Do czasu, gdy system informatyczny nie zacznie funkcjonować bez problemów, lekarze Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia domagają się od Ministra Zdrowia prawa do wystawiania skierowań do sanatorium w formie papierowej! – Jest to konieczne z uwagi na dobro pacjenta, w leczeniu czy rehabilitacji którego nie może przeszkadzać wadliwie działająca technologia! – podkreśla Bożena Janicka, prezes PPOZ.

Rozporządzenia Ministra Zdrowia dotyczące obowiązku wystawiania e-skierowań na leczenie uzdrowiskowe albo rehabilitację uzdrowiskową weszły w życie 1 lipca. Szybko jednak okazało się, że system informatyczny generuje poważne problemy techniczne blokujące możliwość wystawienia takiego skierowania.

W związku z tym świadczeniodawcy Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia zwrócili się do Ministra Zdrowia o natychmiastową poprawę sprawności funkcjonowania e-systemu, a jeśli nie jest to możliwe o prawo wystawania skierowań do sanatorium w formie papierowej.

W odpowiedzi na pismo PPOZ Michał Dzięgielewski, dyrektor Departamentu Lecznictwa w MZ, potwierdził „identyfikację pewnych problemów technicznych”, jednak - jak wyjaśnił „każda nowo wdrażana usługa jest obarczona potencjalnym ryzykiem wystąpienia trudności technicznych w początkowym okresie jej wprowadzania”. Zapewniając o podjęciu działań mających na celu szybkie i skuteczne wyeliminowanie zidentyfikowanych zgłoszeń dyrektor zaznaczył, że nie są one podstawą do tymczasowego powrotu do skierowań w formie papierowej.

- Znów mamy wrażenie, że informatyzacja wprowadzana jest na siłę. Owszem pewna grupa podmiotów poz uporała się ze wskazywanymi przez nas problemami, jednak nadal spora część lekarzy nie ma możliwości np. dołączenia do skierowania skanów czy zdjęć badań diagnostycznych. Co to oznacza? Że pacjent e-skierowania na leczenie uzdrowiskowe dostać nie może! W takiej sytuacji nie widzimy innego rozwiązania jak tymczasowy powrót do możliwości wystawienia skierowania w wersji papierowej. Tego właśnie żądamy i oczekujemy od Ministra Zdrowia. Bo tego samego oczekują od nas pacjenci – podkreśla Bożena Janicka.


Źródło: PPOZ