Według nowego badania, bardzo częstym zjawiskiem jest występowanie niedoborów witaminy D u nastolatków w wieku 14-18-lat, w okresie gdy poziom witaminy D powinien być najwyższy (tuż po sezonie letnim). Witamina D odgrywa ważną rolę we wzroście kości w wieku młodzieńczym, pomagając osiągnąć szczyt masy kostnej pod koniec okresu dojrzewania. Uważa się, że niedobory w tym okresie przyczyniają się do zmniejszenia masy kostnej związanej z wiekiem w późniejszym życiu. Badanie wykazało także zbyt wysoki, nieadekwatny poziom witaminy D u młodzieży, a także - po raz pierwszy - określono spożycie u młodzieży potrzebne do utrzymania odpowiedniego poziomu witaminy D w surowicy w czasie zimowym. Wyniki badania, prowadzone przez University of Surrey, opublikowano w American Journal of Clinical Nutrition.
Młodzież mniej chętnie spędza czas na świeżym powietrzu niż młodsze dzieci, dlatego mają mniejszą ekspozycję na słońce, czyli główne źródło naturalnej podaży witaminy D. Niski poziom witaminy D jest również problemem w północnych szerokościach geograficznych podczas zimowych miesięcy, gdy słońce nie zapewnia wystarczającej syntezy witaminy D w naszym ciele, dlatego jej podaż w diecie staje się ważniejsza w tym czasie. Witamina D optymalizuje wchłanianie wapnia, a tym samym odgrywa istotną rolę w mineralizacji kości i rozwoju szkieletu.
W badaniu udział wzięło 110 ochotników z Wielkiej Brytanii spośród młodzieży obojga płci, którym podawano przez okres 20 tygodni w okresie zimowym różne dawki witaminy D3, a niektórym z ochotników podawano dodatek placebo. Wyniki pokazały, że przyjmowanie witaminy D od 10 do 30 ug/dzień jest niezbędne do utrzymania odpowiedniego poziomu witaminy D i uniknięcie niedoboru. Badanie stanowi część czteroletniej pracy, której celem jest zbadanie bezpiecznych i skutecznych sposobów ustalenia odpowiedniego przyjmowania witaminy D poprzez wzbogacania żywności i bio-fortyfikacji.
"Badania wykazały, że dojrzewanie to czas, kiedy wzrost kości jest najważniejszy dla późniejszego życia. Nasz projekt bada sposoby poprawy spożycia witaminy D w pożywieniu. Ponieważ trudno jest uzyskać spożycie witaminy D na poziomie ponad 10 ug/dzień ze źródła, jakim jest żywność, szukamy sposobów na wzmacnianie naszej żywności w celu poprawy poziomu witaminy D w populacji", podsumowują badacze.
Więcej: sciencedaily.com
Komentarze
[ z 9]
Wcale nie dziwią mnie takie wyniki badań. Z resztą trudno się dziwić, że u najmłodszych dochodzi do niedoborów witaminy D nawet w okresie letnim, kiedy ten poziom powinien plasować się na najwyższym poziomie. Chociażby ze względu na sam fakt zmiany trybu życia i tych osób. Z resztą nie tylko w grupie nastolatków problem niedoborów witaminy D jest znaczący. Tylko, że u dzieci i młodych dorosłych osób dotychczas przynajmniej w okresie letnim, kiedy ilość promieni słonecznych dochodzących do powierzchni ziemi znajduje się na wystarczającym poziomie, aby zapewnić odpowiednia syntezę skórną do niedoborów nie dochodziło. A w chwili obecnej ludzie spędzają znacznie większą ilość czasu przed monitorami komputerów, zamiast spędzać czas na świeżym powietrzu. Tym bardziej powinno się zwracać uwagę na potrzebę suplementowania tej witaminy i uzupełniania niedoborów w codziennej diecie. Wydaje mi się również zasadnym, aby bić na alarm i informować pacjentów jak bardzo istotne jest uzupełnianie witaminy D, a także jak ważne jest aby prowadzić zdrowy styl życia pamiętając o zdrowej diecie i o odpowiedniej ilości czasu poświęconego na aktywność fizyczną, zwłaszcza tą na świeżym powietrzu i opierającą się na ćwiczeniach aerobowych. Uchroni to nie tylko przed awitaminozą, ale również przed wieloma innymi chorobami cywilizacyjnymi tak popularnymi we współczesnym świecie...
W ostatnim czasie witamina D oraz problem jej niedoborów w ogóle staje się mocno poruszany w świecie naukowców. Jeszcze parę lat temu uważało się, że witamina D odgrywa rolę wyłącznie jako czynnik regulujący gospodarkę wapniowo- fosforanową oraz wpływający na profilaktykę krzywicy u dzieci. Na podstawie publikacji prezentowanych w ostatnich latach możemy śmiało stwierdzić, że działanie witaminy D jest o wiele szersze i stanowi ona istotny czynnik w prewencji wielu innych chorób. W tym nie tylko tych związanych z metabolizmem kostnym. Okazuje się, że znaczenie ma tutaj profilaktyka zaburzeń metabolicznych, modulacja układu odpornościowego oraz wiele, wiele innych. Szkoda, że wciąż nie docenia się roli tej witaminy i szkoda, że jeśli młodzi ludzie będą rezygnować z aktywności na świeżym powietrzu oraz eksponowania powierzchni skóry na działanie promieni słonecznych, do stanów niedoborowych oraz wynikających z tego konsekwencji będzie dochodziło coraz częściej. Uzupełnianie niedoborów przy pomocy sztucznych preparatów nie stanowi być może najlepszego rozwiązania, jednak skoro pacjenci nie są skłonni do stosowania się do zaleceń lekarskich i do wprowadzania pewnych modyfikacji w stylu życia, może się okazać, iż jest to jedyną możliwą ewentualnością. Bo jak w inny sposób pomóc w prewencji wielu chorób i niedoborów witamin czy mikro oraz makroelementów, skoro pacjenci nie są skłonni nawet do stosowania zdrowej, różnorodnej diety obfitującej we wszystkie niezbędne składniki pokarmowe co pomogłoby w przeciwdziałaniu powstawania niedoborów...
