Szpital Wojewódzki w Gorzowie Wlkp. uruchomił pracownię PET/CT. To jedyne takiej klasy urządzenie w lubuskich szpitalach, które pozwala wykryć i ocenić zmiany niemożliwe do zobrazowania za pomocą innych technik radiologicznych - poinformował Urząd Marszałkowski Województwa Lubuskiego.
Inwestycja nie byłaby możliwa bez wsparcia samorządu województwa, który przeznaczył 3,2 mln zł na ten cel. 1,7 mln zł dorzuciło miasto. Inwestycja kosztowała prawie 8 mln zł.
Dzięki temu urządzeniu w gorzowskim szpitalu można połączyć dwie metody diagnostyczne: klasyczną tomografię komputerową oraz pozytonową tomografię emisyjną (PET), która obrazuje procesy życiowe na poziomie komórek. Dzięki PET będzie można przeanalizować metabolizm zmian chorobowych, który różni się od metabolizmu zdrowych komórek. PET-CT daje możliwość oceny drobnych zmian, które nie są możliwe do zobrazowania za pomocą innych technik radiologicznych.
PET-CT pozwala na ustalenie lokalizacji ogniska pierwotnego nowotworów, ocenę ich zaawansowania, ewentualnie ocenę wznowy procesu chorobowego i indywidualnej reakcji pacjenta na zastosowaną metodę terapeutyczną. W niektórych typach nowotworów daje możliwość oceny skuteczności stosowania leczenia, np. chemioterapii, ustalenie dalszego procesu leczenia pacjenta onkologicznego czy planowania radioterapii.
Urządzenie jest bezpieczniejsze dla pacjentów i daje dużo lepszy obraz niż zwykłe badanie rentgenowskie.
Zanim jednak urządzenie trafiło do gorzowskiej lecznicy niezbędna była przebudowa i adaptacja pomieszczeń w budynku szpitalnej apteki. Wartość inwestycji to prawie 8 mln zł. Koszt samego urządzenia to 5,7 mln złotych.
Komentarze
[ z 7]
Dobre wieści! Małe zmiany często można przeoczy. Nie wszystkie zmiany są możliwe do uchwycenia przez sprzęt który znajduje się w większości szpitali czy gabinetów. Mam nadzieję, że coraz więcej takich pracowni będzie pojawiać się w placówkach publicznych i coraz więcej pacjentów będzie mogło z nich korzystać. Należy pamiętać, że małe zmiany za łatwiejsze do usunięcia czy wyleczenia. Im szybciej znajdziemy nieprawidłowości w organizmie tym szybciej je wyeliminujemy, zwiększając szansę na przeżycie i wydłużając czas życia.
Zgadzam się. Dotychczasowy sprzęt, który jest na wyposażeniu wielu placówek był dostosowany do standardów sprzed kilku-kilkunastu lat. Obecnie coraz częściej pojawiają się mniej spotykane choroby w przeszłości. Chodzi tutaj również o nowotwory, które obecnie niestety stają się bardzo sporym problemem. Prowadzą one z pacjentem nierówna walkę, a zwiększeniem szans na jego przeżycie jest odpowiednio wczesne wykrycie. Takie działanie zapewnia nowoczesnt sprzęt w tym PET-CT, który na wczesnym etapie rozwoju choroby jest w stanie dokładnie zlokalizować ognisko, co również ułatwia sprawne przeprowadzenie operacji. Pozwala również na monitorowanie skuteczności leczenia. W przypadku chorób nowotworowych dotyczy on na prawdę bardzo wielu przypadków np. guzów mózgu, nowotworów płuc, przełyku, trzustki, jelita grubego, nowotworó głowy i szyi, szyjki macicy, prostatu jądra, a także przy czerniaku i chłoniakach. Bardzo ważnym zastosowaniem jest możliwość wykrywania przerzutów, które w innych badaniach są często bardzo trudne jak i nawet niemożliwe do zlokalizowania. Jednak jego zastosowanie nie jest ogarniczone tylko do onkologii. Chętnie wykorzystywany jest w neurologii do wykrwywania ognisk odpowiedzialnych za padaczkę, ocenę zmian w mózgu powstałych w wyniku niedokrwienia, a także diagnostykę w przypadku podejrzenia choroby Huntingtona oraz Parkinsona. W kardiologii odgrywa ważną rolę w stanach po zawale, aby ocenić jego