Najnowsze badania hiszpańskich naukowców pokazały, że bezdech senny może mieć związek z czerniakiem.
Badania przeprowadził zespół naukowców z 24 hiszpańskich szpitali uniwersyteckich należących do Spanish Sleep and Breathing Network. Wzięło w nim udział 412 pacjentów w wieku średnio 55 lat, u których zdiagnozowano czerniaka złośliwego.
Analiza danych, po uwzględnieniu informacji dotyczących snu uczestników, ich wieku, płci, masy ciała, karnacji i ekspozycji na słońce wykazała, że bezdech senny zwiększał prawdopodobieństwo gorszych prognoz rozwoju nowotworu.
Zdaniem naukowców, zaburzenia snu mogą prowadzić do dysfunkcji immunologicznych, a te nowe badania pokazują, że w przypadku osób ze zdiagnozowanym czerniakiem może mieć on szczególnie duże znaczenie.
Więcej: eurekalert.org
Komentarze
[ z 7]
Ciekawe, czy skoro wpływ na częstość występowania czerniaka przypuszcza się, że mają zaburzenia immunologiczne występujące przy niedostatecznej ilości snu spowodowanej bezdechem sennym, to może na częstość występowania tego nowotworu wpływ może mieć również zwykłe "zarywanie" nocy?
Zaburzenia immunologiczne są powodowane nie tylko przez niedobór snu. Na pierwszy rzut oka tytuł artykułu wydał mi się dziwny. Kto połączyłby bezdech senny z czerniakiem? A jednak. Badania nie kłamią. Ciekawe jakie jeszcze choroby i dolegliwości można ze sobą połączyć.
Bardzo ciekawe badanie. Po raz kolejny naukowcy udowadniają, jak ważne jest dbanie o homeostazę całego organizmu. Zdrowy tryb życia, zdrowa dieta, aktywność fizyczna. Ponawiając pytanie poprzedniczki, ciekawe ile jeszcze chorób i różnych zdrowotnych przypadłości uda się ze sobą powiązać ustalając nawet najdziwniejszy ciąg przyczynowo-skutkowy. Mam nadzieję, że może w końcu poprzez chociażby takie badania i ich rozpowszechnianie w społeczeństwie uda się przekonać ludzi jak ważny dla zachowania zdrowia, sprawności ciała i umysłu jest ich tryb życia. Ich własne decyzje. Nieco frustruje mnie fakt jak wielką wiarę i nadzieję pokładają pacjenci w lekarzach bez jakichś refleksji, że przecież na siłę i wbrew ich chęcią i zaangażowaniu to nie będziemy w stanie zbyt wiele zdziałać. Ale odbiegłam od tematu, a przecież artykuł jest o bezdechu sennym powiązanym z częstością występowania czerniaka. Oczywiście już dawno udało się powiązać defekty snu z zaburzeniami funkcjonowania układu immunologicznego. A bezdech senny niewątpliwie do takich należy. Pytanie tylko co z tą wiedzą zrobimy? Myślę, że warto byłoby pamiętać, aby swoim pacjentom obok porad dotyczących właściwego, zdrowego trybu życia zwrócić uwagę, czy na przykład współmałżonek nie skarży się na chrapanie, czy wstając rano czują się wypoczęci, czy nie przysypiają w ciągu dnia....czyli zwyczajnie przeprowadzić wywiad w kierunku diagnostyki bezdechu sennego. Bo bądźmy szczerzy, wydaje mi się, że w społeczeństwie ta choroba pozostaje nadal nie do diagnozowana i wielu pacjentów nie zdaje sobie sprawy z tego, że po teoretycznie przespanej nocy czują się niewypoczęci właśnie z powodu zaburzeń oddychania w trakcie snu. Inna kwestia, że tak jak wspomniała Pani Zuzanna w pierwszym komentarzu, skoro bezdech senny może wpływać na defekty immunologiczne i rozwój czerniaka to może i brak snu lub jego niedostateczna ilość w ogóle mogą również wiązać się z podobnymi konsekwencjami. Na wszelki wypadek może warto też raz na jakiś czas podczas przeprowadzania wywiadu wśród swoich pacjentów zapytać również o ilość czasu spędzanego przez nich w objęciach Morfeusza i czy aby na pewno jest to zalecane siedem do ośmiu godzin na dobę?