To prawda, witamina D jest odpowiedzialna za prawidłowy rozwój i mineralizację kości. Pełni ona istotną funkcję w regulacji gospodarki wapniowo-fosforowej ustroju. Zwiększa wchłanianie tych pierwiastków z przewodu pokarmowego oraz wyrównuje ewentualny nieprawidłowy stosunek wapnia do fosforu. Niezbędna jest w procesach kostnienia (ułatwia zamianę fosforu organicznego na nieorganiczny) i w powstaniu związków potrzebnych do budowy kości. Najogólniej mówiąc, budowa kości polega na tworzeniu tzw. matrycy kostnej zbudowanej z siatki kryształów (na podłożu tkanki łącznej) i odkładaniu jonów wapnia i fosforu w postaci hydroksyapatytu. Przy zbyt małej ilości witaminy D wapń zawarty w pożywieniu nie jest całkowicie wykorzystany, co może prowadzić do upośledzenia mineralizacji kości. Zapotrzebowanie na witaminę D zaspokajane jest zwykle takimi produktami, jak: ryby (śledzie, sardynki, makrele) wątroba, masło, jaja i mleko (ilość witaminy D w mleku zależy od sposobu żywienia krów i ich przebywania na słońcu). Kobiety w ciąży, dzieci i nastolatkowie oraz osoby starsze powinny w szczególności zaspokajać zapotrzebowanie na witaminę D. Jedną z możliwości jest jej suplementacja.
W okresie jesiennym i zimowym, kiedy dostępność słońca spada i organizm nie jest w stanie sam syntezować witaminy D, dobrym rozwiązaniem jest suplementacja diety i przyjmowanie tranu, czyli koncentratu oleju otrzymywanego ze świeżej wątroby dorsza atlantyckiego, albo innej ryby, jako bogatego źródła tej witaminy. Witamina D pełni w organizmie wiele fizjologicznych funkcji, a jej brak uniemożliwia prawidłowe funkcjonowanie organizmu, ponieważ stanowią one ważne czynniki, które warunkują procesy metaboliczne, chronią przed starzeniem organizmu, a część z nich m. in. witamina D ma również działanie hormonalne. Główne znaczenie witaminy D to jej wpływ na regulowanie gospodarki wapniowo - fosforanowej organizmu, przez co wpływa na mineralizację kości. Podstawowe narządy, na gdzie działa witamina D to jelito i kości, w mniejszym stopniu nerki – gdzie syntezowany jest kalcytriol, czyli aktywna forma witaminy D.
Sugerując się tym, jaki tryb życia prowadzą dzisiejsze dzieci oraz młodzież, takie wyniki w końcu musiały się pojawić. Oczywiście nie dotyczą one wszystkich dzieci, ale wydaje mi się, że problem jest globalny, a także dostrzegalny w znacznym stopniu w naszym kraju. Młodzi ludzie coraz rzadziej spotykają się na podwórkach, wybierają na wycieczki rowerowe, nie mówiąc już o czasie spędzanym na osiedlowych boiskach. Na przestrzeni wielu lat powstało w naszym kraju bardzo dużo orlików, placów zabawach, siłowni na świeżym powietrzu między innymi po to, aby wyciągnąć najmłodszą część społeczeństwa z domu. Niestety nie w pełni się to udało i wciąż znaczny procent dzieci i młodzieży woli spędzać w wirtualnej rzeczywistości. Moim zdaniem dużą rolą rodziców jest to aby zachęcać dzieci do spędzania czasu na świeżym powietrzu. Można organizować wspólne wyjścia, która nie tylko korzystnie wpływają na zdrowie, ale pozwalają na lepsze poznanie siebie nawzajem. Wspólny wysiłek fizyczny bardzo często pozwala na wytworzenie bardzo dobrych relacji. Wzajemne motywowanie się i zachęcanie innych członków rodziny do ćwiczenia owocuje tym, że wszyscy z nich czują się dużo lepiej. Witamina D jest szczególnie ważna w okresie wzrostu i rozwoju pozwalając na prawidłowe formowanie się kości oraz zębów. Dzięki temu zmniejsza się ryzyko rozwoju wad postawy, które niezdiagnozowane w młodości mogą być bardzo trudne lub niemożliwe do wyleczenia w przyszłości, co może wiązać się z licznymi dolegliwościami. Jeżeli chodzi o zęby, to na skutek obniżonego poziomu witaminy D, nie ulegają one w sposób prawidłowy mineralizacji, a przez to są bardziej odporne na działanie próchnicy, a także różnego rodzaju urazów. Wczesna utrata zębów wiąże się z powstawaniem wad zgryzu. Wciąż prowadzone są badania nad wpływem witaminy D na nasz organizm. Okazuje się, że wpływa ona korzystnie na funkcjonowanie mózgu, a jej brak może zwiększać ryzyko rozwoju schizofrenii. Wciąż nie jest jasne jak dokładnie witamina ta wpływa na mózg, ale wiadomo, że jej braki mogą przyczyniać się do zaburzeń pamięci, Innym bardzo istotnym w dzisiejszych czasach odkryciem jest to, że witamina D może zwiększać wrażliwość na działanie insuliny, co zmniejsza ryzyko rozwoju cukrzycy drugiego typu.