rozległość. Przeprowadzanie badania jest samo w sobie bardzo drogie bo wynosi w granicach 3-6 tysięcy złotych. Dla wielu pacjentów jest to suma znacznie przekraczająca budżet finansowy. Mam nadzieje, że w parze z nowoczesnym sprzętem będzie przeznaczona bardzo duża ilość pieniędzy na świadczenia, ponieważ jak wspomniała użytkowniczka janka_janina zapotrzebowanie jest ogromne, a jest to przecież badanie, które pośrednio decyduje o wyleczeniu chociażby nowotworu. Pozytonowa tomografia emisyjna jest co prawda badaniem, którego używa się w razie wyraźnych wątpliwości innych badań obrazowych, jednak możliwość dostępu do tego badania jest bardzo ważna dosłownie w każdej chwili. Jestem pewien, że bardzo duża grupa pacjentów skorzysta z tego nowoczesnego urządzenia, a ich życie będzie bardziej bezpieczne z uwagi na bardzo wysoką dokładność poszczególnych badań.
Bardzo mnie cieszy, że samorząd wojewódzki przyczynił się i wsparł budowę tej pracowni. Myślę, że będzie ona dobrze służyła pacjentom, nie tylko z najbliższej okolicy ale także z całej Polski. Mam też nadzieję, że ilość świadczeń będzie właściwie dostosowana do potrzeb pacjentów i na badanie nie trzeba będzie czekać kilka lat. Ciekawi mnie także jakie działania niepożądane niesie za sobą ta metoda diagnostyczna...bo jak każda inna na pewno wpływa na organizm człowieka. Oby tylko skuteczność tej metody przewyższała ryzyko i szkodliwe działania.
To ukazuje fakt, że pieniądze z samorządu województwa nie idą na marne. Pracownie PET/CT stają się już standardem w diagnostyce nowotworów, dlatego każdy większy (zwłaszcza wojewódzki szpital powinien być w nią zaopatrzony). Badania PET/CT skierowane są przede wszystkim do osób z chorobami onkologicznymi, ale też z innymi schorzeniami. Metoda ta jest podstawową w medycynie nuklearnej dla onkologii, urologii, kardiologii itp. PET (pozytonowa tomografia emisyjna) to kompleksowe badanie całego ciała, pozwalające na wykrycie zmian charakteryzujących się zaburzonym metabolizmem tkankowym. Dzięki temu lekarze mogą ocenić rozległość i stopień zaawansowania procesu chorobowego w organizmie. Użytkownik zofiaSZ podjęła temat skutków ubocznych, jednak badanie to nie jest nowością, nawet na polskim rynku i już teraz wiemy, że przy wykonywaniu badania PET/CT dwie trzecie dawki pochodzi z tomografu, a tylko jedna trzecia z izotopu. Są to jednak dawki bezpieczne i nie zagrażające pacjentowi. Mam nadzieję, że już niedługo każdy wojewódzki szpital zostanie wyposażony w tego typu urządzenia diagnostyczne.
Super wiadomości ! To bardzo cieszy, ze polskie szpitale wciąż otrzymują najnowocześniejsze urządzenia diagnostyczne i są na bieżąco modernizowane. Doceniam to szczególnie nie jako lekarz, ale jako zwykły obywatel, być może przyszły pacjent. PET/CT daje precyzyjną informację ilościową i ocenę, jak „gorący” jest nowotwór, czyli jak się rozwija. Lekarz onkolog dzięki temu może dokładniej ustawić leczenie, na przykład plan radioterapii i ocenić – na kolejnym etapie leczenia - jak pacjent na nie zareagował. Według onkologów zaletą nowoczesnego skanera jest także krótki czas samego badania, co zmniejsza szkodliwe dla organizmu promieniowanie. PET/CT w 95 procentach badań jest wykorzystywany wyłącznie do badań onkologicznych, a jakość pozyskanego urządzenia sprawi, że pacjenci w Gorzowie Wielkopolskim nie będą kierowani do innych odległych placówek. Ponadto procedura jest refundowana przez NFZ. Rocznie w Polsce wykonuje się ponad 30 tysięcy badań PET-CT, ale zapotrzebowanie jest przynajmniej dwukrotnie większe. Dlatego powinno nas cieszyć każde nowe urządzenie zakupione do polskiego szpitala.
