Według American Academy of Dermatology Association trądzik jest jedną z najczęstszych chorób skóry w Stanach Zjednoczonych, dotykającą każdego roku nawet 50 milionów Amerykanów. Mimo to wciąż na jego temat nie powstała wystarczająca ilość badań. Wiadomo, że mieszki włosowe pomagają w rozwoju zmian trądzikowych, ale nowe badania sugerują, że komórki skóry znajdujące się na zewnątrz mieszków włosowych odgrywają ważniejszą rolę. Odkrycia opublikowane w Science Translational Medicine.
„Te odkrycia mogą zmienić sposób, w jaki leczymy trądzik” – powiedział dr Richard Gallo, Ima Gigli Distinguished Professor of Dermatology i kierownik Katedry Dermatologii w UC San Diego School of Medicine. „Wcześniej uważano, że mieszki włosowe są najważniejsze dla rozwoju trądziku. W tym badaniu przyjrzeliśmy się komórkom znajdującym się poza mieszkiem włosowym i stwierdziliśmy, że mają one duży wpływ na kontrolowanie bakterii i rozwój trądziku”.
„Komórki nazywane są fibroblastami, powszechnie występującymi w tkankach łącznych w całym organizmie. W skórze wytwarzają peptyd przeciwdrobnoustrojowy zwany katelicydyną, który odgrywa kluczową rolę w rozwoju trądziku”- powiedział Gallo.
Aby przeciwdziałać infekcji w mieszkach włosowych, otaczająca je skóra przechodzi proces zwany adipogenezą reaktywną, w którym fibroblasty przekształcają się w komórki tłuszczowe. Produkowana jest również katelicydyna, która pomaga zwalczać infekcję poprzez niszczenie bakterii, które mogą powodować trądzik.
„Rozpoczęliśmy nasze badania, chcąc zrozumieć biologię trądziku, a konkretnie przyjrzeliśmy się roli fibroblastów, które zazwyczaj zapewniają wsparcie strukturalne w głębszych warstwach skóry” – powiedział główny autor badania, dr Alan O'Neill, pracujący w UC San Diego School of Medicine. „Zamiast tego odkryliśmy, że komórki te zostały aktywowane do produkcji dużych ilości ważnego środka przeciwdrobnoustrojowego, katelicydyny, w odpowiedzi na bakterie wywołujące trądzik zwane Cutibacterium acnes”.
Naukowcy wykonali biopsje skóry u pacjentów walczących z trądzikiem, którzy przez kilka wcześniejszych miesięcy byli leczeni retinoidami, czyli popularną metodą wykorzystywaną w leczeniu tego schorzenia, wykorzystującą witaminę A. Okazało się, że leczenie wzmocniło ekspresję katelicydyny, co wskazuje na dwa ważne wnioski - retinoidy są skuteczne w terapii chorób skóry, a katelicydyna pomaga w leczeniu trądziku.
Obecnie kuracja retinoidami skupia się na kontrolowaniu rozwoju lipidów w komórkach skóry. Jednym z głównych skutków ubocznych tych leków jest ich działanie teratogenne, powodujące nieprawidłowości płodu u kobiet w ciąży. Ogranicza to stosowanie tych leków tylko do ciężkich przypadków. Zespół badawczy ma nadzieję, że te odkrycia mogą pomóc w opracowaniu bardziej ukierunkowanego podejścia do leczenia trądziku.
„Badania te mogą pomóc w identyfikacji nowych opcji leczenia, które są ukierunkowane konkretnie na zdolność fibroblastów do wytwarzania katelicydyny” – powiedział O'Neill. „W ten sposób tworzymy środek leczniczy na trądzik, który byłby bardziej selektywny z potencjalnie mniej szkodliwymi skutkami ubocznymi”.