Fundacja CorInfantis udostępniła publikację na temat: Witamina D - co o niej nie wiemy ? Warte przeanalizowania treści, szczególnie dla specjalistów ortopedów i chorób metabolicznych , polecam ! Poważnym problemem klinicznym, który może dotyczyć nieomal każdego mieszkańca naszej strefy klimatycznej, jest powszechnie spotykane zjawisko niedoboru witaminy D w miesiącach zimowych. W szerokości geograficznej, w której leży Polska, kąt padania promieni słonecznych w miesiącach jesienno-zimowych jest taki, iż nie umożliwia produkcji witaminy D3 w skórze. Ilość „zmagazynowanej” witaminy w tkankach zazwyczaj jest niewystarczająca. Badania wykazują, że stężenie witaminy D3 lub jej metabolitów u większości dorosłych i dzieci jest poniżej pożądanego poziomu. Głównym źródłem witaminy D3 jest jej synteza w skórze pod wpływem działania promieni słonecznych oraz podaż z pokarmem. Synteza witaminy D3 w skórze zależy od wielu czynników: stopnia nasłonecznienia, pory roku, eksponowanej części ciała, korzystania z solarium, karnacji skóry, masy ciała, ilości tkanki tłuszczowej organizmu, grubości pokrywy chmur oraz stopnia zanieczyszczenia powietrza. Witamina D3 występuje w niewielu pokarmach: tłustych rybach (makrela, łosoś, sardynki), tranie, jajach kurzych, wątrobie. Także mieszanki mleczne, kaszki lub mleka modyfikowane zawierają w swym składzie witaminę D3. Za co odpowiada witamina D3? Witamina D3 wpływa na ilość wchłanianego wapnia z przewodu pokarmowego. Przy odpowiedniej ilości tej witaminy w organizmie pula wchłanianego wapnia spożywanego w pokarmach wynosi od 30 – 80%, natomiast przy niskim poziomie witaminy D3 jedynie 10 – 15%. Prawidłowy poziom witaminy D i niezaburzone procesy jej przetwarzania są niezbędne do wchłaniania wapnia i fosforu, zapewnienia prawidłowej ilości tych pierwiastków w organizmie. Uwaga! Korona zębów pokryta jest szkliwem, które jest najtwardszą tkanką w organizmie. W 96-98% stanowi go materia nieorganiczna, głównie fosforan wapnia, który nadaje szkliwu niezwykłą twardość. U dzieci w okresie wzrostu – niedobór witaminy D i związana z tym niedostateczna mineralizacja doprowadza do zniekształcenia kośćca, zwanego krzywicą. Badania ostatnich lat zwracają uwagę na wielokierunkową funkcję witaminy D3 w zakresie wpływu nie tylko na gospodarkę wapniowofosforanową, wodno-elektrolitową i hormonalną, ale także na zjawiska związane z różnicowaniem komórek należących do układu immunologicznego(odpornościowego), co wydaje się mieć ścisły związek z powstawaniem niektórych schorzeń z kręgu chorób autoimmunologicznych, nowotworowych i alergicznych. Szeroki zakres działania witaminy D3 jest związany z działaniem na różne komórki, tkanki i narządy organizmu (serce, żołądek, trzustka, mózg, gonady, aktywowane limfocyty T i B). Ze względu na swoją rolę w układzie odpornościowym, niedobór witaminy D może również skutkować: • skłonnością do banalnych infekcji • poważnymi chorobami na tle autoagresji (reakcji immunologicznej przeciwko własnym tkankom), jak stwardnienie rozsiane, reumatoidalne zapalenie stawów czy cukrzyca typu I • zwiększoną częstością zachorowań na nowotwory złośliwe – przede wszystkim piersi, jelita grubego, prostaty i nerek • zaburzeniami gospodarki węglowodanowo - tłuszczowej – cukrzyca typu 2 innymi zaburzeniami metabolicznymi jej towarzyszącymi • zwiększoną częstością zachorowań na choroby układu sercowo – naczyniowego, jak zawały serca i udary mózgu. Witamina D3 ma wpływ na różnicowanie komórek oraz hamuje ich niekontrolowany rozrost. Chroni genom przed akumulacją mutacji, które leżą u podstaw transformacji nowotworowej i progresji raka. Uważa się, że witamina D3 redukuje ryzyko nawet 17 rodzajów nowotworów. Dotyczy to m.in. raka pęcherza moczowego, piersi, okrężnicy, przełyku, żołądka, jajników, prostaty, odbytu, nerki, macicy oraz chłoniaka. Witamina D3 jest ważnym regulatorem odpowiedzi immunologicznej, chroni przed chorobami autoimmunologicznymi. Fińscy autorzy wykazali, że prawidłowy poziom witaminy D3 u matki i dziecka obniża ryzyko zachorowania na cukrzycę typu I (insulinozależną). Odpowiedni poziom witaminy D3 u matki i dziecka łączy się również z obniżonym ryzykiem zachorowania na stwardnienie rozsiane. Suplementacja witaminą D3 podczas ciąży redukuje ryzyko wystąpienia tego schorzenia w przyszłości. Także u młodzieży stwierdzono istotną rolę witaminy D3 w redukowaniu ryzyka wystąpienia stwardnienia rozsianego. Większość badań wskazuje również na związek niskiego poziomu witaminy D3 ze zwiększoną zachorowalnością na astmę. Witamina D3 może także wspomóc terapeutyczną odpowiedź na glikokortykosteroidy w astmie opornej na leczenie. Do prawidłowego działania i metabolizmu witaminy D3 niezbędny jest prawidłowo zbudowany i funkcjonujący przewód pokarmowy, w szczególności jelito cienkie, wątroba i trzustka. Przewód pokarmowy jest przede wszystkim miejscem wchłaniania witaminy D3 przy jej podaży doustnej. Wątroba