Na całym świecie rośnie zachorowalność na nowotwory, które są główną przyczyną zgonów. Na raka umiera ponad 8 milionów osób rocznie. W Polsce rak zabija blisko 100 tysięcy osób, z czego około 94 tysiące umiera w wyniku nowotworów złośliwych. Obecnie nowotwory złośliwe są drugą, po chorobach układu krążenia, przyczyną zgonów wśród Polaków - prognozy wskazują jednak, że w ciągu najbliższych 10 lat choroby nowotworowe będą najczęstszym powodem śmierci w naszym kraju. Dlatego też badanie PET/CT staje się złotym standardem w diagnostyce chorób nowotworowych. Znacząca wydajność skanera PET, w połączeniu z wysokiej klasy tomografem komputerowym i systemem analizy obrazów, pozwala na szczegółowe przebadanie całego ciała w ciągu kilkunastu minut i uzyskanie najbardziej precyzyjnych wyników, jakie przy obecnym stanie wiedzy można uzyskać. Dobrze, że szpital w Gorzowie Wlkp. stał się kolejnym ośrodkiem, który będzie wykorzystywał tę nowoczesną metodę diagnostyczną.
Tego typu urządzenie powinno z biegiem czasu być na wyposażeniu coraz większej ilości szpitali i to nie tylko wojewódzkich. Jest niezbędne w przeprowadzaniu bardzo wielu badań diagnostycznych związanych z szeregiem chorób, które są zagrożeniem dla zdrowia i życia pacjentów. Bardzo ważną funkcją na jaką pozwala to urządzenie jest monitorowanie przebiegu leczenia chemioterapią. Jest to bardzo istotne ponieważ pozwala na obserwację czy dana terapia skutecznie sprawdza się w konkretnej jednostce chorobowej niszcząc komórki nowotworowe. W wielu przypadkach inna diagnostyka jest po prostu niemożliwa, a lekarzom niezbędne są właśnie badania pozytonową tomografią emisyjną. Urządzenie jest dużo bezpieczniejsze i daje lepszy obraz niż w przypadku zwykłego badania rentgenowskiego. Dodatkowo w porównaniu ze starszymi urządzeniami tego typu czas badania jest zredukowany z 30 do 10 minut, dzięki bardziej czulszemu detektorowi o szerszym polu widzenia, skanując w tym samym czasie większy obszar ciała. To w znacznym stopniu polepsza komfort badania i wprawia w mniejsze zakłopotanie pacjentów. Jej głównym zastosowaniem jest wykrywanie ognisk nowotworowych. Przy blisko 90% skuteczności nie ma sobie równych jeżeli chodzi o inne metody obrazowania. aimaro- początkowo istniały problemy co do porozumienia odnośnie przekazanych pieniędzy przez NFZ na badania wykonywane za pomocą PET/CT. Wynika to z tego, że Narodowy Fundusz zdrowia stawia pewne warunki co do finansowania świadczeń. Musi być najpierw zakupiony odpowiedni sprzęt oraz odpowiednio wykwalifikowana kadra, która będzie go obsługiwać. Nie raz jednak zdarzały się sytuacje, że i sprzęt i specjaliści byli odpowiedni natomiast środków brakowało przez dłuższy czas. Jest to problem nieco trudny do rozwiązania, ale wydaje mi się, że na pewno jakieś wyjście z takiej sytuacji jest. Nie może być tak, że zakupiony sprzęt stoi bezużytecznie. W tym wypadku w szczególności gdyż to urządzenie w Szpitalu w Gorzowie jest jedynym w województwie i zapotrzebowanie na niego jest ogromne. Miejmy nadzieję, że sprawa została już rozwiązana i pacjenci otrzymują już specjalistyczną pomoc.