Komentarze
[ z 4]
Dieta bez wątpienia wpływa na stan naszego zdrowia oraz wygląd skóry. Wyniki badań jednoznacznie wskazują na związek pomiędzy spożywanymi produktami a stanem cery trądzikowej (tabela II). Ten kierunek rozwoju dietetyki nie jest jednak jeszcze dobrze poznany, stąd duża potrzeba badań stwierdzających w jakim stopniu rodzaj przyjmowanych produktów spożywczych przekłada się na stan skóry. Niewątpliwie jednak osoby borykające się z trądzikiem powinny pamiętać by w swojej diecie uwzględnić udział kwasów tłuszczowych Omega 3 i Omega 6, jak również wystrzegać się mleka oraz produktów z wysokim IG.
Dieta bez wątpienia wpływa na stan naszego zdrowia oraz wygląd skóry. Wyniki badań jednoznacznie wskazują na związek pomiędzy spożywanymi produktami a stanem cery trądzikowej. Ten kierunek rozwoju dietetyki nie jest jednak jeszcze dobrze poznany, stąd duża potrzeba badań stwierdzających w jakim stopniu rodzaj przyjmowanych produktów spożywczych przekłada się na stan skóry. Niewątpliwie jednak osoby borykające się z trądzikiem powinny pamiętać by w swojej diecie uwzględnić udział kwasów tłuszczowych Omega 3 i Omega 6, jak również wystrzegać się mleka oraz produktów z wysokim IG. Biorąc pod uwagę skomplikowane podłoże rozwoju dermatozy jaką jest trądzik pospolity, współczesna terapia oparta jest na holistycznym spojrzeniu na problematykę. Stąd między innymi powstanie i zainteresowanie psychodermatologii oraz psychokosmetologii wieloma chorobami skóry, które skorelowane są z kondycją psychiczną. W przypadku trądziku odnotowuje się u pacjentów silną skłonność do depresji, niepokój, dyskomfort psychiczny, poczucie wykluczenia społecznego oraz negatywny wpływ stresu na pracę układu pokarmowego (np. wzdęcia). Rysuje się tutaj również obraz udziału mikrobioty jelitowej w rozwoju stanu zapalnego oraz wpływ kondycji psychicznej i emocji na stan mikroflory, czego dotyczyć będzie osobna część artykułu.Wracając jednak do podejścia holistycznego warto nakreślić jego założenia. Przede wszystkim człowiek postrzegany jest jako całość fizyczna, psychiczna i duchowa, a choroby traktuje się jako efekt zaburzenia równowagi w organizmie. W związku z tym, ich przyczyn należy szukać w całym organizmie, a nie w poszczególnych narządach lub układach. Ponadto pacjent aktywnie uczestniczy w procesie zdrowienia, wdrażając zasady tzw. zdrowego stylu życia, diety, aktywności fizycznej, spędzania czasu wolnego, relacji z ludźmi itp. W odniesieniu do trądziku pospolitego rozpatrywane są korelacje choroby z dietą i suplementacją, mikrobiotą jelitową i skórną, środowiskiem zewnętrznym, pielęgnacją i kondycją psychiczną. W przebiegu terapii trądziku pospolitego udowodniono wpływ przetworów mlecznych, które zawierają m. in. prekursory dihydrotestosteronu (DHT) na zwiększoną syntezę insulinopodobnego czynnika wzrostu (IGF-1), który potęguje syntezę łoju, a co za tym idzie wysiew nowych wykwitów. Zwraca się również uwagę na udział czekolady ze względu na wzrost poziomu cukru i insuliny. W 2016 przebadano ponownie ten wątpliwy przez wiele lat wątek, uzyskując wynik dodatni przy regularnym spożywaniu 25 g gorzkiej czekolady (zawierającej 99% kakao) przez 4 tygodnie. Co więcej, w powyższych przypadkach znaczenie ma indeks glikemiczny (IG) spożywanych produktów, zwłaszcza tych wysokotłuszczowych i wysokowęglowodanowych (np. piwo, chipsy, miód, popcorn), które zwiększają stężenie glukozy we krwi, a także poziom insuliny i androgenów, a co za tym idzie wzmagają syntezę łoju i keratynizację