jest narządem, w którym witamina D3 jest metabolizowana, ale także produkowane są tu białka niezbędne do jej transportu. Do głównych jednostek chorobowych, w których występują zaburzenia wchłaniania i metabolizmu witaminy D3 zalicza się nieswoiste zapalenie jelit, chorobę trzewną, przewlekłe cholestazy, mukowiscydozę oraz zespół krótkiego jelita. Badania nad patogenezą obniżonego poziomu witaminy D3 u chorych na nieswoiste zapalenie jelit wykazały istotny związek z nieprawidłową podażą tej witaminy z pokarmem (unikanie pokarmów bogatych w witaminę D3 np. nabiału) oraz obniżonym stężeniem białek transportujących witaminę w organizmie. Zarówno u dzieci jak i u dorosłych niski poziom witaminy D3 prowadzi do wtórnej nadczynności przytarczyc oraz resorpcji kości. Choroba trzewna jest trwałą glutenozależną enteropatią, związaną z nietolerancją glutenu oraz zanikiem kosmków jelitowych. Jednym z licznych powikłań tej choroby jest występowanie osteoporozy czy osteomalacji. Dieta bezglutenowa wdrożona w okresie wczesnego dzieciństwa pozwala na osiągnięcie szczytowej masy kostnej, natomiast rozpoczęta zbyt późno nie zawsze prowadzi do uzyskania odpowiedniej mineralnej gęstości kości. W przebiegu celiakii poziom 25(OH)D3 jest najczęściej niski. Wśród chorób wątroby u dzieci, w których wykazano niski poziom witaminy D3, szczególne miejsce zajmują przewlekłe cholestazy. U pacjentów z tym schorzeniem występuje zaburzenie wchłaniania witaminy D3 z przewodu pokarmowego przede wszystkim z powodu zaburzenia wydzielania żółci. Badania jednoznacznie pokazują, że obniżony poziom witaminy D3 wiąże się ze zwiększoną częstością występowania choroby wieńcowej, niewydolności serca, udaru i choroby obwodowej naczyń. Niski poziom witaminy D3 wiąże się z częstszym występowaniem zawału mięśnia serca sercowego i zastoinowej niewydolności serca. W niektórych zaburzeniach psychicznych (choroba dwubiegunowa, nerwica, depresja) wykazano związek pomiędzy niskim poziomem witaminy D3 a częstością i ciężkością przebiegu wyżej wymienionych schorzeń. Szeroki zakres działania witaminy D3 podkreśla konieczność odpowiedniej jej suplementacji nie tylko w okresie wczesnego dzieciństwa. Wykazano związek niedoboru tej witaminy nie tylko z zaburzeniami przemiany wapniowo – fosforanowej, ale także ze schorzeniami z kręgu chorób autoimmunologicznych, nowotworowych bądź dotyczących przewodu pokarmowego, układu sercowo-naczyniowego czy nerwowego. Zobowiązuje to do monitorowania jej poziomu i ewentualnej suplementacji we wszystkich grupach wiekowych, także wieku dojrzałym. Oznaczenie poziomu witaminy D3 – jakie badania? Oznaczenie stężenia 25-hydroksywitaminy D ( 25(OH)D3 ) w surowicy krwi jest najlepszym, biochemicznym wskaźnikiem odzwierciedlającym zasoby witaminy D w organizmie. Poziom naturalnej witaminy D, jaką mają osoby żyjące w środowisku dobrze nasłonecznionym waha się między 40 a 70 ng/ml, uzyskuje go obecnie niewiele ludzi. Uzupełnianie deficytu u zdrowych pacjentów drogą suplementacji powinno być wystarczające do uzyskania poziomu pomiędzy 40-70 ng/ml przez cały rok. Osoby cierpiące na poważne schorzenia mające związek z deficytem witaminy D (rak, choroby serca, stwardnienie rozsiane, cukrzyca, autyzm) powinny utrzymywać przez cały rok witaminę D na poziomie 55-70 ng/ml. Twierdzenie, że witamina D może pomóc ochronić się przed tak szerokim spektrum chorób może zdawać się niedorzeczne, dopóki nie uświadomimy sobie, że witamina D nie jest witaminą. Jest to raczej hormon, posiadający zdolności naprawczohomeostatyczne, a do tego wpływa na więcej niż jedną cechę ustroju naraz. Odkryto, że dawka 2000 IU witaminy D dziennie niemalże kompletnie eliminuje występowanie przeziębienia i grypy. Nawet potrójna epidemia wśród dzieci – autyzmu, astmy i cukrzycy typu I – która wybuchła po powszechnym doradzaniu unikania promieni słonecznych, może być tragicznym następstwem deficytu witaminy D dziecka w okresie niemowlęctwa lub matki w okresie ciąży. Zdrowe osoby powinny uzupełnić poziom odpowiednimi dawkami witaminy D lub promieniowaniem ultrafioletowym B (UVB), żeby osiągnąć naturalny poziom 25(OH)D (40-70ng/ml) przez cały rok, niezależnie od tego czy są to dzieci, kobiety ciężarne, karmiące, młode czy osoby starsze. Poziom 25(OH)D powinien być sprawdzany przynajmniej dwa razy w roku w przypadku pacjenta, u którego istnieje ryzyko – na wczesną wiosnę (najniższy poziom) i późnym latem (najwyższy poziom). Podczas ciąży deficyt witaminy D staje się coraz większą epidemią. Badania dowodzą, że deficyt witaminy D matki trwale uszkadza mózg płodu. Kobieta ciężarna lub kobieta myśląca o zajściu w ciążę powinna mieć sprawdzany poziom 25(OH)D co 3 miesiące i stosownie do wyników być leczona. Jedynym absolutnym przeciwskazaniem do suplementacji witaminą D jest zatrucie lub alergia na witaminę D, chociaż nie znaleziono żadnych sprawozdań w literaturze na temat ostrych alergii na przyjmowaną witaminę D.
