Nie ma odwrotu, moje stanowisko jest tu twarde. Od 1 lipca e-zwolnienia mają charakter obligatoryjny - powiedziała na konferencji prasowej minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska.
Minister zapowiedziała, że przygotowuje oficjalne odpowiedzi na pisma organizacji lekarskich, które apelowały o zmianę przepisów w tej sprawie. Z takim wnioskiem jako pierwsi zwrócili się lekarze z Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia, w których opinii, obligatoryjne wystawianie druków ZUS ZLA w formie elektronicznej z dniem 1 lipca 2018 roku jest niemożliwe. Zdaniem medyków, bardzo poważnym utrudnieniem przy wprowadzaniu e-zwolnień jest wiek lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej – zdecydowaną większość stanowią osoby w wieku emerytalnym/przedemerytalnym i niewielu z nich korzysta z komputerów. Lekarze z PPOZ zwracali również uwagę, że zdecydowana mniejszość placówek poz jest w pełni zinformatyzowana, a sprawne wdrożenie i funkcjonowanie e-zwolnień może być dodatkowo zakłócone przez trudności z dostępnością internetową na terenie kraju.
Zdaniem Elżbiety Rafalskiej przedłużenie wejścia w życie ustawy nie rozwiąże wskazywanych problemów. „Nie uciekniemy przed cyfryzacją.(…)Musimy się przełamać” - mówiła minister na konferencji prasowej.
Elektroniczne zwolnienia lekarskie mają zapewnić szybszą kontrolę poprawności wykorzystania zwolnienia. Z danych ZUS wynika, że w 2016 roku Polacy spędzili na zwolnieniach lekarskich łącznie 276,3 milionów dni i z tego tytułu wypłacono z ubezpieczeń społecznych świadczenia na 16,2 mld zł. Ponadto e-zwolnienia mają być także ułatwieniem dla pacjentów, którzy nie będą musieli martwić się o terminowe dostarczenie zwolnień do pracodawcy albo ZUS.
Lekarze mogą wystawić dokument na Platformie Usług Elektronicznych ZUS albo w aplikacji, której używają w swoim gabinecie. Przypominamy, że programem w pełni dostosowanym do wystawianie e-zwolnień oraz przygotowanym do innych elektronicznych rozwiązań (m.in. e-recepta) jest Gabinet drWidget - to pierwsza w Polsce aplikacja gabinetowa w pełni obsługująca certyfikat ZUS, dzięki któremu można szybko i wygodnie autoryzować elektroniczne zwolnienia lekarskie. Program umożliwia także autoryzację e-ZLA przy pomocy podpisu kwalifikowanego lub profilu zaufanego ePUAP. LekSeek Polska, twórca programu, ułatwia dodatkowo lekarzom załatwienie formalności, związanych z podpisem kwalifikowanym. Lekarz może powierzyć firmie jego wyrobienie - i to bez żadnych opłat. Oszczędza więc pieniądze i czas.
W razie pytań dotyczących dostępu do aplikacji, bezpieczeństwa danych czy jakichkolwiek innych kwestii zapraszamy do kontaktu z z konsultantami pod nr telefonu 33 445 43 45 lub drogą mailową na kontakt@drw.pl.
Dla wszystkich zainteresowanych na stronie www.drw.pl dostępna jest wersja demonstracyjna programu (z fikcyjnymi danymi), która pozwala zapoznać się z programem i jego różnymi funkcjami.
Komentarze
[ z 3]
Nie dziwię się, że część lekarzy nie popiera obowiązku wystawiania elektronicznych zwolnień. Nie są na to przygotowani lub po prostu przyzwyczajeni do papierowych (zwłaszcza starsi z nas). Nie można jednak powiedzieć, ze zmiana ta nie była zapowiadana. W 2018 roku zwolnienia papierowe miały zostać zastąpione elektronicznymi. Ten fakt był zapowiedziany. Nie mniej jednak myślę, że moglibyśmy dostać trochę więcej czasu na przygotowanie się.