ujść gruczołów łojowych. Potwierdza to również Amerykańska Akademia Dermatologii AAD (American Academy of Dermatology), która w wątku przetworów mlecznych poddaje w wątpliwość udział jogurtów i serów w zaostrzeniu trądziku. Produkty fermentowane, jak kefir, jogurty, czy maślanka mogą pozytywnie wpływać na skórę trądzikową prawdopodobnie ze względu na obecność bakterii probiotycznych z rodzaju Lactobacillus, które redukują stan zapalny i laktoferyny jako czynnika zmniejszającego kolonizację mieszków włosowych przez C. acnes. Sugeruje się, aby dieta zawierała również takie produkty spożywcze, jak np. tran, ryby morskie, błonnik, produkty pełnoziarniste, strączkowe, papryka, szpinak, brukselka, nasiona lnu, chia, kasze, ciemne pieczywo, razowy makaron itp. Niedobór wielonienasyconych kwasów tłuszczowych (WNKT) odpowiada za zwiększenie gęstości łoju, sprzyja więc zatykaniu ujść gruczołów łojowych i powstawaniu zaskórników. Szczególnie ważne jest więc zachowanie równowagi w codziennej diecie między kwasami omega-3 i omega-6, ponieważ zwłaszcza omega-6 odpowiadają za zwiększenie ilości czynników prozapalnych i zaostrzenie trądziku. Badania wskazują na pozytywny wpływ na cerę trądzikową diety bogatej w ryby i owoce morza oraz suplementację kwasów tłuszczowych. Dla przykładu, może to być kompozycja: 250 mg EPA (olej z sardynek i sardeli), 3,75 mg glukonianu cynku, 50 μg selenu, 50 μg chromu i 50 mg galusanu epigallokatechiny (ekstrakt z zielonej herbaty). Ostatni ze składników zmniejsza wielkość gruczołów łojowych i ich aktywność, skłonność do powstawania zaskórników, a także działa antybakteryjnie. W obecności tłuszczów dobrze wchłania się witamina A i beta-karoten, które normalizują rogowacenie naskórka, regulują wydzielanie łoju, działają antyoksydacyjnie i wzmacniają barierę naskórkową. Jest to ważne w przypadku cery trądzikowej, tym bardziej że u pacjentów mogą występować niedobory antyoksydantów. Podobnie sprawa wygląda z witaminą D3, która jest rozpuszczalna w tłuszczach, reguluje poziom łoju i podziały keratynocytów oraz namnażanie bakterii C. acnes, a także działa przeciwzapalnie. Notuje się jej niedobór u osób leczonych retinoidami lub tetracykliną ze względu na konieczność ograniczenia ekspozycji słonecznej. Zalecane dawkowanie witaminy D3 u młodzieży do 18 roku życia to 600-1000 IU/dobę od września do kwietnia lub cały rok przy zdiagnozowanym niedoborze. Podobne działanie do witaminy D3 wykazuje niacynamid (witamina B3). Ważną rolę odgrywają również mikroelementy, jak cynk (zboża i rośliny strączkowe), który działa bakteriostatycznie, przeciwzapalnie i zmniejsza ekspresję IGF-1 oraz selen (orzechy, kiełki, ryby), który jest antyoksydantem i działa keratolitycznie. U pacjentów z trądzikiem często występują niedobory cynku, selenu oraz witaminy E. W dzisiejszych czasach dużo uwagi poświęca się mikrobiocie jelitowej i skórze. Flora jelitowa pełni rolę metaboliczną i immunologiczną, odpowiada za syntezę witaminy K i B7 oraz zapewnia utrzymanie homeostazy organizmu, w tym również skóry. Konieczność innego spojrzenia na związek bakterii z trądzikiem wynika z coraz większej oporności tych pierwszych na antybiotyki przeciwtrądzikowe oraz wpływ diety wysokotłuszczowej na zmianę mikrobioty jelitowej w stronę trądzikotwórczą. Zaburzenie bariery i dysbioza jelitowa ułatwiają przedostawanie się bakterii i ich metabolitów do skóry z prądem krwi, co skutkuje zaburzeniem funkcjonowania skóry, w tym jej mikroflory. Co więcej, sam stres psychiczny