Jest to bardzo ciekawe odkrycie. Cały czas dążymy to tego aby poznać etiologię wielu chorób nowotworowych oraz różnych metod aby zapobiec ich powstawaniu. Według mnie dzięki wieloletniej pracy naukowców na całym świecie jesteśmy coraz bliżej tego aby opracowywać najskuteczniejsze metody diagnostyki oraz leczenia chorób nowotworowych. Czerniak jest bardzo niebezpiecznym rakiem, który głównie wiązany jest z nadmierną ekspozycją na szkodliwe promieniowanie słoneczne. W dzisiejszych czasach ilość promieni docierających do powierzchni Ziemi, które mogą przyczyniać się do powstawania wielu mutacji jest znacznie więcej niż w przeszłości. To powinno zmusić nas do tego aby lepiej się przed nimi chronić stosując odpowiednie filtry, nakrycia głowy, a także okulary przeciwsłoneczne. W przypadku okularów warto jest się na chwilę zatrzymać. Aby skutecznie chroniły one nasze oczy powinny być zaopatrzone w odpowiedni filtr, a dodatkowo także polaryzację. Warto jest kupować okulary przynajmniej ze średniej półki, aby skutecznie chroniły nasze oczy. Okulary, które często można kupić za kilkanaście złotych są zwykle wybierane z tego powodu, że ładnie wyglądają. Niestety poza wyglądem nie spełniają zwykle one swojej funkcji, a dodatkowo mogą nawet przyczyniać się do uszkodzenia wzroku. Z racji tego, że czerniak może rozwijać się również w oku, co stwarza bardzo trudne warunki do jego diagnozy, warto jest się zaopatrzyć w okulary dobrej jakości, co zmniejszy ryzyko jego rozwoju w oku. Każdego roku w Polsce czerniaka diagnozuje się blisko 3 tysięcy osób. Nie jest on najczęściej występującym nowotworem skóry, lecz z uwagi na jego dużą skłonność do tworzenia wczesnych przerzutów oraz małą podatnością na leczenie, dynamika zachorowań jest duża. Coraz większa liczba przypadków jest związana także z bardzo dużą liczbą chętnych, którzy spędzają na Słońcu w okresie letnim bardzo wiele godzin, a także korzystają z solariów. Jestem jak najbardziej za tym, że jakiś czas temu osoby niepełnoletnie nie mogą z nich korzystać. Jest to ważne ze względu na to, że promieniowanie ultrafioletowe jest szczególnie niebezpieczne dla skóry młodych osób. Miejsca, które dopuszczą osoby poniżej 18 roku życia do korzystania z solariów będą obciążane karą w wysokości od 1 do nawet 50 tysięcy złotych. Wydaje mi się, że kwoty te są wystarczającej wysokości, solaria nie decydowały się na korzystanie z nich przez osoby niepełnoletnie. Nad przestrzeganiem nowego prawa ma czuwać Państwowa Inspekcja Sanitarna. W diagnostyce czerniaka najczęściej wykorzystywana jest dermatoskopia oraz biopsja. Szczególnie ta pierwsza bardzo chętnie jest wykorzystywana przez dermatologów na różnego rodzaju akcjach profilaktycznych, które coraz częściej są organizowane w naszym kraju. Według mnie jest to świetna okazja do łatwego dostania się do specjalisty. Niestety w Polsce jest to wciąż duży problem, a czerniak, tak jak każda inna choroba wymaga jak najwcześniejszej diagnostyki. Na takich spotkaniach osobom również przekazuje się podstawowe informacje odnośnie profilaktyki, a także metod samobadania. Ostatnia kwestia według mnie wydaje się być bardzo ważna ponieważ regularne oglądanie się pozwoli na ewentualne dostrzeżenie zmian, które w razie niepokoju będzie można skonsultować ze specjalistą. Pozostając jeszcze przy metodach profilaktyki to bardzo ciekawą metodą opracowano w Australii. Mowa o teście z krwi, który okazuje się być skuteczniejszy niż dermatoskopia i biopsja. MelDX, czyli innowacyjny test diagnostyczny za pomocą próbki krwi jest w stanie określić czy