Bardzo dobrze, że takie badania zostały przeprowadzone, ponieważ nie każdy może zdawać sobie z tego sprawę. Pomimo tego, że cały czas słyszy się w wielu miejscach, jak ważne jest suplementowanie witaminy D ludzie zwyczajnie tego nie robią, nawet pomimo uwag ze strony lekarzy rodzinnych. Powodem, tego może być chociażby to, że badanie, które ma na celu określenie poziomu witaminy D we krwi nie jest refundowane, a jest konieczne do ustalenia czy pacjent faktycznie potrzebuje ją uzupełniać czy też nie. Według mnie warto jest jednak poświęcić te kilkadziesiąt złotych na to, aby się przebadać i faktycznie wiedzieć czy nasz organizm potrzebuje jej suplementacji. Wydaje mi się, że zapotrzebowanie na nią jest jednak coraz większe ponieważ zwyczajnie większość z naszych obywateli coraz mniej czasu spędza na świeżym powietrzu. Problem ten w szczególności dotyczy dzieci, które od kilku lat wolą spędzać czas przed komputerem czy konsolą, nie bawiąc się aktywnie na dworze. W ich przypadku uzupełnianie niedoborów witaminy D jest niesłychanie ważne z uwagi na prawidłowy wzrost i rozwój kości. Niedobór może prowadzić do krzywicy. Według danych blisko 90 procent Polaków ma niedobór tej witaminy. Warto zwrócić uwagę też na to, że w grupie ryzyka są osoby otyłe ponieważ w tkance tłuszczowej może gromadzić się ta witamina, jednak nie jest ona wykorzystywana przez organizm. Inne osoby to te, które chociażby cały czas pracują nocą, co wiąże się często z tym, że w ciągu dnia śpią i zmniejszają czas ekspozycji swojej skóry na promieniowanie słoneczne, a warto przypomnieć że to w skórze pod jego wpływem powstaje 80 procent witaminy D wykorzystywanej przez nasz organizm. Może objawiać się to w bardzo różny sposób dlatego, też w żadnym przypadku nie należy ich bagatelizować i jak najszybciej skontaktować się z lekarzem rodzinnym celem konsultacji. Wśród tych objawów zalicza się częstsze infekcje (często górnych dróg oddechowych), ponieważ brak tej witaminy niekorzystnie wpływa na układ odpornościowy. Kolejnymi objawami są zwiększenie zapotrzebowania na sen, problemy z koncentracja czy bóle głowy. Tutaj można też wspomnieć o braku energii, znużeniu oraz przedłużającym się zmęczeniu. Gdy tego związku jest za mało w organizmie mogą również dochodzić bóle kości i stawów oraz osłabieniem mięśni. Niedobory witaminy D związane są również z tym, że mniejsza ilość wapnia jest wbudowywana w tkanki twarde zęba. To skutkuje tym, że są one bardziej podatne na kwasy produkowane przez bakterie, co tym samym zwiększa ryzyko próchnicy, która w naszym kraju jest bardzo powszechnym problemem i jak do tej pory nie udaje nam się z nią skutecznie walczyć. Warto również wspomnieć o bardzo ważnym problemie, który w szczególności jest niebezpieczny dla starszych osób. Chodzi mi o złamania kości. Witamina D chroni kości seniorów przed osteoporozą, a jest to coraz powszechniejsze schodzenie w naszym społeczeństwie, które w żadnym wypadku nie może być bagatelizowane i należy robić wszystko aby zapobiec jej rozwojowi. Według badań u co trzeciej jest ona diagnozowana. To jasny sygnał, że cały czas pozostaje sporo do zrobienia w tej kwestii. Bardzo ważna jest również odpowiednia dieta oraz unikanie nałogów. Wśród działań profilaktycznych bardzo ważne jest zwrócenie uwagi na aktywność fizyczną. Pocieszające jest to, że na ulicach coraz częściej da się dostrzec osoby starsze, które uprawiają jakąś aktywność. Bardzo popularny jest w ostatnich czasach nordic walking, który dla seniorów wydaje się być bardzo świetnym rozwiązaniem, z uwagi na to, że jednocześnie zaangażowana do ćwiczenia jest duża część ciała. Duża część naszego społeczeństwa cały czas jest bardzo trudno przekonać do tego, jak ważne jest dbanie o swoje zdrowie. Kolejne publikacje naukowe pokazują, że to jaki styl życia prowadzimy, jest w głównej mierze odpowiedzialne za to w jakiej kondycji są nasze organizmy. Niedobór witaminy D jest często bagatelizowany. Jednak gdy większość osób usłyszy, że niedobór pewnego składnika może przyczynić się do rozwoju jakiegoś nowotworu, to często myślenie diametralnie się zmienia. Oczywiście nikt nie ma na celu straszenia kogokolwiek. Ważne jest uświadomienie, że w czasach, gdy choroby nowotworowe są coraz bardziej powszechne, należy stosować wszelkie możliwe i znane sposoby profilaktyki, aby nie dopuścić do rozwoju tej choroby w organizmie. Miejmy nadzieje, że kolejne lata przyniosą oczekiwane efekty. Może uda się wprowadzić jakieś programy, które pozwolą na darmowe przebadanie pewnej grupy pacjentów, co zachęci ich oraz ich bliskich do badania się i suplementacji tej ważnej witaminy.
