W ramach „Narodowego Programu Zdrowia 2016-2020” Ministerstwo Zdrowia rozpoczęło realizację programu, który ma na celu profilaktykę zdrowia psychicznego wśród dzieci i młodzieży szkolnej. Resort chce wspierać szkoły i placówki oświatowe w prowadzeniu przez nie interwencji kryzysowej.
Program ma zwiększyć wiedzę i skuteczność profilaktyki i działań prewencyjnych, które podejmują dyrektorzy szkół, psychologowie, pedagodzy, nauczyciele, opiekunowie i rodzice związani z tą problematyką.
Zadanie polega na opracowaniu programu szkolenia, którego zakres obejmie zagadnienia ochrony zdrowia psychicznego uczniów, ich rodziców i nauczycieli. Będzie on uwzględniał aktualną wiedzę naukową i praktyczną z zakresu psychologii, szczególnie psychologii rozwojowej dzieci i młodzieży oraz interwencji kryzysowej. Program powstanie we współpracy ze specjalistami z zakresu psychiatrii, psychologii, pedagogiki, resocjalizacji i socjologii.
W ramach programu zostaną przygotowane między innymi arkusze obserwacji ucznia oparte na modelu biopsychospołecznym oraz bezpłatne materiały edukacyjno-informacyjne przeznaczone dla uczestników szkoleń z pierwszego etapu.
Pierwszy etap będzie merytoryczną bazą do prowadzenia szkoleń dla przedstawicieli publicznych i niepublicznych placówek doskonalenia nauczycieli, przedstawicieli publicznych i niepublicznych poradni psychologiczno-pedagogicznych oraz psychologów i pedagogów zatrudnionych w szkołach.
W drugim etapie przeszkoleni uczestnicy pierwszego etapu przeprowadzą kaskadowe szkolenia rad pedagogicznych (co najmniej 2), nauczycieli szkół i placówek systemu oświaty oraz rodziców.
Przygotowanie programu szkolenia poprzedzi ogólnopolskie, dwuetapowe badanie potrzeb edukacyjnych. Zbierzemy opinie dyrektorów szkół, nauczycieli, psychologów i pedagogów zatrudnionych w szkole, uczniów i wychowanków, rodziców z zakresu ochrony zdrowia psychicznego uczniów.
Ministerstwo szacuje 40% wzrost kompetencji wychowawczych, profilaktycznych, interwencyjnych z zakresu ochrony zdrowia psychicznego uczniów i wychowanków wśród dyrektorów szkół, nauczycieli, psychologów i pedagogów zatrudnionych w szkole lub placówce oraz rodziców i opiekunów.
Zadania i cele ich realizacji w szkołach i placówkach oświatowych zostały określone we współpracy z Ministerstwem Edukacji Narodowej. Zadanie realizuje – wyłoniony w drodze konkursu – Caritas Archidiecezji Szczecińsko-Kamieńskiej.
Komentarze
[ z 3]
Fantastyczny pomysł i cieszę się, że podjęto w ogóle próbę wprowadzenia podobnych programów czy planu rozwiązań w placówkach szkolnych. Nie jest przecież tajemnicą, że choroby psychiczne są coraz częstszą dolegliwością jaka dotyka obywateli i to nie tylko naszego kraju, ale świata w ogóle. A już na pewno państw zachodnich, gdzie chociaż możliwości leczenia wielu chorób uległy znacznej poprawie, a jednocześnie zmieniła się na lepsze jakość i długość życia, to jednak przed lekarzami pojawiły się nowe wyzwania i konsekwencje przeobrażeń społecznych, modelu życia i wychowania. Wobec tego wszyscy powinniśmy być gotowi na nowe problemy które przynosi obecna rzeczywistość. I przygotowywać wychowawców, czy pracowników społecznych mających kontakt z ludźmi, a przede wszystkim młodzieżą szkolną na to, by potrafili jak najszybciej wyłapać niebezpieczne symptomy ewentualnych zmian zachowania czy nastoju, aby jak najszybciej móc interweniować w danej sytuacji i nieść pomoc w potrzebie. Być może dzięki temu uda się ograniczyć wciąż rosnącą liczbę osób dorosłych z problemami psychicznymi takimi jak zaburzenia nastroju, chwiejność emocjonalna, zaburzenia afektu, czy wręcz depresja i choroby psychiczne.