dany pacjent jest narażony na ryzyko rozwoju czerniaka. Test krwi jest w stanie wykryć w pobranej próbce 10 przeciwciał świadczących o tym, że w naszym organizmie zaczyna rozwijać się czerniak. Australijczykom udało się je uzyskać dzięki przeprowadzonym licznym eksperymentom, w których dokładnie przeanalizowali ponad 1,6 tysięcy przeciwciał. Stworzony przez nich test diagnostyczny przeszedł już pierwsze próby na ludziach. Wśród pacjentów z czerniakiem potwierdził chorobę z bardzo wysoką, bo aż 81-procentową skutecznością. Istnieje duża szansa, że test ten zostanie wprowadzony na rynek za około 5 lat. Mam nadzieję, że na przestrzeni kilku najbliższych lat szybkość diagnozowania kolejnych czerniaków znacznie się zmniejszy. W tematyce ochrony, warto jest również wspomnienie o terminie ważności filtrów przeciwsłonecznych. Ich skuteczne działanie określa się na około pół roku. Często kremy, które nie zostały zużyte w jednym sezonie, są wykorzystywane w drugim. Co prawda na opakowaniu istnieje termin ważności jednak dotyczy on tych kremów, które nie zostały otwarte. Warto jest o tym mówić ponieważ ludzie smarujący się takimi kremami myślą, że są w pełni bezpieczni, a tak naprawdę narażają się na ryzyko powstawania zmian nowotworowych.
Według danych około 2,5 miliona Polaków cierpi na bezdech senny. Problemem podobnie jak w przypadku innych chorób jest to, że w wielu przypadkach schorzenie to nie jest zdiagnozowane. Jak się okazuje takich osób jest około 25-30 procent spośród chorych. Samo badanie, które pozwoli ustalić czy u danej osoby występuje bezdech senny. Po raz kolejny pojawia się problem aby zachęcić osoby do zbadania się raz na jakiś czas. To przyczynia się do to rozwoju licznych groźnych chorób, w tym także opisane w artykule czerniaka, który jest bardzo niebezpiecznym nowotworem złośliwym skóry stanowiącym ogromne zagrożenie dla zdrowia oraz życia. Zbyt mała ilość snu lub zbyt zła jakość snu może przyczyniać się do zaburzeń poznawczych, koncentracji, a w dalszej kolejności do zaburzeń zdrowotnych cukrzycy, nadciśnienia i zawałów. Ciekawą ale bardzo ważną informacją jest to, że bezdech senny pośrednio przyczynia się do występowania wypadków komunikacyjnych, zwiększając ryzyko ich wystąpienia aż siedmiokrotnie. Związane jest to po prostu z tym, że chorym cierpiącym na bezdech senny zdarza się zasnąć za kierownicą. Brak odpowiedniego snu może w podobny sposób oddziaływać na organizm jak spożyty alkohol. Porównuje się, że brak snu przez całą dobę wiąże się z podobnym stanem jak obecność jednego promila alkoholu we krwi. Bardzo ważne aby w leczeniu bezdechu sennego skupić się na przyczynie jego wystąpienia, a nie tylko na samych objawach. Wśród nich może występować nadmiernie cofnięta żuchwa, przerośnięte migdałki, krzywa przegroda nosowa, duży język, pierwotnie wąskie drogi oddechowe, niedoczynność tarczycy, polipy lub nadmiernie przerośnięte małżowiny nosowe w obrębie przewodów nosowych, opadające lub nadmiernie wydłużone podniebienie miękkie. Jak widzimy przyczyn bezdechu sennego może być bardzo wiele dlatego konieczne jest bardzo dokładne przebadanie pacjenta, często przez otolaryngologa. Potwierdzeniem takiego badania są całonocne badania elektrofizjologiczne np. polisomnografii. Dodatkowo możno wykonać fiberoskopię, która pozwala ocenić rytm oddechowy i sprawdzić czy nie dochodzi do zapadania się ścian gardła. Metod leczenie jest wiele, wszystko zależy co jest przyczyną tego schorzenia. Stosuje się chociażby aparat CPAP, w skład którego wchodzi maska oraz urządzenie wytwarzające dodatnie