Niestety problem niedoborów witaminy D, wśród najmłodszej części społeczeństwa jest często obserwowany. Istnieją różne objawy, które mogą świadczyć o tym, że w naszym organizmie występują niedobory witaminy D. Niektóre z nich mogą wydawać się nietypowe, ale można je właśnie powiązać z niedoborem tej witaminy. Gdy mamy nieprzyjemny smak w ustach lub odczuwamy pieczenie w nich lub w gardle to może być to związane z niedoborem witaminy D. Innym objawem mogą być zaburzenia widzenia. W dzisiejszych czasach wiele osób pracuje każdego dnia, przez wiele godzin przed ekranami różnych urządzeń. Z uwagi na to u wielu z nich występuje objaw tak zwanych “mroczków” przed oczami. Warto zaznaczyć, że w wielu przypadkach taki objaw może być związany właśnie z niskim poziomem witaminy D. Innym nietypowym objawem może być utrata apetytu, który utrzymuje się przez dłuższy czas. Długo utrzymujące się mdłości również powinny być sygnałem, że może warto jest zbadać poziom witaminy D. W dzisiejszych czasach wiele osób narzeka na problemy ze snem oraz przewlekłe zmęczenie. To także jeden z objawów niedoboru tej witaminy. W ostatnim czasie wiele mówi się o tej witaminie w kwestii czerniaka. W pewnym przeprowadzonym badaniu okazało się, że zbyt niski poziom tej witaminy może mieć związek z 16 procentowym większym prawdopodobieństwem rozwoju tego najgroźniejszego nowotworu skóry. Wspomniana witamina może mieć także wpływ na wiele chorób. Jak się okazuje może ona odgrywać rolę w patogenezie oraz leczenia reumatoidalnego zapalenia stawów. Jak się okazuje je braki mogą zwiększać także prawdopodobieństwo rozwoju schizofrenii. Ponadto jej braki mogą wpływać na problemy z pamięcią bowiem niedawno przeprowadzone badania wykazały, że wpływa ona w pozytywny sposób na zdolności poznawcze. Przeprowadzono je na gryzoniach i jak się okazało u tych, których stwierdzono niedobory tej witaminy doszło do zmniejszenia sieci okołonerwowych w hipokampie, który odpowiada między innymi za tworzenie pamięci. Eksperci podkreślają, że taka sytuacja może stanowić zagrożenie dla zdrowia dzieci oraz młodzieży. Jak się okazuje nadmierne ilości tej witaminy mogą również niekorzystnie wpływać na nasze zdrowie. Dlatego gdy już ją suplementujemy to warto jest to robić według zaleceń lekarza, który ustalił dawkę na podstawie badania krwi oraz wieku pacjenta. Zbyt duża jego dawka może przyczynić się do nadmiernego odkładania wapnia w kościach oraz naczyniach. Początkowo objawy mogą nie być zauważone. Wśród nich zalicza się między innymi spowolnienie wzrostu, wzmożone pragnienie, nudności i wymioty. Warto zaznaczyć, że niektóre z tych objawów występują także w przypadku niedoboru tej witaminy. Mogą mieć miejsce także zaburzenia neurologiczne pod postacią osłabionej siły mięśniowej, rozdrażnienie czy zwiększonej pobudliwości. Czasem może także dochodzić do powiększenia wątroby oraz śledziony, a także wielomoczu. W bardziej poważnych przypadkach może pojawić się nadciśnienie, a także niewydolności. W szczególności powinny uważać także kobiety w ciąży bowiem regularne stosowanie zbyt dużych dawek tej witaminy może wiązać się z wystąpieniem deformacji kostnych u rozwijającego się płodu. Warto zaznaczyć, że coraz więcej młodych osób ma nadmierną ilość kilogramów co przekłada się na to, że zwiększa się u nich ryzyko rozwoju nadciśnienia tętniczego. Jak się okazuje stosowanie zwiększonych dawek witaminy D może przyczynić się do redukcji ciśnienia u tych osób. Stosowanie przez sześć miesięcy odpowiednich dawek tej witaminy przyczyniło się do zredukowania wartości ciśnienia oraz zwiększenie wrażliwości na insulinę, w porównaniu do osób, które nie stosowały tej witaminy. Wiele osób nie wie, że istnieje związek między niedoborem witaminy D z zębami. To bardzo źle bowiem zęby są w pewnym sensie częścią układu kostnego. W okresie wzrostu i rozwoju zarówno kości jak i zęby cały czas rosną, dlatego bardzo ważne jest dostarczenie im niezbędnych składników budulcowych, dzięki czemu będą one w lepszej kondycji przez resztę życia. Doskonale wiemy o tym, że najintensywniejsza synteza witaminy D ma miejsce w okresie, w którym do powierzchni Ziemi dociera większa ilość promieni słonecznych. Jak się okazuje dzięki temu jest syntetyzowane około 80 