Użądlenie pszczoły czy osy jest bardzo niebezpieczne dla alergików. Jeżeli po pierwszym lub drugim użądleniu doszło do wstrząsu anafilaktycznego, należy rozważyć podjęcie leczenia immunoterapią alergenową jadami, która ratuje życie.

Badania epidemiologiczne ECAP (Epidemiologia Chorób Alergicznych w Polsce) z roku 2010 wykazały, że nawet 40 proc. osób w Polsce cierpi na różnego rodzaju alergię. Eksperci twierdzą, że obecnie jest to już ponad 50% naszego społeczeństwa i liczba ta wciąż wzrasta, w związku z czym mowa jest już o epidemii XXI wieku. Alergia to problem wciąż bagatelizowany, szczególnie ze względu na brak wystarczającej wiedzy na temat dostępnych skutecznych metod leczenia.

Brak rejestrów zgonów

Z całej grupy osób dotkniętych alergią w Polsce, ocenia się, że uczulonych na jad owadów żądlących jest około 1,5 mln. Prof. Marek Jutel, kierownik Katedry i Zakładu Immunologii Klinicznej we Wrocławiu, zaznacza, że : Co roku w naszym kraju z powodu użądlenia może umrzeć nawet 100 osób. Niestety, nie istnieją w Polsce specjalne rejestry zgonów po użądleniu, w przeciwieństwie do pozostałych krajów europejskich. Może gdyby u nas były takie zgony rejestrowane, alergia przestała by być chorobą lekceważoną.

Najbardziej niebezpieczna jest anafilaksja

Wiosna i lato to czas szczególnej aktywności pszczół, trzmieli, szerszeni czy os. Wiele osób właśnie w tym okresie po użądleniu dowiaduje się, że jest uczulonych na jad, a właściwie na pewne jego składniki, które wywołują określone reakcje w organizmie. Objawy po użądleniu mogą być różne, od miejscowych w postaci świądu, rumienia sięgającego wielkością do kilku centymetrów średnicy, po reakcję uogólnioną całego organizmu. Reakcje miejscowe zazwyczaj znikają po kilku dniach i najczęściej na tym się kończy, bez rozwoju uczulenia. – Najbardziej niebezpieczna jest ciężka reakcja ogólnosystemowa organizmu, tzw. anafilaksja, przy której dochodzi do silnych zawrotów głowy, wymiotów, spadku ciśnienia, duszności, tachykardii, a nawet utraty przytomności. Taka reakcja wskazuje na silną alergię i może doprowadzić do śmierci osoby użądlonej – mówi prof. Marek Jutel.

„Użądleni”

Ze względu na chęć podniesienia świadomość społeczeństwa na temat diagnostyki, objawów, leczenia czy zagrożeń, jakie niosą za sobą alergie, powstała kampania społeczna „Zerwij z alergią – wybierz zdrowie”. W ramach kampanii przygotowano film „Użądleni”, przybliżający historię pacjentów w różnym wieku, którzy przeżyli anafilaksję. Każda z tych osób w trosce o swoje życie, zdecydowała się na jedyne skuteczne leczenie – immunoterapię alergenową.


Immunoterapia alergenowa

Immunoterapia alergenowa jadami, bo tak się ją określa, podawana jest iniekcyjnie w warunkach szpitalnych, ze względu na zapewnienie bezpieczeństwa choremu. Pacjent musi się zgłosić do szpitala i tam po otrzymaniu szczepionki pozostać pod obserwacją przez około 2 godziny. Po tym czasie może wrócić do domu, jeśli nie wystąpiły u niego objawy niepożądane. Odczulanie jest procesem długotrwałym, trwa od 3 do 5 lat. Spowodowane jest to czasem potrzebnym organizmowi na wytworzenie tolerancji, czyli właściwej odpowiedzi układu immunologicznego na alergen. W przypadku uczuleń na jad owadów żądlących skuteczność terapii wynosi od 80-90 % na jad pszczoły i nawet do 100% na jad osy. – Jest to najbardziej skuteczne leczenie w historii wszystkich chorób z zastosowaniem immunoterapii – twierdzi prof. Marek Jutel.

Odczulać można nawet dzieci

Odczulanie jadami jest bezpieczną metodą, można nią leczyć dzieci po ukończeniu 5. roku życia. Jednak w przypadku dzieci, które są młodsze i doznały ciężkiej reakcji ogólnosystemowej, leczenie można rozpocząć znacznie wcześniej, nawet od 2. roku życia.

Więcej informacji na temat kampanii na stronie FB: „Zerwij z alergią – wybierz zdrowie”.