ciśnienie, które jest tłoczone do płuc. Inną opcją jest stosowanie aparatu ortodontycznego, który umożliwia prawidłowe ułożenie języka, a także żuchwy. Uważa się, że wspomniane maski są stosowane tylko w przypadku, gdy nie można operacyjnie wyleczyć pacjenta lub żadnymi innymi sposobami. Jest to urządzenie, które można otrzymać nieodpłatnie, jednak często czeka się na nie miesiącami. Trzeba zaznaczyć, że maski te są standaryzowane co z pewnością może być problematyczne dla wielu pacjentów, gdyż mogą nie pasować w odpowiedni sposób. W niektórych ośrodkach takie maski można tworzyć przy pomocy druku trójwymiarowego, który w medycynie znajduje coraz większe zastosowanie. Warto wspomnieć o objawach bezdechu sennego. Podstawowym, powszechnie występującym objawem jest chrapanie. Dodatkowo osoby, które mają to schorzenie często budzą się niewyspane, z bólem głowy. Często śpią niespokojnie, przebudzają się w nocy z uczuciem braku powietrza, przyspieszonym tętnem czy przyspieszonym tętnem. Mogą występować także problemy z oddawaniem moczu oraz nadmierna potliwość. W ciągu dnia mogą natomiast pojawiać się następujące objawy: uczucie zmęczenia, bez względu na długość snu, suchość w ustach, nadmierna drażliwość i nerwowość oraz wspomniane wcześniej zaburzenia z koncentracją.
Jak czytamy bezdech senny może być groźnym czynnikiem rozwojem nowotworu złośliwego skóry. Według badań przeprowadzonych w Izraelu okazało się, że szczepionka może okazać się skuteczna w przypadku leczenia czerniaka. Jak na razie badania przeprowadzono na myszach, ale okazała się ona skuteczna zarówno w zapobieganiu rozwoju czerniaka jak i jego leczeniu, nawet w przypadku wystąpienia przerzutów. Prace nad tego rodzaju szczepionką są prowadzone również w Teksasie. Według naukowców szczepionka powoduje, że system immunologiczny zaczyna wytwarzać odpowiednie leukocyty, które są skierowane na czerniaka. Ciekawą informacją jest to, że szczepionka zapobiegała nawrotom choroby w przyszłości. Mam nadzieję, że w niedługo uda się doprowadzić do tego, że będzie ona wykorzystywana w warunkach klinicznych. Wielu pacjentów w naszym kraju nie wie w jaki sposób należy postępować w przypadku gdy nie mamy pewności co do niepokojących zmian. Istnieją fundacje, które udostępniają materiały informacje na temat czerniaka. Zostały one opracowane przez specjalistów, dzięki czemu pacjent wie jak należy postępować w momencie podejrzenia i rozpoznania czerniaka. Od bardzo dawna wspomina się, że dbanie o właściwy poziom witaminy D jest istotny dla naszego zdrowia z różnych względów. W przypadku czerniaka jest podobnie. W pewnym badaniu wykazano, że u osób, które mają niewłaściwy jej poziom, dwa razy częściej diagnozowano czerniaka. Chorzy, u których stwierdzono niedobór tej witaminy miały o 16 procent większą śmiertelność w porównaniu do osób, u których jej poziom był właściwy. Doskonale wiemy o tym, że bardzo ważne jest dbanie i ochrona zdrowia naszych dzieci od najwcześniejszych lat ich życia. Oczywiście jeżeli chodzi o nowotwory skóry to najważniejsza jest ochrona skóry dzieci przed szkodliwym promieniowaniem ultrafioletowym. Według naukowców bardzo ważne jest aby dzieci do 6 miesiąca życia chronić przed nadmierną ekspozycją na promienie słoneczne, a do 3 roku życia te narażenie było ograniczone do minimum. Do drugiego roku życia powinny być stosowane filtry fizyczne, natomiast po przekroczeniu tego wieku można stosować filtry chemiczne. Dane pochodzące z Krajowego Rejestru Nowotworów sugerują, że czerniak jest coraz częściej diagnozowany wśród młodych