procent. Pozostałe 20 procent powinno być dostarczane z dietą. W tym okresie stosowane powinny być odpowiednie filtry, które chronią nas przed groźnym promieniowaniem, które może zwiększać ryzyko rozwoju groźnych nowotworów, w tym czerniaka, na skutek transformacji występujących między innymi w komórkach skóry. Naukowcy jakiś czas temu starali się wyjaśnić czy stosowanie filtrów, zaburza syntezę witaminy D. Jak się okazuje stosowanie ich, nie powoduje żadnych niekorzystnych zmian jeżeli chodzi o wytwarzanie tej witaminy, które mogłyby przyczynić się do jej niedoborów. Ciekawe jest, że stosowanie tych, które przepuszczały większe ilości promieniowania związane były z syntezą większej ilości wspomnianej witaminy. Warto pamiętać o tym aby sprawdzać na opakowaniu czy filtr zapewnia ochronę zarówno przed promieniami UVA i UVB co stanowi najlepsze zabezpieczenie przed groźnymi chorobami skóry. Warto jest zwrócić uwagę, na produkty, które są bogate w witaminę D i szczególnie w okresie jesienno-zimowym powinny być dostarczane w odpowiedniej ilości, tak aby zapewnić jej optymalny poziom niezbędny do prawidłowego funkcjonowania naszego organizmu. Znaczne jej ilości występuje w tłustych rybach takich jak węgorz i łosoś. Spore jej ilości można znaleźć także w makreli oraz śledziu. Niestety problemem w naszym kraju jest to, że wciąż zbyt mała liczba osób regularnie je ryby, co z pewnością ma negatywny wpływ na ich zdrowie. Jednak aby zapewnić odpowiednie braki tej witaminy trzeba by było spożywać całkiem duże ilości danych produktów, każdego dnia co raczej nie jest możliwe. Mowa bowiem o 20 jajkach, kilku kilogramach żółtego sera, 80 litrów mleka, 100 gram świeżego węgorza czy 660 gram makreli. Oczywiście mowa o każdym produkcie oddzielnie. Bardzo dobrym rozwiązaniem stosowanym w licznych krajach jest to, że wiele produktów wzbogaca się o tę witaminę. Chodzi o płatki śniadaniowe, mleko, sok pomarańczowy i jogurty. Warto zaznaczyć, że są to produkty, które często są wybierane przez dzieci, dla których wiemy, że ta witamina jest bardzo ważna do prawidłowego rozwoju. NIestety w naszym kraju ta forma suplementacji nie jest praktykowana. Są też pewne czynniki, które zwiększają wchłanianie witaminy dostarczanej wraz z pokarmem. Są to wielonienasycone kwasy tłuszczowe, fosforany, wapń, witaminy C, A oraz E. Niektóre związki potrafią także obniżyć jej wchłanianie. Wśród nich zalicza się glikokortykosteroidy, alkohol, a także środki przeczyszczające. Eksperci podkreślają, że osoby po 65 roku życia powinni suplementować witaminę D przez cały rok. Ma to związek z tym, że skóra w tym wieku w gorszym stopniu ją syntetyzuje, a jest niezbędna aby utrzymać zdrowie kości oraz siłę mięśni, co w pewnym stopniu chroni te osoby przed upadkami, które w ich wieku mogą stanowić pewne zagrożenie zdrowia oraz życia. Wydaje mi się, że bardzo ważne jest aby regularnie przez cały rok spędzać czas na świeżym powietrzu. Nawet w pochmurne dni, gdy może nam się wydawać, że mała ilość promieni słonecznych dociera do powierzchni Ziemi to i tak witamina D jest wytwarzana w naszej skórze. Warto aby w szkołach organizowane były w miarę często organizowane zabawy na świeżym powietrzu. W wielu bowiem przypadkach dzieci nie przebywają na zewnątrz wystarczającej ilości czasu. Dobrze też aby chociaż w jedną stronę dzieci pokonywały drogę do lub ze szkoły. To też zapewni pewną ilość aktywności fizycznej, która też przecież jest bardzo ważna. Dorosłe osoby mogą w różny sposób spędzać czas na świeżym powietrzu. Coraz częściej organizują się różne grupy, aby wspólnie biegać, jeździć na rowerze czy uprawiać nordic walking. W ostatnim czasie doświadczamy tego, że coraz częściej diagnozowane są nowotwory. Jak się okazuje odpowiedni poziom witaminy D może zapobiec rozwojowi raka piersi, jelita grubego czy też odbytnicy. Dwa pierwsze nowotwory występują dosyć często w naszym społeczeństwie, co w wielu przypadkach ma związek z niewłaściwym trybem życia, a także brakiem regularności w badaniu się. Istnieje ogromna ilość argumentów za tym, aby suplementować witaminę D. Mam nadzieję, że na przestrzeni lat sytuacja w naszym kraju ulegnie zmianie i odpowiedni poziom witaminy D będzie występował u większej liczby obywateli naszego kraju.