pogłębia dysbiozę i sprzyja ogólnemu stanowi zapalnemu w organizmie. Uregulowanie mikrobioty (gł. bakterii z rodzaju Lactobacillus i Bifidobacterium) przy pomocy pre- i probiotyków jest istotne ze względu na wpływ jaki może ona wywierać na skórę trądzikową: hamowanie stresu oksydacyjnego komórek, regulacja wydzielania cytokin prozapalnych (np. IL-1 alfa, IL-8) na rzecz tych przeciwzapalnych (np. IL-10), zmniejszanie ilości C. acnes. Zwraca się również uwagę na probiotyki stosowane miejscowo na skórę, ponieważ mogą zwiększać syntezę ceramidów i wzmacniać barierę naskórkową. Proponowane bakterie probiotyczne w terapii trądziku to: Enterococcus faecalis, Lactobacillus plantarum, Bifidobacterium bifidum, Lactobacillus acidophilus. Ważnym aspektem jest powierzchowne zastosowanie probiotyków. Rynek kosmetyczny oferuje szeroką gamę preparatów probiotycznych, jednak stosunkowo niewiele o nich wiadomo z punktu widzenia naukowego. Istnieją pojedyncze, obiecujące doniesienia, wskazujące na pozytywny wpływ tego typu preparatów na barierę naskórkową, w tym np. zwiększoną syntezę ceramidów oraz działanie przeciwzapalne i przeciwbakteryjne, co wspomaga zwalczanie wykwitów trądzikowych. Z kolei autorzy Lee i wsp. zebrali dane na ten temat, które wskazują, że miejscowo stosowane probiotyki mają pozytywnie wpływać na mikrobiotę skórną oraz regulować pracę układu odpornościowego m. in. w przebiegu trądziku. Zwłaszcza komensale skóry, które tworzą florę saprofitującą, jak bakterie z rodzaju Lactobacillus, Bifidobacterium i Streptococcus konkurują z patogenami o składniki odżywcze. Mimo obiecujących wstępnych danych, mechanizm działania i ewentualne skutki uboczne pozostają wciąż nieznane, co potwierdza także Agencja Żywności i Leków FDA (Food and Drug Administration). W Polsce również kosmetyki probiotyczne nie posiadają regulacji prawnych, poza tym, że podlegają pod Ustawę o kosmetykach. Bardzo wyraźnie zaznacza się udział pielęgnacji cery trądzikowej jako elementu strategii terapeutycznej. W produktach kosmetycznych ważna jest obecność takich składników aktywnych jak: seboregulujące, przeciwbakteryjne, przeciwzapalne, antyoksydacyjne, keratolityczne i nawilżające. Ich rolą jest poprawa kondycji skóry, redukcja transepidermalnej utraty wody TEWL (Trans Epidermal Water Loss) i modyfikacja produkcji łoju oraz redukcja ewentualnych skutków ubocznych leczenia dermatologicznego w postaci np. wysuszenia i podrażnienia skóry. W badaniach zaobserwowano zmiany w składzie lipidów bariery naskórkowej, a zwłaszcza ceramidów, co skutkowało większą TEWL niezależnie od pory roku. Potwierdzono również nasilenie wydzielania łoju jesienią, co może sugerować wysuszający wpływ słońca na skórę trądzikową i uszkodzenie bariery naskórkowej, skutkujące następnie zaostrzeniem problemu po okresie letnim i zwiększeniem wizyt u kosmetologa. Na uwagę zasługują więc niewątpliwie składniki antyoksydacyjne ze względu na nacisk, który kładziony jest na postępujące zmiany klimatyczne i zanieczyszczenie powietrza w postaci chociażby smogu. Skóra jako bariera zewnętrzna jest na pierwszej linii „ataku” ze strony różnorodnych substancji chemicznych (np. węglowodorów aromatycznych, lotnych związków organicznych, tlenków azotu, metali ciężkich, pyłu zawieszonego) i wolnych rodników, odpowiedzialnych za stres oksydacyjny komórek. Efektem ich aktywności jest między innymi zaostrzenie trądziku pospolitego. Podobnie sprawa wygląda w przypadku palenia papierosów – dochodzi do stresu oksydacyjnego oraz zaburzenia