osób w wieku 24-40 lat, częściej u kobiet. Szczególnie narażone są osoby o jasnej karnacji i włosach. Istotne jest zwracanie uwagi na nowe znamiona. Najlepszym momentem aby przeprowadzać badania skóry u dermatologa jest jesień ponieważ po okresie wakacyjnym może dochodzić do zwiększania ich ilości na skórze. Czerniak na początku pojawia się na powierzchni skóry, a kolejno może wrastać w jej głąb na 1mm. W wyniku tego może dostać się do naczyń krwionośnych co może zwiększać prawdopodobieństwo wystąpienia groźnych dla życia przerzutów. Jest to najbardziej niebezpieczna sytuacja jeżeli chodzi o czerniaka. Nowotwór ten ma bardzo agresywny przebieg dlatego bardzo ważne jest wczesne postawienie diagnozy. Jeśli występuje on tylko miejscowo i zostanie w porę chirurgicznie usunięty to szansa na skuteczną terapię jest bardzo duża. Wspomnieć należy o tym, że badanie kontrolne u specjalisty jest nieinwazyjne, szybkie i nieskomplikowane. Lekarz przy użyciu dermatoskopu, który umożliwia 10-12 krotne powiększenie ogląda skórę. Pozwala to na uwidocznienie głębszych struktur znamienia co pozwala na analizę atypowych zmian. W przypadku czerniaka konieczne jest wspomnienie o solariach. Według Światowej Organizacji Zdrowia w 2009 roku korzystanie z nich zostało uznane za jeden z bardziej rakotwórczych czynników. Promieniowanie pochodzące z lamp jest około 10-15 procent silniejsze niż promieniowanie pochodzące ze Słońca w najbardziej gorący dzień. 10 minut w solarium jest więc porównywalne do 100 minut ekspozycji na promieniowanie słoneczne. Osoby, które korzystają z solarium raz w miesiącu są o 55 procent bardziej narażone na rozwój czerniaka, a u osób poniżej 30 roku życia prawdopodobieństwo to jest większe o 75 procent. Warto zaznaczyć, że korzystanie z solarium jest szczególnie niebezpieczne w okresie jesienno-zimowym, ponieważ skóra w tym czasie nie jest przygotowana na oddziaływanie promieniowania ultrafioletowego. Warto wspomnieć o tym, że w naszym kraju dwa lata temu wprowadzono zakaz korzystania z solarium przez osoby niepełnoletnie. Moim zdaniem to bardzo dobre działanie profilaktyczne. Warto zaznaczyć, że niewiele krajów na świecie podjęło podobne działanie. Dobrym postępowaniem jest również to, że w solariach muszą zostać umieszczone w widocznym miejscu ostrzeżenia, które mają informować o tym, że korzystanie z nich może zwiększać ryzyko rozwoju czerniaka. Rozpoczynając terapię w pierwszej kolejności należy ocenić typ raka i jego poziom zaawansowania. W przypadku przerzutów rozpoczyna się leczenie systemowe, a jeżeli znajdują się one w węzłach to należy usunąć je podczas operacji. W ostatnim czasie dużą rolę w leczeniu odgrywa rolę immunoterapia. Podobnie jest także w przypadku czerniaka. Wykorzystuje się komórki odpornościowe gospodarza do walki z komórkami nowotworowymi. W pierwszej i drugiej linii leczenia wykorzystuje się nowoczesne leki, które wiążą się z receptorem punktu kontrolnego PD-1, które występują na limfocytach T lub PDL-1 występujących na komórkach nowotworowych. Gdy u chorych obecna jest mutacja BRAF to można przeprowadzić terapię celowaną molekularnie. Zastosowanie terapii molekularnej pozwala osiągnąć 5-letnie przeżycie pacjentów na poziomie 40-50 procent. W przypadku gdy się go nie stosuje to takie przeżycie obserwuje się u 4 procent chorych. Obie te formy terapii są refundowane przez NFZ, natomiast nie są one w pełni dostępne. Warto wspomnieć, że w Polsce co roku diagnozuje się około 4 tysiące przypadków czerniaka. Jak się okazuje 75 procent pacjentów może być leczonych