Niestety nie jest to problem tylko młodych ludzi. Zarówno wśród najmłodszej części społeczeństwa również w przypadku starszych osób bardzo ważne jest suplementowanie tej witaminy. Wielu Polaków nie zdaje sobie sprawy, że ma jej niedobory. Wynika to z tego, że nie przeprowadzają regularnych badań pozwalających określić jej poziom. Być może ma to związek z tym, że badanie to jest odpłatne. Wydaje mi się, jednak że osoby, które są dla przykładu na emeryturze lub rencie powinni mieć możliwość darmowego badania. Dzięki temu będą wiedzieć czy i jak ilość witaminy musi być w ich przypadku suplementowana. Wydaje mi się jednak, że pacjenci powinni z pewnością korzystać ze Słońca, ponieważ to dzięki niemu możliwe jest syntetyzowanie dużej ilości witaminy D. Wiele osób ma problemy w przyjmowaniu witaminy D w postaci tabletek. Są na rynku leki, które zawierają tę witaminę w postaci kropel, a także sprayu. Niedawno przeprowadzono w Wielkiej Brytanii badania co do skuteczności tej drugiej formy. Jak się okazuje skuteczność sprayu jest bardzo zbliżona do działania tabletek. Wydaje mi się, że taka forma mogłaby być przystępniejsza jeżeli chodzi o dzieci, które bardzo często nie są chętne do połykania tabletek. Jeżeli taka forma będzie im odpowiadała to z pewnością, codziennie będą pamiętać o tym, aby to robić, a właśnie regularność jej przyjmowania odgrywa jest bardzo ważna. Nie można jednak zapominać o tym, że największa ilość witaminy D jest syntetyzowana w skórze. Koniecznie trzeba pamiętać o tym aby regularnie wychodzić na zewnątrz i korzystać ze Słońca. Nawet w pochmurne dni synteza witaminy D zachodzi w naszej skórze dlatego bardzo ważne jest aby chociaż na kilkanaście minut dziennie wyjść na zewnątrz. Oczywiście w okresie letnim musimy pamiętać o odpowiednim zabezpieczeniu się przed promieniowaniem ultrafioletowym. Jeżeli chodzi o ten okres to do utrzymania odpowiedniego poziomu witaminy D potrzeba około 9 minut ekspozycji na promienie pochodzące ze Słońca. Nie jest to zbyt długi czas, dlatego trzeba zachęcać dzieci, które w większości w ostatnich latach nie chcą aktywnie spędzać czasu na zewnątrz. Przyczynia się to między innymi do tego, że poziom wspomnianej witaminy jest u nich zbyt niski, co może chociażby przyczyniać się do problemów z prawidłowym rozwojem kości i zębów. Jak się okazuje po 60 roku życia niedobór witaminy D może przyczyniać się nie tylko do rozwoju osteoporozy, ale także osłabienia mięśni. Wiemy o tym, że osoby w starszym wieku są często osłabione co wiąże się między innymi z tym, że stają się mniej samodzielne, a ryzyko upadków, które są zagrożeniem dla zdrowia, a nawet życia staje się większa. Cieszy mnie fakt, że seniorzy coraz częściej podejmują się różnorodnej aktywności fizycznej co z pewnością pozytywnie wpływa na ich układ ruchu, jednak jak wspomniałem bardzo ważne jest suplementowanie w ich wieku wspomnianej witaminy. Zatrzymując się jeszcze przy seniorach warto wspomnieć o pozytywnym wpływie witaminy D na serce, które jest przecież także mięśniem. Dzięki prawidłowej suplementacji, możliwe jest wzmocnienie mięśnia sercowego aż o jedną trzecią. Warto jest zwrócić również uwagę, na objawy, które mogą sugerować, że w naszym organizmie jest niedobór witaminy D. Wśród nich wymienić można między innymi częstsze występowanie infekcji. Ma to związek z tym, że witamina ta korzystnie wpływa na funkcjonowanie układu immunologicznego. Naukowcy z Kairu wykazali z kolei zależność pomiędzy niskim poziomem tej witaminy, a skłonnością do wypadania włosów u kobiet. Jak się okazuje witamina D korzystnie wpływa również na gojenie się ran. W przypadku jej zbyt niskiego poziomu rany mogą goić się przez dłuższy czas. Bardzo częste w dzisiejszych czasach bóle kręgosłupa czy kości nie zawsze muszą mieć związek ze zwyrodnieniami. Według amerykańskich naukowców takie objawy mogą mieć również miejsce na skutek niedoboru wspomnianej witaminy. Jak widzimy witamina D pełni bardzo wiele zadań w naszym organizmie. Z pewnością, z upływem czasu naukowcy znajdą kolejne jej funkcje. Wydaje mi się, że jeżeli zaobserwujemy u siebie któreś z tych objawów to warto jest skonsultować się z lekarzem rodzinnym. Odpowiednie badanie pozwoli nam określić czy faktycznie powodem tych objawów jest zbyt niski poziom witaminy D, czy też przyczyna jest inna. W ostatnim czasie przeprowadza się coraz większą liczbę badań dotyczących wpływu niedoboru witaminy D na nasze zdrowie. Wydaje mi się to słuszne ponieważ w dzisiejszych czasach bardzo wiele osób ma jej niedobory co może niekorzystnie wpływać na zdrowie. W przypadku cukrzycy typu 1 witamina D, a dokładniej jej właściwy poziom może korzystnie wpłynąć na zahamowanie procesu autoimmunologicznego. Dzięki jej właściwej suplementacji, mogą zostać zachowane resztkowe komórki beta trzustki, których funkcją jest wytwarzanie insuliny. Dokładniejszy wpływ witaminy musi być jeszcze potwierdzony dalszymi badaniami, jednak może okazać się to pewnym przełomem jeżeli chodzi o postępowanie terapeutyczne w przypadku zdiagnozowania tego typu cukrzycy, w przypadku, w którym nie wszystkie komórki beta trzustki zostały uszkodzone.