Zwolnienia elektroniczne będą dużym ułatwieniem dla pacjentów. Ograniczone zostanie również pole do nadużyć. Tak naprawdę nie potrzeba wiele czasu, aby wprowadzić zmiany. W wielu gabinetach już stosuje się odpowiednie oprogramowanie. Trudniej będzie przystosować się lekarzom, którzy przez długie lata nie korzystali z pomocy nowych technologii. Czas jednak to zmienić.
Według mnie bardzo dobrą decyzją jest to, że e-zwolnienia systematycznie pojawiają się w polskich przychodniach. 1 grudnia zbliża się bardzo szybko i jest to czas do którego wszystkie placówki powinny być przystosowane do wystawiania elektronicznych zwolnień. Jak wspomniał użytkownik powyżej wydaje mi się, że odrobina więcej czasu na ich wprowadzenie byłaby dobrym pomysłem pomimo tego, że już dawno takie zmiany zostały zapowiedziane. Bardzo często zdarza się, że kadra większości przychodni to osoby starsze, które na co dzień nie mają styczności z komputerami (oczywiście nie wszyscy, ponieważ bardzo duża część z nich miało już wcześniej z nim kontakt). W takich wypadkach bardzo trudno jest im zapoznać się z podstawami użytkowania komputerów. W sposób rewelacyjny rozwiązano ten problem w województwie opolskim, gdzie już w styczniu Zakład Ubezpieczeń Społecznych organizował spotkania szkoleniowe dla lekarzy, które miały na celu wprowadzenie w tematykę e-zwolnień. Na efekty nie trzeba było czekać zbyt długo. Województwo opolskie jest bowiem w czołówce jeżeli chodzi o wystawianie elektronicznych zwolnień. Wydaje mi się, że spora grupa lekarzy z pozostałych części Polski byłaby zainteresowana takimi szkoleniami ponieważ każda ze stron (pacjent, ZUS, NFZ) na tym skorzysta. Jak wiemy wystawienie e-zwolnienia zajmuje w rzeczywistości mniej czasu niż jego odpowiednik w wersji papierowej. To pozwala na sporą oszczędność czasu, który może być poświęcony dla innych pacjentów. W wielu przychodniach istnieją bowiem braki kadrowe i problem ten cały czas narasta. Szukanie wszelkiego rodzaju oszczędności czasu wydaje się więc jak najbardziej słuszne. W dużej mierze elektroniczne zwolnienia ułatwiają też życie pacjentom, którzy nie muszą już specjalnie wybierać się do placówki ZUS-u tylko jak najszybciej regenerować w domu i wracać do pracy. Bardzo ciekawą opcją zapowiedzianą również przez Minister Elżbietę Rafalską jest wprowadzenie asystenta medycznego. który byłby uprawniony do tego aby wystawiać zwolnienia. Jak się okazuje taką osobą będzie mógł być każdy z wykształceniem medycznym upoważniony przez lekarza lub lekarza dentystę. Jest to kolejne rozwiązanie, które pozwoli na zaoszczędzenie jeszcze większej ilości czasu! W artykule pojawiła się bardzo ciekawa, przydatna strona Gabinetu drWidgeta, która według mnie jest świetnym rozwiązaniem pomagającym w prowadzeniu zarówno przychodni jak i prywatnego gabinetu. Bardzo przejrzysty interfejs ułatwia poruszanie się po stronie, a informacje o samej aplikacji są bardzo zachęcające. Bardzo zainteresowała mnie możliwość posiadania tej aplikacji w smartfonie. Jest to świetna alternatywa w przypadku różnego rodzaju awarii jeżeli chodzi o komputer czy dostęp do Internetu. Smartfon działa niezależnie i najczęściej ma oddzielny, mobilny Internet, który pozwoli na wystawienie e-zwolenienia czy e-recepty np. w przypadku braku prądu w przychodni. Można również liczyć na bezpłatną pomoc techniczną, która może okazać się przydatna dla osób które na co dzień nie mają styczności z nowymi technologiami.