Pytanie tylko co z tych postanowień wyniknie i czy uda się wprowadzić pomysły które mogłyby pomóc usprawnić leczenie dzieci w placówkach oświaty. Wydaje się, że tych problemów psychicznych jest coraz więcej i to u coraz młodszej młodzieży szkolnej. Mam wrażenie, że nigdy problem nie sięgał na tak szeroką skalę i nigdy wcześniej zaburzenia psychiczne nie rozpoczynały się już w tak młodym wieku jak ma to miejsce w tej chwili. Nie mam pojęcia co może być tego przyczyną. Ale zanim nie uda nam się jej poznać, to trzeba by zwiększyć możliwości wykrywania tych problemów na wczesnym etapie i podejmowanie działań, które by przeciwdziałały szerzeniu się zmian. To ważne, ponieważ u dzieci dopiero kształtuje się ośrodkowy układ nerwowy, a wszelkie zmiany które będą zachodzić w jego obrębie mogą na długie lata odbić się na psychice i na trwałe zmienić sposób radzenia sobie z problemami czy nawet odbioru rzeczywistości, sposobu budowania relacji międzyludzkich i w różnych innych kwestiach dotyczących życia codziennego i radzenia sobie w nim.
Choroby psychiczne w wielu krajach stanowią istotny, ale jednocześnie z wielu powodów zaniedbany problem zdrowotny. Dotychczas robiono niewiele albo zdecydowanie za mało, aby kwestia ta przebiła się nie tylko do świadomości społecznej, ale także do decydentów polityki zdrowotnej i społecznej. Tymczasem problem ten jest niebagatelny i aby go rozwiązać lub przynajmniej istotnie zmniejszyć jego skalę, niezbędne są wielotorowe, konsekwentne, wieloletnie działania, które muszą objąć nie tylko wymagające głębokich zmian organizacyjno-finansowych struktury lecznictwa psychiatrycznego, ale przede wszystkim system edukacji, pomocy społecznej oraz rynek pracy. Nie chodzi bowiem wyłącznie o lepszą organizację profesjonalnej pomocy psychiatrycznej, psychoterapeutycznej czy psychologicznej dla osób z rozpoznanymi zaburzeniami psychicznymi. Dane epidemiologiczne wskazują, że na całym świecie z powodu zaburzeń psychicznych cierpi ponad 450 mln ludzi. Dużo większa populacja doświadcza różnego rodzaju problemów psychicznych, które wpływają na jakość ich życia, a także na jakość życia ich bliskich. Choroby psychiczne, takie jak depresja, schizofrenia czy choroba afektywna dwubiegunowa, dotykają nie tylko samego chorego, ale także jego rodzinę, przyjaciół i otoczenie. Szacuje się, że w Polsce skutki schizofrenii jednego chorego – tej jednej z najbardziej inwalidyzujących i izolujących społecznie chorób – dotykają dziesięciu osób z jego otoczenia, głównie rodziców lub współmałżonka, sprawujących nad nim opiekę, ale także innych krewnych i przyjaciół26. OECD wymienia zaburzenia i choroby psychiczne wśród najważniejszych chorób przewlekłych, które mają negatywny wpływ na rynek pracy, indywidualną oraz zbiorową zamożność, a także gospodarkę – tak na poziomie państw, jak i w skali globalnej. Zaburzenia psychiczne i zaburzenia zachowania skutkują bowiem mniejszą produktywnością (przez prezenteizm i okresową lub trwałą niezdolność do pracy), a także bezrobociem z wynikającymi z niego kosztami zasiłków. Według analiz OECD, poziom zatrudnienia osób z ciężkimi zaburzeniami psychicznymi jest niższy o 30 pp., a osób z umiarkowanymi i niewielkimi zaburzeniami o 10–15 pp. w porównaniu do osób bez zaburzeń psychicznych. Tym samym poziom bezrobocia wśród osób z ciężkimi zaburzeniami psychicznymi jest 3–4 razy wyższy, a wśród osób z umiarkowanymi i niewielkimi zaburzeniami psychicznymi średnio 2 razy wyższy niż w populacji bez takich zaburzeń. Europejskie