keratynizacji ujść mieszków włosowych. Ozon wraz z promieniowaniem ultrafioletowym UVA i dymem tytoniowym, to istotne czynniki uszkadzające barierę naskórkową poprzez utlenienie skwalenu i promowanie komedogenezy. W związku z tym w pielęgnacji cery trądzikowej należy również zwracać uwagę na ochronę przeciwsłoneczną i systematyczną odbudowę bariery naskórkowej, aby wzmacniać naturalne mechanizmy obronne skóry. Do wyboru produktów kosmetycznych o ogólnie pojętym działaniu przeciwtrądzikowym należy podejść indywidualnie, uwzględniając osobnicze zapotrzebowanie. Ponadto konieczne jest zweryfikowanie ewentualnych błędów pielęgnacyjnych ijednoczesne podkreślenie znaczącej roli, jaką pełni systematyczna pielęgnacja w warunkach domowych, rano i wieczorem. Szczególnie ważne jest skrupulatne oczyszczanie skóry po całym dniu z makijażu, resztek kosmetyków pielęgnacyjnych, kurzu i innych zanieczyszczeń oraz bakterii. Rekomendowane jest używanie dermokosmetyków, czyli produktów kosmetycznych dostępnych w aptekach, które w swoim składzie zawierają składniki o udowodnionej skuteczności dermatologicznej, jak np. nadtlenek benzoilu, kwas salicylowy, glikolowy, lipohydroksykwasy, pochodne retinoidów, związki miedzi i cynku itp. Ponadto najnowsze badania potwierdzają, że cera trądzikowa wymaga również nawilżenia, co możliwe jest do osiągnięcia między innymi poprzez aktywną odbudowę bariery naskórkowej, o czym wspomniano wyżej. Można zatem stwierdzić, że odpowiednia kompozycja składników aktywnych w kosmetykach do pielęgnacji domowej stanowi istotny element terapii dermatologicznej oraz może przedłużać jej efekty, dając jednocześnie zadowolenie pacjentów z osiąganych efektów i chęć kontynuowania ich aplikacji. Niestety wiele osób cierpiących na trądzik popełnia błędy pielęgnacyjne. Należy przestrzegać je przed: samodzielnym usuwaniem wykwitów, intensywnym traktowaniem mechanicznym skóry bez zachowania odpowiedniej higieny (co jest potwierdzane nie tylko przez polskich specjalistów), zbyt częstym myciem twarzy przy pomocy chociażby zwykłego mydła oraz stosowaniem kosmetyków komedogennych, np. do makijażu. Nadmierne wysuszanie skóry, które złudnie może być odczuwane jako pozytywny efekt usunięcia nadmiaru łoju wynika również z zastosowania takich składników, jak alkohol etylowy, a także agresywne detergenty typu SLS (Sodium lauryl sulfate) lub SLeS (Sodium laureth sulfate). Mogą one skutecznie naruszać barierę naskórkową, wysuszać skórę i zwiększać jej skłonność do podrażnień oraz zaostrzenia przebiegu trądziku. Istotną rolę odgrywają również zabiegi profesjonalne, wśród których warto wymienić np. eksfoliację 30% kwasem azelainowym, który zmniejsza ilość wykwitów trądzikowych i normalizuje wydzielanie łoju. Powyższe efekty uzyskano po serii 6 zabiegów wykonywanych w odstępach 2-tygodniowych, a czas aplikacji wynosił 10 minut. Działanie przeciwzapalne, przeciwbakteryjne i komedolityczne oraz skuteczność kwasu azelainowego została potwierdzona także przez Lee i wsp. Ponadto „złotym standardem” jest kwas salicylowy, a najbliższą przyszłością – peptydy antybakteryjne, witamina C, która również działa przeciwdrobnoustrojowo i zapobiega utlenianiu łoju, działając synergicznie z witaminą E. Przy pielęgnacji cery trądzikowej peelingi chemiczne ze względu na swoje wielokierunkowe działanie na skórę wspomagają leczenie dermatologiczne. Efektywne jest również kontynuowanie aplikacji substancji złuszczających w warunkach domowych, celem przedłużania pozytywnego wpływu