operacyjnie. Pozostałe 25 procent ma zaawansowaną postać choroby. Od razu po leczeniu chirurgicznym bardzo ważne jest wprowadzenie leczenia uzupełniającego. Dzięki temu jest szansa, że u około 20-25 procent pacjentów nie dojdzie do nawrotu choroby. Eksperci podkreślają, że istotnym problemem jest to, że wszelkie objawy są lekceważone przez pacjentów i nie zgłaszają się oni w porę do specjalistów. W naszym kraju z powodu tego nowotworu złośliwego umiera około tysiąca osób rocznie. Gdyby udało się odpowiednio wcześnie rozpocząć terapię to z pewnością liczba tych osób byłaby mniejsza. Zbliża się sezon wakacyjny. Jest to szczególny okres w roku, w którym musimy chronić się przed działaniem szkodliwych promieni słonecznych. Warto jest więc kupować kremy z filtrem, które chronią zarówno przed promieniami UVA i UVB ponieważ oba mogą negatywnie wpływać na nasze zdrowie i zwiększać ryzyko rozwoju czerniaka. Istnieje także czerniak, który jest zlokalizowany wewnątrz gałki ocznej. Jest to najczęstszy nowotwór tego narządu. Rozwija się on zarówno z przyczyn genetycznych, a także na skutek promieniowania UVA i UVB. Nowotwór ten występuje częściej w miejscach, w których obecna jest większa ilość komórek barwnikowych. Miejsca te to tęczówka, naczyniówka i ciało rzęskowe. Najczęściej jednak jest obserwowany w naczyniówce, zwykle w jednym oku. W celu postawienia diagnozy przeprowadza się badanie, wykorzystująć lampę szczelinową, a także wziernikowanie. W dalszej kolejności wykonuje się badanie ultrasonograficzne aby ustalić granice występowania guza. Następnym etapem jest wykonanie rezonansu magnetycznego, który pozwala na uzyskanie dokładniejszego obrazu oraz oceny innych narządów pod kątem ewentualnych przerzutów. Wiele osób martwi się, że w przypadku zdiagnozowania tego nowotworu wewnątrz gałki ocznej musi dojść do jej całkowitego usunięcia podczas operacji. W rzeczywistości jest to stosunkowo rzadkie postępowanie. W pierwszej kolejności wykonuje się bowiem miejscową radioterapię, a także celowane terapie molekularne. Bardzo ważne jest właściwa profilaktyka polegająca na noszeniu okularów z odpowiednim filtrem, a także systematycznym, corocznej wizycie u okulisty. Objawy, które powinny być niepokojące i sugerujące, że konieczna może być wizyta u specjalisty to: ból gałki ocznej, zaburzenia widzenia dotyczące pola widzenia, a także ostrości i podrażnienia oka.
Czerniak jest diagnozowany jest każdego roku u 3 tysięcy Polaków. Niestety zapadalność na ten nowotwór skóry stale wzrasta. Przykładowo, w 2009 roku zapadalność na ten nowotwór wynosiła około 11,6 na 100 tysięcy osób, a w 2019 roku – 15,6 tysięcy na 100 tysięcy osób. Pomimo tych statystyk warto jednak wspomnieć, że odsetek osób świadomych, iż korzystanie z solarium należy do głównych czynników sprzyjających powstawaniu czerniaka, wzrósł z 51 procent do 78 procent, a w przypadku takiego czynnika, jak doznanie w przeszłości poparzenia słonecznego, odsetek ten wzrósł z 32 procent do 64 procent. Nadal jednak istotny problem stanowi niestosowanie się obywateli naszego kraju do zasad profilaktyki pierwotnej i ochrony skóry przed promieniowaniem UV. W ostatnim dziesięcioleciu poprawiła się wiedza społeczeństwa na temat konieczności obserwowania zmian na skórze, o czym świadczy wzrost wykrywania czerniaków na wczesnych etapach rozwoju. Jednak wciąż tylko cztery na 10 osób udałoby się natychmiast do lekarza ze zmianą na skórze, która ma asymetryczny kształt i kolor inny niż czarny. Lekarze ostrzegają, że aż 40 procent rozwoju tych groźnych nowotworów powstaje na skutek