badanie SHARE (Survey of Health, Ageing and Retirement) dowodzi, że osoby w wieku 50–59 lat cierpiące na ciężką depresję są w ciągu roku 2 razy częściej na zwolnieniu lekarskim niż inne osoby. Dane europejskie WHO wskazują, że aż 27% Europejczyków w wieku 18–65 lat, a więc około 83 mln ludzi, przynajmniej raz w roku odczuwa objawy złego stanu zdrowia psychicznego. Do tej liczby należy dodać wielomilionową grupę osób w wieku senioralnym, która jest szczególnie narażona na ryzyko zaburzeń depresyjnych i lękowych związanych ze swoim stanem zdrowia, niesamodzielnością czy samotnością. Zaburzenia psychiczne, ze swej natury przewlekłe i trwające z różną intensywnością często przez wiele lat, na terenie całej Unii Europejskiej są przyczyną 22% niepełnosprawności mierzonej w latach przeżytych w niepełnosprawności. Każdego roku z powodu samobójstw Polska traci liczbę obywateli porównywalną do liczby mieszkańców małego miasta, w tym liczba dzieci w wieku do 14 lat odpowiada średnio jednej klasie szkolnej, a młodzieży między 15. a 18. rokiem życia jednemu gimnazjum. Wskaźnik samobójstw w Polsce rośnie od początku lat 90. XX wieku, choć w tym okresie odnotowywano także lata, kiedy obniżał się o kilka procent rocznie, żeby po 2–3 latach wzrosnąć rok do roku o kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt procent. W 1991 roku w statystykach policyjnych zarejestrowano 4159 samobójstw, z czego 3388 dokonanych przez mężczyzn i 771 przez kobiety. Od tamtej pory rośnie procentowy udział mężczyzn, a spada kobiet. Odpowiednio z 81% do 85% oraz z 19% do 15%. Dużym problemem działań w zakresie promocji zdrowia, w tym zdrowia psychicznego, zarówno w Polsce, jak i w wielu krajach europejskich jest ich doraźny czy też akcyjny charakter. Wiele z nich jest nie tyle dobrze opracowanym i przeprowadzonym programem o udowodnionej skuteczności, ale raczej działaniem organizowanym jako wyraz mody na zdrowie lub nawet jako odpowiedź władz szkoły czy samorządu lokalnego na zapotrzebowanie „z góry” – trzeba coś zrobić dla zdrowia, to robimy. Czasem wynika z tego coś pozytywnego, ale częściej, niestety, nie. Akcja została przeprowadzona, wzięli w niej udział pracownicy, uczniowie lub mieszkańcy danej miejscowości lub dzielnicy miasta i jedyne, co ewentualnie wiemy, to ile nas kosztowała oraz ile osób wzięło w niej udział. Czy rezultatem jej przeprowadzenia będzie faktyczny wpływ na zmianę postaw wobec własnego zdrowia lub zdrowia swojej rodziny, albo – tym bardziej – czy przyczyniła się ona do trwałych zmian zachowań osób w zakresie diety, ruchu, palenia tytoniu czy picia alkoholu lub używania substancji odurzających? Tego w ogromnej większości przypadków, przy takim akcyjnym podejściu do działań prozdrowotnych, nawet nie usiłuje się sprawdzić. Na ogół nie ma na to czasu lub środków finansowych, ale dużo bardziej prozaiczną i najczęstszą przyczyną jest brak w założeniach działania mierników pomiaru skuteczności podejmowanej akcji. Takich akcji jest, niestety, wciąż za dużo w stosunku do ogółu działań podejmowanych na polu promocji zdrowia, a że wyzwania stojące przed nami są naprawdę ogromne, a środków na ich realizację zawsze będzie za mało, warto korzystać z dobrych wzorców o udowodnionej skuteczności. W odniesieniu do zdrowia psychicznego, a zwłaszcza zaburzeń psychicznych, które dla wielu osób są wciąż tematem trudnym, wstydliwym, a może nawet tabu, tym bardziej warto sięgać po rozwiązania sprawdzone i rekomendowane.. ( źródło: Narodowy Program Zdrowia)