zabiegu na kondycję skóry. Oczywiście bardzo istotna jest odpowiednia kwalifikacja pacjenta do zabiegu, wykluczająca przeciwwskazania, w tym np. aktualnie stosowane leczenie dermatologiczne i ewentualne interakcje między składnikami aktywnymi (planowanymi do włączenia w proces pielęgnacyjny) oraz odmianę kliniczną trądziku. Na początku zwrócono uwagę na silną skłonność do depresji, niepokoju i dyskomfortu psychicznego u osób z trądzikiem pospolitym, a także poczucie wykluczenia społecznego i izolacji, mogące prowadzić nawet do myśli samobójczych. Kondycja psychiczna chorych jest porównywalna nawet z takimi chorobami przewlekłymi, jak cukrzyca, padaczka lub astma. Zatem również skutki psychospołeczne mają charakter długofalowy tym bardziej, że uwzględniać trzeba nie tylko przebieg samej choroby, ale również defekty potrądzikowe, jak blizny i przebarwienia, które mogą utrzymywać się nawet przez kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt lat, choć wymaga to dalszych badań. Co więcej, autorzy Bez i wsp. zwrócili uwagę na związek trądziku z zaburzeniami obsesyjno-kompulsyjnymi (OCD) – na przykład z potrzebą samodzielnego usuwania wykwitów lub obsesyjnym skupieniem na wyglądzie, w tym na przetłuszczaniu się skóry. Objawy te mogą być nasilone u pacjentów z trądzikiem z rozdrapania (Acne excoriée), zwłaszcza u dorosłych kobiet. Kwestia wyglądu zewnętrznego jest ważna ze względu na możliwość osiągnięcia sukcesów w życiu prywatnym i zawodowym, a zależność tą wzmacnia wizerunek ludzi kreowany chociażby w mediach społecznościowych, które stanowią istotny kanał kontaktów międzyludzkich młodych osób i mogą tworzyć pewien rodzaj presji w chęci osiągnięcia wyidealizowanego obrazu ciała. Można nawet stwierdzić, że osoby z trądzikiem pospolitym podlegają pewnego rodzaju stygmatyzacji i są postrzegane w mniej pozytywnym świetle niż osoby zdrowe, co potwierdzają Ritvo i wsp. Istotną rolę w podłożu psychicznym trądziku odgrywają hormony kory nadnerczy, w tym kortyzol, zwany „hormonem stresu”, który ma stymulujący wpływ na funkcjonowanie gruczołów łojowych i pogorszenie kondycji skóry. Ponadto zaburzenie homeostazy organizmu może być spotęgowane u osób pracujących w trybie zmianowym, z zakłóconym odpoczynkiem nocnym, kiedy zachwianiu ulega rytm dobowy i związane z tym wydzielanie chociażby insuliny, kortyzolu i adrenaliny. Czynnikiem stresogennym jest również przedmiesiączkowe zaostrzenie trądziku u kobiet, co potwierdzać może występowanie nie tylko trądziku pospolitego, ale także (Acne tarda) u dorosłych kobiet. Wiele badań wskazuje na konieczność konsultacji psychologicznych w przypadku osób dotkniętych trądzikiem jako formy terapii prowadzonej równolegle z leczeniem dermatologicznym. Istotna jest również w tym przypadku świadomość rodziców nastolatków cierpiących z powodu trądziku, na temat możliwości leczenia i prowadzenia wielokierunkowej terapii, co mogłoby być pomocne w szybszym osiągnięciu pozytywnych efektów, nie tylko w obrębie skóry, ale również samopoczuciu młodych osób i ich funkcjonowania w społeczeństwie. We współczesnym świecie ludzie przywiązują dużą wagę do wyglądu zewnętrznego podążając za trendami kreowanymi przez szeroko pojęte media. Jest to istotne już od okresu dojrzewania, kiedy pojawia się potrzeba akceptacji i przynależności do grupy rówieśników, która bardzo często jest zakłócona przez trądzik pospolity. Ważny w tym przypadku jest dostęp do fachowej wiedzy i porad ze strony specjalistów, aby szybciej osiągnąć efekt zdrowej skóry