nadmiernego opalania. Najwięcej przypadków tej choroby notuje się u osób między 50. a 79. rokiem życia. W tej grupie wiekowej najgorsze są też rokowania. Wraz z wiekiem wzrasta umieralność na ten nowotwór złośliwy. Szacuje się, że spośród 50-latków na czerniaka umiera aż 30 procent, a spośród 80-latków aż 70 procent. Związane jest to z tym, że w starszym wieku dużo trudniej jest zdiagnozować czerniaka, bo zmian na skórze przybywa. Seniorzy spośród wszystkich grup w społeczeństwie w najmniejszym stopniu reagują na apele, odnośnie samoobserwacji skóry i dbania o nią stosując kosmetyki z filtrami UV. Osoby, które mają mniejszą pigmentację skóry mają zdecydowanie zwiększa wrażliwość na poparzenia słoneczne, ale także na wszelkiego rodzaju skutki uboczne związane z wystawianiem na promieniowanie ultrafioletowe. Poza tym zdarza się, że osoby starsze nie stosują odpowiedniej ochrony, sądząc, że w ich wieku zagrożenie czerniakiem już nie istnieje. Każda, nawet najmniejsza zmiana na powierzchni skóry, która zmienia się i wydaje się podejrzana, powinna zostać skonsultowana ze specjalistą jak najszybciej. Chociaż czerniaki mają swoje charakterystyczne cechy, bywają one często bagatelizowane, dlatego zawsze warto zasięgnąć opinii lekarza. Co ważne, często w przypadku osób starszych zmiany te nie są charakterystyczne, dlatego tak ważna jest kontrola u dermatologa lub chirurga-onkologa. Badanie skóry u lekarza, który dysponuje dermatoskopem powinno być wykonywane raz w roku, a osoby z grupy ryzyka zachorowania na czerniaka powinny je wykonywać dwa razy do roku. Eksperci podkreślali, że badanie skóry powinni wykonywać również lekarze podstawowej opieki zdrowotnej oraz lekarze medycyny pracy, są bowiem zawody, w których ryzyko zachorowania na ten nowotwór skóry jest podwyższone. Dotyczy to na przykład rolników lub pracowników budowlanych. Obok tak zwanych terapii celowanych immunoterapii jest obecnie nową uznaną formą leczenia tego agresywnego nowotworu. Przyjmuje się, że około jedna czwarta do jednej trzeciej pacjentów rzeczywiście reaguje na immunoterapię. Kandydatami do immunoterapii są przede wszystkim pacjenci z zaawansowanym czerniakiem lub rakiem płuc, ale także z niektórymi rzadszymi chorobami nowotworowymi. Zastosowanie inhibitorów punktów kontrolnych może mieć jednak skutki uboczne. Mogą pojawić się wysypki i zmiany w wątrobie, a także biegunkę lub zmiany w układzie hormonalnym. Warto wspomnieć o tym, że powstała już szczepionka mRNA na czerniaka. Leczenie BNT111 ma być połączone ze stosowaniem leku immunoterapeutycznego i ma na celu zwalczanie zaawansowanego czerniaka. Badania nad mRNA zostały przyspieszone i pojawiły się w centrum uwagi ze względu na możliwość wykorzystania tej technologii walce z COVID-19. Szczepionka ukierunkowana jest na cztery antygeny, a co najmniej jeden z nich występuje w ponad 90 procentach przypadków czerniaka z przerzutami. Jeszcze do końca 2020 roku pacjenci z czerniakiem z potwierdzoną mutacją w genie BRAF czy też wysoką ekspresją białka PDL-1, potrzebujący leczenia uzupełniającego, mogli je uzyskać tylko w ramach ratunkowego dostępu do technologii lekowych (RDTL), a później Funduszu Medycznego. Procedura wnioskowania o terapię była skomplikowana i przysparzała lekarzom wiele biurokratycznych formalności. Zabierało to specjalistom cenny czas, ale mogło się także przyczyniać do tego, że nie wszyscy chorzy otrzymywali skuteczne leczenie. Celem stosowania terapii adjuwantowej jest zabezpieczenie pacjenta przed nawrotem choroby nowotworowej. Z punktu widzenia farmakoekonomicznego