewódzkich Funduszu: Dolnośląskim, Kujawsko-Pomorskim, Małopolskim, Mazowieckim, Śląskim i Zachodniopomorskim odnotowano (podobnie jak w roku 2015) dodatni bilans rozliczeń z tytułu migracji. Oznacza to, że wartość świadczeń udzielonych pacjentom przyjeżdżającym do tych oddziałów wojewódzkich z pozostałych regionów Polski w celu realizacji świadczeń zdrowotnych była wyższa od wartości świadczeń zdrowotnych udzielonych pacjentom z tych oddziałów na terenie pozostałych oddziałów wojewódzkich Funduszu. Pozostałe oddziały wojewódzkie NFZ odnotowały ujemny bilans rozliczeń z tytułu migracji osób ubezpieczonych. Pacjenci najchętniej przyjeżdżali na leczenie na Mazowsze.
Informatyzacja systemu ochrony zdrowia
Zdaniem NIK, dokonywane przez Ministra Zdrowia częste zmiany koncepcji informatyzacji systemu ochrony zdrowia, utrudniają powstanie spójnego systemu informacyjnego. Skutkuje to m.in. trudnościami w budowie systemu rozliczania i weryfikacji świadczeń, niewprowadzeniem mechanizmów autoryzacji wykonania świadczenia w czasie rzeczywistym przez lekarza i pacjenta oraz rozwiązań ułatwiających pacjentom korzystanie ze świadczeń zdrowotnych w systemie publicznym. Do końca I półrocza 2017 r. Fundusz nie wdrożył Rejestru Usług Medycznych (przewidzianego w ustawie z dnia 28 kwietnia 2011 r. o systemie informacji w ochronie zdrowia), co pozwoliłoby na wyeliminowanie nieprawidłowości w rozliczaniu świadczeń, których szacunkowa wartość, według Funduszu, wynosi od 3 do 6,5 mld zł. Izba zwracała uwagę na te zagadnienia już w kontroli realizacji zadań Narodowego Funduszu Zdrowia w latach 2014 i 2015.
Skutki zapowiadanej likwidacji NFZ
W związku m.in. z zapowiadanymi zmianami w ochronie zdrowia i planami likwidacji NFZ oraz nieprzedstawieniem konkretnych rozwiązań przez Ministra Zdrowia w tym zakresie, wystąpiła zwiększona rotacja pracowników, co stwarzało ryzyko dla prawidłowej realizacji zadań przez płatnika oraz utrudniało wykonywanie zadań oddziałów wojewódzkich NFZ, w szczególności w komórkach kontrolnych. Skutkowało to wypłaceniem ekwiwalentów za niewykorzystany urlop (w 2016 r. - ponad 421 tys. zł, w 2015 r. - 357 tys. zł.) oraz znaczną liczbą wakatów - ok. 200, a także trudnościami w pozyskiwaniu nowych pracowników.
Spadek efektywności kontroli NFZ
Z niepewną sytuacja Funduszu wiązał się też spadek efektywności przeprowadzanych kontroli w 2016 r. - zmniejszyła się ich liczba i efekty finansowe w porównaniu do roku poprzedniego. Łącznie przeprowadzono 3 247 kontroli świadczeniodawców, ordynacji lekarskiej oraz aptek, tj. prawie 16 proc. mniej niż w 2015 r. W ich wyniku ustalono do zwrotu środki w wysokości ponad 66 mln zł, czyli aż o 77 mln zł mniej niż w 2015 r. (tj. 54 proc. mniej). W 2016 r. na jedną złotówkę wydatkowaną w związku z zatrudnieniem kontrolującego przypadały ustalenia finansowe w wysokości jednego złotego i 74 groszy, natomiast w 2015 r. były to cztery złote, ponadto na jedną osobę zatrudnioną, wykonującą zadania kontrolne, średnio na rok w 2016 r. przypadało 7,6 kontroli, a w 2015 r. na jedną osobę przypadało 8,7 kontroli.
Uwagi i wnioski
Do Prezesa NFZ o:
- wprowadzenie zmian organizacyjnych w celu sprawniejszego rozpatrywania spraw wpływających do Centrali Funduszu;
- rzetelne planowanie kosztów i monitorowanie ich wykonania w trakcie roku, a także podjęcie działań dyscyplinujących w zakresie realizacji planu kosztów po zakończeniu postępowania wyjaśniającego przyczyny przekroczenia założonych limitów;
- podjęcie skutecznych działań w celu ograniczenia kosztów z tytułu wypłaconych kar, grzywien i odszkodowań.
Prezes NFZ poinformował NIK, że wszystkie trzy wnioski są w trakcie realizacji. Niezależnie od wniosków zawartych w wystąpieniu pokontrolnym, Izba wskazuje na potrzebę kontynuowania działań w celu optymalizacji struktury kosztów świadczeń, w tym zwiększenia roli i znaczenia lecznictwa otwartego w procesie leczniczym.
W ocenie NIK, Minister Zdrowia nie podejmował wystarczających działań w celu zmiany systemowych rozwiązań dotyczących funkcjonowania ochrony zdrowia, które skutkują m.in.: niekorzystną strukturą świadczeń finansowanych ze środków publicznych, dużymi różnicami w dostępie do świadczeń, niezapewnieniem odpowiednich rozwiązań informatycznych. Zdaniem Izby zaniechania te utrudniają realizację zadań ustawowych Narodowego Funduszu Zdrowia, związanych z zapewnieniem obywatelom równego dostępu do świadczeń zdrowotnych oraz zwiększają koszty jego działalności.
Źródło: NIK
Komentarze
[ z 0]