i dobrego samopoczucia przy pomocy odpowiedniego i spersonalizowanego leczenia dermatologicznego, wspomaganego pielęgnacją domową i profesjonalną. Samodzielne poszukiwanie rozwiązań niestety często pogarsza kondycję skóry trądzikowej i wzmaga stres psychiczny. Nierzadko może to prowadzić do rozwoju „błędnego koła”, czyli potrzeby zwalczania wykwitów trądzikowych pod wpływem stresu z jednoczesnym potęgowaniem reakcji stresowych w wyniku pogarszającego się wyglądu skóry. Wielokierunkowe działanie specjalistów wielu dziedzin wydaje się najbardziej słuszną koncepcją postępowania z trądzikiem pospolitym, biorąc pod uwagę złożoność tej dermatozy. Współpraca kosmetologa zdermatologiem idietetykiem dopełnia program terapeutyczny, zapewniając kompleksowe i holistyczne podejście do tego problemu. Nierzadko konieczne może być wsparcie psychologiczne ze względu na estetyczną stronę tej choroby w odniesieniu do potrzeby akceptacji społecznej i postrzegania atrakcyjności własnego ciała. Przyszłością jest również opracowywanie innowacyjnych strategii terapeutycznych oraz poszukiwanie nowych rozwiązań pielęgnacyjnych. Aktualnie nasilający się „trend eko”, czyli pielęgnacji mniej inwazyjnej i jednocześnie naturalnej, skłania wielu naukowców do prowadzenia badań w kierunku poszukiwania kolejnych, skutecznych i bezpiecznych składników aktywnych pochodzenia roślinnego. Na przykład, nawrot lekarski (Lithospermum officinale), buzdyganek naziemny (Tribulus terrestris L.), pstrolistka sercowata (Houttuynia cordata Thunb) i mangostan właściwy (Garcinia mangostana L.) zmniejszają ilość wykwitów zapalnych i niezapalnych, redukują ilość IL-1 alfa, IL-8 i keratyny 16 w kuracji 8-tygodniowej, a więc działają przeciwzapalnie, przeciwdrobnoustrojowo i ściągająco tak, jak aloes (Aloe vera) i wyciąg z zielonej herbaty (Camellia sinensis). Ponadto posiadają one swoją historię w medycynie ludowej, niemal pozbawione są skutków ubocznych, ale do osiągnięcia zadowalających efektów wymagana jest większa ilość czasu. Stanowią one nadzieję na stworzenie kolejnych kosmetyków naturalnych o działaniu przeciwtrądzikowym oraz nowych form terapii, obciążonych mniejszą ilością skutków ubocznych. ( publikacja: Ewa Szmaj-Kupny, Marcelina Kuś)
Widząc jak ogromnym problemem w społeczeństwie jest trądzik konieczne jest przeprowadzanie jak największej ilości badań, tak aby pomóc ludziom, którzy muszą się z nim zmagać. Zabiegi z wykorzystaniem retinoidów są coraz powszechniejsze i wielu pacjentów jest zadowolonych z efektów, które udaje się uzyskać. Pacjentki i pacjentki muszą zdawać sobie sprawę z tego, że efekty nie pojawiają się od razu i potrzeba czasu, aby zmiany trądzikowe uległy zmniejszeniu i doszło do ich całkowitego zaniku. Przede wszystkim na samym początku terapii trzeba o tym poinformować, co z pewnością korzystnie wpłynie na nastawienie chorego.
Powszechnie wiadomo, że trądzik jest problemem, który dotyka głównie młodzież w okresie dojrzewania. Należy jednak wspomnieć o tym, że wiele osób w dorosłym wieku musi się z nim borykać, lub z jego skutkami pod postacią blizn, które w przypadku wielu osób są powodem poważnych kompleksów, które czasem utrudniają im normalne funkcjonowanie w społeczeństwie. Dermatologia wraz z medycyną estetyczną, a także kosmetologią w ostatnich latach w dziedzinie leczenia wyżej wymienionych problemów zrobiły ogromny postęp. Bardzo ważne jest aby specjaliści z tych dziedzin współpracowali ze sobą, co pozwoli na osiągnięcie oczekiwanych przez pacjenta efektów.