terapia uzupełniająca pozwala zmniejszyć koszty związane z koniecznością ponownego leczenia pacjenta z powodu nawrotu. Fakt refundacji terapii adjuwantowej z pewnością przyczyni się do tego, że znacznie większa liczba pacjentów, wymagających dalszego postępowania po usunięciu zmiany nowotworowej, otrzyma optymalną terapię. /aktualnie niezwykle istotne jest jednak, aby onkolodzy oraz chirurdzy onkologiczni we właściwy sposób kwalifikowali pacjentów do leczenia uzupełniającego, zgodnie z obowiązującymi zaleceniami i tym samym dawali chorym szansę na trwałe wyleczenie nowotworu. Czerniak błon śluzowych jest nowotworem złośliwym, który rozwija się z melanocytów. Te komórki barwnikowe wytwarzające melaninę, które występują głównie w skórze, ale również poza nią, w błonach śluzowych wyściełających drogi oddechowe, przewód pokarmowy i drogi moczowo-płciowe. Zmiany tego typu występują bardzo rzadko. Stanowią około 1,5 % wszystkich czerniaków i 0,03% wszystkich nowotworów. W obrębie głowy i szyi głównie atakuje podniebienie twarde i dziąsło szczęki, rzadziej dziąsło żuchwy, wargi czy policzki. Zdarza się, że obserwuje się go na dnie jamy ustnej, w okolicach migdałków i ślinianki przyusznej. O ile głównym czynnikiem wpływającym na rozwój czerniaka skóry jest promieniowanie UV, o tyle w przypadku czerniaka błony śluzowych czynniki etiologiczne nie są do końca oczywiste i potwierdzone. Odnotowano zwiększony odsetek zachorowania na czerniaka błon śluzowych u osób narażonych na ekspozycję na formaldehyd oraz palących tytoń, co może wskazywać na mutagenny wpływ tych dwóch czynników na rozwój tego nowotworu złośliwego. Warto jest wspomnieć o osiągnięciu polskich naukowców, które może pomóc w diagnozowaniu i profilaktyce chorób skóry. Specjalne podręczne urządzenie, które, dzięki wymiennym modułom znajdującym się w zestawie może być otoskopem, termometrem, stetoskopem, kamerą obrazowania gardła i dermatoskopem w jednym. Startup nie chce się koncentrować tylko na sprzęcie, ale również na oprogramowaniu i systemie obsługiwania pacjenta. W efekcie dzięki urządzeniu Higo samemu będzie można zbadać chorą osobę, a wyniki przesłać do lekarza. Diagnozę, plan leczenia i e-receptę dostaniemy od lekarza zdalnie z pomocą dedykowanej aplikacji mobilnej. I to nawet w ciągu godziny. Naukowcy z dwóch katowickich uczelni opracowali specjalny klips, ułatwiający diagnostykę nowotworów skóry. Urządzenie daje specjaliście więcej informacji niż tradycyjny dermatoskop, przy pomocy którego dermatolodzy badają znamiona barwnikowe na skórze. Urządzenie przypomina zwykłą klamerkę do bielizny. Umieszcza się fałd skóry w miejscu, w którym znajduje się znamię. Wyemitowana wiązka światła jest kierowana do kilku odbiorników zlokalizowanych w jednym z ramion klipsa. To z kolei pozwala określić grubość zmiany i inne jej parametry oraz decydować o podjęciu leczenia lub dalszej obserwacji. Dla porównania dermatoskop nie pozwala dokładnie zmierzyć owej grubości i wewnętrznej struktury nacieku. W czasie badania dermatoskopem lekarze zwracają szczególną uwagę na asymetrię nacieku, różnice w zabarwieniu czy nierówność brzegów, a także starają się obserwować jego głębsze struktury. Działanie to jest o tyle ważne, że prawdopodobieństwo wyleczenia nowotworu skóry zależy od grubości guza. Zaproponowana przez katowickich naukowców metoda badania jest nieinwazyjna i bezpieczna nawet w przypadku miejsc zmienionych chorobowo. Klips może być również wykorzystywany do monitorowania postępów leczenia zarówno w warunkach szpitalnych, jak i domowych.